To ja jeszcze dopiszę, na czym polega "wyższość" rejestracji na kartę DILO, od zwykłego
zarejestrowania się do lekarza.
Po pierwsze - wtedy wszystko odbywa się szybko. Pierwsza wizyta, niezbędne badania, konsylium, rozpoczęcie leczenia - to wszystko ma się zmieścić w określonym dość krótkim terminie.
Bo za to są inne pieniądze z Funduszu, większe.
I uwarunkowane spełnieniem tych warunków.
Po drugie - decyzja o leczeniu podejmowana jest przez konsylium, czyli chirurga, radioterapeutę,"chemika".
Większe prawdopodobieństwo wybrania zindywidualizowanej, odpowiedniej metody.
Ktoś mógłby powiedzieć, że Figo już teraz wszystko ma załatwione, rozpoczął hormonoterapię,
miał już tomograf i będzie miał scyntygrafię.
"Typowy" pacjent z rakiem prostaty miałby prawo czuć się zabezpieczonym, i spokojnie czekał na wizytę u radioterapeuty.
Ale tu mamy prawdopodobieństwo agresywnego raka i być może potrzebna jest wczesna chemia.
Być może. My tego nie wiemy, tu potrzebne jest właśnie konsylium kilku specjalistów.
Na wynik scyntygrafii czeka się najczęściej około tygodnia.
Z tak agresywnym rakiem najlepiej zarejestrować się w jakimś "wiodącym" centrum onkologii, gdzie jest dużo pacjentów, zatem lekarze mają większe doświadczenie.
Czyli - Gliwice, Kielce, Warszawa, Bydgoszcz.
Jeszcze jedno - z kartą DILO możesz zarejestrować się na wizytę niezależnie od tej, którą już masz wyznaczoną.
zarejestrowania się do lekarza.
Po pierwsze - wtedy wszystko odbywa się szybko. Pierwsza wizyta, niezbędne badania, konsylium, rozpoczęcie leczenia - to wszystko ma się zmieścić w określonym dość krótkim terminie.
Bo za to są inne pieniądze z Funduszu, większe.
I uwarunkowane spełnieniem tych warunków.
Po drugie - decyzja o leczeniu podejmowana jest przez konsylium, czyli chirurga, radioterapeutę,"chemika".
Większe prawdopodobieństwo wybrania zindywidualizowanej, odpowiedniej metody.
Ktoś mógłby powiedzieć, że Figo już teraz wszystko ma załatwione, rozpoczął hormonoterapię,
miał już tomograf i będzie miał scyntygrafię.
"Typowy" pacjent z rakiem prostaty miałby prawo czuć się zabezpieczonym, i spokojnie czekał na wizytę u radioterapeuty.
Ale tu mamy prawdopodobieństwo agresywnego raka i być może potrzebna jest wczesna chemia.
Być może. My tego nie wiemy, tu potrzebne jest właśnie konsylium kilku specjalistów.
Na wynik scyntygrafii czeka się najczęściej około tygodnia.
Z tak agresywnym rakiem najlepiej zarejestrować się w jakimś "wiodącym" centrum onkologii, gdzie jest dużo pacjentów, zatem lekarze mają większe doświadczenie.
Czyli - Gliwice, Kielce, Warszawa, Bydgoszcz.
Jeszcze jedno - z kartą DILO możesz zarejestrować się na wizytę niezależnie od tej, którą już masz wyznaczoną.