22.01.2023, 19:03:46
Magda, witaj wśród nas - kobiet, czyli żon i córek, wspierających swoich bliskich, walczących z rakiem prostaty.
Ale nie chciałabym, byśmy zapisywały cię do tego "klubu" przedwcześnie.
Dopiero, gdy będą wyniki biopsji, potwierdzające raka, będzie miało sens szukanie konkretnych rozwiązań.
Tak czy owak, z ewentualnym leczeniem radykalnym trzeba będzie poczekać 2 - 3 miesiące, aż się miejsce po biopsji zagoi.
Ale pewnie masz rację, gdy chcesz się zorientować w sytuacji już teraz.
1.Na przykład - jak zdobywali praktykę specjaliści od operacji robotem daVinci.
Wiesz, onkologiczny sukces operacji mniej zależy od metody, a bardziej od umiejętności operatora, od jego doświadczenia, od jego zdolności manualnych (czy ma tzw. złote ręce).
Wspomniany tu prof. Słojewski ze Szczecina znany jest z wykonania wielu operacji laparoskopowych,
a to jest taka metoda pół-robotyczna, czyli jeśli ktoś jest w tym dobry, to będzie dobry i w robotyce, tak na logikę.
2.Operacja czy radioterapia, czyli wieczny dylemat.
Na pewno leczenie nie może być gorsze od choroby. Jeśli operacja stanowiłaby dla pacjenta zagrożenie, to - trzeba się mocno zastanowić.
Czy mamy na forum pacjentów tylko po radioterapii? Mamy, np. Piowoj, Diego.
O góry strony masz "INDEKS terapii", możesz przeczytać, jak leczyli się forumowicze, którzy zdecydowali się podzielić się z nami swoją historią. Klikając w nick, otworzy ci się strona "Naszych historii".
Pamiętaj jednakże, że radioterapia jako pierwszy wybór, to wciąż rzadkość, z wielu względów, również psychologicznych.
Magda, będzie czas, obgadamy wszystko.
Jeszcze jedno.
Są różne metody zmniejszenia czy usunięcia powiększonej łagodnie prostaty, również przezcewkowe,
niekoniecznie trzeba otwierać brzuch.
Wspomniałaś też, że tata cierpi na zakrzepowe zapalenie żył. Jaki ma wynik ddimerów?
Zakrzepowe zapalenie żył często towarzyszy rakowi prostaty, niestety. Dlatego te ddimery są jakby dodatkowym markerem tego raka.
Ale nie chciałabym, byśmy zapisywały cię do tego "klubu" przedwcześnie.
Dopiero, gdy będą wyniki biopsji, potwierdzające raka, będzie miało sens szukanie konkretnych rozwiązań.
Tak czy owak, z ewentualnym leczeniem radykalnym trzeba będzie poczekać 2 - 3 miesiące, aż się miejsce po biopsji zagoi.
Ale pewnie masz rację, gdy chcesz się zorientować w sytuacji już teraz.
1.Na przykład - jak zdobywali praktykę specjaliści od operacji robotem daVinci.
Wiesz, onkologiczny sukces operacji mniej zależy od metody, a bardziej od umiejętności operatora, od jego doświadczenia, od jego zdolności manualnych (czy ma tzw. złote ręce).
Wspomniany tu prof. Słojewski ze Szczecina znany jest z wykonania wielu operacji laparoskopowych,
a to jest taka metoda pół-robotyczna, czyli jeśli ktoś jest w tym dobry, to będzie dobry i w robotyce, tak na logikę.
2.Operacja czy radioterapia, czyli wieczny dylemat.
Na pewno leczenie nie może być gorsze od choroby. Jeśli operacja stanowiłaby dla pacjenta zagrożenie, to - trzeba się mocno zastanowić.
Czy mamy na forum pacjentów tylko po radioterapii? Mamy, np. Piowoj, Diego.
O góry strony masz "INDEKS terapii", możesz przeczytać, jak leczyli się forumowicze, którzy zdecydowali się podzielić się z nami swoją historią. Klikając w nick, otworzy ci się strona "Naszych historii".
Pamiętaj jednakże, że radioterapia jako pierwszy wybór, to wciąż rzadkość, z wielu względów, również psychologicznych.
Magda, będzie czas, obgadamy wszystko.
Jeszcze jedno.
Są różne metody zmniejszenia czy usunięcia powiększonej łagodnie prostaty, również przezcewkowe,
niekoniecznie trzeba otwierać brzuch.
Wspomniałaś też, że tata cierpi na zakrzepowe zapalenie żył. Jaki ma wynik ddimerów?
Zakrzepowe zapalenie żył często towarzyszy rakowi prostaty, niestety. Dlatego te ddimery są jakby dodatkowym markerem tego raka.