(04.06.2017, 22:40:34)Dunolka napisał(a):Cytat:A nie sądzisz, że my, jako ludzie, też mamy pewne kompetencje, by na świecie było coraz mniej powodów do cierpienia?
Sądzę! Jednak moją wiarę skutecznie podważa np. nerw 3D! Jako Stworzyciel nie sprawiłbym, by ludzie cierpieli np. z tego powodu.
Ja miałam na myśli co innego - czy chciałbyś nie cierpieć, nie odczuwać rozpaczy po śmierci ojca?
Powtórzę: NIGDY NIE CHCIAŁBYM PRZEŻYWAĆ TEGO POWTÓRNIE
Wolałbyś, by było ci to obojętne? Psychopatom jest to obojętne. Albo ludziom normalnym, ale skrzywdzonym przez daną osobę.
Wolałbym! Nawet za cenę posądzania o cechy psychopatyczne. Ta trauma jest niewyobrażalna i jej nie chciałbym ponownie doświadczyć. 37 lat nie jest wiekiem do odchodzenia. Wiem, odchodzą ludzie młodsi, często dzieci. Ja bym tak świata nie urządził.
Cierpienie wynika z wrażliwości, jeśli się ją posiada. Jest jedną stroną medalu - drugą jest radość i szczęście.
Przysłowiowa ameba nie odczuwa cierpienia, ale nie odczuwa i szczęścia.
Znowu coś za coś? A nie można by chociaż raz bezinteresownie?
A po co to wszystko? To jest temat na inną książkę. Napiszesz ją, to Nobla dostaniesz.
OK, spróbuję! Ale po IV części "Kresowej opowieści"
Bo w życiu nic nie ma za darmo. A już miłość jest najbardziej interesownym uczuciem: "kocham cię" oznacza automatycznie żądanie "kochaj mnie". Nawet miłość do dziecka, albo do ojca.
Pokrętna jest Twoja filozofia. Ale faktycznie, w dzisiejszym świecie za darmo to można tylko w mordę dostać.
By zakończyć tę dyskusję toczącą się nieco z boku rzeczywistych problemów Marty powiem, że wczoraj byliśmy na filmie, który z tą poboczną dyskusją idealnie współgra. Jego tytuł "Jutro będziemy szczęśliwi" - polecam
Edward