06.04.2018, 10:52:49
(06.04.2018, 02:43:13)Edward napisał(a): Napisałem, że erotoman jest dla mnie komplementem, ale pobłażliwy, taki z politowaniem, ton Twojego posta ("Oj Edku - ....") świadczy, że użyłaś tego słowa w negatywnym znaczeniu.Czego to ja się o sobie nie dowiaduję!
Edku, ani "pobłażliwie", ani "z politowaniem", tylko zwyczajnie, po koleżeńsku.
A po koleżeńsku znaczy nie zawsze się zachwycać, czasem wręcz uszczypnąć.
Przecież nie będę pisać "Edziu", żeby zaznaczyć, że cię lubimy.
Cytat: Wyobrażam sobie dramaty, jakie muszą się toczyć za murami klasztorów
A wyobraź sobie, jakie dramaty muszą się toczyć, gdy ktoś wspina się na Lhotse albo Mont Everest!
Jak się dusi, jak go boli!
Ludzie są różni, nie wszyscy są neuro-typowi.
Niektórzy dokonują niezrozumiałych dla nas wyborów.
Dopóki jest to wolny wybór - a jest - to ich sprawa.
Cytat: Nie, nie i jeszcze raz nie! To w sprawie literata
He, he. To może ja przez analogię - jeśli spłodziłeś potomka, to jesteś ojcem.
Nieważne, czy to z nudów, czy z obowiązku (małżeńskiego), czy z pragnienia posiadania dziecka.
Jesteś ojcem i już.
Cytat: Jeśli znowu napiszesz "W naszym wieku? Przesada", to odpowiem "tak, w naszym wieku!"
Ja w tym sensie, że w naszym wieku już mało co człowieka oburza. Więc to nie dlatego.
Cytat: mogę cię zapewnić, że żeński personel w mini, czy w dopasowanym białym uniformie, zawsze powodował dyskretne ożywienie na sali.
No to teraz poważnie:
Mam znajomą, emerytowaną pielęgniarkę. Zawsze podkreślała, że najgorsze były oddziały męskie.
"Bo wszyscy faceci to ...erotomani". (Ona użyła bardziej swojskiego określenia).
Te dziewczyny bardzo tego nie lubią, tego "ożywienia", któremu dajecie wyraz w mowie i gestach..
Kiedyś myślałam, że ona i jej koleżanki przesadzają.
W dobie internetu przestaję być tego pewna.