Leczenie według nowych wytycznych urologicznych - wysoki Gleason, młody wiek
#29
(27.02.2018, 09:40:35)Wojtek45 napisał(a): To się trochę przeraziłem tą nieefektywnością LPR. 
Lekarz, który ma to robić, kiedy zapytałem o porównanie z otwartym zabiegiem, odpowiedział, że margines błędu jest porównywalny. Teraz pewnie w zależności do kogo trafię na konsultacje, każdy będzie obstawał przy swojej metodzie. Z tego co wiem, to w niektórych ośrodkach nie robi się już inaczej niż laparoskopowo i tak jest w moim. Lekarz, który ma robić zabieg jest młody, ale robi tego typu zabiegi dość często, co chyba też jest kluczowe. Czy mógłby ktoś doradzić lekarzy do konsultacji z okolic trójmiasta?

Nie chciałem ciebie straszyć, ale w przestrzeni forumowej takich przypadków jest sporo.
Sam zabieg RP, jak wskazuje sama nazwa, ma być radykalny i nie ma znaczenia jaką metodą przeprowadzony.
Ale... no właśnie... pojawia się to "ale" często spotykamy pacjentów po LRP, gdzie coś poszło nie tak.
Ja sam szukając operatora trafiłem na takiego, który w swoim opisie działalności medycznej ma zaakcentowaną laparoskopię. 
Kiedy już omówiłem z nim wszystko i spytałem o metodę zabiegu powiedział, że na podstawie zgromadzonej dokumentacji MUSI być to klasyczna operacja. Przyjąłem to z wielką ulgą... i radością.
Mało go nie wyściskałem... taki klasyczny niedźwiadek był blisko zadowolenie, uśmiech

Są w Internecie pełne zapisy wideo z zabiegów LRP. To jest ten sam obraz który widzi operator poprzez kamerę umieszczoną na jednym z trokarów.
Nawet tutaj możesz... o ile masz na to chęć zobaczyć jak to wygląda.
Można zobaczyć wiele, ale czy tak do końca operacja przebiega jak w klasycznej?
Na to pytanie musiałby odpowiedzieć sam operator.... taki który ma za sobą wiele operacji przeprowadzonych każdą z metod.
Wiadomo, że rana ograniczona do kilku dziur w brzuchu, a nie kilkanaście centymetrowe ciecie od pępka w dół, jak u mnie.
Mniej jest utraty krwi, to na pewno. Teoretycznie szybciej dochodzisz do sprawności... ale życie często temu zaprzecza... no i szybciej wracasz do pracy, co bardzo lubi ubezpieczyciel. Stąd też taka miłość (niestety jeszcze nie u nas) do zabiegów dokonywanych za pomocą systemu robotowego DaVinci.
Tylko, że prostatektomia, to nie tylko wycięcie gruczołu, ale skomplikowane złączenie przeciętego układu moczowego. Dlatego jedni po prostatektomii mają spokój z mikcją, a drudzy się męczą z cewnikami, bo w miejscu łączenia powstaje zator spowodowany szyciem, lub bliznowaceniem tego połączenia.
Podobnej wirtuozerii wymaga odseparowanie zbędnej tkanki od tej godnej zachowania, czyli wiązek naczyniowo-nerwowych.
Wystarczy, że operator zostawi strzępki tkanki... tej z obecnością raka i mamy problem.
Bywa... i to dość często... że z jakiegoś względu operator wycina tylko kilka, a nie kilkanaście węzłów chłonnych, tych najbliższych prostacie.
Z jednej strony, to dobrze, bo po co wycinać zdrowe organy, ale bywa, że po tych trzech miesiącach od operacji pierwsze wykonane badanie PSA wskazuje na brak radykalności zabiegu, a te węzły tak sobie zostały i zaczynają "robić problem".

No i w laparoskopii operator wszystko to musi zrobić jakby przez dziurkę od klucza za pomocą skomplikowanych narzędzi. Nie jest to takie proste.

Dlatego, jak widzisz (czytasz) warto szukać operatora z górnej półki, wirtuoza... ale i obdarzonego szczęśliwą ręką zadowolenie, uśmiech
A jak i pacjent będzie miał szczęście, to suma tych "szczęść" może dać dobry efekt zadowolenie, uśmiech    
 
Edwardzie... jak najbardziej masz rację. Ja myślę, że zadowolonych po LRP jest cała masa, tylko oni na fora nie zaglądają, podobnie jak ci, którzy po klasycznych zabiegach mają nadal nieoznaczalne PSA. I ja im się nie dziwię zadowolenie, uśmiech

Wojtku mam nadzieję, że nie przestraszyłem (nie wiem, czy odważyłeś się kliknąć w link z wideorejestracją zabiegu) a mój wywód potraktujesz jedynie jako podpowiedz, uwagę.

