Wątek Edwarda - przeszczep wątroby.

[Dunolka]

Edek, stary już jesteś, a jeszcze nie przyswoiłeś sobie równie starej maksymy, że de gustibus non est  disputandum, 
co w tłumaczeniu na polski  brzmi: jeden lub operę a drugi jak mu nogi śmierdzą.

[Edward]

(30.01.2024, 21:05:20)Dunolka napisał(a): Edek, stary już jesteś, a jeszcze nie przyswoiłeś sobie równie starej maksymy, że de gustibus non est  disputandum, 
co w tłumaczeniu na polski  brzmi: jeden lubi operę a drugi jak mu nogi śmierdzą.

A ja, to który jestem?

Starsza wnusia była wolontariuszką, a młodsza pomocnikiem wolontariuszki.
Obie zebrały razem 3190 zł (1140 zł do puszki, a 2050 zł do eSkarbonki).
Są dumne, bo obie odpowiadały na pytania Joanny Kryńskiej i były w telewizji.

[AParsley]

Edward,

Jestem odporny na demagogię, a jest jej całkiem sporo w przytoczonych przez Ciebie cytatach. Nie twierdzę, że świat jest wspaniały, ale tak jak wcześniej pisałem, środowisko p. Owsiaka ma zdecydowanie jednoznaczne konotacje polityczne, co zresztą było widać w bardzo aktywnym udziale w ostatniej kampanii wyborczej. A kwestia transparentności finansowej jest niestety tematem tabu.

Dlatego pozwolisz, że nie zmienię zdania.

Pozdrawiam AParsley

[Edward]

(30.01.2024, 21:28:26)AParsley napisał(a): Edward,

Jestem odporny na demagogię, a jest jej całkiem sporo w przytoczonych przez Ciebie cytatach. Nie twierdzę, że świat jest wspaniały, ale tak jak wcześniej pisałem, środowisko p. Owsiaka ma zdecydowanie jednoznaczne konotacje polityczne, co zresztą było widać w bardzo aktywnym udziale w ostatniej kampanii wyborczej. A kwestia transparentności finansowej jest niestety tematem tabu.

Dlatego pozwolisz, że nie zmienię zdania.

Pozdrawiam AParsley

A czy ja zmuszam Ciebie do zmiany zdania?
Każdy ma swoje poglądy na WOŚP, a nasze po prostu się różnią.
A demagogia? Gdzie Ty ją widzisz? Dla mnie przytoczone cytaty świadczą o szlachetności idei WOŚP. No, tutaj też się różnimy.
To jeszcze odniosę się do podnoszonych przez Ciebie konotacji politycznych Owsiaka.
Andrzeju,
gdyby na jego miejscu był prezes JK i robił dokładnie to, co Owsiak, to moje wnuczki też by były wolontariuszkami, a ja byłbym z nich dumny. Liczy się cel, a nie to, kto go realizuje.

[Armands]

Proponuję zakończyć ten temat i skupić się bardziej na merytorycznej pomocy nowym forumowiczom.

Proszę... i pozdrawiam

Armands

[Edward]

Jarku,

masz rację. 
Każdy następny wpis w tym temacie, Andrzeja lub mój, byłby biciem piany.

Też pozdrawiam
Edward

[AParsley]

Jarek, zgoda,
Edward, bez komentarza

Pozdrawiam AParsley

[Edward]

Na imienne pytanie Jarka59 'co słychać' odpowiedziałem 'Srebrny łańcuszek'.
To moja szósta powieść, która kilka dni temu została oddana do składu. Oznacza to, że za kilka tygodni/miesięcy zostanie wydana.
Na jej tylnej okładce będzie widniał taki tekst:

"Wojna, bohaterstwo i próba poznania historii – Srebrny łańcuszek to poruszająca opowieść oparta na prawdziwych wydarzeniach.

Czternastoletni Adam, od najmłodszych lat dręczony przez ukraińskich kolegów oraz ojca, marzy o przyłączeniu się do wojska polskiego. Po wybuchu drugiej wojny światowej, w tajemnicy przed rodzicami planuje ucieczkę z rodzinnej wsi Rybaki. Realizuje swój plan z uporem, nie bacząc na konsekwencje.

Przedostaje się do Rumunii, a stamtąd na Bliski Wschód. Jako żołnierz Samodzielnej Brygady Strzelców Karpackich, a później Legii Cudzoziemskiej, walczy w Północnej Afryce. Bierze także udział w bitwie pod Monte Cassino, przyłączając się do wojsk generała Andersa. Wraz z końcem wojny postanawia w końcu ułożyć swoje życie osobiste. Na przeszkodzie staje mu jednak jego rogata dusza i kusząca perspektywa wyjazdu do  Kanady…"

Mój wątek, to jak zwykle śmietnik, w którym jedynie od czasu do czasu można znaleźć coś merytorycznego. Ten wpis też nie jest merytoryczny, ale może, chociaż w niewielkim stopniu, spełni rolę odskoczni od spraw smutnych i bardzo smutnych, jakich na forum nie brakuje.

Ostatnio gnębi mnie jedynka prawa dolna. Na ten temat można by było napisać obszerny artykuł, ale darujmy sobie szczegóły. W każdym razie wczoraj wylądowałem na fotelu dentystycznym. Pani doktor Nina fachowo wykonała leczenie kanałowe, a dzielnie asystowała jej pani Ania. Praca zajęła dziewczynom 1h20m. Był problem, bo jeden kanał rozdzielał się na dwa, by później jednak się połączyć, a ząb był pęknięty. Aby się nie rozpadł wypełnienie wzmocniono włóknem szklanym.

Pytanie: Ile za to zapłaciłem?
Nagroda: Srebrny łańcuszek z dedykacją wysłany w dowolne miejsce w Polsce.
Wygra ta osoba, której odpowiedź będzie najbliższa prawdy.
Czas trwania zabawy: Dopóki mój wątek nie zajmie dziewiątego miejsca na liście aktualnych postów, czyli nie zniknie z pola widzenia każdego, kto wejdzie na stronę naszego forum

Dużo zdrowia wszystkim życzę
Edward

[Dunolka]

Obstawiam, że podarowałeś każdej pani swoją nową powieść z dedykacją.
I wystarczyło...

[Jędrek]

(07.05.2024, 11:14:57)Edward napisał(a): Na imienne pytanie Jarka59 'co słychać' odpowiedziałem 'Srebrny łańcuszek'.
To moja szósta powieść, która kilka dni temu została oddana do składu. Oznacza to, że za kilka tygodni/miesięcy zostanie wydana.
Na jej tylnej okładce będzie widniał taki tekst:




Pytanie: Ile za to zapłaciłem?
Nagroda: Srebrny łańcuszek z dedykacją wysłany w dowolne miejsce w Polsce.
Wygra ta osoba, której odpowiedź będzie najbliższa prawdy.
Czas trwania zabawy: Dopóki mój wątek nie zajmie dziewiątego miejsca na liście aktualnych postów, czyli nie zniknie z pola widzenia każdego, kto wejdzie na stronę naszego forum

Dużo zdrowia wszystkim życzę
Edward

Edward niech stracę ......

- Ząb 1 jedynka ok to pierwsza cyfra 
- 6 szósta powieść ok to druga cyfra 
- 2 dwa kanały to trzecia cyfra 
- 0 tyle zostało w kieszeni
Razem 1620 zł wynikających z treści 

Jędrek

[Edward]

OK, już jest dwoje uczestników zabawy:

1. Jola - 95 zł
2. Jędrek - 1620 zł

W przypadku Joli zsumowałem ceny okładkowe I i II tomu
Rozrzut jest niemały, ale pozostanie bez mojego komentarza. Kto da więcej/mniej? Gorąco namawiam do wzięcia udziału w konkursie.

Zapytałem, kiedy przewidują wydanie Srebrnego łańcuszka. Wydawnictwo odpowiedziało, że we wrześniu.

Pozdrawiam
Edward

[Edward]

OK, mój wątek wypadł z pola widzenia, więc pora na finał zabawy.

Wielu z Was pewnie się dziwi, że dzielę się wrażeniami z banalnego zabiegu, jakim jest kanałowe leczenie zęba. Czułem jednak wewnętrzną potrzebę podzielenia się emocjami, jakich doświadczyłem w tym przypadku.

Jolu - jesteś niepoprawną romantyczką, dziewczyną z innej, już minionej, epoki. Dzisiaj niewiele spraw można załatwić na tzw. 'piękne oczy', a już na pewno nie w gabinetach stomatologicznych wyposażonych w najnowszą aparaturę. Przegrałaś z Jędrkiem.

Jędrku - pozwól, że wykorzystam Twój system wyznaczania kwoty zapłaty za stomatologiczną usługę. Jeśli nieco go zmodyfikuję, to będzie trafność niemal 100%.


- 2 kanały, to pierwsza cyfra
- Ząb 1 jedynka ok to druga cyfra 
- 6 szósta powieść ok to trzecia cyfra 
- 0 tyle zostało w kieszeni

Skasowano mnie na 2170 zł!
To było trzecie, finalne podejście. Wcześniej było RTG, które nic nie wykazało - 100 zł. Później, u innego stomatologa, ponowne RTG i MRI 3D - 510 zł, które też nic nie wykazały. W sumie ten ząb kosztował mnie niemal 2800 zł.

Oprócz oczywistych emocji z finansami w tle, towarzyszy mi też refleksja. 
Kilkanaście dni w miesiącu spędzam na wsi opiekując się Mamą. Często spotykam się z mieszkańcami wsi i niemal każdy z nich w wieku 50+ ma ogromne braki w bardzo zaniedbanym uzębieniu. Tych ludzi zwyczajnie nie stać na wizyty u prywatnych stomatologów, a ci z NFZ są trudno dostępni i mają sprzęt oraz materiały z dawno minionej epoki.
Smutną refleksją jest świadomość nie tylko głębokich podziałów politycznych naszego społeczeństwa, co od biedy można przeboleć, ale także podziałów materialno-bytowych, które bezpośrednio rzutują na jakość życia.

Jędrku,
wel1973@op.pl, to mój mail. Wyślij na ten adres swoje imię i nazwisko (mogę wpisać Jędrek Andyfajka, jakby co), adres e-mail oraz symbol lub adres paczkomatu. Na Srebrny łańcuszek musisz jednak poczekać do września.

Serdecznie wszystkich pozdrawiam
Edward

[Dunolka]

Zdobywczyni srebrnego medalu na srebrny łańcuszek i do września poczeka, why not.

[Edward]

Dzisiaj mam szczególny dzień.
Osiem lat temu, w Klinice WUM przy Banacha 1A dano mi nowe życie przeszczepiając wątrobę. Absolutnie Wam tego nie życzę, jeśli jednak kiedyś będziecie mieli poważny problem z tym organem pukajcie właśnie do nich. W dziedzinie przeszczepów wątroby, to jedna z najlepszych, o ile nie najlepsza, klinika w Europie. W ubiegłym roku dokonali ich ponad 250.

A premiera, zapowiadanego we wcześniejszych postach, Srebrnego łańcuszka, już 27 września. Jędrku, czekam na dane do wysyłki.

Z serdecznymi pozdrowieniami
Edward

[Jędrek]

(03.09.2024, 14:20:13)Edward napisał(a): Dzisiaj mam szczególny dzień.
Osiem lat temu, w Klinice WUM przy Banacha 1A dano mi nowe życie przeszczepiając wątrobę. Absolutnie Wam tego nie życzę, jeśli jednak kiedyś będziecie mieli poważny problem z tym organem pukajcie właśnie do nich. W dziedzinie przeszczepów wątroby, to jedna z najlepszych, o ile nie najlepsza, klinika w Europie. W ubiegłym roku dokonali ich ponad 250.

A premiera, zapowiadanego we wcześniejszych postach, Srebrnego łańcuszka, już 27 września. Jędrku, czekam na dane do wysyłki.

Z serdecznymi pozdrowieniami
Edward

Oj jak dobrze by było odebrać Srebrny łańcuszek z rąk twórcy.
Jeszcze wszystko przed nami.

Jędrek

Namiary przesyłam

[Edward]

Oj, jak dobrze byłoby wręczyć Srebrny łańcuszek zwycięzcy stomatologicznej zabawy. To się jednak niestety nie zdarzy i pozostaje paczkomat InPostu.
Dzięki za dane adresowe

Pozdrawiam
Edward

PS
Ząb, który kosztował mnie tak dużo, spisuje się bardzo dobrze. Zawsze to jakieś pocieszenie.