23.10.2020, 11:07:50
Ezam - witaj wśród nas!
Mamy nadzieję, że zostaniesz z nami li i jedynie z tej przyczyny, by po każdym badaniu PSA
napisać nam, że u wujka wszystko dobrze.
Takich "optymistycznych" przypadków nam potrzeba. Ku pokrzepieniu serc.
Czyli - histopatologia pooperacyjna i (najważniejsze) pooperacyjny wynik PSA dają podstawy do założenia,
że wujek znajdzie się w tych 70% przypadków, gdy do wznowy nie dojdzie. Przynajmniej w perspektywie 20 lat.
Owszem, są takie niekorzystne czynniki prognostyczne, jak angioinwazja, jak naciekanie przestrzeni okołonerwowych,
jak mały margines (tylko 1 mm), ale to ma mniejsze znaczenie wobec zasadniczych czynników, jak
- nowotwór ograniczony do narządu,
- ujemne marginesy,
- nieoznaczalne pooperacyjne PSA.
Oczywiście, zawsze wszystko się może zdarzyć, zawsze różnie może być, bo takie jest życie i prawa statystyki.
Tak samo jak mogą się zdarzyć różne inne choroby i nowotwory.
Ale na razie jest dobrze, i tego się trzymajmy.
PS. Ile wujek ma lat?
Mamy nadzieję, że zostaniesz z nami li i jedynie z tej przyczyny, by po każdym badaniu PSA
napisać nam, że u wujka wszystko dobrze.
Takich "optymistycznych" przypadków nam potrzeba. Ku pokrzepieniu serc.
Czyli - histopatologia pooperacyjna i (najważniejsze) pooperacyjny wynik PSA dają podstawy do założenia,
że wujek znajdzie się w tych 70% przypadków, gdy do wznowy nie dojdzie. Przynajmniej w perspektywie 20 lat.
Owszem, są takie niekorzystne czynniki prognostyczne, jak angioinwazja, jak naciekanie przestrzeni okołonerwowych,
jak mały margines (tylko 1 mm), ale to ma mniejsze znaczenie wobec zasadniczych czynników, jak
- nowotwór ograniczony do narządu,
- ujemne marginesy,
- nieoznaczalne pooperacyjne PSA.
Oczywiście, zawsze wszystko się może zdarzyć, zawsze różnie może być, bo takie jest życie i prawa statystyki.
Tak samo jak mogą się zdarzyć różne inne choroby i nowotwory.
Ale na razie jest dobrze, i tego się trzymajmy.
PS. Ile wujek ma lat?