Tata 71 l PSA 1932 ng/ml
#1
Witam wszystkich Forumowiczów,

To mój pierwszy post na tym forum.
Tata zachorował na raka prostaty, chorobę zdiagnozowano w lipcu 2020 r. Tatę pobolewal brzuch, miał lekki krwiomocz,sporo schudł. Lekarz rodzinny skierował Go mam usg brzucha (psa nie zalecił..). Na usg lekarz zobaczył guza z przerzutami do okolicznych węzłów chłonnych. Pozostałe narządy bez zmian. Kazał na cito wykonać PSA , które wywniosło wówczas 1932 ng/ml!

OB -38, CRP-11 ,HEMOGL-14.2 -generalnie wyniki krwi wyszły mu dobre
W moczu pojawiły się erytrocyty wyługowane ...

Tata za dwa dni udał się prywatnie do urologa,który przepisał mu BINABIC 150,zastrzyk (nazwy niestety nie mogę sobie przypomnieć- raz na trzy miesiące miał go brać- wziął dwa ), zalecił scyntygrafię i później biopsję. 

SCYNTYGRAFIA wykazała przerzuty - choć tatę nic nie boli (dzięki Bogu). Neurolog twierdzi ze nie jest miarodajna, lepszy byłby rezonans  Huh

BIOPSJA wykazała raka Gleason 10 (5+5)... 

Od lipca 2020do listopada 2020 Tata zażywał Binabic 150i miał jeden zastrzyk. Czuł się dobrze , jedynie miał uderzenia gorąca. W listopadzie zrobiliśmy kolejne badania i wtedy 

PSA wyniósł 2,380 ng/ml ! Tak, taki spadek! 
Hemoglobina jeszcze lepsza niż była, ob,crp spadło, w normie.
Lekarz przepisał kolejny zastrzyk (drugi), Prolie i dalej kazał brać Binabic tylko 50...

Tata jest bardzo aktywny, spaceruje, ma swoje małe pszczelarstwo, jeździ autem, jest pogodny, nie ma problemów z oddawanieoczu, ma duzy apetyt- przytył od czasu diagnozy ok 12kg. 

Pod koniec lutego 2021 zrobilismy  znów PSA i wyniósł wówczas 8,220 mg/ml, czyli lekko wzrosło .
Nie wiem, czy to skutek za małej dawki leku? Czy rak się już uodpornił? Po wizycie u urologa zalecenie: binabic 150 i skierowanie do onkologa z prośba o ZYTIGĘ.
Hemoglobina 15, inne wyniki tez bardzo dobre..

Onkolog zalecił ponowną kontrole PSA, TK klatki, scyntygrafie .
Dziś odebraliśmy wynik PSA - 13, 170 na/ml - czyli po 2tyg brania dawki zwiększonej binabic psa wzrosło ...
Proszę o jakieś informacje, czy to możliwe ze rak się uodpornił na ten lek? Tak szybko?? Możliwe, ze to psa po dłuższym braniu 150 noże spaść? 
Kolejna wizyta u onkologa w czwartek 18.03. Bardzo się boję. Jakie drogi są jesCE MOŻLIWE? Czy z Zytigą można brać jeszcze jakieś zastrzyki? 
Dziekuje za wszelką pomoc i rady.
Pozdrawiam Agnieszka
Odpowiedz
#2
Witaj Agnieszka! Też jestem nowa na tym forum, choroba mojego teścia spowodowała że tu trafiłam. Mój teściu przed diagnozą był leczony na korzonki, pomimo tego że żaden lekarz nie wyszedł z propozycją zrobienia głębszych badań. Kiedy ból pojawiał się częściej i tata znowu odwiedził swojego lekarza rodzinnego, dał mu skierowanie na prześwietlenie kręgosłupa. No i od tego wszystko się zaczęło. Wracając z wykonanym przeswietleniem na konsultację, lekarz rodzinny po obejrzeniu zdjęcia wprost powiedział że widoczne są zmiany nowotworowe, prawdopodobnie przerzuty. I wtedy padło hasło żeby zrobić PSA (które wyszło 600) no i oczywiście dalsze leczenie onkologiczne. Była robiona biopsja która wykazała raka prostaty Gleason 5+5=10 z przerzutami do kości. Na początku leczenia tata dostawał zastrzyki co 3 miesiące (Reseligo). Później doszła do tego chemia dożylna. Tata bardzo dobrze ja znosił i całkiem nieźle się czuł. Psa bardzo ładnie spadło. Wyniki krwi wręcz idealnie. Wyglądało na to że sytuacja jest opanowana. Później w kolejnych badaniach kontrolnych okazało się że PSA znowu podskoczyło. Chyba do 10. Lekarz zdecydował o wprowadzeniu leczenia enzalutamidem (Xtandi). Tata po tych tabletkach bardzo kiepsko się czuł, z każdym tygodniem robił się słaby, przerzuty w kościach znaczenie się powiększyły. Niestety ale po tym leczeniu tata usłyszał od lekarza że już nic więcej nie mogą mu zaproponować. Około 2 miesięcy temu miał radioterapię robioną ale to tylko żeby złagodzić ból w kościach.
Tata na te zastrzyki co dostawał je co 3 miesiące uodpornił się po kilku miesiącach. Choć wydawało nam się że tata ma mocny organizm niestety choroba jest silniejsza. W chwili obecnej tata jest na leczeniu paliatywnym. Mam nadzieję i trzymam mocno kciuki że Twój tata lepiej poradzi sobie z tą chorobą i leczenie przyniesie lepsze efekty. Pozdrawiam!
Odpowiedz
#3
Agnieszko, witamy cię wśród nas!
Z jednej strony niestety - możliwe jest, że hormonoterapia przestała już działać.
Z drugiej  - wciąż są jeszcze inne możliwości leczenia taty.

Diagnoza w lipcu 2020.
Leczenie  - pełna hormonoterapia - zastrzyki plus antyandrogen w tabletkach.
Po kilku miesiącach wzrost PSA.

Otóż hormonoterapia działa różnie długo u różnych pacjentów.
U jednych wcale, u innych wiele lat. Zależy to od typu nowotworu, konkretnie od tego, czy  procent tych komórek nowotworowych, które są niezależne od testosteronu, jest już wystarczająco duży.

Lekarz proponuje Abiratereon (Zytiga).
To bardzo dobry i drogi lek, aby go dostać, trzeba spełnić pewne warunki, stąd skierowania na badania obrazowe.
Zytigę (tabletki) bierze się razem z zastrzykiem i - w przypadku taty  - antyandrogenem.
Rak musi być wzięty "w dwa ognie".
Możliwe, że tacie zmienią zastrzyk; czasem się to praktykuje przy wzroście PSA.
(Ale ciągle to będzie lek blokujący wydzielanie testosteronu).

Czy jest możliwe, że zwiększenie dawki antyandrogenu (bikalutamid) pomoże?
Jest możliwe, bikalutamid to skuteczny lek.

Możliwe też, że tacie zaproponują chemię. Wyniki krwi ma dobre, jest szansa, że dobrze tę terapię zniesie.
Wiesz, zawsze najważniejsze jest, jak się pacjent czuje. Czy nic go nie boli, czy jest sprawny, czy ma apetyt.
Nie leczy się PSA, leczy się pacjenta.

Dawaj znać, jak tata będzie reagował na to nowe leczenie.
 W razie czego  - są jeszcze badania kliniczne.
Odpowiedz
#4
Dziękuję serdecznie za wiadomości. 
 
Staram się nie tracić nadziei..

Proszę jeszcze o informacje , jakie warunki należy spełnić zeby móc zostać objętym leczeniem Zytigą?
Odpowiedz
#5
Witaj michelle28?

jak długo choruje Twój Tata?

Przygnębiające jest to wszystko...

