07.09.2022, 18:56:28
Witajcie, kochani.
Wakacje, wakacje i po wakacjach. Wiadomo, że wakacje to miały dzieci, a nie my, ale jakoś tak wakacyjnie udało nam się odciąć od choroby i wszystkich trudnych myśli.
Od tygodnia mamy w domu świeżo upieczonego licealistę i wysłuchujemy codziennie nowych wrażeń. Szkoła wymagająca, więc moze być ciekawie u młodszego syna też zmiany, bo 4 klasa, dużo nowych przedmiotów i nauczycieli. Dzieje się trochę, więc odciąga to skutecznie naszą uwagę.
Wczoraj mąż zrobił badanie, wynik PSA 0,029. Dla przypomnienia:miesiąc po zakończeniu RT 0,034, a w czerwcu 0,030. Czyli gad stoi. Marzę o tym spadku, chyba zacznę robić jakieś wizualizacje, nie wiem...
Pozdrawiamy wszystkich serdecznie.
Wakacje, wakacje i po wakacjach. Wiadomo, że wakacje to miały dzieci, a nie my, ale jakoś tak wakacyjnie udało nam się odciąć od choroby i wszystkich trudnych myśli.
Od tygodnia mamy w domu świeżo upieczonego licealistę i wysłuchujemy codziennie nowych wrażeń. Szkoła wymagająca, więc moze być ciekawie u młodszego syna też zmiany, bo 4 klasa, dużo nowych przedmiotów i nauczycieli. Dzieje się trochę, więc odciąga to skutecznie naszą uwagę.
Wczoraj mąż zrobił badanie, wynik PSA 0,029. Dla przypomnienia:miesiąc po zakończeniu RT 0,034, a w czerwcu 0,030. Czyli gad stoi. Marzę o tym spadku, chyba zacznę robić jakieś wizualizacje, nie wiem...
Pozdrawiamy wszystkich serdecznie.