Pozdrawiam
Armands
Rocznik 1961
PSA WYJŚCIOWE: 09.2013 13,31 ng/ml
BIOPSJA: 10.2013 Prostatic carcinoma GS 2+2=4
PROSTATEKTOMIA RADYKALNA (klasyczna): 03.2014 w CO Bydgoszcz. Operator dr. Jerzy Siekiera.
Badanie po RP: GS 3+3=6 pT2c N0
PSA po RP: po 3 mieś. 0,028 ng/ml, od 6 m. do 6 lat od RP <0,002 ng/ml.
W ostatnim badaniu (10 lat od RP) <0,006 ng/ml
Koniec kontroli u urologa w CO
Moja historia
Wątek poboczny 

Módl się o najlepsze, przygotuj się na najgorsze.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Czego nie pominąć na tym etapie? - przez Dunolka - 18.02.2018, 21:01:44
RE: Czego nie pominąć na tym etapie? - przez Armands - 18.02.2018, 23:18:07
RE: Czego nie pominąć na tym etapie? - przez Wojtek45 - 19.02.2018, 03:14:35
RE: Czego nie pominąć na tym etapie? - przez Armands - 19.02.2018, 09:48:49
RE: Czego nie pominąć na tym etapie? - przez Wojtek45 - 19.02.2018, 10:45:25
RE: Czego nie pominąć na tym etapie? - przez Armands - 19.02.2018, 11:26:10
RE: Czego nie pominąć na tym etapie? - przez canaletto - 20.02.2018, 01:11:48
RE: Czego nie pominąć na tym etapie? - przez AParsley - 20.02.2018, 12:04:23
RE: Czego nie pominąć na tym etapie? - przez Dunolka - 20.02.2018, 21:54:35
RE: Czego nie pominąć na tym etapie? - przez Wojtek45 - 23.02.2018, 21:56:14
RE: Czego nie pominąć na tym etapie? - przez Dunolka - 24.02.2018, 00:14:43
RE: Czego nie pominąć na tym etapie? - przez Wojtek45 - 24.02.2018, 03:03:40
RE: Czego nie pominąć na tym etapie? - przez Edward - 24.02.2018, 16:34:01
RE: Czego nie pominąć na tym etapie? - przez Wojtek45 - 24.02.2018, 18:08:26
RE: Czego nie pominąć na tym etapie? - przez Armands - 24.02.2018, 15:55:56
RE: Czego nie pominąć na tym etapie? - przez Armands - 24.02.2018, 18:29:42
RE: Czego nie pominąć na tym etapie? - przez Dunolka - 25.02.2018, 15:45:13
RE: Czego nie pominąć na tym etapie? - przez Wojtek45 - 26.02.2018, 07:50:57
RE: Czego nie pominąć na tym etapie? - przez bogdan - 26.02.2018, 07:54:45
RE: Czego nie pominąć na tym etapie? - przez Wojtek45 - 04.07.2019, 14:54:20
RE: Czego nie pominąć na tym etapie? - przez Armands - 04.07.2019, 15:59:59
RE: Czego nie pominąć na tym etapie? - przez Wojtek45 - 04.07.2019, 17:41:57
RE: Czego nie pominąć na tym etapie? - przez Armands - 04.07.2019, 18:25:42
RE: Czego nie pominąć na tym etapie? - przez Maggie - 26.02.2018, 09:05:38
RE: Czego nie pominąć na tym etapie? - przez Wojtek45 - 26.02.2018, 15:20:47
RE: Czego nie pominąć na tym etapie? - przez AParsley - 26.02.2018, 15:48:30
RE: Czego nie pominąć na tym etapie? - przez Dunolka - 26.02.2018, 19:45:31
RE: Czego nie pominąć na tym etapie? - przez Armands - 27.02.2018, 08:57:15
RE: Czego nie pominąć na tym etapie? - przez Wojtek45 - 27.02.2018, 09:40:35
RE: Czego nie pominąć na tym etapie? - przez Edward - 27.02.2018, 11:25:02
RE: Czego nie pominąć na tym etapie? - przez Dunolka - 27.02.2018, 12:58:30
RE: Czego nie pominąć na tym etapie? - przez Armands - 27.02.2018, 13:15:32
RE: Czego nie pominąć na tym etapie? - przez Wojtek45 - 27.02.2018, 15:35:49
RE: Czego nie pominąć na tym etapie? - przez Armands - 27.02.2018, 20:16:35
RE: Czego nie pominąć na tym etapie? - przez Dunolka - 04.07.2019, 19:53:39
RE: Czego nie pominąć na tym etapie? - przez Wojtek45 - 04.07.2019, 20:00:05
RE: Czego nie pominąć na tym etapie? - przez Dunolka - 04.07.2019, 20:08:34
RE: Czego nie pominąć na tym etapie? - przez Wojtek45 - 07.07.2019, 14:01:52

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości