JĘDREK- BO W ŻYCIU TRZEBA WALCZYĆ O ..
#15
Od dziesięciu dni zmagam się z symptomami zapalnymi oka.
Efekt uboczny choroby towarzyszącej ZZSK.
Tych stanów zapalnych przeżyłem blisko dwadzieścia a może więcej były też chwile że lądowałem w szpitalu.
Ostatnio coraz częściej.
Dwa trzy tygodnie usuwania zrostów i stanu zapalnego.
Zrosty się tworzą jako obrona organizmu w okresie zapalnym , taka błonka na powierzchni oka ale zamyka całkowicie funkcjonowanie oka.
Ostatni mój pobyt w szpitalu prawie dwa lata temu.
Pani dr na odchodne powiedziała - weź coś chłopie zrób bo oślepniesz.
-Ja usuwam skutki dobierz się do przyczyny.
W moim ulubionym (nie tylko) Poznaniu po kilku nietrafionych  wizytach usuwających skutki  (i propozycji leczeniu biologicznym) trafiłem na młodego profesora który wprowadził zmiany w leczeniu.
Przedstawiłem informację o stanie po LPR i trwającą HT. Z prośbą o zaordynowanie leczenia.
Leczenie biologiczne bardzo skuteczne, refundowane ok. 6000 zł miesięcznie odpada - białko - ryzyko podrażnienia lub aktywacji nowotworu.
Leczenie sterydami odpada j.w.
Otrzymałem inny lek który mam dozować każdego dnia a w wypadku agresji ZZSK dawkę zwiększyć dwukrotnie.
Tę diagnozę potwierdziło innych dwóch specjalistów.

Ale pewno cholerstwo (wybaczcie) uodporniło się na bieżącą dawkę a i system immunologiczny mający zwiększone zadania nie wydolił.
ZZSK jest to choroba autoimmunologiczna czyli prawie brak samoobrony.

W kontakcie z dr okulistyki zwiększyłem dawkę leku i wprowadziłem krople przeciw zapalne.
I tak to się wahało - nie było źle a dobrze wcale.
Chodiłem przez cały dzień zamulony.
Dzisiaj rano widzę przez mgłę- jest źle , ważne że nie boli.
Ból oka ma się tak do bólu zęba jak widły do widelca.

Wyjazd do szpitala.
Dzisiaj dzień bez spaceru z kijkami i mojej ulubionej zumby.

Szpital.
Oby mnie tam nie zostawili a tak ostatnio bywało. smutny
Na spisie czterech lekarzy będzie dobrze wszystkich znam.
Wszyscy na chorobowym jest jeden pełniący dyżur w poradni. Lekarz też człowiek ale epidemia jakaś ?

Po czterech godzinach ślęczenia przyjmuje dr jegomościa.
Tu nie chcę specjalnie opisywać wizyty bo wyszłoby iż to ja jestem dr a ta druga strona...
Po pierwsze to nie to oko dr zadowolenie, uśmiech
Po wtóre to zapalenie nerwu. Tak a może  , nie dr nerwu- w tym szpitalu na tę przypadłość byłem kilkanaście razy.

No to proszę po szlafroczek.
NIE !!!!!!!!
Proszę o zastrzyk do oka z ... i jutro ,pojutrze i w poniedziałek na kontrolę.
Jak się nie poprawi wracam ze szlafroczkiem.

Wypis leków po iniekcji.
Panie dr proszę o niesterydowe p-zapalne.
A tu wszystko jest w karcie pacjenta rzekł .
Żal mi chłopa oddział szpitalny ,przychodnia ambulatoryjna pierwsza pomoc z całego miasta a ja swoje.

Leczę się szpitalnie w domu.
Piszę ,widzę i chce mi się chcieć.

Jędrek
PSA
2012 VIII/30,61/XII 2012 przed LPR 25,58.
2012 XII LRP pT3bN1M1a Gl.3+4 Marginesy ?
2013 /I-1,16 / /VIII PSA-3,0 PET/CT: - PRZERZUTY  09/2013 HT 
2013 RT /0,663/
2014 -2018  <0,002
Zakończenie HT  10.2018
2019 
Luty <0,002
Sierpień  0,046
Wrzesień  0,090
Październik  0,209
Grudzień 0,377
2020 
Styczeń 0,611
Luty      0,663
Marzec   0,761
Kwiecień 1,130
Maj         1,410
Limfadenektomia
Lipiec      0,234
Sierpień  0,015
Wrzesień  0,008
Listopad  0,006


Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
JĘDREK- BO W ŻYCIU TRZEBA WALCZYĆ O .. - przez Jędrek - 04.03.2016, 08:44:02
RE: JĘDREK- BO W ŻYCIU TRZEBA WALCZYĆ O .. - przez Jędrek - 20.05.2016, 15:00:14

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości