Liczba postów: 165
Liczba wątków: 4
Dołączył: 02.02.2016
Trzymam kciuki,bedzie dobrze,powodzenia
dla nas wszystkich liczy sie kazda chwila choć
nie wszyscy to głośno mówimy
Marek/Suwałki/,ur.1962
GL7/4+3/ pT3a N0M0
06.2015 RP - psa 6 tyg. -0,03
49 m-cy 0,177;VII 2019 SRT
;VIII 19 -0,082;X 19 -0.015
Liczba postów: 4.254
Liczba wątków: 37
Dołączył: 16.01.2016
Bohater mówił, że czuł się dobrze, ale moje wnikliwe oko zauważyło, że po pierwszym naświetlaniu
wyglądał niespecjalnie.
W końcu przyznał się, że czuje się źle, słabo.
Natychmiast zmieniliśmy dietę na typową "radioterapeutyczną", czyli bez żadnych surówek,
i namawiam męża, by więcej wypoczywał.
W poniedziałek był kolejny dzień naświetlań, lekarz pytał się o samopoczucie.
Ponoć nie powinno być żadnych kłopotów z układem pokarmowym, lekarz zapewnia,
że ta stereotaksja "stara się ominąć jelita".
Po tej poniedziałkowej sesji już nie było żadnych sensacji, samopoczucie dobre.
Jeszcze ostatnie 8 greyów w piątek.
Liczba postów: 779
Liczba wątków: 5
Dołączył: 26.12.2016
(27.02.2018, 23:04:09)Dunolka napisał(a): Bohater mówił, że czuł się dobrze, ale moje wnikliwe oko zauważyło, że po pierwszym naświetlaniu
wyglądał niespecjalnie.
W końcu przyznał się, że czuje się źle, słabo.
Natychmiast zmieniliśmy dietę na typową "radioterapeutyczną", czyli bez żadnych surówek,
i namawiam męża, by więcej wypoczywał.
W poniedziałek był kolejny dzień naświetlań, lekarz pytał się o samopoczucie.
Ponoć nie powinno być żadnych kłopotów z układem pokarmowym, lekarz zapewnia,
że ta stereotaksja "stara się ominąć jelita".
Po tej poniedziałkowej sesji już nie było żadnych sensacji, samopoczucie dobre.
Jeszcze ostatnie 8 greyów w piątek.
A później już tylko fanfary...!!!
Ur.1960
PSA wyjściowe 09.2010 - 11,097 ng/ml
Prostatektomia Radykalna /klasyczna/, Obustronna Limfadenektomia Miednicza
Wynik po RP - GL. (2 + 4) pT2cN1
Korekta 2013 - GL. (4 + 3) pT3aN1, resekcja R1
PSA - 06.2011 /8 tyg. po RP/ - 0,02
Od 08.2013 - Bicalutamide 50 mg
Od 04.2020 - Bicalutamide 100 mg
Od 04.2021 - Bicalutamide 150 mg
09.2021 - VMAT+CBCT
Od 12.2021 - Bicalutamide 100mg
PSA - 06.2022 - < 0,006
Od 03.2022 - Bicalutamide 50mg
Od 08.2022 - Bicalutamide - stop!
PSA - 04.2024 - 0,111
Liczba postów: 2.419
Liczba wątków: 9
Dołączył: 29.01.2016
(27.02.2018, 23:04:09)Dunolka napisał(a): Po tej poniedziałkowej sesji już nie było żadnych sensacji, samopoczucie dobre. Jeszcze ostatnie 8 greyów w piątek.
A jak Józek już całkiem wypocznie, to zafunduj Mu nie 24, ale 50 Gy! Twarzy, oczywiście
Liczba postów: 923
Liczba wątków: 28
Dołączył: 15.01.2016
Józefie nasz Kochany!
W DNIU TWOICH IMIENIN proszę przyjmij jak najserdeczniejsze życzenia ; oczywiście zdrowia w szczególnym wymiarze patrząc w kierunku naszych zmagań z tym " cholernym skorupiakiem" i nie tylko. Pomyślności w życiu osobistym i rodzinnym oczywiście , pociechy z wnuków , dzieci i " Najdużej Dunolki . I wszystkiego, naj,naj,naj.
Życzy w imieniu Forumowiczów:
Kris
wraz z Olą.
Liczba postów: 4.254
Liczba wątków: 37
Dołączył: 16.01.2016
18.04.2018, 11:09:02
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18.04.2018, 11:09:18 przez Dunolka.)
PSA rośnie jak szalone.
Bikalutamid został odstawiony przed naświetlaniami przy poziomie PSA 0,10, po dwóch miesiącach jest 1,52.
Czyli co - znów kula w płot?
Niech to szlag...
Lekarz mówi, że trzeba jeszcze poczekać, że to może być efekt odstawienia hormonoterapii, że radioterapia działa powoli, i że w razie czego będziemy dalej szukać.
Ano będziemy.
PS. Zauważyłam, że im dłużej bez przerw stosuje się hormonoterapię, choćby w postaci bikalutamidu, tym powrót do wzrostu PSA jest wolniejszy, gdy się te hormony odstawi.
Tak, jakby owo "głodzenie" komórek nowotworowych rzeczywiście je zabijało.
Liczba postów: 2.843
Liczba wątków: 59
Dołączył: 16.01.2016
No to i my czekamy na ten wyczekiwany spadek.
Jolu, a jak kondycja Józka po RT?
Pozdrawiamy
E i J
Rocznik 1961
PSA WYJŚCIOWE: 09.2013 13,31 ng/ml
BIOPSJA: 10.2013 Prostatic carcinoma GS 2+2=4
PROSTATEKTOMIA RADYKALNA (klasyczna): 03.2014 w CO Bydgoszcz. Operator dr. Jerzy Siekiera.
Badanie po RP: GS 3+3=6 pT2c N0
PSA po RP: po 3 mieś. 0,028 ng/ml, od 6 m. do 6 lat od RP <0,002 ng/ml.
W ostatnim badaniu (10 lat od RP) <0,006 ng/ml
Koniec kontroli u urologa w CO
Moja historia
Wątek poboczny
Módl się o najlepsze, przygotuj się na najgorsze.
Liczba postów: 581
Liczba wątków: 2
Dołączył: 29.01.2016
Jolu,
Mnie po RT PSA spadało powoli, co prawda pierwszy wynik po miesiącu od RT wykazał istotny spadek, ale potem było powolne zmniejszanie. Jakiś spadek powinien się jednak pokazać, kiedy macie kolejne badanie PSA ?
Pozdrawiam AParsley
Liczba postów: 2.419
Liczba wątków: 9
Dołączył: 29.01.2016
(18.04.2018, 11:09:02)Dunolka napisał(a): PSA rośnie jak szalone.
Bikalutamid został odstawiony przed naświetlaniami przy poziomie PSA 0,10, po dwóch miesiącach jest 1,52.
Czyli co - znów kula w płot?
Niech to szlag...
Lekarz mówi, że trzeba jeszcze poczekać, że to może być efekt odstawienia hormonoterapii, że radioterapia działa powoli, i że w razie czego będziemy dalej szukać.
Ano będziemy.
PS. Zauważyłam, że im dłużej bez przerw stosuje się hormonoterapię, choćby w postaci bikalutamidu, tym powrót do wzrostu PSA jest wolniejszy, gdy się te hormony odstawi.
Tak, jakby owo "głodzenie" komórek nowotworowych rzeczywiście je zabijało.
Jolu,
merytorycznie się nie wypowiem, bo na szczęście po LRP nie musiałem zgłębiać tematów związanych z kolejnymi liniami obrony i nie mam takiej wiedzy. Trzymam jednak kciuki za opanowanie sytuacji przez Was i lekarzy i jeszcze wiele lat spokojnego życia.
Edward
Liczba postów: 4.254
Liczba wątków: 37
Dołączył: 16.01.2016
A u nas masakra!
PSA 4,230!
Czyli SBRT było faktycznie kulą w płot.
Dziś wizyta u radioterapeuty. Mówi, że "widział" ten węzeł, i na pewno go naświetlił.
Wniosek? PSA jest produkowane gdzie indziej.
Gdzie?
Mamy skierowanie na kolejny PET. Znów załatwiamy w Łodzi, bo liczy się czas.
Jesteśmy nastawieni bojowo. Oboje.
Liczba postów: 2.419
Liczba wątków: 9
Dołączył: 29.01.2016
Jolu, Józku,
mocno trzymam za Was kciuki! Walczcie i szukajcie tego paskudnego miejsca.
Edward
Liczba postów: 779
Liczba wątków: 5
Dołączył: 26.12.2016
To nie jest informacja przeładowana optymizmem..., to prawda...
Ale od razu masakra...
Ten feralny węzeł miał być sprawcą a nie jest....
Liczy się czas to jasne..... Ale teraz zapewne będzie łatwiej szukać miejsca namnażania tego ścierwa....
Wraz z Irenką głęboko wierzymy, że teraz bez pudła określicie czym należy się zająć i zrobicie to, jak należy!
Jesteśmy z Wami!
