Tata 71 l PSA 1932 ng/ml
#41
(27.10.2021, 15:36:56)Agnes1986 napisał(a): Testosteron - 35,55 ng/dl
 W tych jednostkach kastracyjny, czyli pożądany poziom testosteronu, to jest mniej niż 50 ng/dl.
Teoretycznie jest dobrze, ale gdzieś czytałam, że najlepiej jest, gdy poziom testosteronu nie przekracza 30 ng/dl.
Zawsze im mniej, tym lepiej.
Jakie leki tata ma teraz zlecone? Jaki zastrzyk? Jaki antyandrogen?
Może trzeba coś zmienić, dołożyć?
Odpowiedz
#42
(27.10.2021, 22:15:30)Dunolka napisał(a):
(27.10.2021, 15:36:56)Agnes1986 napisał(a): Testosteron - 35,55 ng/dl
 W tych jednostkach kastracyjny, czyli pożądany poziom testosteronu, to jest mniej niż 50 ng/dl.
Teoretycznie jest dobrze, ale gdzieś czytałam, że najlepiej jest, gdy poziom testosteronu nie przekracza 30 ng/dl.
Zawsze im mniej, tym lepiej.
Jakie leki tata ma teraz zlecone? Jaki zastrzyk? Jaki antyandrogen?
Może trzeba coś zmienić, dołożyć?
Tata obecnie ma.zalecone (wciąż) Xtandi 4tabl., żelazo 80 mgx2 tabl., kwas foliowy, Encorton 10 mg raz dziennie. 

Od początku otrzymuje zastrzyk Diphereline co 3 miesiące. Zastanawiam się ,czy nie powinien mieć go.zmienionego na inny? Musimy spytać lekarza.
Odpowiedz
#43
Witajcie  Heart

Tata dziś miał wizytę kontrolną. PSA spadło do 1000,czyli jest dużo lepiej. Niestety hemoglobina nie wzrasta,a spada . Wynosi 8 mg/ml. Tata ma iść do szpitala. Mama.dokladnke nie wie, na jakie badania,ponieważ w stresie dokładnie nie dopytala... Domyślam się,że w związku z tą hemoglobiną? Co można zrobić jeszcze,żeby ją podnieść? Wiem,że jest niska,ale czy jest bardzo źle ?

Pozostałe wyniki ok (nie mam ich do wglądu niestety)

Pozdrawiam
Odpowiedz
#44
Trzy lata temu w klinice przy Banacha spędziłem dwa tygodnie. W tym czasie leżał obok mnie pacjent z podobnie niskim poziomem hemoglobiny, jaki ma Twój tata. Ten pacjent dostawał szereg kroplówek, a przede wszystkim dano mu kilka jednostek krwi (jednostka krwi, to 0,45-0,50 litra). Gdy go wypisywano miał hemoglobinę na poziomie 10,5.
Myślę, że tatę czeka to samo.
Odpowiedz
#45
Witajcie,

Tata otrzymał kilka jednostek krwi,HGB z 7,7podniosla się do 10,00.
PSA cały czas na.poziomie 1000 NG/ml
Niestety w badaniu TK wyszła progresja zmian w płucach,powiększyły się też węzły chłonne w okolicach wątroby i zdecydowano o podaniu Tacie chemii- dziś miał 1 wlew Docetaxelu. 
Proszę o informację, czego bezwzględnie nie wolno jeść podczas chemioterapii? Podano,że dieta lekkostrawna. Owoce wykluczyć całkiem?
Odpowiedz
#46
Może w tym artykule znajdziesz odpowiedzi na pytania względem diety podczas chemioterapii
https://www.zwrotnikraka.pl/dieta-w-chor...-pacjenta/
Ewentualnie w poradniku https://www.su.krakow.pl/repozytorium-pl...mioterapii

Życzę dobrej reakcji na leczenie i jak najmniej skutków ubocznych.

Pozdrawiam
Armands
Rocznik 1961
PSA WYJŚCIOWE: 09.2013 13,31 ng/ml
BIOPSJA: 10.2013 Prostatic carcinoma GS 2+2=4
PROSTATEKTOMIA RADYKALNA (klasyczna): 03.2014 w CO Bydgoszcz. Operator dr. Jerzy Siekiera.
Badanie po RP: GS 3+3=6 pT2c N0
PSA po RP: po 3 mieś. 0,028 ng/ml, od 6 m. do 6 lat od RP <0,002 ng/ml.
W ostatnim badaniu (10 lat od RP) <0,006 ng/ml
Koniec kontroli u urologa w CO
Moja historia
Wątek poboczny 

Módl się o najlepsze, przygotuj się na najgorsze.
Odpowiedz
#47
Agnieszko, jeśli podczas chemioterapii podrażniona jest śluzówka żołądka, to wiadomo, że kwaśne,
surowe owoce nie są wskazane. Bezpieczniejsze będą gotowane, np. domowe kisiele.
Tata powinien jeść treściwe zupy, ale też niekwaśne.
Zresztą tata sam będzie widział, co mu szkodzi.
W miarę możliwości powinien jeść, co lubi.

Niektórzy dobrze znoszą chemię.
Mieliśmy forumowicza, który nie odmawiał sobie nawet mocnej kawy, ale to naprawdę był błąd.
Odpowiedz
#48
Dziękuję Wam serdecznie. Ze strony żołądka wszystko jest w porządku, Tata jedynie jest osłabiony,sporo lezy. Wczoraj miał podwyższoną temperaturę,ok 38, to normalne po chemii? Ciśnienie też mu troszkę fiksowalo ,miał 160/75 - nie leczy się na nadciśnienie. W szpitalu też raz po przetoczeniu zdarzyło się wyższe.
Odpowiedz
#49
Witajcie Drodzy,

Dawno mnie tu nie było. Tata skończył 2 tygodnie temu cykl chemii (8 wlewów docetaxelu co 2 tygodnie). Podczas chemioterapii czuł się nienajgorzej. Kilka dni po wlewie odczuwał bóle mięśni i kłucia ciała - tak to określał i sporo leżał,spał przez ok 4 dni. Wyniki miał całkiem w porządku, hemoglobina na poziomie 9.5 początkowo,wzrosła potem do 10.5 - ostatni pomiar przed ostatnią chemia. Testosteron na poziomie bardzo niskim 0,- dokładnie nie pamiętam,jedynie psa stoi w miejscu na poziomie 1000... NG/ml

Po ostat jej chemii był trochę przeziębiony,miał kaszel dość intensywny,pokonał to. Ale niestety czuje się gorzej,co mnie smuci,bo podczas chemii czuł się o wiele lepiej i miał spory apetyt. Teraz właśnie niewiele je,choć waga mu nie spada,to mnie to martwi. Bolą go nogi,w okolicy ud i mówi że odczuwa nocą pieczenie w żołądku,pokazywał mi że ma "dziwne" uczucie w okolicy właśnie żołądka i wątroby... Czy to "normalne" po chemii? Boje się ,że mogła nie zadziałać na niego..

Teraz wykonał badanie tk,nie mamy jeszcze wyników.

Dziękuję za wszelką pomoc.

Pozdrawiam ?
Odpowiedz
#50
Witajcie.

Problemy z żołądkiem minęły po Emanerze. Niestety od piątku Tata czuje się gorzej,wszystko go boli...w piątek miał TK klatki ,2 tyg temu brzucha (nie wiem czemu lekarz te badania rozdzielił,zawsze miał je podczas jednej wizyty...). Tata twierdzi że tomografia tak mu szkodzi... Ja mam już różne mysli,że może jednak chemioterapia nie zadziałała. Skąd te bóle ? Mogą być powikłaniem po chemii?
Odpowiedz
#51
Agnieszko, dolegliwości taty to typowe skutki uboczne ostatnich terapii, szczególnie chemii.
Śluzówka żołądka odbuduje się wkrótce, zatem żołądek wkrótce przestanie mu dokuczać.
Bóle i "kłucie" w nogach to neuropatia, trzeba to zgłosić lekarzowi, niewiele  - ale coś powinien pomóc.
Zmęczenie, osłabienie  - tu już działa wszystko, i radio-, i hormono-, i chemioterapia.

Ty na pewno zastanawiasz się, czy to czasem nie jest już działanie zaawansowanego nowotworu.
Na razie  wygląda to na skutki terapii.
Tyle, że gdyby tych terapii nie było, to najprawdopodobniej tata czułby się znacznie gorzej.

PSA na poziomie powyżej 1000 wygląda szokująco, ale, jak mówiliśmy, to już taki typ nowotworu,
wydziela bardzo dużo PSA.
Rozumiem, że tata w dalszym ciągu bierze Enzalutamid. To dobrze.
Chciałoby się, aby wyniki TC wykazały brak postępu choroby.

Tak z ciekawości  - przypomnij, co poradziła doktor Skoneczna?
Odpowiedz
#52
(09.05.2022, 18:38:14)Tata nie zażywa już Enzalutamidu od początku radioterapii,lekarz uznał,że już nie działa, ponieważ Tata bardzo źle się czuł,bolały go kości i PSA rosło. Zaraz po radioterapii miał chemioterapię,która trwała do kwietnia, ostatni cykl tata dostał 5tyg temu. Wtedy też był kolejny zastrzyk Diphereline. Niestety u dr Skonecznej nie byliśmy,bo wizyta wypadała w dniu,kiedy tata miał już radioterapię,źle się czuł. Z racji tego,że do dr mamy ponad 260 km,musiałam wizytę odwołać, ponieważ Tata nie wytrzymałby takiej trasy. Bardzo się obawiam tych wyników TK. Ale niestety na to nie mamy wpływu... napisał(a): DunolkaAgnieszko, dolegliwości taty to typowe skutki uboczne ostatnich terapii, szczególnie chemii.
Śluzówka żołądka odbuduje się wkrótce, zatem żołądek wkrótce przestanie mu dokuczać.
Bóle i "kłucie" w nogach to neuropatia, trzeba to zgłosić lekarzowi, niewiele  - ale coś powinien pomóc.
Zmęczenie, osłabienie  - tu już działa wszystko, i radio-, i hormono-, i chemioterapia.

Ty na pewno zastanawiasz się, czy to czasem nie jest już działanie zaawansowanego nowotworu.
Na razie  wygląda to na skutki terapii.
Tyle, że gdyby tych terapii nie było, to najprawdopodobniej tata czułby się znacznie gorzej.

PSA na poziomie powyżej 1000 wygląda szokująco, ale, jak mówiliśmy, to już taki typ nowotworu,
wydziela bardzo dużo PSA.
Rozumiem, że tata w dalszym ciągu bierze Enzalutamid. To dobrze.
Chciałoby się, aby wyniki TC wykazały brak postępu choroby.

Tak z ciekawości  - przypomnij, co poradziła doktor Skoneczna?
Odpowiedz
#53
Aha, czyli Enzalutamid odstawiono tacie tylko na podstawie rosnącego PSA?

No i jak wyniki tomografu?
Odpowiedz
#54
(11.05.2022, 10:40:50)Tak, PSA rosło i to bardzo i dodatkowo,co najgorsze Tata bardzo źle się czuł, bolały go strasznie kości,nie mógł chodzić,leżeć też,ledwo przekręcał się na łóżku. Miał wówczas planowane TK ,ale lekarz uznał,że niema sensu robić,tylko należy szybko wdrożyć radioterapię. (TK z sierpnia już pokazało jakieś nowe,niewielkie zmiany,więc zapewne już Enzalutamid nie działał....)Radioterapia pomogła na bóle kości,ale spadła hemoglobina,musiał mieć przetoczoną krew i uznano też wtedy,że PSA jest wysokie więc trzeba podać również chemię...Wynikow TK jeszcze nie ma, jutro będzie 3tydzien od 1go badania i mam nadzieję, że choć jeden wynik się pojawi. Czekamy na niego,choć tak naprawdę strasznie boję się tego,co tam przeczytamy....?Tata wczoraj bardzo źle się czuł,wymiotował,co prawda raz,ale czuł się bardzo słabo,wieczorem pojawiła się lekka temperatura -37.5. generalnie od ubiegłego piątku,od tego tk z kontrastem tak zle sie czuje. Być może dwa kontrasty w ciągu miesiąca,zaraz po chemii to dla niego za dużo ?Oprócz tego znów pojawiły się problemy z zaparciami,brak apetytu ? napisał(a): Aha, czyli Enzalutamid odstawiono tacie tylko na podstawie rosnącego PSA?

No i jak wyniki tomografu?
Odpowiedz
#55
Agnieszko, smutne jest to, co piszesz.
I tak naprawdę, to przecież nie wiadomo, czy złe samopoczucie taty jest wynikiem tylko terapii,
czy to już sam nowotwór robi swoje...

Zobaczymy,  co pokaże tomograf. I przede wszystkim  - co jeszcze lekarz będzie miał do zaoferowania tacie.
Jak na razie, lekarz leczący  nie daje za wygraną, bo decyzja o chemioterapii wobec pacjenta z bardzo  złymi
wynikami krwi, gdy już była potrzebna transfuzja, była moim zdaniem bardzo odważna.

Co jeszcze można zrobić? Badania kliniczne?

W którymś momencie trzeba się będzie zastanowić, jakie postępowanie przedłuży pacjentowi życie, poprawi jego jakość. Czy dalsze leczenie, czy opieka paliatywna.
Warto porozmawiać z lekarzem w kwestii opieki hospicjum domowego.
Taki lekarz pomoże w kwestii bólu, mdłości, braku apetytu, zaparć.
Tata nie musi wiedzieć, że to lekarz z hospicjum.
Odpowiedz
#56
(12.05.2022, 17:58:15)Dunolka napisał(a): W którymś momencie trzeba się będzie zastanowić, jakie postępowanie przedłuży pacjentowi życie, poprawi jego jakość. Czy dalsze leczenie, czy opieka paliatywna.
Warto porozmawiać z lekarzem w kwestii opieki hospicjum domowego. Taki lekarz pomoże w kwestii bólu, mdłości, braku apetytu, zaparć. Tata nie musi wiedzieć, że to lekarz z hospicjum.

Agnieszko,

jeśli nastąpi ten moment, o którym pisze Jola (Dunolka), to spróbujcie tak się zorganizować, żeby to było właśnie domowe hospicjum. Wiem, że to z wielu powodów jest bardzo trudne - obciążenie psychiczne, praca i inne obowiązki, brak całodobowej opieki lekarskiej, ale spróbujcie. Na pewno warto.
Odpowiedz
#57
(12.05.2022, 17:58:15)Są wyniki tk, nie znam wszystkich szczegółów,ponieważ nie widziałam ich jeszcze,ale wiem ,że w klatce piersiowej,płucach jest regresja zmian.Natomiast w jamie brzusznej progresja... Poprzednio była jakaś zmiana w wezle obok wątroby,teraz jest coś na wątrobie,powiększone też węzły w innych miejscach... Czy to oznacza że ta chemia nie zadziałała? Czy zadziałała połowicznie,biorąc pod uwagę ta regresję z płuc?... Tata dziś znów ma gorączkę? ok 38 . Dunolka napisał(a): Agnieszko, smutne jest to, co piszesz.
I tak naprawdę, to przecież nie wiadomo, czy złe samopoczucie taty jest wynikiem tylko terapii,
czy to już sam nowotwór robi swoje...

Zobaczymy,  co pokaże tomograf. I przede wszystkim  - co jeszcze lekarz będzie miał do zaoferowania tacie.
Jak na razie, lekarz leczący  nie daje za wygraną, bo decyzja o chemioterapii wobec pacjenta z bardzo  złymi
wynikami krwi, gdy już była potrzebna transfuzja, była moim zdaniem bardzo odważna.

Co jeszcze można zrobić? Badania kliniczne?

W którymś momencie trzeba się będzie zastanowić, jakie postępowanie przedłuży pacjentowi życie, poprawi jego jakość. Czy dalsze leczenie, czy opieka paliatywna.
Warto porozmawiać z lekarzem w kwestii opieki hospicjum domowego.
Taki lekarz pomoże w kwestii bólu, mdłości, braku apetytu, zaparć.
Tata nie musi wiedzieć, że to lekarz z hospicjum.

(12.05.2022, 20:02:57)Dziękuję Edwardzie.Wasza pomoc jest nieoceniona . ? Edward napisał(a):
(12.05.2022, 17:58:15)Dunolka napisał(a): W którymś momencie trzeba się będzie zastanowić, jakie postępowanie przedłuży pacjentowi życie, poprawi jego jakość. Czy dalsze leczenie, czy opieka paliatywna.
Warto porozmawiać z lekarzem w kwestii opieki hospicjum domowego. Taki lekarz pomoże w kwestii bólu, mdłości, braku apetytu, zaparć. Tata nie musi wiedzieć, że to lekarz z hospicjum.

Agnieszko,

jeśli nastąpi ten moment, o którym pisze Jola (Dunolka), to spróbujcie tak się zorganizować, żeby to było właśnie domowe hospicjum. Wiem, że to z wielu powodów jest bardzo trudne - obciążenie psychiczne, praca i inne obowiązki, brak całodobowej opieki lekarskiej, ale spróbujcie. Na pewno warto.

(12.05.2022, 20:02:57)Dziękuję Edwardzie.Wasza pomoc jest nieoceniona . ? Edward napisał(a):
(12.05.2022, 17:58:15)Dunolka napisał(a): W którymś momencie trzeba się będzie zastanowić, jakie postępowanie przedłuży pacjentowi życie, poprawi jego jakość. Czy dalsze leczenie, czy opieka paliatywna.
Warto porozmawiać z lekarzem w kwestii opieki hospicjum domowego. Taki lekarz pomoże w kwestii bólu, mdłości, braku apetytu, zaparć. Tata nie musi wiedzieć, że to lekarz z hospicjum.

Agnieszko,

jeśli nastąpi ten moment, o którym pisze Jola (Dunolka), to spróbujcie tak się zorganizować, żeby to było właśnie domowe hospicjum. Wiem, że to z wielu powodów jest bardzo trudne - obciążenie psychiczne, praca i inne obowiązki, brak całodobowej opieki lekarskiej, ale spróbujcie. Na pewno warto.
Odpowiedz
#58
Mam jeszcze pytanie,czy oprócz Docetakselu jest jakaś inna chemia na raka prostaty?
Odpowiedz
#59
Co u taty
Odpowiedz
#60
(21.02.2024, 22:34:54)AnkaKa napisał(a): Co u taty

Tata zmarł w maju 2022 r... ;(
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości