Dziesięć lat od radykalnej prostatektomi
#1
Mógłbym napisać, że te dwa lata minęły jak z bicza strzelił, ale nie byłaby to prawda. Te dwa lata od mojej prostatektomii, to czas jakże bogaty w emocje, oczekiwania, huśtawki nastroju i przemyślenia o przyszłości. Nie będę o tym pisać, bo każdy z nas przez to przechodzi(ł) i wiecie najlepiej o czym piszę. 

W takim razie przejdźmy do faktów.
No cóż, potwierdziło się, że jestem symulantem [Obrazek: smile.png]
PSA ponownie poniżej progu wykrywalności aparatu (<0,002 ng/ml). Niespodzianką (ale nie do końca, bo niedawno robiłem USG i obraz nie kłamał) jest całkowite wchłonięcie zbiornika limfy. Warto było poczekać i wykluczyć potrzebę zabiegu chirurgicznego.
Dziś też miałem marną przyjemność gościć w sobie palec urologa  Blush  
Czy doktor szuka prostaty? - takie zadałem pytanie. Okazało się, że doktor bada miejsce po prostacie i ma to duże znaczenie w rokowaniach po prostatektomii. Gładka blizna, "to dobra blizna" i tak jest w moim przypadku.
 
Reszta wyników również mieści w zakresie referencyjnym i te wszystkie czynniki zadecydowały o wyznaczeniu kolejnej wizyty kontrolnej... w marcu 2017 roku.
Oczywiście nie mam zamiaru ściemniać, że wcześniej nie zrobię badania PSA. Zrobię, ale za pół roku! Do tego czasu robię sobie urlop od PSA.
Chyba zasłużyłem?

Armands

PS. Mógłbym dziś świętować, ale dzisiejszy dzień w Centrum Onkologii nie dotyczył tylko mnie. Razem z żoną towarzyszyliśmy w CO mojej mamie. Mama zaczęła siódmy rok walki z czerniakiem i zaczęła ten rok od kolejnego zabiegu operacyjnego. Kolejny raz lekarz stara się wyciąć wyrastający jak grzyb po deszczu guzek przerzutowy, ale w tym wyścigu chirurg jest daleko w tyle za nowotworem. 

Niestety przypadek mamy nie napawa optymizmem. No cóż, takie życie. Armands na wozie, mama pod wozem [Obrazek: sad.png] 
Ale z drugiej strony patrząc, to siódmy rok dany jej od Pana B. Jak tu narzekać? Mama nie narzeka i nie daje się czerniakowi. Co mam w zamian? Ano ma. Tydzień temu gratulowała magistra wnukowi, a kilka dni temu została kolejny raz prababcią. Czy warto znosić ten ból fizyczny i uczucie, że wiecznie nie będzie to trwało?
Znając mamę, wiem co odpowie.

Pozdrawiam wszystkich serdecznie i zachęcam do walki ze chorobą i własnymi słabościami. Nie poddawajcie się!
Rocznik 1961
PSA WYJŚCIOWE: 09.2013 13,31 ng/ml
BIOPSJA: 10.2013 Prostatic carcinoma GS 2+2=4
PROSTATEKTOMIA RADYKALNA (klasyczna): 03.2014 w CO Bydgoszcz. Operator dr. Jerzy Siekiera.
Badanie po RP: GS 3+3=6 pT2c N0
PSA po RP: po 3 mieś. 0,028 ng/ml, od 6 m. do 6 lat od RP <0,002 ng/ml.
W ostatnim badaniu (10 lat od RP) <0,006 ng/ml
Koniec kontroli u urologa w CO
Moja historia
Wątek poboczny 

Módl się o najlepsze, przygotuj się na najgorsze.
Odpowiedz
#2
Rozmawiałam dziś z jednym znajomym ze starego forum, który stwierdził, że na badania PSA pewnie będzie jeździł do laboratorium we Włocławku. mruganie, puszczanie oczka 
Pewnie ma rację.
Tylko że od niego to strasznie daleko.
Ale czy nie warto zainwestować w benzynę, by mieć taki piękny wynik?! mruganie, puszczanie oczka

Cytat: Czy warto znosić ten ból fizyczny i uczucie, że wiecznie nie będzie to trwało?

 

Nie będzie trwało wiecznie, dla nikogo.
Ale warto, na pewno warto. Samo życie jest wartością, mimo bólu fizycznego i psychicznego.
Marzeniem wielu z nas jest zatańczyć na ślubie wnuka/wnuczki, przytulić prawnuka.
Pogratuluj Mamie!
A ciebie uściskamy przy najbliższej okazji.
Odpowiedz
#3
Armands 
Gratuluję wyników. 
Cytat:Reszta wyników również mieści w zakresie referencyjnym i te wszystkie czynniki zadecydowały o wyznaczeniu kolejnej wizyty kontrolnej... w marcu 2017 roku.

Jejku rok bez odwiedzin u lekarza .... to co Ty będziesz robił  zadowolenie, uśmiech (dla mnie to niewyobrażalne).
Rzeczywiście jesteś "symulantem" i pozostań nim do końca.
Będziesz miał czas na aktywność na forum.
Rocznik 1967
moja historia
PSA wyjściowe XI 2012-30,48 ng/ml - HT; 
RT II-IV.2013; 
HT: (zoladex, bicalutamid, eligard) od VI 2013- nadal
Aktualnie (stan:31.12.2015): Próby klinicznie (enzalutamid)  
kontynuacja leczenia - dyskusja
Odpowiedz
#4
Cytat:Reszta wyników również mieści w zakresie referencyjnym i te wszystkie czynniki zadecydowały o wyznaczeniu kolejnej wizyty kontrolnej... w marcu 2017 roku.


Nie będę ukrywał, że zazdroszczę jak cholera zadowolenie, uśmiech i że jest to pierwszy i radosny "taki przypadek" na tym Forum i F.G. żeby prostatyk już na początku marca b.r. dostał od medyka i życia oczywiście nowy kalendarz i to na marzec następnego roku.
Jarku - moje gratulacje, a to że wybiłeś się ponad nas jako " pierwszoplanowy symulant", to zastanowimy się wspólnie ( ja na pewno) jaką " specjalistyczną" rolę Ci przypisać w Naszym Wspólnym Gronie. Nie często zdarzają się takie radosne sytuacje.
Pozdrawiam
Ciebie i Elę.
   Kris.
Odpowiedz
#5
Tak
Każdy z nas (i nasze rodziny) czekają na taką wiadomość.
Kurde to można opanować , super.
Gratulacje.
Piękny Dzień ......... niech trwa.

Jarku zaoszczędzisz na biletach komunikacji miejskiej może warto spożytkować ten dodatkowy przychód na podtrzymanie poziomu PSA.

pozdrowienia dla mamy uściski dla Eli

Jędrek
.....................................................

MIANOWANIE
W ramach nieprzysługujących mojej osobie praw 
Jako Konsul Kapituły Zdrowych i Szczęśliwych
Przyznaję Jarkowi Armandsowi STATUETKĘ SZCZĘŚLIWEGO HUZARA.
Nadal wspomagaj i bądź nam przykładem  Heart.

Konsul KKZS
PSA
2012 VIII/30,61/XII 2012 przed LPR 25,58.
2012 XII LRP pT3bN1M1a Gl.3+4 Marginesy ?
2013 /I-1,16 / /VIII PSA-3,0 PET/CT: - PRZERZUTY  09/2013 HT 
2013 RT /0,663/
2014 -2018  <0,002
Zakończenie HT  10.2018
2019 
Luty <0,002
Sierpień  0,046
Wrzesień  0,090
Październik  0,209
Grudzień 0,377
2020 
Styczeń 0,611
Luty      0,663
Marzec   0,761
Kwiecień 1,130
Maj         1,410
Limfadenektomia
Lipiec      0,234
Sierpień  0,015
Wrzesień  0,008
Listopad  0,006


Odpowiedz
#6
Kochani, każdemu z osobna i wszystkim Wam serdecznie dziękuje zadowolenie, uśmiech
Chciałbym, aby takich optymistycznych chwil było jak najwięcej. DZIĘKUJĘ!

