Cukrzyca
#1
Raka karmi, a nas powoli zabija smutny

http://www.medonet.pl/magazyny/wszystko-...80080.html
Odpowiedz
#2
Obiecałam w Michelinie wkleić tu rady odnośnie cukrzycy. Jest to zbiór moich doświadczeń i obserwacji, które jakiś czas temu przesłałam Krisowi mailem, mam nadzieję że komuś mogą być pomocne. Postaram się w następnych postach trochę te informacje uzupełnić i zaktualizować.  

Dieta

- Zaczęłam swoje cukrzycowe dietowanie od książki Arthura Agatstona „Dieta South Beach” – jest to dieta niskich indeksów glikemicznych – zasady tej diety znajdziesz na przykład tu: http://southbeach.c10.pl/ i na wielu innych stronach, łącznie z przepisami. Jeśli masz ochotę przeczytać książkę chętnie Ci pożyczę – daj znać, to wyślę na wskazany adres.
W moim przypadku ścisłe stosowanie zasad I fazy szybko (w ciągu 2 miesięcy) obniżyło cukier, wagę i trójglicerydy do poziomu, który mocno zadziwił moją diabetolog – powiedziała, że jestem pierwszym takim przypadkiem w jej karierze. Po tych pięciu latach nadal przestrzegam zasad tej diety, ale wprowadziłam modyfikacje, które dla Ciebie nie są konieczne do stosowania w całości

– Jem bardzo mało mięsa, maksymalnie 2 x w tygodniu drób lub ryby, natomiast moi domownicy jedzą mięso częściej – jeden posiłek dziennie jest z mięsem lub rybą 
- Odstawiłam nabiał w całości - żadnych żółtych serów, twarogu, mleka, jogurtów – w razie potrzeby stosuję mleko roślinne (sojowe, migdałowe), a zamiast serów jadam tofu – do zastosowania tego punktu Cię zachęcam. Nabiał, a szczególnie żółte sery podnoszą cukier wysoko i na długi czas, no i są niewskazane przy raku prostaty (Leszkowi też nie daję żadnego nabiału)
- Mocno się pilnuję z tłuszczami – do potraw na ciepło masło klarowane, do zimnych olej rydzowy lub lniany - oba w niewielkich ilościach.
- Sama piekę żytni, razowy chleb na zakwasie i w zasadzie tylko taki jadam
- Pamiętam o indeksie glikemicznym jedzenia – można go obniżyć – jeśli mam straszną ochotę na coś co podnosi cukier, na przykład gotowaną kukurydzę, to zjadam ją, ale z miską sałaty z cytryną.

Ruch
- Staram się codziennie ruszać, ulubiony ruch to oczywiście stajnia i jazda konna.
- Spacery są dobre na wszystko, wstępnie w umiarkowanym tempie, później w miarę nabywania kondycji wprowadziłam zasadę, że pod górkę idę szybko, a odpoczywam i zwalniam idąc z górki.
- Ja chodzę na fitness, ale basen w Twoim przypadku byłby idealny
- Mam w domu stepper i jak cukier za wysoki to chodzę sobie 15-20 minut, albo ćwiczę pompki lub przysiady – to dobra, szybka i domowa metoda na obniżenie poziomu cukru i wagi

Kontrola poziomu glukozy
- Codziennie na czczo
- Raz dziennie 2 godziny po którymś z głównych posiłków (codziennie innym)
- Raz na 2 tygodnie, a nie rzadziej niż raz w miesiącu dobowy profil glikemii (pomiar na czczo, 2 godziny po każdym z głównych posiłków, w nocy o 22, 24, 4, 5, 6).

Leki i nielekowe „obniżacze” poziomu cukru
- szklanka wody z sokiem z połowy cytryny - codziennie na na czczo i razem z gimnastyką gdy chcemy obniżyć poziom cukru
- ostropest (mielony 1 łyżeczka 2 x dziennie)
- witamina D + witamina K2 MK7, brane razem
- mielone siemię lniane – 2-3 łyżeczki dziennie do posypywania surówek i kanapek

Umiar - pułapka na cukrzyków
- Najgorszym błędem w cukrzycy jest przekonanie, że wszystko można byle z umiarem – TO NIEPRAWDA, bo dajemy sami sobie przyzwolenie na nieprzestrzeganie diety. Dzisiaj zjemy jednego smażonego kotlecika, jutro kanapkę z masłem i żółtym serem na kolację, pojutrze ciocia Kazia poczęstuje nas tortem i cały nasz plan żywieniowy szlag trafia, a to tylko jedno małe odstępstwo dziennie.
Jeśli umiarkowanie przestrzegamy zasad to nie ma szans na poprawę!

Strategie
- Nie opuszczam posiłków, nie dopuszczam do sytuacji gdy jestem głodna jak wilk a nie mam nic zdrowego do zjedzenia, bo to się kończy na pożarciu pierwszej rzeczy jaka mi wpadnie w łapy, mam w samochodzie paczkę niesolonych orzechów, czasem parę jabłek
- Często wydaje nam się że jesteśmy głodni, a tak naprawdę chce nam się pić, warto wypić szklankę wody i zaczekać kilka minut
- Wieczorne obżarstwo jest nawykiem (może nawet nałogiem), ale i efektem huśtawki glikemicznej w ciągu dnia. Najpierw proponowałabym Ci wdrożyć jakiś konkretny plan żywienia, bez oszukiwania, ale i opuszczania posiłków i po 2 tygodniach zobaczyć jaki to ma wpływ na Twoje wieczorne „rytuały”. Jeśli to nie pomoże, warto popracować nad składem wieczornego posiłku – moje typy to zupa, miska utartej marchewki, kiszonej kapusty lub innej dowolnej surówki – bez pieczywa i innych dodatków oraz wyrobieniem sobie nowych nawyków wieczornych, NIE ZWIĄZANYCH Z WYCIECZKAMI DO LODÓWKI.
Odpowiedz
#3
Dzięki Aniu
Mnie chce dopaść cukrzyca nazwę stan swój przedalarmowym.
Istotna jest wiedza i świadomość zagrożenia .
Dzięki waszemu doświadczeniu i praktycznych wskazówkach no i niestety swojej determinacji (opiszę w następnym poście) widzę możliwość panowania nad zagrożeniem. Zły

Na chwilę obecną poziomy cukru
poranne pomiary są w zakresie 98-107  
pośniadaniowe 105 - 132
poobiednie 92-132 
wieczorne 109 -122
 
Glikemię pewno pomiar w lab. analitycznym.

Aktywność i dieta jest.
Mam takie skojarzenie dotyczące terapii hormonalne iż zakłóca lub bardziej powoduje wzrost cukrów.

Czekam na następne odcinki o słodkości niechcianej landrynki.

Jędrek
PSA
2012 VIII/30,61/XII 2012 przed LPR 25,58.
2012 XII LRP pT3bN1M1a Gl.3+4 Marginesy ?
2013 /I-1,16 / /VIII PSA-3,0 PET/CT: - PRZERZUTY  09/2013 HT 
2013 RT /0,663/
2014 -2018  <0,002
Zakończenie HT  10.2018
2019 
Luty <0,002
Sierpień  0,046
Wrzesień  0,090
Październik  0,209
Grudzień 0,377
2020 
Styczeń 0,611
Luty      0,663
Marzec   0,761
Kwiecień 1,130
Maj         1,410
Limfadenektomia
Lipiec      0,234
Sierpień  0,015
Wrzesień  0,008
Listopad  0,006


Odpowiedz
#4
Wizyta u diabetologa za trzy tygodnie.
Stan pomiarów cukru na chwilę obecną

poranne pomiary są w zakresie 93-111 
pośniadaniowe 91 - 112
poobiednie 97-109
wieczorne 103 -114

Lek mam przepisany i w wypadku podniesienia się cukrów stosować wieczorem i natychmiast skonsultować się z dr pierwszego kontaktu (b.dobry lekarz).
Jak można unikać sterydów .
Aktywność fizyczna
1.Poranne rozciąganie na gumach gimnastycznych 15 min.
2.Codzienny spacer o świcie z kijkami po lesie ok godzinę.
3.Wieczorne zajęcia aktywne
-Poniedziałek basenaqua aerobik  - gimnastyka - muzyka latino
-Wtorek gimnastyka rehabilitacyjna w grupie przy włosko-francuskich melodiach
-Środa basen aqua aerobik - akrobatyka  -
-Czwartek gimnastyka - stretching - do utworów Amstronga- Pani indywidualnie wspomaga rozciąganie nawet siada na plecy!
-Piątek - tu dostaję popalić ZUMBA - wspaniałe szalone chwile aktywnego tańca muza głównie latino.

O ćwiczeniach w/w opiszę w odrębnym wątku.
Powiem wam że po dwóch tygodniach czułem się jak po zbieraniu ziemniaków gdy jedyna słuszna władza wywoziła młodzież szkolną  do PGeRów.
Teraz jest super.

pozdrawiam słodko

Jędrek
PSA
2012 VIII/30,61/XII 2012 przed LPR 25,58.
2012 XII LRP pT3bN1M1a Gl.3+4 Marginesy ?
2013 /I-1,16 / /VIII PSA-3,0 PET/CT: - PRZERZUTY  09/2013 HT 
2013 RT /0,663/
2014 -2018  <0,002
Zakończenie HT  10.2018
2019 
Luty <0,002
Sierpień  0,046
Wrzesień  0,090
Październik  0,209
Grudzień 0,377
2020 
Styczeń 0,611
Luty      0,663
Marzec   0,761
Kwiecień 1,130
Maj         1,410
Limfadenektomia
Lipiec      0,234
Sierpień  0,015
Wrzesień  0,008
Listopad  0,006


Odpowiedz
#5
WHO ogłasza nowe dane o cukrzycy na świecie
źródło: Biuro WHO w Polsce, dodano: 7 kwietnia 2016 r.



[Obrazek: linia_kro.png]

[Obrazek: who.jpg]Nowe dane opublikowane przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) wskazują, że według szacunków w 2014 r. na świecie żyło 422 mln dorosłych z cukrzycą (dla porównania - w 1980 r. było ich 108 mln). Według informacji zawartych w profilu krajowym Polski, który jest częścią pierwszego Światowego raportu na temat cukrzycy opracowanego przez WHO, cukrzyca powoduje 2% wszystkich zgonów w kraju. Krajowy profil cukrzycy zawiera również dane na temat rozpowszechnienia tej choroby i związanych z nią czynników ryzyka.

Rozpowszechnienie cukrzycy sięga w Polsce 9,5%, natomiast nadwagi (która jest czynnikiem ryzyka choroby) - 64%. Krajowy profil cukrzycy dokładnie określa jak poważna jest epidemia cukrzycy i podsumowuje działania podejmowane w celu rozwiązania tego problemu - m.in. krajowe badanie czynników ryzyka cukrzycy, w ramach którego prowadzono pomiary poziomu glukozy we krwi. Wskazuje także, jakie leki oraz podstawowe technologie i procedury medyczne stosowane w leczeniu cukrzycy są dostępne w ramach publicznej opieki zdrowotnej.




Ogłoszenie nowego Światowego raportu na temat cukrzycy zbiega się z obchodami Światowego Dnia Zdrowia 2016, który w tym roku jest poświęcony walce z cukrzycą. Według prognoz WHO do 2030 r. będzie ona 7. z najczęstszych przyczyn zgonów. Raport przedstawia dane dotyczące obciążenia chorobą i skutków cukrzycy. Wzywa także do wzmocnienia systemów ochrony zdrowia, aby zapewnić skuteczniejsze nadzór, profilaktykę cukrzycy oraz opiekę nad chorymi.

W Europejskim Regionie WHO 64 mln ludzi żyje z cukrzycą i co roku kilkadziesiąt tysięcy z nich umiera z powodu tej choroby.




"Możliwe, że w Europejskim Regionie WHO nie odnotowuje się najwyższych wskaźników zachorowań na świecie, ale w niektórych państwach Regionu rozpowszechnienie cukrzycy sięga 14%" - stwierdziła w dniu obchodów Światowego Dnia Zdrowia dr Zsuzsanna Jakab, dyrektor regionalny WHO na Europę. -"Państwa Regionu są w bardzo dużym stopniu obciążone cukrzycą, a systemy ochrony zdrowia mają trudności z właściwym kontrolowaniem choroby i leczeniem jej powikłań. Dynamiczny wzrost zachorowań będzie nadal się utrzymywał, jeżeli nie podejmiemy, w skali całego społeczeństwa, skoordynowanych działań, aby go zatrzymać".

Tegoroczne obchody Światowego Dnia Zdrowia odbędą się pod hasłem "Bądź aktywny - Jedz zdrowo - Stosuj się do wskazówek lekarza - #Pokonaj cukrzycę". Tegoroczne hasło wskazuje główne obszary, w których poszczególne państwa mogą prowadzić działania w celu zmniejszenia czynników ryzyka cukrzycy (m.in. promowanie aktywności fizycznej i zdrowego sposobu żywienia).




