Sebek - diagnoza raka u 42 latka
Dziękuje.
Odpowiedz
(10.05.2021, 19:34:08)Sebek78 napisał(a): Witam. Byłem dzisiaj na wizycie u prod.Słojewskiego.Proponuje radykalną prostatektomie. Jaką metodą, tu wyprzedziłem go że chce laparaskopowo na co się zgodził.Dowiedziałem się że węzły chłonne mają być usunięte z jednej strony a te od wzwodu będą się starać zachować co mam napisane na skierowaniu(skrót po ang.NS).  O da vinci wspomniał że też wykonują, ale nie dopytałem szczegółów. Dał skierowanie do szpitala 10czerwca.

Sebek, jeśli już postanowione, to faktycznie zadbaj o formę fizyczną i psychiczną. Może jakiś urlopik, wypad gdzieś w fajne miejsce. Tym bardziej, że znoszone są kolejne obostrzenia.
Co do metody, to każda jest dobra o ile cel będzie osiągnięty. Pierwszoplanowy cel, to pozbycie się raka.
Drugi to jak najlepsza szczelność po zabiegu. Ja sporo przed zabiegiem ćwiczyłem mięśnie odpowiedzialne za aktualne trzymanie moczu. To tzw. mięśnie Kegla. Kobiety lepiej je znają, bo nie mają prostaty. Nam prostata wspomaga układ hydrauliczny, dlatego gdy jej zabraknie, możemy przeciekać.
W necie znajdziesz ćwiczenia na odpowiednie partie mięśni. Ja robiłem to trochę inaczej, może nie do końca ze sztuką fizykoterapii.
Ćwiczyłem przerywanie strumienia moczu. Robiłem to podczas każdego sikania. Na stojąco i na siedząco. Kiedy to opanowałem, to mogłem te mięśnie zaciskać i puszczać na sucho. Robiłem to seriami, nie przemęczając się i później weszło mi to w nawyk. Pewien urolog twierdził, że zatrzymywanie strumienia moczu może prowadzić do infekcji, ale ja się z tym nie spotkałem. Może wystarczy zadbać o higienę i cofnięty mocz nie będzie źródłem infekcji.
Po operacji pierwsze dni będziesz zacewnikowany, ale kiedy przyjdzie ten dzień, to ćwiczenia mogą się bardzo przydać. A raczej ich przepracowanie w okresie przed zabiegiem.
Co do trzeciego aspektu udanej operacji, to jeśli operator zostawi jednostronnie pęczek naczyniowo-nerwowy, to jest duża szansa na erekcje. Na pewno nie od razu i nie tak pełne jak teraz. Jeśli nie zostawi połączenia nerwowo-naczyniowego, to wiadomo co będzie.
Węzły o których wspominasz, to inne zagadnienie. One nie mają związku z układem seksualnym, a ich usuniecie ma zadanie zatrzymania inwazji raka na resztę organizmu. Typowa limfadenektomnia, to wycięcie kilkunastu rozsianych wokół prostaty węzłów. W Twoim przypadku (stosunkowo niskie PSA) będzie to działanie profilaktyczne. 

Co do reszty, to jeszcze do tego wrócę. Jeśli masz pytania wątpliwości, to pytaj.

Pozdrawiam
Armands
Rocznik 1961
PSA WYJŚCIOWE: 09.2013 13,31 ng/ml
BIOPSJA: 10.2013 Prostatic carcinoma GS 2+2=4
PROSTATEKTOMIA RADYKALNA (klasyczna): 03.2014 w CO Bydgoszcz. Operator dr. Jerzy Siekiera.
Badanie po RP: GS 3+3=6 pT2c N0
PSA po RP: po 3 mieś. 0,028 ng/ml, od 6 m. do 6 lat od RP <0,002 ng/ml.
W ostatnim badaniu (10 lat od RP) <0,006 ng/ml
Koniec kontroli u urologa w CO
Moja historia
Wątek poboczny 

Módl się o najlepsze, przygotuj się na najgorsze.
Odpowiedz
Dziękuje Armands za cenne wskazówki. Muszę zacząć ćwiczenia jak najszybciej.
Odpowiedz
Witam, u mnie się troche pozmieniało. Miałem telefon ze szpitala o zmianie terminu i metody operacji. Idę 8 czerwca , metodą Da Vinci.
Odpowiedz
Czyli dwa dni wcześniej... i o te dwa dni wcześniej będziemy trzymać kciuki.

Właśnie dziś przeczytałem artykuł w którym pisze się o nieodpłatnych operacjach z użyciem robota w Szczecinie, Warszawie, Gorzowie Wlkp. i Białymstoku.
Cieszy mnie to, że ten sposób operowania staje się dostępny dla mniej zamożnych pacjentów. Oby wyniki zabiegów kończyły się dobrym efektem, co i tobie życzę.

Poniżej link do tego artykułu
https://www.medonet.pl/zdrowie,rak-prost...32882.html

Powodzenia
Armands
Rocznik 1961
PSA WYJŚCIOWE: 09.2013 13,31 ng/ml
BIOPSJA: 10.2013 Prostatic carcinoma GS 2+2=4
PROSTATEKTOMIA RADYKALNA (klasyczna): 03.2014 w CO Bydgoszcz. Operator dr. Jerzy Siekiera.
Badanie po RP: GS 3+3=6 pT2c N0
PSA po RP: po 3 mieś. 0,028 ng/ml, od 6 m. do 6 lat od RP <0,002 ng/ml.
W ostatnim badaniu (10 lat od RP) <0,006 ng/ml
Koniec kontroli u urologa w CO
Moja historia
Wątek poboczny 

Módl się o najlepsze, przygotuj się na najgorsze.
Odpowiedz
Dziękuje zadowolenie, uśmiech i wzajemnie.
Odpowiedz
Mamy tu na Forum dwóch młodych  - Wojtka i Sebę.
Jako że młodzi  - bliscy sercu. Tak nas ukształtowała natura, że o młodych bardziej się martwimy.

(Edku, nie znaczy to, że jako senior nie możesz liczyć na moją sympatię...).

Sebek jest już w szpitalu. Czeka na wynik testu na covid.
Jutro pewnie operacja.

Wszystkie dobre myśli, wszystkie kciuki, wszystkie najlepsze życzenia  - dla Sebka.
On ma tylko 42 lata...
Odpowiedz
Witam. Jestem w szpitalu, jutro o 12 mam mieć operacjie. Chyba jestem najmłodszym pacjentem i koledzy z sali aż nie wierzą.
Odpowiedz
Trzymamy kciuki,

Pozdrawiam AParsley
Rocznik 1961
PSA przed RP 15,41 ng/ml, LRP 19/11/2014, RT 05-06/2015.
PSA od 08/2017 do teraz <0,006 ng/ml.

Moja historia
Odpowiedz
(08.06.2021, 22:14:50)Sebek78 napisał(a): Witam. Jestem w szpitalu, jutro o 12 mam mieć operacjie. Chyba jestem najmłodszym pacjentem i koledzy z sali aż nie wierzą.

W 2014 też byłem najmłodszym na czteroosobowej sali, ale podczas rozmowy z lekarzem i pielęgniarką wykonującą procedurę przyjęcia na oddział usłyszałem, że czterdziestolatków+ jest coraz więcej. Niestety to się potwierdza i nie jest to choroba zarezerwowana dla starszych panów. 

Jutro będziemy z Tobą!
TRZYMAJ SIĘ!!!
Rocznik 1961
PSA WYJŚCIOWE: 09.2013 13,31 ng/ml
BIOPSJA: 10.2013 Prostatic carcinoma GS 2+2=4
PROSTATEKTOMIA RADYKALNA (klasyczna): 03.2014 w CO Bydgoszcz. Operator dr. Jerzy Siekiera.
Badanie po RP: GS 3+3=6 pT2c N0
PSA po RP: po 3 mieś. 0,028 ng/ml, od 6 m. do 6 lat od RP <0,002 ng/ml.
W ostatnim badaniu (10 lat od RP) <0,006 ng/ml
Koniec kontroli u urologa w CO
Moja historia
Wątek poboczny 

Módl się o najlepsze, przygotuj się na najgorsze.
Odpowiedz
Trzymaj się ściskamy kciuk i powodzenia.
Jędrek
Odpowiedz
Dzień dobry , Dziękuje za Miłes słowa. Jestem już po. Jedyny dyskomfort to pęcherz jakby wiecznie był pełny. Pielęgniarka ściagała mi to strzykawką ale skrzepów nie ma , nigdy nie miałem cewnika może to taki dyskomfort. O operacji za wiele nie wiem, może dowiem się na wieczornym obchodzie
. Pozdrawiam Was i Dziękuje Wam za Wszystko. Acha operacja trwała ok 5godzin  o ile dobrze licze.
Odpowiedz
Obchód był ale nie był to Profesor tylko asystent(chyba) . Wycieli częśc węzłów chłonnych i rzekomo uratowali wiązki od wzwodu. Może rano dowiem się coś więcej bo za wiele się nie dowiedziałem.
Odpowiedz
Dzień dobry.
Na informację przyjdzie czas. Teraz stopniowo będziesz stawiany do pionu.
Już dziś zlecą wstanie z łóżka, oczywiście z pomocą miłych pań z personelu.
No i doczekasz się pierwszego konkretniejszego posiłku. Dostaniesz też leki przeciwbólowe i zastrzyki przeciwko zakrzepicy.
Najważniejsze zadanie, to z optymizmem patrzeć w przyszłość.

Pozdrawiam
Armands
Odpowiedz
Witam, od rana postawili mnie do pionu,prysznic, właśnie wyjeli dren. Śniadanie dostałem i spaceruje po korytarzu. Kroplówek też nie żałują.
Odpowiedz
(10.06.2021, 11:15:39)Sebek78 napisał(a): Witam, od rana postawili mnie do pionu,prysznic, właśnie wyjeli dren. Śniadanie dostałem i spaceruje po korytarzu. Kroplówek też nie żałują.

Zuch pacjent zadowolenie, uśmiech
Ja również po pierwszej dobie miałem usunięte dreny ze zbiorniczkami, bo przyrost płynu (głownie krwi) był minimalny. 
Miałem zalecenie DUŻO PICIA wody niegazowanej. Zgodnie z zaleceniem piłem i piłem, aż doszedłem do 6 litrów w opróżnianych zbiornikach od cewnika.Paniom się znudziło przychodzenie i zlewanie, to szybko ten obowiązek spadł na mnie. Opróżniałem worki i podawałem ilość moczu. 
Po kilku dniach takiego działania mocz był pozbawiony przebarwień i gęstych zakrzepów.
Ale stosuj sie do poleceń swoich opiekunów mruganie, puszczanie oczka    

A tak dla pewności, operacja była laparoskopowa, czy też wykorzystaniem robota DaVinci?

Pozdrawiam
A.
Odpowiedz
Tak ,pije chyba dużo .Da vinci. Muszę czekać do poniedziałku w szpitalu z cewnikiem po czym sprawdzą szczelność kontrastem o ile dobrze zrozumiałem  . Mają  takie wytyczne w szpitalu. Trochę boli no nie powiem że nie ale jak mogę chodzić to nie jest źle, w dodatku o 18 wczoraj byłem na sali pooperacyjnej a dzisiaj o 6 rano prysznic i chodzenie po korytarzu, dren zjęty.
Odpowiedz
Witam z pola walki. Od rana miałem próbe szczelności kontrastem, po czym zdjeli mi cewnik i kazali pić dużo. Dali pieluche i powiedzieli żeby oddać mocz nawet w pieluche. Po wypiciu 2 szklanek wody poczułem parcie i do wc, bolała mnie przy tym cewka. Za ok 30min znowu parcie i wc jakbym miał pęcherz dziecka. Teraz czekam na wypis ze szpitala. 
Pozdrawiam.
Odpowiedz
Właśnie czekałem na informację od ciebie.
Po wyjęciu cewnika to zawsze jest zagadka, czy samoistnie mocz poleci, czy nie poleci.
Ja czekałem na pierwsze siku, a jak poleciało, to trochę szczypało. Spróbowałem zatrzymać strumień i się udało.
Wychodziłem ze szpitala z grubym podkładem w gaciach. Do domu miałem 100 km i dotarłem bez zatrzymywania i przemoczenia wkladki.
Tobie też życzę suchości w gaciach i powrotu do bliskich... i domowej atmosfery.
Pamiętaj aby się nie szarpnąć z czymś ciężkim. Przez najbliższe dni trzeba się oszczędzać.
No i pamiętać o lekach i utrzymaniu higieny.

Pozdrawiam
Armands
Rocznik 1961
PSA WYJŚCIOWE: 09.2013 13,31 ng/ml
BIOPSJA: 10.2013 Prostatic carcinoma GS 2+2=4
PROSTATEKTOMIA RADYKALNA (klasyczna): 03.2014 w CO Bydgoszcz. Operator dr. Jerzy Siekiera.
Badanie po RP: GS 3+3=6 pT2c N0
PSA po RP: po 3 mieś. 0,028 ng/ml, od 6 m. do 6 lat od RP <0,002 ng/ml.
W ostatnim badaniu (10 lat od RP) <0,006 ng/ml
Koniec kontroli u urologa w CO
Moja historia
Wątek poboczny 

Módl się o najlepsze, przygotuj się na najgorsze.
Odpowiedz
Dziękuje za rade.Mnie też piecze przy oddawaniu moczu i to bardzo i pojawia się krew.Też mam pieluche na sobie jak dla słonia. Spróbuje furaginum może pomoże.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości