Wanda
#9
Nie umiem klecić rymów, czy innych strof wierszy... ale połączę uczucie z nauką.

Miłość uodparnia nas na stres - potwierdziły to wyniki eksperymentu, przeprowadzonego na amerykańskim uniwersytecie i opublikowanego w piśmie „Psychophysiology” (wydawanym przez Society for Psychophysiological Research). Naukowcy od dawna wiedzą, że wsparcie najważniejszej dla chorego osoby - zwłaszcza takiej, z którą łączy go romantyczne uczucie, przywiązanie i bliskość - sprzyja zdrowiu nie tylko psychicznemu, ale i fizycznemu. Tym razem poszli jednak o krok dalej: wykazali, że tę teorię można udowodnić, śledząc reakcję fizjologiczną organizmu na stresującą sytuację. Okazuje się, że nawet przywołanie w myślach ukochanej lub ukochanego, który fizycznie jest gdzieś daleko, może pomóc utrzymać ciśnienie krwi w ryzach. Nie wspominając o tym, że zaskakujące efekty wywołuje obecność „drugiej połówki” tuż obok osoby narażonej na stres.

W eksperymencie wzięły udział 102 osoby. Badanych poddano tzw. próbie zimna, która wywołuje silną reakcję stresową (gwałtowne podwyższenie ciśnienie krwi i pulsu). Losowo podzielono uczestników na trzy grupy. Pierwszą z nich poproszono o zaproszenie do laboratorium swojego romantycznego partnera. Osoby przypisane do drugiej grupy miały tylko wyobrazić go sobie podczas badania, a te z trzeciej grupy – kontrolnej – poproszono jedynie o przeanalizowanie w myślach swoich aktywności w ciągu dnia.

Sercowo-naczyniowa reakcja na stres (wywołany zanurzeniem dłoni w lodowatej wodzie) była wyraźnie osłabiona w obu grupach badawczych w stosunku do grupy kontrolnej. Wykazał to pomiar ciśnienia krwi – zarówno skurczowego, jak i rozkurczowego. Podobny efekt nie był jednak widoczny w przypadku pomiaru rytmu serca (mierzono częstość akcji serca oraz zmienność rytmu serca). 

Okazuje się, że najsilniej uodparnia nas na stres prawdziwie romantyczna miłość. Zaobserwowany efekt różnił się w zależności od tego, jaką satysfakcję ze swojego związku deklarowali uczestnicy. Nietrudno się domyślić, że im niższa, tym reakcja na stres, wyrażona przez nagły wzrost ciśnienia krwi, była silniejsza. 

Niezależnie od tego, czy romantyczny partner był fizycznie, czy tylko mentalnie obecny, jego wpływ na ciśnienie krwi badanego był wyraźny. Co innego zbadany w tym samym eksperymencie poziom odczuwanego bólu. Uczestnicy badania, którzy mogli liczyć na wsparcie najbliższej sercu osoby na miejscu, odczuwali go w mniejszym stopniu niż ci, którzy przywoływali partnera tylko w myślach.

Źródło: Puls Medycyny

https://pulsmedycyny.pl/milosc-uodparnia...res-952516


Też tak macie? Bo ja zdecydowanie TAK!

A.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Wanda - przez Edward - 29.01.2016, 19:02:38
RE: Wanda - przez Armands - 29.01.2016, 21:16:24
RE: Wanda - przez Edward - 30.01.2016, 05:12:16
RE: Wanda - przez Edward - 19.04.2020, 09:25:31
RE: Wanda - przez Jędrek - 29.01.2016, 22:11:52
RE: Wanda - przez jesien 2015 - 05.06.2016, 09:28:13
RE: Wanda - przez Edward - 05.06.2016, 20:43:41
RE: Wanda - przez Jędrek - 14.02.2019, 09:58:31
RE: Wanda - przez Jędrek - 14.02.2019, 11:30:22
RE: Wanda - przez Armands - 14.02.2019, 12:49:10
RE: Wanda - przez Jędrek - 14.02.2019, 14:58:07

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości