13.07.2016, 21:30:26
Co jak co, ale nowotwory nie zwracają uwagi na przynależność partyjną, religię, czy zainteresowania. Nawet stan portfela pacjenta jest im obojętny. W pełni respektują pojęcie równości obywateli wobec choroby. A to wszystko bez wyroków TK, opini Komisji Weneckiej, czy tzw. "połajanek" Obamy.
Obawiam się, że patrząc statystyczne, to na sali Sejmu nie jeden poseł będzie ofiarą raka prostaty. Ale czy to coś zmieni? Nie sądzę.
Pozdrawiam
Armands
Obawiam się, że patrząc statystyczne, to na sali Sejmu nie jeden poseł będzie ofiarą raka prostaty. Ale czy to coś zmieni? Nie sądzę.
Pozdrawiam
Armands