11.04.2019, 22:41:40
30 marca tego roku odszedł Anko.
Jeden z "weteranów" naszego starego forum, przesympatyczny człowiek, chętnie pomagający innym.
Był pesymistycznie nastawiony do swojego raka prostaty, stadium T3b, jego zdaniem, nie wróżyło niczego dobrego.
A jednak to nie ten rak go pokonał, na tym polu Anko zwyciężył.
Bardziej groźny okazał się rak trzustki.
Niech odpoczywa w pokoju!
Jeden z "weteranów" naszego starego forum, przesympatyczny człowiek, chętnie pomagający innym.
Był pesymistycznie nastawiony do swojego raka prostaty, stadium T3b, jego zdaniem, nie wróżyło niczego dobrego.
A jednak to nie ten rak go pokonał, na tym polu Anko zwyciężył.
Bardziej groźny okazał się rak trzustki.
Niech odpoczywa w pokoju!