RAK PROSTATY POMOC - Forum
Kris - I co dalej z tym SKORUPIAKIEM" ? - Wersja do druku

+- RAK PROSTATY POMOC - Forum (https://rakprostatypomoc.pl)
+-- Dział: Rak Prostaty – i co dalej? (https://rakprostatypomoc.pl/forumdisplay.php?fid=3)
+--- Dział: Przed i po diagnozie - Przebieg i efekty leczenia (https://rakprostatypomoc.pl/forumdisplay.php?fid=5)
+--- Wątek: Kris - I co dalej z tym SKORUPIAKIEM" ? (/showthread.php?tid=4)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43


RE: Kris - I co dalej z tym SKORUPIAKIEM" ? - cris - 04.11.2016

Jarek - nie przejmuj się. Uczymy się cały czas.
Co do VIT D - jest tyle logicznych teorii, że trudno się z nimi nie zgodzić. 
Kris sobie poradzi. On nie odpuszcza. Choć mętlik w głowie utrudnia podjęcie decyzji.
Widać jak ważna jest rola lekarza z pełną wiedzą, który patrzy na problem globalnie.


RE: Kris - I co dalej z tym SKORUPIAKIEM" ? - Nanna - 07.11.2016

(04.11.2016, 11:52:14)cris napisał(a): Co do VIT D - jest tyle logicznych teorii, że trudno się z nimi nie zgodzić. 
Widać jak ważna jest rola lekarza z pełną wiedzą, który patrzy na problem globalnie.
Jest tak jak napisałeś - wiele teorii, różne punkty widzenia. Zawsze warto skonsultować się z przytomnym lekarzem, jeśli się takiego ma na podorędziu mruganie, puszczanie oczka
Ja z kolei spotkałam się z przychylnymi opiniami lekarzy na temat suplementowania witaminy D. Dwie bliskie koleżanki (jedna z niedoczynnością tarczycy druga z Hashimoto) oraz kolega z rakiem prostaty po brachyterapii. Konkluzja w każdym z tych "przypadków" była podobna - jak najszybciej wyrównać poziom do normy i starać się go utrzymać. Dziewczyny miały to zalecone przez endokrynologów, kolega przez lekarza rodzinnego, który ogarnia także jego inne przypadłości. Jedna z koleżanek mieszka w Danii i jej lekarz był na tyle niezadowolony z postępów w suplementacji kapsułkami, że dostała dodatkowo witaminę D w zastrzykach. Jego opinia była taka, że osiągnięcie normy ułatwi ustawienie dawki hormonów i ułatwi leczenie.

Oczywiście to nie znaczy, że Kris ma zaraz garściami brać suplementy, ale że przy tym poziomie powinien to skonsultować i postępować zgodnie z zaleceniami lekarza.


RE: Kris - I co dalej z tym SKORUPIAKIEM" ? - bogdan - 07.11.2016

(03.11.2016, 22:38:47)cris napisał(a): Sorry, żebym znów nie namieszał. 
Przy okazji swojej CHT zapytałem dr i pokazałem opakowania swoich suplementów.
A, że nie jest ich za dużo to mieliśmy czas na pogadanie także o wit. D3.
Ja zażywam 4.000 j.m. połączone w kapsułkach z 290 mg kwasów omega - 3.  
oraz magnez (dwuwodny mleczan magnezu 596,5 mg, w tym 16% czyli 60,75 mg magnezu oraz 1,4 mg wit B6).  
 
I tu dostałem "zrypę" za D3. 
Mój dr powiedział, że jest to maksymalna dawka jaka jest dozwolona. 
Nie powinno się jej przekraczać, wręcz przeciwnie - zabronił mi tego zażywać. 
Powiedział, że niszczę sobie wątrobę, a muszę ją zachować na gorsze czasy. 
Mówił długo - opisywał mi mechanizm działania, ale wybaczcie (szczególnie Ty Kris) w emocjach zrozumiałem mnie więcej tyle, że się nie wchłania taka ilość i wątroba oraz nerki muszą się później z tym męczyć. 

Patrzyliśmy na moje parametry wątrobowe. 
Ja mam obecnie: AST 30 U/l [5-40], ALT 39 U/l [5-41]. 
Mój dr pozwolił mi jedynie na uzupełnianie dawką 2.000 j.m. 
Ważę 90 kg przy wzroście 179 cm, BMI 28,90 kg/m2  - czyli lekka nadwaga.   
Zrobiło mi się głupio i nie zapytałem o "przyjaciela", który ma AST i ALT około 100 i pakuje w siebie 7.000 j.m.
Ja już lepiej się nie będą wtrącał.

Krzysiu jesteś uczestnikiem badań klinicznych i w Twoim przypadku zwiększenie dawki D3 mogło by mieć wpływ na wyniki badań.
Lekarz stoi na straży czystości badań klinicznych i jego opinia może być inna od opinii innych lekarzy, dotyczących innych przypadków.


RE: Kris - I co dalej z tym SKORUPIAKIEM" ? - Dunolka - 07.11.2016

Inne wytłumaczenie zdania lekarza na temat suplementacji witD3 może być takie,
że "nie należy widzieć wszystkiego oddzielnie".
Każdy, nawet najlepszy lek, najlepsza żywność, może zaszkodzić określonemu pacjentowi, z określoną chorobą, biorącemu określone leki.
Chyba nie bez kozery na wielu ulotkach, dołączonych do lekarstw, napisane jest, by "poinformować lekarza o innych zażywanych lekach, nawet tych bez recepty". Widocznie to ważne.

Czyli nasza stara zasada  - informacje z forum należy skonsultować z dobrym lekarzem.
A najlepiej z trzema. zadowolenie, uśmiech


RE: Kris - I co dalej z tym SKORUPIAKIEM" ? - cris - 07.11.2016

Widzę, że rozpętałem burzę.
Mnie nie chodziło o całkowity zakaz suplementacji Vit D, tylko o skutkach jakie może przynieść zwiększenie dawki ponad 4.000 j.m.
Tak zrozumiałem swojego lekarza. 
Ktoś może nieopatrznie zrozumieć wpis:

Cytat:Jakby nie liczyć , to dzienna wartość suplementacji => 5500 - 7600 IU
No to "łykamy", jak na razie VIT D, a potem się zobaczy [Obrazek: wink.png] 

Jola ma rację, zdrowy rozsądek i konsultacja z dobrym lekarzem, który widzi problem całościowo.
Nie wiem jak z przyswajaniem zwiększonej dawki, ale z tego co zrozumiałem -> z tą zwiększoną dawką musi się męczyć wątroba i nerki. To ją osłabia i niszczy niepotrzebnie.
A przecież Kris walczy a obniżenie AST i ALT.
Lekarz nie widział problemów w suplementacji WIT D, tylko w ilości dawki. Mówił o 2.000 j.m.

To tak jak napisała Nanna.
Cytat:Oczywiście to nie znaczy, że Kris ma zaraz garściami brać suplementy, ale że przy tym poziomie powinien to skonsultować i postępować zgodnie z zaleceniami lekarza.

Choć burza mózgów konieczna to wracamy do starej zasady (choć trudno w tej sprawie -> WIT D konsultować z trójką lekarzy):
Cytat:Czyli nasza stara zasada  - informacje z forum należy skonsultować z dobrym lekarzem.



RE: Kris - I co dalej z tym SKORUPIAKIEM" ? - Dunolka - 07.11.2016

(07.11.2016, 12:44:55)cris napisał(a): Widzę, że rozpętałem burzę.
 Po to jest forum. Do przedstawiania różnych zdań.
Laik wyciągnie taki wniosek z wykładu twego lekarza, że witamina D3 musi być "przetworzona" przez wątrobę i nerki,
 i w razie dysfunkcji tych dwu ważnych narządów jej nadmiar może szkodzić (tym narządom).
Nie organizmowi, tylko tym narządom.


RE: Kris - I co dalej z tym SKORUPIAKIEM" ? - Mariusz55 - 08.11.2016

Mariusza prowadząca dr. hepatolog przy wyniku 25(OH)D-Total=33ng/ml sugerowała ,że 2000j.m powinno zabezpieczyć jego zapotrzebowanie na wit D bez ryzyka obciążania wątroby.Pozdrawiam Lidka


RE: Kris - I co dalej z tym SKORUPIAKIEM" ? - jesien 2015 - 09.11.2016

Mezowi urolog zaraz po diagnozie kazal sprawdzic poziom Vit D i zazyzwac Apovit 1 tabletke dziennie, tak by utrzymac poziom troche powyzej 50 nmol.  My nawet nie myslelismy o tym, choc wiemy, ze w Danii mamy generalnie niedobor D, selenu, a jako wegetarianie musimy pilnowac B12( szczegolnie maz ze wzgledu na metformine). No ale nie robimy niczego sami, 0 suplementow bez wiedzy lekarza.

http://www.apovit.dk/d-vitamin-10-g


RE: Kris - I co dalej z tym SKORUPIAKIEM" ? - Jędrek - 09.11.2016

(09.11.2016, 18:03:08)jesien 2015 napisał(a):    My a jako wegetarianie musimy pilnować B12( szczególnie mąż ze względu na metforminę). No ale nie robimy niczego sami, 0 suplementów bez wiedzy lekarza.

Kris wybacz że w Twoim wątku ale jestem zainteresowany.
Elu jak suplementujesz B12.

Jędrek

Krzysiu
Mnie na ostatniej wizycie Dr nakazał suplementację wit D3.
Jak /
Specjalista na podstawie wyników odpowie. Cool 
Ot.

Jędrek


RE: Kris - I co dalej z tym SKORUPIAKIEM" ? - Dunolka - 09.11.2016

Nam powiedziano, że przy nowotworze prostaty nie powinno się suplementować witaminy B12.


RE: Kris - I co dalej z tym SKORUPIAKIEM" ? - jesien 2015 - 10.11.2016

Jolu, Jedrku,
Zeby juz tu nie zasmiecac odpisuje w moim watku, bo na szczesscie u nas nic sie nie dzieje


RE: Kris - I co dalej z tym SKORUPIAKIEM" ? - Kris - 10.11.2016

Cytat:Za tydzień kolejny pomiar  ALT/AST/ PSA ( 3 tydzień od podania Diphereline) i jak wątrobowe nadal w dół to kontakt z dr. w W-wie w sprawie dalszych kroków związanych z B.K.

Eh, jak to mówią:.." jak nie wiatr w oczy, to ...."
Dzisiaj robiłem badania j.w. Miałem nadzieję ( tak,tak ..."nadzieja, to matka..."), że zmiana z Firmagonu na Diphereline chociaż odrobinę obniży antygen PSA.
Minęło od 12.X. 29 dni i z PSA= 4,77 ng/ml na dzisiaj mam 7,01 ng/ml . smutny
Horror jak nic. Nie mam pojęcia gdzie się to namnaża i czy w ogóle któreś z komórek nwt. są u mnie jeszcze zależne od "T" ???
No i sami zobaczcie jak to jest. Opis PET/CT pomimo tego,że sugeruje na rozsianą do węzłów chłonnych chorobę nwt. to sam fakt opisanego regresu w 2 węzłach chłonnych w stosunku do ubiegłego roku ni jak się ma do takiej dynamiki wzrostu PSA.
Na dokladke miałem nadzieje na dalszy spadek ALT, a tu "d.zimna".
Dzisiejszy wynik niestety do góry: było 100,8 U/L a po 12 dniach wzrost na 105,91 U/l. Czyli wzrost. No i norma w tym labie w którym dzisiaj robiłem wyniki to (5 - 40 U/L), a w tym poprzednio norma (1,0 - 50,0 U/L ), trochę nie rozumiem o co chodzi?).
AST ma nadal tendencję spadkową; było 81,7 U/L, a dzisiaj 70,88 U/L zadowolenie, uśmiech i norma także trochę inaczej, bo (1,0 - 40,0 U/L )
Wynik GGTP także korzystny jak dla mnie, bo spadek z 12.X z wartości 352 U/L na 216,29 U/L na chwilę obecną.
Mina mi zrzedła jak "grzywka na rzodkiewce" smutny . Kiedyś skok PSA o 0,5 ng/ml powodował posiwienie co najmniej kilku włosów, a teraz przyjdzie chyba wyłysieć z rozpaczy jeszcze przed nieuchronną ChT.
Widzę, że nie ma na co czekać. Zaryzykuję i w poniedziałek dzwonię do Warszawy. Jak tylko będzie to możliwe, to poddaję się wstępnej kwalifikacji diagnostycznej do B.K. Jakby nie patrzeć, to galopujący wzrost PSA może mnie niezauważalnie prześcignąć w dalszych moich działaniach w walce "z tym cholernym skorupiakiem", uśpionego w tym oczekiwaniu na lepsze czasy dla mojej wątroby.
No tyle i aż tyle  mam do powiedzenia:

Pozdrawiam
   Kris.



RE: Kris - I co dalej z tym SKORUPIAKIEM" ? - Edward - 10.11.2016

Krzysztofie,
już 25 października napisałem w Twoim wątku: "Nie trać czasu, bo finalnie może Ci go zabraknąć". Od tamtej daty minęły ponad dwa tygodnie, a sytuacja z wątrobą nadal nie jest jasna, no i program, do którego chcesz przystąpić w nieskończoność czekać nie będzie.
Forum jest dobre do zasugerowania najlepszych specjalistów, którzy mogą Ci pomóc, a nie do podpowiadania takich czy innych metod leczenia, zwłaszcza w sytuacji takiej, jak Twoja. Każdy organizm jest inny, każda choroba inaczej może przebiegać, a my nie jesteśmy jednak specjalistami.
Spotkamy się za nieco ponad tydzień. Jeśli do tego czasu nie nagrasz wizyty u doktora Wasilewicza, to chociaż jesteś większy, a ja nadal muszę unikać wysiłku - spiorę Ciebie na kwaśne jabłko!
A już poważnie: nie czekaj, naprawdę nie masz czasu.
Serdecznie pozdrawiam
Edward


RE: Kris - I co dalej z tym SKORUPIAKIEM" ? - Dunolka - 10.11.2016

Kris, po kolei i spokojnie.

1. Była zmiana zastrzyku, po niej z pewnością wzrost testosteronu  (minimalny ale jednak)  - więc jest wzrost PSA.
Wniosek: twoje komórki są bardzo wrażliwe na testosteron, skoro minimalne wahania w jego wysokości lub absorpcji (casus z bikalutamidem) powodują aż taki skok PSA.
Drugi wniosek: pewnie chodzi o tę łatwość przekształcania testosteronu w dehydrotestosteron..
Jednak spytaj lekarza  o ten proscar/avodart (pod warunkiem, że nie obciąża on wątroby).
Trzeci wniosek: skutecznym nabojem będzie w przyszłości abirateron.

2. Na trzy "wątrobowe" wskaźniki w dwóch masz poprawę, po niecałym miesiącu reżimu dietetycznego.
Tak trzymaj dalej.


3. PSA na poziomie 7 już miałeś i przeżyłeś. Po prostu twoje komórki nowotworowe wydzielają dużo PSA, 
taki mają charakter. Podobnie jak komórki męża Dago.

4. W badaniach obrazowych tego skoku nie widać, ale nie raz pisaliśmy o bezwładności, czyli opóźnieniu reakcji.

5. Uważaj, żeby nie popełnić falstartu w sprawie badań klinicznych. Pisałeś, że jeśli cię nie zakwalifikują, drugiej szansy nie dostaniesz.

6. Akurat dla ciebie chemia nie jest na razie dobrym wyjściem.

7. Dobrze nie jest, ale dlaczego wpadasz w panikę? Nawet od bardzo wysokiego PSA się nie umiera,
tylko od objawów klinicznych choroby. Masz jakieś?

8. Na twoim miejscu teraz  skupiłabym się na wątrobie, bo poprawa jej stanu umożliwi ci dalsze leczenie.
Edek ma rację, posłuchaj go.

Edek napisał(a):Spotkamy się za nieco ponad tydzień. Jeśli do tego czasu nie nagrasz wizyty u doktora Wasilewicza, to chociaż jesteś większy, a ja nadal muszę unikać wysiłku - spiorę Ciebie na kwaśne jabłko! 

A to będzie który punkt programu? Wykład o immunologii czy biesiada?


RE: Kris - I co dalej z tym SKORUPIAKIEM" ? - Kris - 10.11.2016

Cytat: Była zmiana zastrzyku, po niej z pewnością wzrost testosteronu  (minimalny ale jednak)  - więc jest wzrost PSA.

otóż dość ciekawe zjawisko, bo w 14 dniu od zmiany Firmagonu na Diphereline badałem własnie "T" i o dziwo wynik był "kastracyjnie zadowalający" < 0,03 ng/ml ( pisałem o tym w poście nr.288 z 29.X) :

..."Ale jak na chwilę obecną jest super, no to może i dalej także będzie super"

1. Testosteron < 0,03 ng/ml - czyli nie ma efektu "flare up" i kastracja farmakologiczna działa
2. Kwas moczowy - z 10,74 mg/dl z 3.X br. na 9.0 mg/dl [Obrazek: smile.png]
3. ALT - ze 154 U/L z 12.X. br. na 100,2 U/L ( norma 1,0- 50,0 ) czyli łapię się na Aramis  [Obrazek: smile.png]
4. AST - ze 132 u/l  z 12.X.br.  na    81,t U/L ( norma 1,0- 40,40) czyli także sie łapię na Aramis [Obrazek: smile.png]
5. TSH = 2,11 mikIU/ml norma ( 0,27- 4,20)
Czyli jakby nie patrzeć pkt. 1 z postu Joli nie rozpatrujemy pod kątem "T".
Dodam jeszcze, że spadł także kwas moczowy do wartości prawie normatywnej na 7,17 mg/dl. ( 3,4 - 7,0 )
Co do wątroby i ewentualnych konsultacji medycznych, to 16.XI mam wizytę u mojej dr.od chorób zakaźnych ( spec. od wątroby) i zobaczymy co mi powie na te ostatnie efekty związane z wątrobą. Powiem szczerze, że nie wierzę w cudotwórców ( nawet najlepszych speców z nazwiska), że jak mnie zobaczą, to uzdrowią moją wątrobę machnięciem czarodziejskiej różdżki. Jak już zdążyłem rozeznać, to na rynku farmaceutycznym jedyny lek na te moje problemy wątrobowe ( obniżenie wartości ALT/AST, to właśnie kwas ursodeoksycholowy- (PROURSAN/URSOCAM/URSOFALK/URSOPOL)
Muszę chyba zmniejszyć dobową dawkę MILURITU ( kwas moczowy) bo on także "ładuje" w wątrobę prawdopodobnie dość ostro.
Jak już pisałem, to decyzja zapadła. Nie mam innego wyjścia  i czasu na regenerację wątroby, bo RGK się przecież nie cofa tylko postępuje dość szybko i szansa na poprawę parametrów biochemii przy progresji RGK raczej nie wchodzi w grę. Oby tylko nie wystąpiły za wcześnie objawy kliniczne, bo to będzie już .... musztarda po.. Coraz bardziej bolą mnie okrutnie w nocy kości udowe i piszczelowe jak też oba stawy barkowe.
No się narobiło???
   Kris.


RE: Kris - I co dalej z tym SKORUPIAKIEM&quot; ? - Edward - 11.11.2016

(10.11.2016, 22:37:34)Dunolka napisał(a):
Edek napisał(a):Spotkamy się za nieco ponad tydzień. Jeśli do tego czasu nie nagrasz wizyty u doktora Wasilewicza, to chociaż jesteś większy, a ja nadal muszę unikać wysiłku - spiorę Ciebie na kwaśne jabłko! 

A to będzie który punkt programu? Wykład o immunologii czy biesiada?

Nie, to będzie na powitanie!


RE: Kris - I co dalej z tym SKORUPIAKIEM&quot; ? - Dunolka - 11.11.2016

(11.11.2016, 05:06:27)Edward napisał(a): Nie, to będzie na powitanie!

No, tym razem na pewno się nie spóźnimy!
Ten numer muszę zobaczyć!


Kris[b napisał(a):Testosteron < 0,03 ng/ml - czyli nie ma efektu "flare up" i kastracja farmakologiczna działa[/b]]  

 Kris, nie wiesz, co się dzieje w obszarze <0.03. Mógł być wzrost np. z 0.008 na 0.019, mógł być spadek, mogło być  constans. Nie wiadomo. Wiadomo tylko, że u ciebie minimalne wahania testosteronu powodują wariowanie PSA.
Z opóźnieniem! Czyli - zakładając, że jakiś wzrost testosteronu jednak był, za niedługo możesz mieć kolejny wzrost PSA, wynikający ze zwiększonej produkcji PSA przez komórki już   istniejące.
Pamiętaj, że ty jesteś bardzo indywidualnym przypadkiem. Chociaż  - moim zdaniem  - bardzo podobnym do Włodka.

Cytat: Nie mam innego wyjścia  i czasu na regenerację wątroby, bo RGK się przecież nie cofa tylko postępuje dość szybko i szansa na poprawę parametrów biochemii przy progresji RGK raczej nie wchodzi w grę.

Z tego, co wcześniej napisałeś, twój obecny cel jest jeden: załapać się na badanie kliniczne.
I o to chodzi.
Działaj spokojnie i rozważnie, by ten cel jak najszybciej i na pewno osiągnąć.
Falstart może cię wyeliminować z gry, przynajmniej tej gry.

 
Cytat: nie wierzę w cudotwórców ( nawet najlepszych speców z nazwiska), że jak mnie zobaczą, to uzdrowią moją wątrobę machnięciem czarodziejskiej różdżki.  

Dla laika dobry specjalista to ten, który da dobrą tabletkę.
A ty najlepszą możliwą tabletkę już masz, więc po co ci ambaras!

Nie, Kris  - dobry specjalista to ten,  który znajdzie przyczynę obecnego stanu rzeczy, który ma szeroką wiedzę i widzi sprawy w ich współzależnościach, nie "wszystko oddzielnie".
Na tym polega inteligencja, nie tylko wiedza  - na spostrzeganiu współzależności.
I rozwiązanie niekoniecznie polega na dobrej tabletce, a raczej nie tylko.
Może trzeba coś odstawić, jakieś wzajemne proporcje zmienić.
Wątroba jest organem bardziej skomplikowanym, niż prostata.

Kris napisał(a):  Coraz bardziej bolą mnie okrutnie w nocy kości udowe i piszczelowe jak też oba stawy barkowe.
 Ale PET w tym obszarze nic nie pokazał, tak?

Kris, a czy zrobiłeś sobie zwykłą morfologię krwi, te białe i czerwone ciałka, płytki itd.?
Wiesz, na czym polega niebezpieczeństwo nowotworu?
Że komórki nowotworowe wpychają się do szpiku kostnego, wypychając stamtąd komórki macierzyste krwi.
W krwi obwodowej jest wtedy tych wszystkich   ważnych "ciałek" mniej, obecne są zaś formy niedojrzałe.
Dlatego dla monitorowania stanu pacjenta lekarz zleca systematycznie pełną morfologię.


RE: Kris - I co dalej z tym SKORUPIAKIEM&quot; ? - Kris - 11.11.2016

Cytat:Edward napisał(a):
Nie, to będzie na powitanie!

Ja pierdziu !!!
No to nie wiem, czy się decydować na przyjazd do Włocławka?
Nie dość, że mój "cholerny skorupiak" kąsa,kopie i jeszcze tam takie, to i Edward się na mnie zasadza mruganie, puszczanie oczka i to jeszcze na samo powitanie ( także nie odpuszcza ani chwilki mruganie, puszczanie oczka ) .
Co ja pocznę " biedny żuczek" nie dam rady im obu na raz. A na "dwa" lub jak kto woli "dwoje", to .... babka wróżyła.
I co wyszło, a no nic, bo ktoś karty pozamieniał .
..." no istny Szpital Wariatów " Big Grin,

Pozdrawiam
   kris.


RE: Kris - I co dalej z tym SKORUPIAKIEM&quot; ? - Edward - 11.11.2016

Jola napisała:
"Dlatego dla monitorowania stanu pacjenta lekarz zleca systematycznie pełną morfologię"

Tak właśnie jest! W poradni transplantacyjnej, co 2-3 tygodnie wyznaczają mi takie parametry krwi:

WBC, RBC, HGB, HCT, MCV, MCH, MCHC, RDW-CV, PLT, MPV, P-LCR, PCT, PDW, Sód, Potas, Glukoza
Bilirubina, Kreatynina, Albumina, AST, ALT, GGTP, ALP-Fostataza, Takrolimus*), Czas protrombinowy
Wskaźnik protrombinowy, INR

*) Trakolimus met. ACMIA test firmy Siemens - to poziom leku immunosupresyjnego we krwi

(11.11.2016, 12:13:21)Kris napisał(a):
Cytat:Edward napisał(a):
Nie, to będzie na powitanie!

Ja pierdziu !!!
No to nie wiem, czy się decydować na przyjazd do Włocławka?
Nie dość, że mój "cholerny skorupiak" kąsa,kopie i jeszcze tam takie, to i Edward się na mnie zasadza mruganie, puszczanie oczka i to jeszcze na samo powitanie ( także nie odpuszcza ani chwilki mruganie, puszczanie oczka ) .
Co ja pocznę " biedny żuczek" nie dam rady im obu na raz. A na "dwa" lub jak kto woli "dwoje", to .... babka wróżyła.
I co wyszło, a no nic, bo ktoś karty pozamieniał .
..." no istny Szpital Wariatów " Big Grin,

Pozdrawiam
   kris.

Masz szansę uniknąć tej konfrontacji, i namawiam Cię do tego, bo jej wynik musi być dla mnie niekorzystny. Wystarczy, że ustalisz termin spotkania z ordynatorem oddziału hepatologii kliniki przy Banacha.


RE: Kris - I co dalej z tym SKORUPIAKIEM&quot; ? - Dunolka - 12.11.2016

(11.11.2016, 12:13:21)Kris napisał(a): No to nie wiem, czy się decydować na przyjazd do Włocławka?

Kris, doskonale wiesz, że jeśli do 14:30 się nie zjawisz, to chłopaki chwycą szable w dłoń, wsiądą na (mechaniczny) koń, i popędzą na Białystok.

PS.Oczywiście, wpierw chłopaki pojedzą.
I popiją.