Wczoraj na wizycie przytoczyłem przykład Leonardo z FG. Doktor wysłuchał z uwagą i odpowiedział - niestety, to nie wyjątkowy przypadek, tak się dzieje.
Zapamiętam te słowa i nadal pozostanę czujnym i na badania PSA nie poskąpię.

Jeszcze raz dziękuję... za szczęśliwego huzara oczywiście też Big Grin

Pozdrawiamy
Jarek i Ela
Rocznik 1961
PSA WYJŚCIOWE: 09.2013 13,31 ng/ml
BIOPSJA: 10.2013 Prostatic carcinoma GS 2+2=4
PROSTATEKTOMIA RADYKALNA (klasyczna): 03.2014 w CO Bydgoszcz. Operator dr. Jerzy Siekiera.
Badanie po RP: GS 3+3=6 pT2c N0
PSA po RP: po 3 mieś. 0,028 ng/ml, od 6 m. do 6 lat od RP <0,002 ng/ml.
W ostatnim badaniu (10 lat od RP) <0,006 ng/ml
Koniec kontroli u urologa w CO
Moja historia
Wątek poboczny 

Módl się o najlepsze, przygotuj się na najgorsze.
Odpowiedz
#7
Jarku gratulujemy wyników - tak trzymaj !!!!!!! Każda taka wiadomość daje nadzieję innym. 
Serdecznie pozdrawiamy , uściski również dla Eli  zadowolenie, uśmiech
Odpowiedz
#8
Armands
Napisz jak po cerowaniu przepukliny.
Jak długo masz dochodzić do pełnej sprawności.
Zabrałbym na spacer po lesie z kijkami.
Jarek ślady po łosiach i dzikach , ptaszęta już trelują.
Szybkiej rekonwalescencji.

Jędrek
PSA
2012 VIII/30,61/XII 2012 przed LPR 25,58.
2012 XII LRP pT3bN1M1a Gl.3+4 Marginesy ?
2013 /I-1,16 / /VIII PSA-3,0 PET/CT: - PRZERZUTY  09/2013 HT 
2013 RT /0,663/
2014 -2018  <0,002
Zakończenie HT  10.2018
2019 
Luty <0,002
Sierpień  0,046
Wrzesień  0,090
Październik  0,209
Grudzień 0,377
2020 
Styczeń 0,611
Luty      0,663
Marzec   0,761
Kwiecień 1,130
Maj         1,410
Limfadenektomia
Lipiec      0,234
Sierpień  0,015
Wrzesień  0,008
Listopad  0,006


Odpowiedz
#9
(01.04.2016, 09:25:46)andyfajka napisał(a): Armands
Napisz jak po cerowaniu przepukliny.
Jak długo masz dochodzić do pełnej sprawności.
Zabrałbym na spacer po lesie z kijkami.
Jarek ślady po łosiach i dzikach , ptaszęta już trelują.
Szybkiej rekonwalescencji.

Jędrek
Wczoraj pozbyłem się postronków z miejsca cięcia, ale nie opuchlizny i podbrzusze (dokładniej pachwinę) mam we wszystkich kolorach tęczy. Sprawnościowo jest nie najgorzej, ale czeka mnie co najmniej miesięczne leniuchowanie. 
Jeszcze tydzień, dwa i razem polecimy do lasu szukać sarenek zadowolenie, uśmiech 
Dziękuję brachu za pamieć.  

