Tata lat 70; Gleason 7 (3+4)
#1
Cześć Wszystkim
tak jak prawdopodobnie większość z Was choroba taty złapała nas z zaskoczenia i jestem trochę zagubiona w temacie.

Tata lat 70; po udarze (w 2022 roku)
 
PSA 5, Gleason 7 (3+4), miał robiony rezonans i biopsje. Po tych badaniach urolog prowadzący wypisał Apo-Flutam i zastrzyk po 3 tygodniach po czym skierował na radioterapię.. 
Przed wzięciem tych tabletek postanowiłam skonsultować z innym lekarzem (prof Wiechno z Warszawy), który stwierdził ze lekarz urolog nie miał podstaw na wybranie takiego sposobu leczenia. Zalecił wykonane tomografii jamy brzusznej oraz scyntygrafii kości. Zalecił również wybór większego ośrodka. Profesor również zakwestionował te leki i powiedział ze teraz są lepsze opcje dostępne (chyba wspomniał o androgenowych)

moje pytania do Was:
  1. jaki ośrodek polecacie? słyszałam ze Gliwice są dobre ale są fanatykami Radioterapii a chcieliśmy rozważyć każda z opcji. 
  2. jakie macie opinie o apo-flutam?
  3. czy karta DILO pomogła Wam z umówieniem się szybciej na badania? dzisiaj obdzwoniłam chyba z różnych 10 miejsc i terminy na scenografię kości maja bardzo dalekie (powiedziano mi że ze skierowaniem Na NFZ mogłoby byc szybciej, ale umówienie się do specjalisty na NFZ tez nie jest takie proste) 

Będę wdzięczna za każda odpowiedz
Odpowiedz
#2
Witaj Olu!
Przede wszystkim w przypadku raka prostaty na etapie diagnozowania nie szuka się lekarzy prywatnych, tylko bierze się kartę DILO, idzie się z tym do najbliższego Centrum Onkologii,  i wszystko ma się załatwione w 3-4 tygodnie, i za darmo. Prywatnych lekarzy (i pieniądze) lepiej zostawić sobie na ewentualne potem. Mogą być, niestety, potrzebni.

Kartę DILO dostaje się od lekarza rodzinnego natychmiast, od ręki, najdalej dziś na jutro.

Ośrodek, gdzie rejestrujesz się z kartą DILO, wszystko załatwi, tzn. całą diagnostykę, i przedstawi propozycję leczenia.
Oni "lubią" pacjentów z DILO, gdyż mają za nich specjalne pieniądze.
Jeśli nie załatwią tego szybko, to tych dodatkowych pieniędzy nie będzie.
Stąd sukces idei DILO.

Polecane ośrodki leczenia raka prostaty to Bydgoszcz, Warszawa, Kielce i Gliwice.
Na pewno warto tam skonsultować przypadek taty, a nie od razu "walić hormony".
Zwrócę uwagę, że hormonoterapia ma skutki uboczne w postaci kłopotów z układem krążenia, a tata jest po udarze...

Gdyby zaś hormonoterapia była konieczna, to można wybrać  monoterapię, w postaci Bikalutamidu; to jest ten antyandrogen, o którym wspomniał profesor.
Ale o tym porozmawiamy później, gdy konsylium przedstawi tacie opcje leczenia.
Odpowiedz
#3
Witam 

Ostatnio byle na oddziale urologiczny i mogę jedno potwierdzić , ludzie w podeszłym wieku są także operowani , leczeni , nie koniecznie odrazy chemia lub naświetlaniem. 

Był jeden pan u mnie na sali ok 70 lat po usunieciu prostaty ponieważ miał raka. Wszystko ładnie lekarze przeprowadzili w asyście da Vinci. Rokowania bardzo dobre.

Drugi pan 76 lat miał do usunięcia nerkę z dużym guzem, taką diagnozę wystawił jakiś urolog. Po przyjęciu na oddział lekarz stwierdził że spróbują ją uratować i tak się stało, nie trzeba było usuwać.

Wiec jak widać da się zrobić dzisiaj więcej niż niektórzy myślą. Przykładem jestem ja kiedy pierwszy urolog podał mi hormony a inny po diagnostyce stwierdził że usuwamy bo to najlepsze wyjście dla mnie .
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości