12.01.2019, 23:12:29
No właśnie - "lekarstwo" to środki moczopędne.
A mój mąż, jako rasowy prostatowiec, na moczopędność reaguje alergicznie...
Poza tym cały ostatni rok mieliśmy bardzo "medyczny", ciągle jakieś badania, terapie, lekarze, przychodnie, szpitale.
Rozumiem męża, że chce trochę od tego odpocząć.
A mój mąż, jako rasowy prostatowiec, na moczopędność reaguje alergicznie...
Poza tym cały ostatni rok mieliśmy bardzo "medyczny", ciągle jakieś badania, terapie, lekarze, przychodnie, szpitale.
Rozumiem męża, że chce trochę od tego odpocząć.