Pozdrawiam wszystkich 
Armands
Rocznik 1961
PSA WYJŚCIOWE: 09.2013 13,31 ng/ml
BIOPSJA: 10.2013 Prostatic carcinoma GS 2+2=4
PROSTATEKTOMIA RADYKALNA (klasyczna): 03.2014 w CO Bydgoszcz. Operator dr. Jerzy Siekiera.
Badanie po RP: GS 3+3=6 pT2c N0
PSA po RP: po 3 mieś. 0,028 ng/ml, od 6 m. do 6 lat od RP <0,002 ng/ml.
W ostatnim badaniu (10 lat od RP) <0,006 ng/ml
Koniec kontroli u urologa w CO
Moja historia
Wątek poboczny 

Módl się o najlepsze, przygotuj się na najgorsze.
Odpowiedz
#10
Dziś się zapisałem na wizytę u mojego urologa. Będzie to wizyta w poniedziałek 13 marca 2017 roku, czyli w trzy lata i jeden dzień od operacji.
Nie tak późno, tylko tak akuratnie i zgodnie z planem zadowolenie, uśmiech
Nie to, żebym tęsknił, bo w ostatnim czasie kilka razy byłem tu z mamą, ale coś mi po główce chodzi i we wrześniu zrobię sobie badane PSA (po 30 miesiącach od RP). 


No to tyle... wątek odkurzony Big Grin
[Obrazek: odkurzacz.gif]

Pozdrawiam Wszystkich 
Armands

PS.
Mama ze swoim czerniakiem była na konsultacji w Wielkopolskim Centrum Onkologii i już niedługo będzie miała wykonaną TK całego ciała. 
Niestety zlecone badanie genetyczne pobranego 7 lat temu wycinka nowotworu wykluczyło mutację w genie BRAF, a tym samym zamknęło drogę do leczenia za pomocą Vemurafenibu. Czyli pozostaje dalsze leczenie chirurgiczne, ale już poza ambulatorium, oraz... tfu... tfu... chemia.
No cóż, nie załamujemy się i walczymy dalej.
Rocznik 1961
PSA WYJŚCIOWE: 09.2013 13,31 ng/ml
BIOPSJA: 10.2013 Prostatic carcinoma GS 2+2=4
PROSTATEKTOMIA RADYKALNA (klasyczna): 03.2014 w CO Bydgoszcz. Operator dr. Jerzy Siekiera.
Badanie po RP: GS 3+3=6 pT2c N0
PSA po RP: po 3 mieś. 0,028 ng/ml, od 6 m. do 6 lat od RP <0,002 ng/ml.
W ostatnim badaniu (10 lat od RP) <0,006 ng/ml
Koniec kontroli u urologa w CO
Moja historia
Wątek poboczny 

Módl się o najlepsze, przygotuj się na najgorsze.
Odpowiedz
#11
Cześć Jarku.
Ty jak widzę nadal symulujesz, no to trzymaj tak dalej zadowolenie, uśmiech .
Wiem, że z całych swych sił pomagasz i będziesz pomagał mamie, no to tak trzymaj dalej, bo musi byc dobrze.
Pozdrowienia dla Eli
       Kris.
Odpowiedz
#12
(11.08.2016, 15:08:14)Armands napisał(a): ...ale coś mi po główce chodzi i we wrześniu zrobię sobie badane PSA (po 30 miesiącach od RP). 

Tak jak sobie zaplanowałem 11 sierpnia, tak dziś zrobiłem. 

Po 30 miesiącach od PR wynik PSA to 0,002 ng/ml

Mimo wszystko jest ulga na kolejne 6 miesięcy... a może i na dłużej  Cool

Niestety nigdy nie jest tak, aby było wszystko super. Od kilku dni wróciła do mnie arytmia serca. Ponad rok temu bez żalu ją pożegnałem i miałem nadzieję, że bezpowrotnie. Przeliczyłem się, wróciła i uprzykrza szczególnie noce. Budzę się i czuję rozdygotanie i niepokój. W dzień nie jest źle, ale ciśnienie (leci w dół) i puls wariuje.
Łapałem się myśli, że to przez te upały, że mam zachwianie elektrolitów w krwi, ale zrobiłem badanie potasu, sodu, magnezu i wapnia i wszystko jest w normie (w górnych granicach normy). Ela mówi mi, że to przez nerwy. Może ma rację.
Chyba wrócę do tabletek (Nebilet) i trzeba będzie oddać się w opiekę poznańskich specjalistów z Poradni Zaburzeń Rytmu Serca na ulicy Długiej.

Ten Poznań robi mi się coraz bardziej znany. Szczególnie od strony służby zdrowia. Mama już za tydzień (na to wygląda, że zdążymy wszystko sformalizować) zacznie przyjmować lek na czerniaka. 
Z WCO skierowali ją do Oddziału Onkologii Klinicznej i Doświadczalnej w szpitalu na Grunwaldzkiej. Trafiła do samego szefa oddziału dr. Jacka Mackiewicza.
Myślę, że dobrze trafiła.

http://www.gloswielkopolski.pl/wiadomosc...,10424100/ 

To tyle o mnie i ... mamie.

Pozdrawiam wszystkich
Armands
Rocznik 1961
PSA WYJŚCIOWE: 09.2013 13,31 ng/ml
BIOPSJA: 10.2013 Prostatic carcinoma GS 2+2=4
PROSTATEKTOMIA RADYKALNA (klasyczna): 03.2014 w CO Bydgoszcz. Operator dr. Jerzy Siekiera.
Badanie po RP: GS 3+3=6 pT2c N0
PSA po RP: po 3 mieś. 0,028 ng/ml, od 6 m. do 6 lat od RP <0,002 ng/ml.
W ostatnim badaniu (10 lat od RP) <0,006 ng/ml
Koniec kontroli u urologa w CO
Moja historia
Wątek poboczny 

Módl się o najlepsze, przygotuj się na najgorsze.
Odpowiedz
#13
(12.09.2016, 17:09:31)Armands napisał(a):
(11.08.2016, 15:08:14)Armands napisał(a): ...ale coś mi po główce chodzi i we wrześniu zrobię sobie badane PSA (po 30 miesiącach od RP). 

Tak jak sobie zaplanowałem 11 sierpnia, tak dziś zrobiłem. 

Po 30 miesiącach od PR wynik PSA to 0,002 ng/ml

Mimo wszystko jest ulga na kolejne 6 miesięcy... a może i na dłużej  Cool

Niestety nigdy nie jest tak, aby było wszystko super. Od kilku dni wróciła do mnie arytmia serca. Ponad rok temu bez żalu ją pożegnałem i miałem nadzieję, że bezpowrotnie. Przeliczyłem się, wróciła i uprzykrza szczególnie noce. Budzę się i czuję rozdygotanie i niepokój. W dzień nie jest źle, ale ciśnienie (leci w dół) i puls wariuje.
Łapałem się myśli, że to przez te upały, że mam zachwianie elektrolitów w krwi, ale zrobiłem badanie potasu, sodu, magnezu i wapnia i wszystko jest w normie (w górnych granicach normy). Ela mówi mi, że to przez nerwy. Może ma rację.
Chyba wrócę do tabletek (Nebilet) i trzeba będzie oddać się w opiekę poznańskich specjalistów z Poradni Zaburzeń Rytmu Serca na ulicy Długiej.

Ten Poznań robi mi się coraz bardziej znany. Szczególnie od strony służby zdrowia. Mama już za tydzień (na to wygląda, że zdążymy wszystko sformalizować) zacznie przyjmować lek na czerniaka. 
Z WCO skierowali ją do Oddziału Onkologii Klinicznej i Doświadczalnej w szpitalu na Grunwaldzkiej. Trafiła do samego szefa oddziału dr. Jacka Mackiewicza.
Myślę, że dobrze trafiła.

http://www.gloswielkopolski.pl/wiadomosc...,10424100/ 

To tyle o mnie i ... mamie.

Pozdrawiam wszystkich
Armands
No sam widzisz Armnds, tylko mnie denerwujesz wystawia język tym swoim 0,002.
A tak serio to bardzo się cieszę i gratuluję takiego wyniku. A co Ty z tm serduszkiem się wygłupiasz?
Zajmij się nim należycie.Trzymamteż kciuki za Twoją mamę.Jak sam piszesz trafiła w dobre ręce,więc też musi być dobrze.

Serdecznie pozdrawiam
mikmar

Łoj całość mi się zaznaczyła
Odpowiedz
#14
Dziękuję kolego. Przez kolejne pół roku będę milczał i nie denerwował wynikiem mruganie, puszczanie oczka

Może to moje rozdygotane serce wyrywa się w góry. Plan wyjazdu legł w gruzach... ale siła wyższa. 
Może za rok górki będą piękniejsze, a warunki pogodowe równie atrakcyjne jak aktualnie.
A na poważnie, to chyba pora na doktora. 

Pozdrawiam
Armands
Rocznik 1961
PSA WYJŚCIOWE: 09.2013 13,31 ng/ml
BIOPSJA: 10.2013 Prostatic carcinoma GS 2+2=4
PROSTATEKTOMIA RADYKALNA (klasyczna): 03.2014 w CO Bydgoszcz. Operator dr. Jerzy Siekiera.
Badanie po RP: GS 3+3=6 pT2c N0
PSA po RP: po 3 mieś. 0,028 ng/ml, od 6 m. do 6 lat od RP <0,002 ng/ml.
W ostatnim badaniu (10 lat od RP) <0,006 ng/ml
Koniec kontroli u urologa w CO
Moja historia
Wątek poboczny 

Módl się o najlepsze, przygotuj się na najgorsze.
Odpowiedz
#15
(13.09.2016, 10:30:40)Armands napisał(a): A na poważnie, to chyba pora na doktora. 

Ano pora.
Często to powtarzam, by koncentracja na "chorobie głównej" nie prowadziła do zaniedbania innych problemów zdrowotnych. Rak prostaty (nawet jeśli się go ma, a ty chyba już nie masz) jest choroba przewlekłą, a zatrzymanie akcji serca  - niekoniecznie.
Czyli  - miej serce i dbaj o serce.
zadowolenie, uśmiech
Odpowiedz
#16
(12.09.2016, 17:09:31)Armands napisał(a): Po 30 miesiącach od PR wynik PSA to 0,002 ng/ml
 
 Budzę się i czuję rozdygotanie i niepokój. W dzień nie jest źle, ale ciśnienie (leci w dół) i puls wariuje.
Chyba wrócę do tabletek (Nebilet) i trzeba będzie oddać się w opiekę poznańskich specjalistów z Poradni Zaburzeń Rytmu Serca na ulicy Długiej.

(13.09.2016, 12:08:56)Dunolka napisał(a):
(13.09.2016, 10:30:40)Armands napisał(a): A na poważnie, to chyba pora na doktora. 
Ano pora.
Często to powtarzam, by koncentracja na "chorobie głównej" nie prowadziła do zaniedbania innych problemów zdrowotnych.
Czyli  - miej serce i dbaj o serce.

Armands
Pamiętam jak z racji badań arytmii serca odwiedziłeś mnie w ulubionym Poznaniu w ubiegłym roku.
Fajne chwile.
Czy lek który stosowałeś a przerwałeś jego dozowanie to za zgodą dr ?

Pakuj się i w drogę tym bardziej że Twoje PSA prawie nic nie waży czyli będzie lżej.
Jarek to paskudztwo to wrodzone czy nabyte ?

Jędrek
PSA
2012 VIII/30,61/XII 2012 przed LPR 25,58.
2012 XII LRP pT3bN1M1a Gl.3+4 Marginesy ?
2013 /I-1,16 / /VIII PSA-3,0 PET/CT: - PRZERZUTY  09/2013 HT 
2013 RT /0,663/
2014 -2018  <0,002
Zakończenie HT  10.2018
2019 
Luty <0,002
Sierpień  0,046
Wrzesień  0,090
Październik  0,209
Grudzień 0,377
2020 
Styczeń 0,611
Luty      0,663
Marzec   0,761
Kwiecień 1,130
Maj         1,410
Limfadenektomia
Lipiec      0,234
Sierpień  0,015
Wrzesień  0,008
Listopad  0,006


Odpowiedz
#17
Jędruś, wtedy z Poznania wyjeżdżam z wynikiem tylko ok. 600 dodatkowych uderzeń serca na dobę. Wcześniej było 10-15 razy więcej. Dobre miałeś oddziaływanie na mój system zadowolenie, uśmiech
Lekarz zasugerował stopniowe zmniejszanie dawki leku (Nebilet) i odstawienie po kilku tygodniach, co też zrobiłem.
Czułem się dobrze do poprzedniego tygodnia. Lekarz kazał pojawić się gdyby był powód.
Arytmia jak najbardziej nabyta ok. 2010 roku, ale ma ją mama, ma też brat, czyli coś rodzinnego (wrodzonego) może i jest.
Jutro zadzwonię i sprawdzę terminy w Poznaniu, może odpłatnie zrobię Holtera i będzie jakaś wiedza.

Pozdrawiam
Armands
Rocznik 1961
PSA WYJŚCIOWE: 09.2013 13,31 ng/ml
BIOPSJA: 10.2013 Prostatic carcinoma GS 2+2=4
PROSTATEKTOMIA RADYKALNA (klasyczna): 03.2014 w CO Bydgoszcz. Operator dr. Jerzy Siekiera.
Badanie po RP: GS 3+3=6 pT2c N0
PSA po RP: po 3 mieś. 0,028 ng/ml, od 6 m. do 6 lat od RP <0,002 ng/ml.
W ostatnim badaniu (10 lat od RP) <0,006 ng/ml
Koniec kontroli u urologa w CO
Moja historia
Wątek poboczny 

Módl się o najlepsze, przygotuj się na najgorsze.
Odpowiedz
#18
(13.09.2016, 16:14:35)Armands napisał(a): Dobre miałeś oddziaływanie na mój system zadowolenie, uśmiech
Lekarz zasugerował stopniowe zmniejszanie  dawki leku (Nebilet) i odstawienie po kilku tygodniach, co też zrobiłem.

Jarku
Sądzę że na chwilę obecną do następnego spotkania w Poznaniu wróciłeś do leku.
Nie musi to być tajemnicą w ostatnią sobotę pogrilowaliśmy przy wnikliwej opiece Eli i było ok.
O ile ta przypadłość jest genetyczna opieka i dozór medyczny stały leki także.
Ja swoje zagrożenie z problemem serca monitoruję na bieżąco.
Tata i mama odeszli po zawale. Beatka pilnuje mnie każdego dnia z lekami także  Big Grin

Jędrek
PSA
2012 VIII/30,61/XII 2012 przed LPR 25,58.
2012 XII LRP pT3bN1M1a Gl.3+4 Marginesy ?
2013 /I-1,16 / /VIII PSA-3,0 PET/CT: - PRZERZUTY  09/2013 HT 
2013 RT /0,663/
2014 -2018  <0,002
Zakończenie HT  10.2018
2019 
Luty <0,002
Sierpień  0,046
Wrzesień  0,090
Październik  0,209
Grudzień 0,377
2020 
Styczeń 0,611
Luty      0,663
Marzec   0,761
Kwiecień 1,130
Maj         1,410
Limfadenektomia
Lipiec      0,234
Sierpień  0,015
Wrzesień  0,008
Listopad  0,006


Odpowiedz
#19
Muszę tu szybko wydać oświadczenie:
Pogrillowaliśmy, ale arytmia pojawiła się wcześniej i nic co zjedliśmy i wypiliśmy (same pychoty) nie miało wpływu na moje rozedrganie zadowolenie, uśmiech

Armands
Odpowiedz
#20
Dziękuję  za  oświadczenie .
Goście warci w/w
Jędrek
PSA
2012 VIII/30,61/XII 2012 przed LPR 25,58.
2012 XII LRP pT3bN1M1a Gl.3+4 Marginesy ?
2013 /I-1,16 / /VIII PSA-3,0 PET/CT: - PRZERZUTY  09/2013 HT 
2013 RT /0,663/
2014 -2018  <0,002
Zakończenie HT  10.2018
2019 
Luty <0,002
Sierpień  0,046
Wrzesień  0,090
Październik  0,209
Grudzień 0,377
2020 
Styczeń 0,611
Luty      0,663
Marzec   0,761
Kwiecień 1,130
Maj         1,410
Limfadenektomia
Lipiec      0,234
Sierpień  0,015
Wrzesień  0,008
Listopad  0,006


Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości