Mój mąż ma raka prostaty z przerzutami do kości
#78
Nie było mnie na forum dość długo bo siły coraz mniej i więcej niż kiedykolwiek muszę odpoczywać. Do wszystkich moich schorzeń doszła jaskra. Już sobie powiedziałam, że do lekarza już nigdy nie pójdę, bo co pójdę to coś nowego. Dość!
U męża sytuacja jest taka:
po naświetlaniach 10 x 3 Gy /20.02-3.03/ ma ostrą biegunkę, nie chce jeść bo boi się następnego razu - bierze leki p-biegunkowe, kleik z siemienia, elektrolity
dieta lekkostrawna, węgiel,
wczoraj byliśmy u dr.IS otrzymał Zytigę, badania krwi co dwa tygodnie, następna wizyta 3.04.
Dzisiaj dzwoniła pielęgniarka naszego radioterapeuty z informacją, że mamy przyjechać 13.03. na przygotowania do naświetlania guzka w płucu. Pierwotnie wizyta była wyznaczona na 24.04, a tu takie zaproszenie. Zobaczymy. Mąż czuje się słabo, widzę, że ciągle jest zamyślony.
PSA utrzymuje się w granicach 65-85 ostatnie badanie. Dodam, że takie miał w kwietniu 2016r. W/g prof.Sz jest dobrze, że w zasadzie w ciągu roku jest tak samo.
Mam prośbę o info jak radziliście sobie z biegunką? Co powiecie na takie leczenie?
Iwona
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Mój mąż ma raka prostaty z przerzutami do kości - przez Pitos7 - 07.03.2017, 18:12:42

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 7 gości