Gleason 5+4
#21
Może trochę pozytywów? Mój tata z nowotworem Gleason 4+5, wykrytym dość wcześnie (przy PSA początkowym 4,5), przeszedł operację (wycięcie prostaty i 9 węzłów). Dziś 6 tygodni po operacji odebrał wyniki PSA 0,006 ☺️
Lekarz prowadzący bardzo zadowolony. Oczywiście PSA do kontroli, ale to dobry znak. Pozdrawiam i Dziękuję za dotychczasowe wsparcie ?
Odpowiedz
#22
Justyna,

Bardzo cieszą takie informacje. Niech tata wraca do formy, i oby taki wynik powtarzał się za każdym razem. Ale czujność zachować trzeba.

Pozdrawiam AParsley
Rocznik 1961
PSA przed RP 15,41 ng/ml, LRP 19/11/2014, RT 05-06/2015.
PSA od 08/2017 do teraz <0,006 ng/ml.

Moja historia
Odpowiedz
#23
Justyno,
To świetny wynik i bardzo dobra informacja. Tak trzymajcie
Rocznik 1971
PSA 08.2023 - 3.880
RARP 04.2024 ECZ Otwock
PSA 07.2024 <0.006
PSA 09.2024 <0.006
PSA 12.2024 <0.006
PSA 04.2025 <0.006
Odpowiedz
#24
Pogratuluj Tacie wyników, od nas, użytkowników Forum.
Odpowiedz
#25
Dzień dobry, od operacji PSA utrzymywalo się na poziomie 0,006. Dziś tata robił kontrolne badania PSA i wzrosło do 0,07. Czy to znaczy, że są przerzuty? Martwimy się. Proszę o pomoc smutny
Odpowiedz
#26
Justyna, żeby mówić o wznowie PSA musi rosnąć systematycznie , na razie zrobiliście jeden wynik potrzeba jeszcze kilka w przedziale czasowym , żeby sprawdzić jak to PSA wygląda.
Odpowiedz
#27
Dziękuję za odpowiedź. Stresujące to, już myślałam że tata jest wyleczony. Czy mogą być inne powodu wzrostu PSA? Jakiś stan zapalny w organizmie? Tata ostatnio mówił, że go owiało w okolicy żebra bo wyszedł spocony bez kurtki, może to był powód?
Odpowiedz
#28
By było wiadomo co jest powodem , trzeba poczekać na kolejne badania PSA.
Odpowiedz
#29
Na pewno taki wynik PSA może budzić wielkie obawy, tym bardziej, że wcześniejsze 3 kontrole (tak to odczytałem) były na poziomie niewyznaczalności.
Ja na miejscu taty zrobiłbym ponowne badanie (w komercyjnym laboratorium) aby mieć rozeznanie, czy to błąd laboratoryjny, czy faktycznie marker jest wyższy od wcześniejszych pomiarów.
Gleason taty wskazuje na raka o wyższej złośliwości i na pewno trzeba mieć się na baczności. Możliwe, że w dokumencie pooperacyjnym (histopatologii) mogło być coś więcej na temat marginesów, czystości onkologicznej układu nerwowego, czy krwionośnego, ale do tego musielibyśmy zobaczyć fotografie/skan tego dokumentu.

A kiedy tata ma najbliższą kontrolę u swojego urologa?

Pozdrawiam
Armnds
Rocznik 1961
PSA WYJŚCIOWE: 09.2013 13,31 ng/ml
BIOPSJA: 10.2013 Prostatic carcinoma GS 2+2=4
PROSTATEKTOMIA RADYKALNA (klasyczna): 03.2014 w CO Bydgoszcz. Operator dr. Jerzy Siekiera.
Badanie po RP: GS 3+3=6 pT2c N0
PSA po RP: po 3 mieś. 0,028 ng/ml, od 6 m. do 6 lat od RP <0,002 ng/ml.
W ostatnim badaniu (10 lat od RP) <0,006 ng/ml
Koniec kontroli u urologa w CO
Moja historia
Wątek poboczny 

Módl się o najlepsze, przygotuj się na najgorsze.
Odpowiedz
#30
Dziękuję bardzo za odpowiedź. Tak, wcześniejsze trzy kontrole były na poziomie 0,006. Tata ma wizytę w najbliższy czwartek. Dam znać co powiedział lekarz, sama się dość mocno tym stresuję. Dziękuję za zrozumienie.
Odpowiedz
#31
Dzień dobry, w ciągu 2,5 tygodnia wzrosło do 0,107. Będą rozważać radioterapię. W przyszłym tygodniu idziemy do lekarza ?
Odpowiedz
#32
A wszystko wskazywało na to, że się tacie udało, że od razu pozbył się całkowicie raka.
Ech, życie...

Wyniki wskazują na wznowę miejscową, czyli pewnie szybko rozpocznie się radioterapia ratująca.
Oby pomogła!
Mamy na forum kolegów, od wielu lat "nieoznaczalnych" po radioterapii ratujacej.
Ciągle jest więc nadzieja na całkowite wyleczenie.
Odpowiedz
#33
Dziękuję za odpowiedź i wsparcie. Zastanawiamy się,czy jest sens robić prywatnie badanie PET. Co Państwo myślą?
Odpowiedz
#34
I czy możecie Państwo polecić jakiekos dobrego specjalistę w Polsce? Chciałabym skontaktować taty przypadek, poradzić się.
Odpowiedz
#35
Przyjmuje się, że dopiero gdy poziom PSA przekroczy 0.40 jest sens robić PET PSMA.
To jest najczulsze badanie, bo PET z choliną "wymaga" PSA powyżej 1.
Zatem - lekarz pewnie nie da skierowania.
A że prywatnie? Prywatnie też potrzebne jest skierowanie. Tyle, że wtedy obywa się już bez komisji kwalifikującej.

Czy prywatnie czy nieprywatnie PET to spora dawka promieni, i nie ma sensu narażać na nią pacjenta, gdy badanie  - jak to się mówi  - nic nie wykaże. Czyli nie pokaże, gdzie rozwija się nowotwór.
Więc po co je robić?

Chyba, że lekarz zleci inaczej...

Potrzebujecie porady dobrego, życzliwego radioterapeuty.
Doradzi, czy poczekać na wyższe PSA i jednak zrobić PET.
Czy naświetlać od razu lożę po prostacie.
I jak naświetlać.

Co możemy doradzić?
Najlepszy ośrodek radioterapii to Gliwice.
Można się od razu tam zarejestrować, albo najpierw skonsultować się prywatnie z prof. Majewskim.
Przyjmuje w Zabrzu.

Kolega Omega bardzo dobrze ocenia doktora Urbańczyka z Siedlec. Jeśli masz blisko, warto z nim przegwarzyć sprawę
Siedlce są blisko Warszawy, która też jest bardzo dobrym ośrodkiem.
Odpowiedz
#36
Dziękuję bardzo, w czwartek mamy sympozjum w Bydgoszczy w Centrum Onkologii. Zobaczymy co powiedzą.?
Odpowiedz
#37
Dzień dobry, tata zakwalifikował się na radioterapię. Dostaliśmy skierowanie do radioterapeuty, aby ustalić terminy naświetleń.
Odpowiedz
#38
Justyna,

tak z ciekawości, jaki obszar będzie naświetlany ? Bo tak naprawdę nie wiadomo, gdzie jest wznowa (jeśli to wznowa).

Możecie zrobić kolejne kontrolne PSA jakoś na początku roku ?

Pozdrawiam AParsley
Rocznik 1961
PSA przed RP 15,41 ng/ml, LRP 19/11/2014, RT 05-06/2015.
PSA od 08/2017 do teraz <0,006 ng/ml.

Moja historia
Odpowiedz
#39
Dzień dobry, liczą na to że wznowa jest w loży pooperacyjnej. Pewności nie ma, my byśmy chcieli zrobić nawet prywatnie PET, ale nie zalecają. Dziś tata miał robione badania PSA, jutro jadę odebrać wyniki.
Odpowiedz
#40
Dziś odebrałam wyniki PSA - 0,176. Rośnie dość szybko
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości