12.07.2016, 10:21:32
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12.07.2016, 10:33:41 przez jesien 2015.
Powód edycji: korekta tekstu
)
Dzieki Kris!
Zaczęłam czytać wczoraj o samej apoptozie i trochę mi się obraz rozjaśnia. Wolałabym, żeby ta wiedza była dla nas wszystkich tylko teoretyczna, ale cóż, jest jak jest. Czasem myślę, ze może lepiej albo prościej nie wiedzieć za dużo, ale nie potrafię czekać bezczynnie, mimo, ze to wiedza teoretyczna, bezużyteczna dla pacjenta.
Czy znacie już wiadomość:
http://natemat.pl/184941,dramat-chorych-...na-kuracje
Przeczytałam z przerażeniem!
Kogo w Polsce będzie stać na takie leczenie?
I jeszcze pytanie, tym razem praktyczne. Maz ma, szczególnie rano, dyskomfort w podbrzuszu na wysokości pęcherza ( jest zacewnikowany). Czy czekać do 20.07 gdy ma termin konsultacji, czy wybrać się na dyżur? Maz nazywa to ''moleniem'' (nie wiem czy znacie takie określenie), a odpowiada pewnemu dyskomfortowi, nieznacznemu parciu na mocz, mimo cewnika. Czy to znaczy, ze pęcherz ''pamięta'' swoje funkcje i kurczy się, bo po nocy może pewna ilość moczu mimo cewnika zalega i uciska na przeszkodę podpecherzowa? Maz gorączki nie ma, po wstaniu to uczucie dyskomfortu mija. Wybudza go w takiej porze w jakiej dawniej wstawał do toalety, gdzieś nad ranem.
Pozdrawiam
Ela
Zaczęłam czytać wczoraj o samej apoptozie i trochę mi się obraz rozjaśnia. Wolałabym, żeby ta wiedza była dla nas wszystkich tylko teoretyczna, ale cóż, jest jak jest. Czasem myślę, ze może lepiej albo prościej nie wiedzieć za dużo, ale nie potrafię czekać bezczynnie, mimo, ze to wiedza teoretyczna, bezużyteczna dla pacjenta.
Czy znacie już wiadomość:
http://natemat.pl/184941,dramat-chorych-...na-kuracje
Przeczytałam z przerażeniem!
Kogo w Polsce będzie stać na takie leczenie?
I jeszcze pytanie, tym razem praktyczne. Maz ma, szczególnie rano, dyskomfort w podbrzuszu na wysokości pęcherza ( jest zacewnikowany). Czy czekać do 20.07 gdy ma termin konsultacji, czy wybrać się na dyżur? Maz nazywa to ''moleniem'' (nie wiem czy znacie takie określenie), a odpowiada pewnemu dyskomfortowi, nieznacznemu parciu na mocz, mimo cewnika. Czy to znaczy, ze pęcherz ''pamięta'' swoje funkcje i kurczy się, bo po nocy może pewna ilość moczu mimo cewnika zalega i uciska na przeszkodę podpecherzowa? Maz gorączki nie ma, po wstaniu to uczucie dyskomfortu mija. Wybudza go w takiej porze w jakiej dawniej wstawał do toalety, gdzieś nad ranem.
Pozdrawiam
Ela
Maz 1952.
2015: X: PSA 20, Gleason 7 (3+4)
mpMRI, PET/CT: PIRADS 5, bez przejścia poza torebkę, węzły chłonne ok, ognisko meta? do kości.
2.XII Bicalutamide 50 mg. Triptorelin (pamorelin) przez 6 miesięcy.
2016.02.09 Nanoknife. 100% trzymania moczu.
2016.03 PSA 0,08 ng/ml. Testosteron < 0,1nmol/L.
2016.06. T 0,03 nmol/l, PSA < 0,06 ng/ml. HT stop.
2016.07 T 1,2 nmol/l PSA nieoznaczalne
Od lipca 2016 PSA nieoznaczlne.
2015: X: PSA 20, Gleason 7 (3+4)
mpMRI, PET/CT: PIRADS 5, bez przejścia poza torebkę, węzły chłonne ok, ognisko meta? do kości.
2.XII Bicalutamide 50 mg. Triptorelin (pamorelin) przez 6 miesięcy.
2016.02.09 Nanoknife. 100% trzymania moczu.
2016.03 PSA 0,08 ng/ml. Testosteron < 0,1nmol/L.
2016.06. T 0,03 nmol/l, PSA < 0,06 ng/ml. HT stop.
2016.07 T 1,2 nmol/l PSA nieoznaczalne
Od lipca 2016 PSA nieoznaczlne.