IiP
Ur.1960
PSA wyjściowe 09.2010 - 11,097 ng/ml
Prostatektomia Radykalna /klasyczna/, Obustronna Limfadenektomia Miednicza
Wynik po RP - GL. (2 + 4) pT2cN1
Korekta 2013 - GL. (4 + 3) pT3aN1, resekcja R1
PSA - 06.2011 /8 tyg. po RP/ - 0,02
Od 08.2013 - Bicalutamide 50 mg
Od 04.2020 - Bicalutamide 100 mg
Od 04.2021 - Bicalutamide 150 mg
09.2021 - VMAT+CBCT
Od 12.2021 - Bicalutamide 100mg
PSA - 06.2022 - < 0,006
Od 03.2022 - Bicalutamide 50mg
Od 08.2022 - Bicalutamide - stop!
PSA - 04.2024 - 0,111
Liczba postów: 4.254
Liczba wątków: 37
Dołączył: 16.01.2016
Tak się zastanawiam, że i matematycznie i medycznie możliwe jest, że "sprawcą" był i węzeł, i coś jeszcze.
Owo "coś jeszcze" brzmi bardzo nieciekawie.
Osobiście wątpię, czy już będzie widoczne. Ale szukać trzeba.
Po tej SBRT mąż badał PSA co miesiąc, widzieliśmy, jak jest, więc zaskoczenia wczoraj nie było.
Ale poczucie masakry owszem.
Mamy obgadany plan działania. Józek mówi, że lekarz sam z siebie wystąpił z taką samą propozycją.
Liczba postów: 247
Liczba wątków: 4
Dołączył: 14.01.2016
Wesoło nie jest. Tak sobie pomyślałam o tych Waszych poszukiwaniach i może warto podejść do nich od trochę innej strony?
Czy Józek robił, albo rozważaliście zrobienie badań PAP i ALP, żeby wykluczyć/wziąć pod lupę ewentualne przerzuty kostne?
Tu dość stary, ale konkretny artykuł z Urologii Polskiej:
http://www.urologiapolska.pl/artykul.php?1886
I kolejne badanie, które może warto byłoby przemyśleć - niestety wyłącznie do zrobienia prywatnie - to CTC.
Generalnie chodzi mi o podejście do tego szukania trochę innymi metodami niż dotychczas. Te dodatkowe badania może podpowiedzą czego szukać lub pomogą w interpretacji PET?
Liczba postów: 4.254
Liczba wątków: 37
Dołączył: 16.01.2016
Fosfatazę alkaliczną badamy systematycznie, co najmniej raz do roku, ostatni raz przed dwoma tygodniami.
Poziom w normie, 74 przy zakresie 44-140. Co ważne - niezmienny od kilku lat.
Trudno już znaleźć laboratorium, które bada fosfatazę kwaśną, bo to przestarzały marker.
Nam się kiedyś, kilka lat temu, udało - poziom w normie.
CTC powie co najwyżej, że JEST nowotwór.
Nie powie, gdzie.
A że jest, to raczej wiemy,niestety.
Z PET-em są komplikacje, bo w Łodzi czeka się 5-6 tygodni, tak samo w Opolu.
Staramy się o Kraków, tam ma być szybciej.
Kompletuję dokumentację.
Liczba postów: 171
Liczba wątków: 2
Dołączył: 19.05.2017
Jolu, macie skierowanie, czy robicie PET prywatnie?
W których łódzkich placówkach dowiadywalas się o termin ?
Liczba postów: 4.254
Liczba wątków: 37
Dołączył: 16.01.2016
Mamy skierowanie na Fundusz, ale na górze druku wymienione są tylko placówki Voxela.
U nich zresztą jest najszybciej. To znaczy - było najszybciej.
Dzwoniłam do Voxela do Łodzi, tam, gdzie robiliśmy ostatnie badanie.
Tym razem - 5-6 tygodni.
Liczba postów: 171
Liczba wątków: 2
Dołączył: 19.05.2017
Szkoda, że w grę wchodzi tylko jedna placówka.
A nie ma szansy, żeby lekarz dał na pilne?
Ja bym dzwoniła codziennie z pytaniem, czy nie zwolniło się miejsce
Liczba postów: 4.254
Liczba wątków: 37
Dołączył: 16.01.2016
PET z choliną w placówkach voxela robią tylko raz w tygodniu.
W Łodzi dwa majowe terminy z jakichś naturalnych przyczyn wypadły (święto?).
Dlatego z poprzednich trzech tygodni robiło się pięć-sześć.
A dzwonić codziennie faktycznie nie zaszkodzi.
Liczba postów: 4.254
Liczba wątków: 37
Dołączył: 16.01.2016
W poniedziałek PET z choliną w Krakowie.
Zatem dziś, w sobotę, badanie PSA.
6,50!
Skąd?
Nic już nie wiem, nic nie rozumiem, mam dość.
|