22.01.2019, 10:21:13
Przed chwilą zatelefonował Jędrek. Przy zmianie pozycji leżenie-pionizacja i pionizacja-leżenie ma okropny ból obu rąk od ramienia aż po czubki palców. Jędrek obrazowo określa ten ból, jakby po jego rękach położonych na stole chodził ktoś w ciężkich butach z metalowymi obręczami. Lekarze zdiagnozowali neuralgię (dlatego telefon do mnie, chociaż to zupełnie inny rodzaj bólu niż przy nerwie trójdzielnym) związaną ze złamaniem i pęknięciem kręgów. Nasz kolega dostał nowy zestaw leków na tę dolegliwość. Prosił też, aby najładniej jak potrafię podziękować wszystkim za telefony, wpisy i inne przejawy solidarności z nim i z Beatką. To niby niewiele, ale dla niego/dla nich jest to naprawdę ważne.
Potwierdzam odczucia Jędrka. Podczas operacji wątroby (maj 2015) i jej przeszczepu (wrzesień 2016) przekaźnikiem Waszych dobrych myśli była Jola. Ech, Jola, bez Twojej obecności świat byłby bardziej szary niż jest teraz. Ta wirtualna obecność, świadomość, że myślami jesteście obok, bardzo pomagała przetrwać ciężkie chwile.
Kontaktujmy się z Jędrkiem telefonicznie, publikujmy posty w jego wątku - on na to czeka.
Potwierdzam odczucia Jędrka. Podczas operacji wątroby (maj 2015) i jej przeszczepu (wrzesień 2016) przekaźnikiem Waszych dobrych myśli była Jola. Ech, Jola, bez Twojej obecności świat byłby bardziej szary niż jest teraz. Ta wirtualna obecność, świadomość, że myślami jesteście obok, bardzo pomagała przetrwać ciężkie chwile.
Kontaktujmy się z Jędrkiem telefonicznie, publikujmy posty w jego wątku - on na to czeka.