Trzymaj się ciepło ?
Odpowiedz
#6
(16.03.2021, 18:43:44)Agnes1986 napisał(a): Dziękuję serdecznie za wiadomości. 
 
Staram się nie tracić nadziei..

Proszę jeszcze o informacje , jakie warunki należy spełnić zeby móc zostać objętym leczeniem Zytigą?

Agnes, tu poniżej masz najnowsze kryteria leczenia raka odpornego na kastrację 
https://www.gov.pl/web/zdrowie/choroby-onkologiczne


.docx   B56_(od_09-2020).docx (Rozmiar: 49,26 KB / Pobrań: 12)

Pozdrawiam
Armands
Rocznik 1961
PSA WYJŚCIOWE: 09.2013 13,31 ng/ml
BIOPSJA: 10.2013 Prostatic carcinoma GS 2+2=4
PROSTATEKTOMIA RADYKALNA (klasyczna): 03.2014 w CO Bydgoszcz. Operator dr. Jerzy Siekiera.
Badanie po RP: GS 3+3=6 pT2c N0
PSA po RP: po 3 mieś. 0,028 ng/ml, od 6 m. do 6 lat od RP <0,002 ng/ml.
W ostatnim badaniu (10 lat od RP) <0,006 ng/ml
Koniec kontroli u urologa w CO
Moja historia
Wątek poboczny 

Módl się o najlepsze, przygotuj się na najgorsze.
Odpowiedz
#7
Jeszcze niedawno Zytiga była dostępna dopiero po chemii, teraz nie jest to już warunek konieczny.
Zasady  - jak widać z powyższego opisu  - są takie, że musi być wykazany postęp choroby, mimo terapii,
a jednocześnie pacjent musi być w dość dobrym stanie ogólnym.

Pewnie tata dostanie skierowanie na badanie poziomu testosteronu - jego tzw. kastracyjny poziom
będzie dowodem, że hormonoterapia faktycznie przestałą działać, skoro PSA rośnie.

Muszą być trzy kolejne spore wzrosty PSA. Kolejne  - czyli nie może być spadku PSA.

No i musi być widoczny progres choroby w badaniach obrazowych.
Tu może być problem, bo zwykle najpierw rośnie PSA a dopiero potem fizycznie rośnie guz nowotworowy.
Jednak z tym kryterium lekarze jakoś sobie radzą.
Lekarz zwykle działa dla dobra pacjenta.
Odpowiedz
#8
(17.03.2021, 23:16:38)Dziekuję za informacje. Badania obrazowe mamy wykonać niebawem i kolejne badanie PSA również.Zobaczymy, czy znów wzrosło . Testosteronu nie kazano Tacie badać, ale na własna tekę wykona to badanie. Pozdrawiam ?Dunolka napisał(a): Jeszcze niedawno Zytiga była dostępna dopiero po chemii, teraz nie jest to już warunek konieczny.
Zasady  - jak widać z powyższego opisu  - są takie, że musi być wykazany postęp choroby, mimo terapii,
a jednocześnie pacjent musi być w dość dobrym stanie ogólnym.

Pewnie tata dostanie skierowanie na badanie poziomu testosteronu - jego tzw. kastracyjny poziom
będzie dowodem, że hormonoterapia faktycznie przestałą działać, skoro PSA rośnie.

Muszą być trzy kolejne spore wzrosty PSA. Kolejne  - czyli nie może być spadku PSA.

No i musi być widoczny progres choroby w badaniach obrazowych.
Tu może być problem, bo zwykle najpierw rośnie PSA a dopiero potem fizycznie rośnie guz nowotworowy.
Jednak z tym kryterium lekarze jakoś sobie radzą.
Lekarz zwykle działa dla dobra pacjenta.

(17.03.2021, 17:31:37)Dziękuję serdecznie .Armands napisał(a):
(16.03.2021, 18:43:44)Agnes1986 napisał(a): Dziękuję serdecznie za wiadomości. 
 
Staram się nie tracić nadziei..

Proszę jeszcze o informacje , jakie warunki należy spełnić zeby móc zostać objętym leczeniem Zytigą?

Agnes, tu poniżej masz najnowsze kryteria leczenia raka odpornego na kastrację 
https://www.gov.pl/web/zdrowie/choroby-onkologiczne



Pozdrawiam
Armands
Odpowiedz
#9
Witajcie po krótkiej przerwie ?

Tak jak pisałam Tata zrobił cztery pomiary PSA w ostatnim czasie , dla przypomnienia w lutym wynik wyniósł 8,22 ng/ml, dawkę binabic znów zwiększono do 150,za tydzień PSA wyniosło 13,170. Tata dostał kolejny (trzeci od początku leczenia ) zastrzyk Dipherline. Za dwa dni po zastrzyku (tydzień po ostatnim pomiarze) PSA wyniosło 15 ng/ml. W związku z  u url lekarza onkologa kolejne PSA Tata wykonał dzis i wynik mnie załamał -55 ng/ ml... czyli zastrzyk i lek juz nie działają ? W czwartek wizyta u lekarza. Nie wiem co dalej... czy Tata dostanie inny lek...zytige o której byla mowa,a może  inny...

TAta miał tez wykonane tk które wykazało przerzuty do kości .
Odpowiedz
#10
Odebraliśmy właśnie wynik testosteronu -25 ng/ml. Poziom jest niski, to chyba dobrze?
Odpowiedz
#11
(27.04.2021, 18:04:45)Agnes1986 napisał(a): Odebraliśmy właśnie wynik testosteronu 25 ng/ml. Poziom jest niski, to chyba dobrze?

Poziom testosteronu praktycznie kastracyjny. Jeśli przy takim poziomie testosteronu rośnie PSA i to znacznie, to mamy do czynienia z hormonoodpornością.
O leczeniu odpornego na chemiczną kastrację raka prostaty pisałem w poprzednim poście.


Pozdrawiam
Armands
Rocznik 1961
PSA WYJŚCIOWE: 09.2013 13,31 ng/ml
BIOPSJA: 10.2013 Prostatic carcinoma GS 2+2=4
PROSTATEKTOMIA RADYKALNA (klasyczna): 03.2014 w CO Bydgoszcz. Operator dr. Jerzy Siekiera.
Badanie po RP: GS 3+3=6 pT2c N0
PSA po RP: po 3 mieś. 0,028 ng/ml, od 6 m. do 6 lat od RP <0,002 ng/ml.
W ostatnim badaniu (10 lat od RP) <0,006 ng/ml
Koniec kontroli u urologa w CO
Moja historia
Wątek poboczny 

Módl się o najlepsze, przygotuj się na najgorsze.
Odpowiedz
#12
Dziękuję bardzo, właśnie tak się zastanawiałam jak się ma ten niski poziom testosteronu do rosnącego PSA... łudziłam się, że może jeszcze hormony zadziałają.. zobaczymy co jutro powie lekarz. 
Nie wiem jak długa jest droga od zakwalifikowania do leczenia np Zytiga, a otrzymania recepty... czy jest to w miarę sprawna procedura. 
Wszelkie warunki Tata już chyba spełnia???
Pozdrawiam
Odpowiedz
#13
Witam,

Jesteśmy po wizycie. Tata został wdrożony do leczenia Enzalutamidem. Lekarz twierdzi ze jest lepiej tolerowany niż Zytiga...


O skutkach ubocznych,dawkowaniu itd ma poinformować we wtorek...


Boje się, co będzie dalej, jak Tata zareaguje na leczenie, czy rak się „uśpi”... milion pytań kotłuje się w głowie ?
Odpowiedz
#14
Enzalutamid ma dobrą opinię wśród lekarzy i pacjentów.
Zdarza się, że "daje" dodatkowo trzy lata.
Oby pomógł na jak najdłużej!
Odpowiedz
#15
Witajcie?

Znów proszę Was o pomoc i wsparcie...
Dość długo tutaj nie pisałam, ponieważ stało się tak,jak pisałam. Tato zaczął zażywać Xtandi od 19.05,dawkę maksymalna -4 tabletki. W momencie kiedy otrzymał lek, PSA wynosiło 60 ng/ml (wcześniejsze wyniki podawałam wyżej).
Początkowo ,przez jakieś 2tyg odczuwał bóle żołądka,czuł się gorzej,miał (i nadal ma) mocne uderzenia gorąca (twierdzi że takie "konkretne poty" ma tak 2razy dziennie). Po tym czasie wszystko się ustabilizowało. Tata czuje się dobrze ( tak twierdzi i tak uważam,bo bardzo dobrze wygląda). Nie należy jednak do ludzi którzy narzekają, zatem nawet jeśli czasem coś czuję,to nie mówi... Jest pogodny,jeździ autem,zajmuje się pszczelarstwem. Czasem się śmieje,że ma więcej siły niż ja.

Lekarz zlecił mu na poprzedniej wizycie znów TK (poprzednie z marca było takie samo jak to stare z 20 r) i kontrolę PSA. Wydawało mi się od razu ,że to chyba zbyt szybko? Tata wykonał PSA 27.07 (czyli po wybraniu 2 op leku- minęły 2miesiace i 8 dni) i:
PSA wyniosło :493 NG/ml
Załamałam się,czy to może oznaczać że lek nie działa?... Czy jednak za wczesny był ten pomiar?
Morfologia ok:
Hemoglobina 13,4
Wapń -10,05 mg/dl
Fosfataza -61 U/l
Alt - 15 U/l
Kreatynina -0,67 mg/dl

TK ma wykonać 03.08, wizyta planowana jest na 10.08
Jestem przerażona tym wynikiem.
Dziękuję za wszelką pomoc.
Pozdrawiam
Odpowiedz
#16
Enzalutamid działa w zasadzie od razu, więc ten wzrost faktycznie może świadczyć, że lek już nie działa.
Jednak - o ile wiem - dowodem na niedziałanie jest raczej wynik badań obrazowych, niż samo PSA.
Ale też słyszałam, niestety, że lekarz wycofuje enzalutamid, gdy nie działa...
Odpowiedz
#17
(31.07.2021, 21:44:09)Dunolka napisał(a): Enzalutamid działa w zasadzie od razu, więc ten wzrost faktycznie może świadczyć, że lek już nie działa.
Jednak - o ile wiem - dowodem na niedziałanie jest raczej wynik badań obrazowych, niż samo PSA.
Ale też słyszałam, niestety, że lekarz wycofuje enzalutamid, gdy nie działa...

Bardzo dziękuję za odpowiedź. Lekarz moze wycofać lek już po jednym pomiarze PSA i tk?

Zobaczymy co pokaże TK,mam nadzieję ,że nie pojawily się nowe zmiany ? byłam pełna nadziei,że ten nowy lek będzie działał,ten wynik PSA mnie tak zaskoczył ?
Odpowiedz
#18
Witajcie.

Tata 03.08 miał wykonane TK. Wszystko,oprócz płuc wyszło bez zmian,tak samo jak w TK z 30.03,lub zmiany się nie powiększyły ( np meta do kości,prostata tych samych wymiarów. Inne narządy,węzły ok)

W płucach poprzednio(30.03) tata miał następujące zmiany: 
Niewielkie bliznowate zwłóknienia podopłucnowe w szczytach płuc.
Kilka drobnych zwapnień w płucu prawym.
Nieuwapniony guzek 4x3mm w miejscu połączenia szczelin międzypłatowych i dwa podopłucnowe guzki po stronie
prawej na obwodzie segmentu 6 – 5x3mm oraz na obwodzie segmentu 4 - 3x2mm.
Guzkowe zgrubienie przywnękowej części lewej szczeliny międzypłatowej 4x2mm.
Pasmowate zwłóknienie na obwodzie segmentu 10L.
Poza tym płuca bez zmian ogniskowych i zagęszczeń.
Drzewo oskrzelowe szerokości prawidłowej.
Kąty p-ż wolne.
Węzły chłonne wnęk płucnych i śródpiersia niepowiększone, zwapnienia w węzłach prawej wnęki i podostrogowych.

Obecny wynik tk z 03.08:

Guzek 8x6mm po stronie prawej w miejscu połączenia szczelin międzypłatowych – progresja – poprzednio 4x3mm.
Dwa drobne guzki śr. po ok. 2mm po stronie lewej przy szczelinie międzypłatowej na pograniczu segmentu 8 i 4 –
niewidoczne w badaniu poprzednim.
Guzkowe zgrubienie przywnękowej części lewej szczeliny międzypłatowej 4x2mm – jak poprzednio.
Pogrubiała opłucna i podopłucnowe zwłóknienia w szczycie lewym.
Drzewo oskrzelowe szerokości prawidłowej.
Kąty p-ż wolne.
Węzły chłonne wnęk płucnych i śródpiersia niepowiększone, zwapnienia w węzłach prawej wnęki i podostrogowych.

Czyli wychodzi na to,że jeden guzek się powiększył,dwa zniknęły (?) I są dwa nowe malutkie.

We wtorek mamy wizytę. Zastanawiam się co na to powiek onkolog? W głowie mam milion myśli,że zabierze tacie lek..
Odpowiedz
#19
Witajcie,

Tata zrobił wczoraj PSA i wyszło...aż ciężko uwierzyć 1769 NG/ml...

Testosteron 42,34 NG/dl

Nie wiem co teraz,lek na pewno nie działa,skoro w ciągu krótkiego czasu tak wzrosło PSA...

Jest taka.mozliwosc że lek w sztuczny sposób generuje PSA? Choroba może tak szybko postępować?
Jestem załamana..

Dalsza droga to tylko chemia?

Morfologia wyszła dobra,hemoglobina 13,2.
Fosfataza ok, wapń jedynie 12(norma do 10).

Pozdrawiam wszystkich serdecznie ?
Odpowiedz
#20
Agnes, naprawdę trudno zaakceptować taki wysoki wynik PSA... a dokładnie to taki wzrost. Już wcześniejszy wynik wskazywał na brak efektu leczenia Enzalutamidem.
Poziom testosteronu też jest powyżej optymalnego poziomu kastracyjnego < 20 ng/ml.
Może czas na kontakt z doktor Iwona Skoneczną?
https://www.znanylekarz.pl/iwona-anna-sk...g/warszawa

To znakomita onkolog. Może znajdzie jakiś sposób na zatrzymanie, wyhamowanie rozwoju choroby? Może udział w jakimś badaniu klinicznym, dla chorych na odpornego na kastrację chemiczną raka prostaty?

Dobrze, że chociaż inne badania wyszły w normie. Ma to znaczenie w dalszym leczeniu, bo nie ogranicza możliwości podania ewentualnych innych medykamentów.

Pozdrawaim
Armands
Rocznik 1961
PSA WYJŚCIOWE: 09.2013 13,31 ng/ml
BIOPSJA: 10.2013 Prostatic carcinoma GS 2+2=4
PROSTATEKTOMIA RADYKALNA (klasyczna): 03.2014 w CO Bydgoszcz. Operator dr. Jerzy Siekiera.
Badanie po RP: GS 3+3=6 pT2c N0
PSA po RP: po 3 mieś. 0,028 ng/ml, od 6 m. do 6 lat od RP <0,002 ng/ml.
W ostatnim badaniu (10 lat od RP) <0,006 ng/ml
Koniec kontroli u urologa w CO
Moja historia
Wątek poboczny 

Módl się o najlepsze, przygotuj się na najgorsze.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości