25.07.2016, 12:06:41
Aż z ciekawości zajrzałam do maili od mojego duńskiego znajomego z rakiem prostaty, z którym jest od 3 lat w kontakcie.
Zawsze podawał mi "normalne" PSA, np. 0,30, 0,008. Ale faktycznie - to są µg/L, co zresztą jest tożsame z naszymi wynikami, tyle, że jedno i drugie 1000 razy większe.
Po co zbadano fPSA - może przez przypadek, to już nie ma znaczenia.
Ale skąd wytrzasnęli te wyniki?
W jakich jednostkach masz podane fPSA?
Co to za wartość "norma:0,20"?
Dobrze wszystko przepisałaś?
Masz rację, wolne PSA nie może być większe, niż PSA całkowite. Jeśli masz te same jednostki na jedno i drugie, to jest albo absurd albo zamiana wyników.
Zawsze podawał mi "normalne" PSA, np. 0,30, 0,008. Ale faktycznie - to są µg/L, co zresztą jest tożsame z naszymi wynikami, tyle, że jedno i drugie 1000 razy większe.
Po co zbadano fPSA - może przez przypadek, to już nie ma znaczenia.
Ale skąd wytrzasnęli te wyniki?
W jakich jednostkach masz podane fPSA?
Co to za wartość "norma:0,20"?
Dobrze wszystko przepisałaś?
Masz rację, wolne PSA nie może być większe, niż PSA całkowite. Jeśli masz te same jednostki na jedno i drugie, to jest albo absurd albo zamiana wyników.