Elu, zaufanie musi z czegoś wynikać.
Ja ze swoim wysokim wynikiem PSA poszedłem do szefa miejscowego oddziału urologii. Lekarz młody, ok. 40 lat w śnieżnobiałej koszuli, złote pióro w ręku.
On zrobił badanie per rectum... nie piórem ) Pogadaliśmy sympatycznie i to on miał zrobić biopsję.
Biopsja przeszła z przygodami, w połowie nawalił sprzęt i z wypiętym tyłkiem czekałem na reset komputerów i wczytanie oprogramowania.
Gorzej było, gdy odebrałem wynik i musiałem z mętlikiem w głowie czekać na chwilkę rozmowy z ordynatorem.
Na szczęście byłem już wyedukowany przez wiodące forum ... i postanowiłem pójść na operację do Bydgoszczy. Pan ordynator nie miał już nic do gadania, jedynie powiedział, że mój przyszły operator, to dobry fachowiec.
Nie wiem, jakby się wszystko potoczyło we Włocławku. Może dobrze, może źle. Kto to teraz oceni?
Doktor specjalizuje się w laparoskopii i może tak, to by było.
Trafiłem do ordynatora (widocznie mam do nich słabość, albo coś innego?) bydgoskiego CO. Urzekł mnie prostą, konkretna oceną. Nie odmówił przeprowadzenia operacji informując o plusach i minusach opcji operowania. Jakiś spokój bijący z jego postaci już na wstępie pozwolił mi zaufać. Nie popełniłem błędu. Juz teraz jestem to wstanie potwierdzić. Po operacji tylko na to liczyłem.
Nie wiem jak inni faceci, ale ja osobiście mam szczęście do dobrych ludzi, lekarzy też.
Życzę, aby mąż miał nosa do dobrego lekarza, a Ty w spokoju czekała na efekt.
Pozdrawiam Ciebie i męża. Trzymajcie się razem i razem przez to przejdźcie!
Armands
Ja ze swoim wysokim wynikiem PSA poszedłem do szefa miejscowego oddziału urologii. Lekarz młody, ok. 40 lat w śnieżnobiałej koszuli, złote pióro w ręku.
On zrobił badanie per rectum... nie piórem ) Pogadaliśmy sympatycznie i to on miał zrobić biopsję.
Biopsja przeszła z przygodami, w połowie nawalił sprzęt i z wypiętym tyłkiem czekałem na reset komputerów i wczytanie oprogramowania.
Gorzej było, gdy odebrałem wynik i musiałem z mętlikiem w głowie czekać na chwilkę rozmowy z ordynatorem.
Na szczęście byłem już wyedukowany przez wiodące forum ... i postanowiłem pójść na operację do Bydgoszczy. Pan ordynator nie miał już nic do gadania, jedynie powiedział, że mój przyszły operator, to dobry fachowiec.
Nie wiem, jakby się wszystko potoczyło we Włocławku. Może dobrze, może źle. Kto to teraz oceni?
Doktor specjalizuje się w laparoskopii i może tak, to by było.
Trafiłem do ordynatora (widocznie mam do nich słabość, albo coś innego?) bydgoskiego CO. Urzekł mnie prostą, konkretna oceną. Nie odmówił przeprowadzenia operacji informując o plusach i minusach opcji operowania. Jakiś spokój bijący z jego postaci już na wstępie pozwolił mi zaufać. Nie popełniłem błędu. Juz teraz jestem to wstanie potwierdzić. Po operacji tylko na to liczyłem.
Nie wiem jak inni faceci, ale ja osobiście mam szczęście do dobrych ludzi, lekarzy też.
Życzę, aby mąż miał nosa do dobrego lekarza, a Ty w spokoju czekała na efekt.
Pozdrawiam Ciebie i męża. Trzymajcie się razem i razem przez to przejdźcie!
Armands
Rocznik 1961
PSA WYJŚCIOWE: 09.2013 13,31 ng/ml
BIOPSJA: 10.2013 Prostatic carcinoma GS 2+2=4
PROSTATEKTOMIA RADYKALNA (klasyczna): 03.2014 w CO Bydgoszcz. Operator dr. Jerzy Siekiera.
Badanie po RP: GS 3+3=6 pT2c N0
PSA po RP: po 3 mieś. 0,028 ng/ml, od 6 m. do 6 lat od RP <0,002 ng/ml.
W ostatnim badaniu (10 lat od RP) <0,006 ng/ml
Koniec kontroli u urologa w CO
Moja historia
Wątek poboczny
Módl się o najlepsze, przygotuj się na najgorsze.
PSA WYJŚCIOWE: 09.2013 13,31 ng/ml
BIOPSJA: 10.2013 Prostatic carcinoma GS 2+2=4
PROSTATEKTOMIA RADYKALNA (klasyczna): 03.2014 w CO Bydgoszcz. Operator dr. Jerzy Siekiera.
Badanie po RP: GS 3+3=6 pT2c N0
PSA po RP: po 3 mieś. 0,028 ng/ml, od 6 m. do 6 lat od RP <0,002 ng/ml.
W ostatnim badaniu (10 lat od RP) <0,006 ng/ml
Koniec kontroli u urologa w CO
Moja historia
Wątek poboczny
Módl się o najlepsze, przygotuj się na najgorsze.