Mój mąż ma raka prostaty z przerzutami do kości
#61
Iwonko,
nowy nowotwór, to bardzo niedobra wiadomość. Nie podchodź jednak do niego z nastawieniem "Dlaczego mój mąż? Przecież nikomu w życiu on nic złego nie zrobił". Taka postawa do naturalnego w tej sytuacji stresu dodaje jeszcze rozgoryczenie. A po co Wam ono? Jest nowy przeciwnik i trzeba z nim walczyć! Jak? Tego Ci nie powiem, ale, jak sugerowałem to Krisowi, pomyślcie o immunoterapii. Myślę, że w sytuacji istnienia dwóch nowotworów ma ona głęboki sens, bo pobudza układ immunologiczny do walki z jednym i z drugim przeciwnikiem.
Gorąco pozdrawiam i ciągle pamiętam o Twoich telefonach, kiedy cieniutko ze mną było z powodu ostrego zapalenia trzustki!
Edward
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Mój mąż ma raka prostaty z przerzutami do kości - przez Edward - 22.01.2017, 20:39:24

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości