27.04.2016, 11:38:32
Dzień dobry,
Proszę przyjąć moje kondolencje. Nie wiem, czy można tu mówić o jakimś pocieszeniu ale dobrze, że Wasza mama zasnęła spokojnie, nie cierpiała i zdążyła się pożegnać, chociaż to w żaden sposób zapewne nie zmniejsza Waszego smutku. Moja babcia dostała udaru w wieku 76 lat, żyła jeszcze później przez 7 lat ale udar pozostawił trwałe uszkodzenia w jej mózgu i te 7 lat żyła właściwie w nieświadomości tego nawet, kim dokładnie jest.
Pozdrawiam
Basia
Proszę przyjąć moje kondolencje. Nie wiem, czy można tu mówić o jakimś pocieszeniu ale dobrze, że Wasza mama zasnęła spokojnie, nie cierpiała i zdążyła się pożegnać, chociaż to w żaden sposób zapewne nie zmniejsza Waszego smutku. Moja babcia dostała udaru w wieku 76 lat, żyła jeszcze później przez 7 lat ale udar pozostawił trwałe uszkodzenia w jej mózgu i te 7 lat żyła właściwie w nieświadomości tego nawet, kim dokładnie jest.
Pozdrawiam
Basia
Tata, 1949r.
historia taty
2011r PSA 5,21, biopsja 2011, RP T3bN1, PSA 0,323, RT 66Gy i od razu HT (flutamid, zoladex przez 2 lata), po RT PSA 0,023, potem PSA poniżej 0,02, 2013r koniec HT, 9/2015 PSA 0,259 powrót do HT (bikalutamid, eligard), PSA od powrotu do HT zmienne: 0,04/0,21/0,07
kontynuacja leczenia - dyskusja
historia taty
2011r PSA 5,21, biopsja 2011, RP T3bN1, PSA 0,323, RT 66Gy i od razu HT (flutamid, zoladex przez 2 lata), po RT PSA 0,023, potem PSA poniżej 0,02, 2013r koniec HT, 9/2015 PSA 0,259 powrót do HT (bikalutamid, eligard), PSA od powrotu do HT zmienne: 0,04/0,21/0,07
kontynuacja leczenia - dyskusja