Lekarz pacjentem, wątek Agi
#21
Hormonoterapia oznacza wiele problemów, to znaczy może oznaczać.
Spadek testosteronu z wiekiem  jest naturalny, ale nigdy nie spada on do zera.
A przy hormonoterapii tak się dzieje, i to nagle.
Mogą wystąpić problemy z układem krążenia, z cukrzycą, a przede wszystkim z układem kostnym.
Przy okazji niech mąż zrobi badanie densytometryczne kości,  bo być może potrzebne jest ich wzmocnienie.
A sprawy cukru trzeba pilnować. Może diabetolog zamiast lekarza rodzinnego?

Oczywiście, że w obecnym stanie męża kilka dni zwłoki w leczeniu chemią nie ma żadnego znaczenia.
Osobiście wątpię, czy ta chemia będzie zlecona. Konsylium było?
Chemię na dzień dobry w raku prostaty stosuje się wobec pacjentów młodych, z zaawansowanym,
agresywnym rakiem prostaty. Przy całym szacunku dla małżonka, on raczej nie spełnia tych kryteriów.
Odpowiedz
#22
Nie było konsylium. Super pomysł z densytometrią. Już sprawdzam gdzie najszybciej.
Odpowiedz
#23
Densytometria wczoraj, osteopenia. Dziś mąż był u doktor Wójcik, nie zleciła jeszcze chemii. Dalej hormonoterapia, którą mąż kiepsko znosi, w marcu przyszłego roku nowe badanie scyntygraficzne. Za 3 miesiące badanie psa. Wiem, że jest lek prolia na wzmocnienie kości, refundowany tylko przy osteoporozie, a tak cena ponad 600zł.Musimy zapytać lekarza prowadzącego, czy podać lek. Dr zaproponowała 3 dawkę szczepionki, oczywiście mąż skorzystał. No cóż, ten nowotwór uczy chorego i rodzinę cierpliwości.
Odpowiedz
#24
Pół roku po laparoskopii prostaty i węzłów chłonnych/8/, trzymanie moczu ok. Od 3 dni znaczne obrzęki nóg. Mąż umówiony na usg brzucha czy nie ma zbiornika chłonki w okolicach naczyń biodrowych, tzw. limfocele. Ale dopiero za 2 dni. Zrobimy też dopplera nóg. Jeżeli potwierdzi się ten zbiór chłonki, to co dalej?
Odpowiedz
#25
(27.10.2021, 17:27:41)Aga napisał(a): Pół roku po laparoskopii prostaty i węzłów chłonnych/8/, trzymanie moczu ok. Od 3 dni znaczne obrzęki nóg. Mąż umówiony na usg brzucha czy nie ma zbiornika chłonki w okolicach naczyń biodrowych, tzw. limfocele. Ale dopiero za 2 dni. Zrobimy też dopplera nóg. Jeżeli potwierdzi się ten zbiór chłonki, to co dalej?

Może oprócz ćwiczeń warto pójść do specjalisty od obrzęków limfatycznych? Moja mama regularnie używa przepisane leki na obrzęki, tj. Spironol i Furasemidum. Leki zapisał jej kardiolog, ale gdyby nadal chodziła do onkologa, to również lekarz tej specjalności mógłby być decyzyjnym na jej przypadłości.
Co do limfocelli, to poczekajcie na badanie USG, bo po co martwić się na zapas.

Pozdrawiam
Armands
Rocznik 1961
PSA WYJŚCIOWE: 09.2013 13,31 ng/ml
BIOPSJA: 10.2013 Prostatic carcinoma GS 2+2=4
PROSTATEKTOMIA RADYKALNA (klasyczna): 03.2014 w CO Bydgoszcz. Operator dr. Jerzy Siekiera.
Badanie po RP: GS 3+3=6 pT2c N0
PSA po RP: po 3 mieś. 0,028 ng/ml, od 6 m. do 6 lat od RP <0,002 ng/ml.
W ostatnim badaniu (10 lat od RP) <0,006 ng/ml
Koniec kontroli u urologa w CO
Moja historia
Wątek poboczny 

Módl się o najlepsze, przygotuj się na najgorsze.
Odpowiedz
#26
O limfocelach słyszałam tyle, że się z nich po prostu limfę ściąga i już.

Zastanawiam się natomiast nad limfatycznym obrzękiem nóg.
To samo zdarzyło się mojemu mężowi i Andyfajce - obrzęki kilka miesięcy po operacji z limfadenektomią.
Nie od razu.

Męża obrzęk nie były jakiś straszny, ale był. Codziennie mu masowałam nogę, aż do uzyskania tego samego
rozmiaru, co noga zdrowa.
Zwróciłam uwagę na jedną jeszcze rzecz. Po kilku tygodniach paznokcie tej "obrzękniętej" nogi stały się żółte,
grube, jakieś chore. Dopiero teraz sytuacja wraca do normy.

Co pomogło?
Pomógł ruch. Spacery, roterek pod biurkiem, latem wędrówki po górach.
U nas pomogło też odstawienie cudownego kanadyjskiego leku "na węzły", przysłanego z USA.
Zawsze trzeba uważać z cudownymi lekami!

A może po prostu samo przeszło?
Odpowiedz
#27
Przeszukałem swoje stare notatki, bo też miałem nakłucie kilka dni po operacji z powodu zbierającej się limfy (tak bolało, że nie mogłem siedzieć). Przez pierwsze kilka dni schodziło - uwaga - 4 litry na dobę. Warunkiem wyjęcia drenu był spadek do 50ml na dobę i chyba udało się do tej wartości zejść po ponad 10 dniach. Poza zdziwieniem, że organizm może tego tyle wyprodukować nie było specjalnych komplikacji.
12.2017 PSA 32
03.2018 RP - pT3b N1M0 Gleason (4+5), marginesy ujemne, przerzuty w 1 lewym i 1 prawym wyciętym węźle chłonnym biodrowym
05.2018 Pierwsze pooperacyjne PSA 0,067
06.2018 PSA 0,054, PET - 4 podejrzane węzły chłonne, rozpoczęta RT z naświetlaniem loży i podejrzanych węzłów, 
07.2018 Rozpoczęta hormonoterapia - Eligard
08.2018 Zakończona RT, PSA 0,003
10.2021 Stop hormonoterapii po 40 miesiącach - testosteron 0.7
02.2023 PSA <0.006
06.2023 PSA 0.011
09.2023 PSA 0.022
12.2023 PSA 0.038
03.2024 PSA 0.048
Odpowiedz
#28
Dawno mnie tu nie było. Na szczęście u mojego męża po wykonaniu usg brzucha nie stwierdzono zalegającej limfy. Lekarz zalecił stosowanie podkolanówek uciskowych. Po usunięciu x węzłów chłonnych nogi często są obrzmiałe. W marcu ma być ponowna scyntygrafia i porównanie z poprzednim wynikiem. W przyszłym tygodniu mąż ma dostać diphereline. Jego marzeniem jest przerwa w stosowaniu hormonoterapii, lekarz prowadzący powiedział, że po 9-12 miesiącach można zrobić przerwę. Ja patrzę na to sceptycznie, chwała Bogu PSA 0,02. Mam pytanie: jeżeli mieliście hormonoterapię/ poprzednio mąż miał eligard/ jak długo trwała. Przypominam, że Gleason u męża 4+5.
Odpowiedz
#29
(17.12.2021, 14:55:10)Aga napisał(a): Dawno mnie tu nie było. Na szczęście u mojego męża po wykonaniu usg brzucha nie stwierdzono zalegającej limfy. Lekarz zalecił stosowanie podkolanówek uciskowych. Po usunięciu x węzłów chłonnych nogi często są obrzmiałe. W marcu ma być ponowna scyntygrafia i porównanie z poprzednim wynikiem. W przyszłym tygodniu mąż ma dostać diphereline. Jego marzeniem jest przerwa w stosowaniu hormonoterapii, lekarz prowadzący powiedział, że po 9-12 miesiącach można zrobić przerwę. Ja patrzę na to sceptycznie, chwała Bogu PSA 0,02. Mam pytanie: jeżeli mieliście hormonoterapię/ poprzednio mąż miał eligard/  jak długo trwała. Przypominam, że Gleason u męża 4+5.

Taki sam Gleason - 3 lata.
12.2017 PSA 32
03.2018 RP - pT3b N1M0 Gleason (4+5), marginesy ujemne, przerzuty w 1 lewym i 1 prawym wyciętym węźle chłonnym biodrowym
05.2018 Pierwsze pooperacyjne PSA 0,067
06.2018 PSA 0,054, PET - 4 podejrzane węzły chłonne, rozpoczęta RT z naświetlaniem loży i podejrzanych węzłów, 
07.2018 Rozpoczęta hormonoterapia - Eligard
08.2018 Zakończona RT, PSA 0,003
10.2021 Stop hormonoterapii po 40 miesiącach - testosteron 0.7
02.2023 PSA <0.006
06.2023 PSA 0.011
09.2023 PSA 0.022
12.2023 PSA 0.038
03.2024 PSA 0.048
Odpowiedz
#30
(17.12.2021, 14:55:10)Aga napisał(a): chwała Bogu PSA 0,02.


Moment, czy PSA badane było w innym laboratorium? Takim "do dwóch miejsc po przecinku"?
O ile pamiętam, dotychczasowy poziom PSA u twego męża to było <0.001.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości