18.01.2019, 21:22:25
Moi Drodzy,
Rozmawiałem dziś chwilę z Jędrkiem. Zostaje w szpitalu do początku przyszłego tygodnia - jutro konsultacja ze specjalistą z Bydgoszczy, który łączy wiedzę nt. ZSSK z wiedzą neurologiczną. Na początku przyszłego tygodnia konsultacja lekarza, który ustawi leki przeciwbólowe, jak też konsultacja specjalisty od rehabilitacji. Łóżko rehabilitacyjne załatwione do domu ( Beatka wywalczyła ), natomiast wg. dotychczasowej opinii lekarzy Oddział Rehabilitacyjny dopiero za 4-6 tygodni, gdy pęknięcia się zrosną na tyle, że będzie można tę rehabilitację prowadzić. Osobiście nie jestem pewien, czy próba pionizacji nie była przedwczesna, ale tego już nie zmienimy.
Pozdrawiam AParsley
Rozmawiałem dziś chwilę z Jędrkiem. Zostaje w szpitalu do początku przyszłego tygodnia - jutro konsultacja ze specjalistą z Bydgoszczy, który łączy wiedzę nt. ZSSK z wiedzą neurologiczną. Na początku przyszłego tygodnia konsultacja lekarza, który ustawi leki przeciwbólowe, jak też konsultacja specjalisty od rehabilitacji. Łóżko rehabilitacyjne załatwione do domu ( Beatka wywalczyła ), natomiast wg. dotychczasowej opinii lekarzy Oddział Rehabilitacyjny dopiero za 4-6 tygodni, gdy pęknięcia się zrosną na tyle, że będzie można tę rehabilitację prowadzić. Osobiście nie jestem pewien, czy próba pionizacji nie była przedwczesna, ale tego już nie zmienimy.
Pozdrawiam AParsley