12.09.2021, 19:57:46
Dzięki wszystkim za słowa otuchy
W czwartek mąż pozbył się szwów. Co prawda panie pielęgniarki z gabinetu zabiegowego trochę się namęczyły (obie stwierdziły, że taki splot widzą pierwszy raz w życiu), ale dały radę. W czwartek także dowiedzieliśmy się, że są już wyniki histopatologiczne. Podjęliśmy jednak decyzję, żeby nie jechać od razu po weekendzie do Bydgoszczy, bo mąż nie jest jeszcze w jakiejś szałowej formie, a poza tym wolelibyśmy porozmawiać o wyniku na spokojnie z doktorem Siekierą. W CO wynik omawia dyżurujący lekarz, nie wiadomo, na kogo się trafi. 20.09 po południu mamy wizytę u doktora i tego dnia rano mąż odbierze wynik. Przynajmniej będzie w lepszej kondycji fizycznej , przez ten tydzień nabierze sił.
W czwartek mąż pozbył się szwów. Co prawda panie pielęgniarki z gabinetu zabiegowego trochę się namęczyły (obie stwierdziły, że taki splot widzą pierwszy raz w życiu), ale dały radę. W czwartek także dowiedzieliśmy się, że są już wyniki histopatologiczne. Podjęliśmy jednak decyzję, żeby nie jechać od razu po weekendzie do Bydgoszczy, bo mąż nie jest jeszcze w jakiejś szałowej formie, a poza tym wolelibyśmy porozmawiać o wyniku na spokojnie z doktorem Siekierą. W CO wynik omawia dyżurujący lekarz, nie wiadomo, na kogo się trafi. 20.09 po południu mamy wizytę u doktora i tego dnia rano mąż odbierze wynik. Przynajmniej będzie w lepszej kondycji fizycznej , przez ten tydzień nabierze sił.