"Czynniki ryzyka cukrzycy są ściśle związane z czynnikami ryzyka innych chorób niezakaźnych" - wyjaśniła dr Jakab. - "Obchodząc dziś Światowy Dzień Zdrowia skupiamy się konkretnie na tej chorobie, ale powinniśmy pamiętać, że profilaktykę cukrzycy należy prowadzić w oparciu o podejście populacyjne, aby łącznie zapobiegać całej grupie chorób niezakaźnych. Jedynym skutecznym sposobem zwalczenia epidemii cukrzycy jest niedopuszczanie do tego, aby choroba się rozwinęła, a nasze szanse na sukces wzrosną, jeśli zastosujemy podejście zintegrowane. Jednocześnie w ramach systemów ochrony zdrowia można wiele zdziałać na rzecz upodmiotowienia milionów Europejczyków, którzy już dziś żyją z cukrzycą, aby mogli kontrolować przebieg choroby i uniknąć powikłań."
PSA
2012 VIII/30,61/XII 2012 przed LPR 25,58.
2012 XII LRP pT3bN1M1a Gl.3+4 Marginesy ?
2013 /I-1,16 / /VIII PSA-3,0 PET/CT: - PRZERZUTY  09/2013 HT 
2013 RT /0,663/
2014 -2018  <0,002
Zakończenie HT  10.2018
2019 
Luty <0,002
Sierpień  0,046
Wrzesień  0,090
Październik  0,209
Grudzień 0,377
2020 
Styczeń 0,611
Luty      0,663
Marzec   0,761
Kwiecień 1,130
Maj         1,410
Limfadenektomia
Lipiec      0,234
Sierpień  0,015
Wrzesień  0,008
Listopad  0,006


Odpowiedz
#6
Stalo się  Exclamation
Wczorajszy wynik poobiedni  cukrów 86 !
Dzisiejszy o swicie 90!
Wczoraj dostalem popalić na zumbie i to mocno.
Kurde kochani moźna.
Jędrek
PSA
2012 VIII/30,61/XII 2012 przed LPR 25,58.
2012 XII LRP pT3bN1M1a Gl.3+4 Marginesy ?
2013 /I-1,16 / /VIII PSA-3,0 PET/CT: - PRZERZUTY  09/2013 HT 
2013 RT /0,663/
2014 -2018  <0,002
Zakończenie HT  10.2018
2019 
Luty <0,002
Sierpień  0,046
Wrzesień  0,090
Październik  0,209
Grudzień 0,377
2020 
Styczeń 0,611
Luty      0,663
Marzec   0,761
Kwiecień 1,130
Maj         1,410
Limfadenektomia
Lipiec      0,234
Sierpień  0,015
Wrzesień  0,008
Listopad  0,006


Odpowiedz
#7
Cytat:Stalo się  [Obrazek: exclamation.png]
Wczorajszy wynik poobiedni  cukrów 86 !
Dzisiejszy o swicie 90!
Wczoraj dostalem popalić na zumbie i to mocno.
Kurde kochani moźna.
Jędrek

Hm. Powiem tak;
- u mnie także się stało: przewraca oczami
od kilku dni po ostatnich "wypadkach losowych mruganie, puszczanie oczka " postanowiłem po raz kolejny dogadać się ze swoją słabą "silną wolą".
Przedwczorajszy cukier poranny 136 ng/dl - Whooo zadowolenie, uśmiech
Wczorajszy 142 ng/dl -
Dzisiaj już niestety 162 ng/dl ( a bo był złoty trunek chociaż w ilości 1/2 l natwarz Dodgy ). Ale i tak sukces, bo ostatnie tygodnie to na czczo moje cukry nie chodziły poniżej 175 ng/dl.
Czy coś z tego wyjdzie? A no zobaczymy. Szansa jest. Pani diabetolog na ostatniej wizycie dodała mi do kuracji oprócz Metforminy jeszcze Januvie 100mg. Koszt spory. Decyzja należy do mnie, czy jeszcze próba dietą, czy włączam lek dodatkowy który niestety bez diety także długo nie podziała, albo może i w ogóle smutny
Odpowiedź? ... głupich nie sieja sami się rodzą. Jedyne czym mnie podtrzymała na duchu jak jej powiedziałem o ostatnich " kopniakach psychicznych", to fakt iż rozumie, że stres cukrzykowi odbija się na cholernym parciu na "obżarstwo", ale trzeba z tym sobie poradzic:
Moje cukry, " skorupiaka cukry wystawia język ", moje zdrowie, moje życie: Mój Wybór
  
Pozdrawiam
      Kris.
Odpowiedz
#8
Metformina w onkologii ( jest tego dużo, ten link ''wyguglalam'' jako pierwszy):


https://medtube.pl/tribune-pl/2012/01/me...wotworami/

i angielsko języczny już konkretnie o metforminie w leczeniu raka prostaty

http://www.harvardprostateknowledge.org/...-treatment

Maz regulował cukier dieta o nikim indeksie glikemicznym, teraz dołączył metformine retard raz dziennie. Schudł od maja 5 kilo ( ma schudnąć 8) a w talii z 105 na 94.! A nie trenuje wiele ze względu na ból w stawie biodrowym i niezrośniętą rękę po złamaniu w nadgarstku. W zasadzie jedyne co robi to spacery. Dostał tez od urologa książeczkę z ćwiczeniami na mięśnie brzucha.
Cukier 90-110. Ale np. wczoraj miał ochotę na chleb z ziarnami dyni z masłem i czosnkiem ( jadł to w nocy, bo on jest nocny typ, no i TH zwiększa tez chyba łaknienie)  i dzisiejszy cukier 126. Nie katastrofa, czasem można chyba sobie pozwolić zważywszy ze głownie jemy salaty, brokuły i kalafiory, pomidory, soki pomidorowe, ryby ( od zawsze, wiec na dobra sprawę nie powinien był zachorować na raka).
Maz 1952.
2015: X: PSA 20, Gleason 7 (3+4)
mpMRI, PET/CT: PIRADS 5, bez przejścia poza torebkę,  węzły chłonne ok, ognisko meta? do kości.
2.XII  Bicalutamide 50 mg. Triptorelin (pamorelin) przez 6 miesięcy. 
2016.02.09 Nanoknife. 100% trzymania moczu.
2016.03  PSA 0,08 ng/ml. Testosteron < 0,1nmol/L.
2016.06. T 0,03 nmol/l, PSA < 0,06 ng/ml. HT stop.
2016.07 T 1,2 nmol/l  PSA nieoznaczalne
Od lipca 2016 PSA nieoznaczlne.




Odpowiedz
#9
(15.05.2016, 15:30:10)jesien 2015 napisał(a): głownie jemy salaty, brokuły i kalafiory, pomidory, soki pomidorowe, ryby ( od zawsze, wiec na dobra sprawę nie powinien był zachorować na raka).

Na tej zasadzie mój mąż nie powinien był na nic zachorować! Ani ja!
Tylko, że my lubimy te sałaty, pomidory,  brokuły, etc.
Wychodzi na to, że trzeba zmienić dietę. Na razie udało nam się zamienić soki pomidorowe na piwo. mruganie, puszczanie oczka
Odpowiedz
#10
My tez lubimy warzywa! Granaty jedliśmy zawsze, aż do jego cukrzycy, teraz je w tabletkach. Kupowałam w miarę możliwości rzeczy ekologiczne, mleko migdałowe albo kokosowe, wiec nie bardzo wierze w diety. No ale, co kto lubi i jeśli w to wierzy to być może pomaga. A z piwem mamy problem. Maz w zasadzie alkoholu nie pije. W zasadzie, bo lubił wypić butelkę piwa do sobotniego meczu ligi angielskiej.Słownie jedna butelkę! A teraz mu nie pozwalam żeby tego cukru nie podwyższać.. Próbuje czerwone wytrawne wino, ale nie idzie mu. Na szczęście liga zakończona.
Maz 1952.
2015: X: PSA 20, Gleason 7 (3+4)
mpMRI, PET/CT: PIRADS 5, bez przejścia poza torebkę,  węzły chłonne ok, ognisko meta? do kości.
2.XII  Bicalutamide 50 mg. Triptorelin (pamorelin) przez 6 miesięcy. 
2016.02.09 Nanoknife. 100% trzymania moczu.
2016.03  PSA 0,08 ng/ml. Testosteron < 0,1nmol/L.
2016.06. T 0,03 nmol/l, PSA < 0,06 ng/ml. HT stop.
2016.07 T 1,2 nmol/l  PSA nieoznaczalne
Od lipca 2016 PSA nieoznaczlne.




Odpowiedz
#11
Cytat:Na razie udało nam się zamienić soki pomidorowe na piwo. [Obrazek: wink.png]

No kurde Nobel się Wam należy. A jak to zrobiliście? Zdradźcie tajemnice.
Ja jak próbowałem  zamieniać sok pomidorowy ( uwielbiam) na piwo ( uwielbiam po stokroć wystawia język ), to mi wychodziła zdechła pomidorówka.
Musiałem najpierw trzy piweczka, a potem szklaneczką soczku mruganie, puszczanie oczka  no i organizm zregenerowany jak nic Cool , a Wy proszę sok na piwo, no i mamy  "cud w Poznaniu" Big Grin.
Cytat:W zasadzie, bo lubił wypić butelkę piwa do sobotniego meczu ligi angielskiej.Słownie jedna butelkę! A teraz mu nie pozwalam żeby tego cukru nie podwyższać..
 
O mamuśku, jaki bidulek. Jedną buteleczkę piweczka  na cały mecz? A w której połowie meczu wypijał?
A jedna buteleczka piweczka raz w tygodniu cukru nie podwyższa. Jak nie wierzysz zapytaj diabetologa ( tylko mężczyzny  nie kobiety ).
Cytat:Próbuje czerwone wytrawne wino, ale nie idzie mu.
Pójdzie, pójdzie jak będzie buteleczka, za buteleczkę Big Grin. To także zdrowotnie . Czerwony barszczyk (garnuszek) może i lepszy od kiepskiej pomidoróweczki ( miseczka )  mruganie, puszczanie oczka

Pozdrawiam
  Kris
Odpowiedz
#12
No i wyżłopał cały bimberek! Co skapywalo, on od razu żłopał!
A miał zostawić na imprezę!!!
Odpowiedz
#13
Cytat:Na tej zasadzie mój mąż nie powinien był na nic zachorować! Ani ja!

Cytat:My tez lubimy warzywa! Granaty jedliśmy zawsze, aż do jego cukrzycy, teraz je w tabletkach. Kupowałam w miarę możliwości rzeczy ekologiczne, mleko migdałowe albo kokosowe, wiec nie bardzo wierze w diety. No ale, co kto lubi i jeśli w to wierzy to być może pomaga.

Pozwolę sobie nie zgodzić się ze zdaniem szanownych Przedmówczyń mruganie, puszczanie oczka . Oczywiście pomysł leczenia raka dietą czy zła dieta jako jedyna przyczyna  wystąpienia choroby nowotworowej jest nadużyciem.
Ale nowotwory są chorobą układu immunologicznego, swoistym przewlekłym stanem zapalnym i patrząc na to z tej strony warto ten nasz układ immunologiczny wspomagać.
Na własnych - forumowych przykładach widzimy, że tej chorobie towarzyszą rozmaite inne dolegliwości. Stosowane terapie i przyjmowane leki mają skutki uboczne, czasem bardzo dokuczliwe. Warto zatem moim zdaniem wspomagać nasz system immunologiczny chociażby rozsądną dietą, nie obciążać go bez potrzeby.
To oczywiście nie znaczy, że wszyscy mają się z dnia na dzień przerzucić na żucie egzotycznych nepalskich korzonków, ale pewna refleksja nad talerzem i szklanką na pewno nie zaszkodzi Big Grin
Odpowiedz
#14
Cytat:ale pewna refleksja nad talerzem i szklanką na pewno nie zaszkodzi [Obrazek: biggrin.png]

A mnie to zawsze refleksje nachodzą nad talerzem i tym bardziej nad szklanką. Nad talerzem płytsze, nad szklanką, nawet głębokie i zauważyłem, że raczej mi te "refleksje nie szkodzą" mruganie, puszczanie oczka , idzie jak po masełku wystawia język .

Miłego poniedziałku i całego tygodnia;
Pozdrawiam
  Kris.
Odpowiedz
#15
@ Kris. A jaki tam z niego bidulek.  Piwo było w butelce 1 l.( 4? puszki)  i nie jakieś tam 4%. Duńczycy maja dobre piwa. Sa i 1,5 l.

http://soegaardsbryghus.dk/ol-pa-flaske-1-liter/

A z cukrzyca nie ma żartów. To cichy morderca. Mnie już starczy kłopotów i mąż piwa nie dostanie, chyba, ze będzie mieć remisje po przerwaniu HT. Ale musimy poczekać na PSA.  Czerwone wytrawne może. Jeśli nie chce- jego sprawa, jego wybór, ale jego życie to moje życie i za nie tez odpowiada.

Pozdrawiam świątecznie ( u nas wolny dzień Zielonych Świat)
Ela

(16.05.2016, 06:44:13)Nanna napisał(a): Pozwolę sobie nie zgodzić się ze zdaniem szanownych Przedmówczyń mruganie, puszczanie oczka . Oczywiście pomysł leczenia raka dietą czy zła dieta jako jedyna przyczyna  wystąpienia choroby nowotworowej jest nadużyciem.
Ale nowotwory są chorobą układu immunologicznego, swoistym przewlekłym stanem zapalnym i patrząc na to z tej strony warto ten nasz układ immunologiczny wspomagać.
Na własnych - forumowych przykładach widzimy, że tej chorobie towarzyszą rozmaite inne dolegliwości. Stosowane terapie i przyjmowane leki mają skutki uboczne, czasem bardzo dokuczliwe. Warto zatem moim zdaniem wspomagać nasz system immunologiczny chociażby rozsądną dietą, nie obciążać go bez potrzeby.
To oczywiście nie znaczy, że wszyscy mają się z dnia na dzień przerzucić na żucie egzotycznych nepalskich korzonków, ale pewna refleksja nad talerzem i szklanką na pewno nie zaszkodzi Big Grin

Tu zgadzam się na 100% Za dużo widziałam raka u np. pacjentów z wzwc ( i to nie po leczeniu interferonem), a przed jakimkolwiek leczeniem. Specyficznie wzwc nie odpowiada za raka prostaty , ale za raka generalnie tak. Szkoda, ze lekarze o tym nie wiedza. Podobnie wzwc odpowiadać może za cukrzyce i inne sprawy (często idą w parze, bo wiadomo- watroba nie pracuje jak należy). Mozna by wcześniej monitorować pacjenta zarówno jeśli chodzi o cukrzyce jak i nowotwory
Jako, ze to watek o cukrzycy, to na 100% te wszystkie warzywa o niskim indeksie glikemicznym są wspaniałą dieta. Na pewno pomogą, a na raka- jeśli nie pomaga to i nie zaszkodzą. Ja jedynie nie zgadzam się ze stwierdzeniem, które przeczytałam na innym forum '' tata zawsze przestrzegał diety, miał masę ruchu i za co go taka kara spotkała''.

Dieta i ruch nie dają gwarancji na nic prócz stabilizowania cukrzycy, a w HT zapobiegają tyciu.
Rak to nie kara. Zycie nie nagroda.


Pozdrawiam
Ela
Maz 1952.
2015: X: PSA 20, Gleason 7 (3+4)
mpMRI, PET/CT: PIRADS 5, bez przejścia poza torebkę,  węzły chłonne ok, ognisko meta? do kości.
2.XII  Bicalutamide 50 mg. Triptorelin (pamorelin) przez 6 miesięcy. 
2016.02.09 Nanoknife. 100% trzymania moczu.
2016.03  PSA 0,08 ng/ml. Testosteron < 0,1nmol/L.
2016.06. T 0,03 nmol/l, PSA < 0,06 ng/ml. HT stop.
2016.07 T 1,2 nmol/l  PSA nieoznaczalne
Od lipca 2016 PSA nieoznaczlne.




Odpowiedz
#16
(16.05.2016, 06:44:13)Nanna napisał(a): Pozwolę sobie nie zgodzić się ze zdaniem szanownych Przedmówczyń mruganie, puszczanie oczka . Oczywiście pomysł leczenia raka dietą czy zła dieta jako jedyna przyczyna  wystąpienia choroby nowotworowej jest nadużyciem.

Nanna, no -  my tu trochę sobie żartujemy. mruganie, puszczanie oczka
A trochę nie.
Nie ma bezpośredniego przełożenia, że   zdrowe odżywianie = brak nowotworu.
(Co nie znaczy, że można się odżywiać byle jak. Tu są ludzie dorośli i o tym wiedzą).

Medycyna jeszcze ciągle szuka przyczyn raka, a czynników jest wiele.
Mnie się wydaje, że najważniejszym jest generalne prawo natury  -  trzeba umrzeć.
Organizm człowieka jest tak skonstruowany, że z upływem lat życia  jego system immunologiczny coraz słabiej radzi sobie z oczywistymi 
(i koniecznymi dla ewolucji) błędami jego funkcjonowania.
Dlatego starsi osobnicy zaczynają chorować na nowotwory. Im starsze społeczeństwo, tym więcej nowotworów.

Trzeba umrzeć, bo młodsi potrafią lepiej polować.
Sęk w tym, że w rozwiniętej cywilizacji lepiej "polować" potrafią starsi, którzy zdążyli zdobyć większą wiedzę i doświadczenie.
Dlatego wszelkimi środkami walczymy z nowotworami.

A może już warto w ogóle zakwestionować to prawo  - że trzeba umrzeć.
Nawet w Piśmie stoi, że "ostatnia zostanie pokonana śmierć".
Czyli jednak zostanie pokonana.
Odpowiedz
#17
Witam
Wiadomo iż HT wprowadza zagrożenie cukrzycą.
Podjąłem pilotowania się zagrożenia.
Po pierwsze nauczyłem się jakie produkty spożywcze wolno łączyć a jakie należy spożywać w separacji.
(Bo jeżeli kochać to https://www.youtube.com/watch?v=yQNVB1ghR9c )

Poziom cukrów przez ostatnie dwa miesiące w granicach 98-107ng/dl  .
Wczoraj po wieczornym posiłku 107 ng/dl .
A tu rano po spacerze z kijkami 51ng/dl .
O co chodzi ? 
Po 2h śniadaniu 90ng/dl .
Fakt wczoraj miałem ok 4h aktywność fizyczną ,trochę potu się wylało ale żeby spadł cukier do pięćdziesiątki aniołek
Może wiecie i podpowiecie Cool.
Acha w ciągu ostatnich trzech miesięcy schudłem (z czego ?) trzy kilogramy.

Jędrek
PSA
2012 VIII/30,61/XII 2012 przed LPR 25,58.
2012 XII LRP pT3bN1M1a Gl.3+4 Marginesy ?
2013 /I-1,16 / /VIII PSA-3,0 PET/CT: - PRZERZUTY  09/2013 HT 
2013 RT /0,663/
2014 -2018  <0,002
Zakończenie HT  10.2018
2019 
Luty <0,002
Sierpień  0,046
Wrzesień  0,090
Październik  0,209
Grudzień 0,377
2020 
Styczeń 0,611
Luty      0,663
Marzec   0,761
Kwiecień 1,130
Maj         1,410
Limfadenektomia
Lipiec      0,234
Sierpień  0,015
Wrzesień  0,008
Listopad  0,006


Odpowiedz
#18
(16.05.2016, 13:50:06)Dunolka napisał(a):
(16.05.2016, 06:44:13)Nanna napisał(a): Pozwolę sobie nie zgodzić się ze zdaniem szanownych Przedmówczyń mruganie, puszczanie oczka . Oczywiście pomysł leczenia raka dietą czy zła dieta jako jedyna przyczyna  wystąpienia choroby nowotworowej jest nadużyciem.

Nanna, no -  my tu trochę sobie żartujemy. mruganie, puszczanie oczka
A trochę nie.
Nie ma bezpośredniego przełożenia, że   zdrowe odżywianie = brak nowotworu.
(Co nie znaczy, że można się odżywiać byle jak. Tu są ludzie dorośli i o tym wiedzą).

Medycyna jeszcze ciągle szuka przyczyn raka, a czynników jest wiele.
Mnie się wydaje, że najważniejszym jest generalne prawo natury  -  trzeba umrzeć.
Organizm człowieka jest tak skonstruowany, że z upływem lat życia  jego system immunologiczny coraz słabiej radzi sobie z oczywistymi 
(i koniecznymi dla ewolucji) błędami jego funkcjonowania.
Dlatego starsi osobnicy zaczynają chorować na nowotwory. Im starsze społeczeństwo, tym więcej nowotworów.

Trzeba umrzeć, bo młodsi potrafią lepiej polować.
Sęk w tym, że w rozwiniętej cywilizacji lepiej "polować" potrafią starsi, którzy zdążyli zdobyć większą wiedzę i doświadczenie.
Dlatego wszelkimi środkami walczymy z nowotworami.

A może już warto w ogóle zakwestionować to prawo  - że trzeba umrzeć.
Nawet w Piśmie stoi, że "ostatnia zostanie pokonana śmierć".
Czyli jednak zostanie pokonana.
W przyszłości >? może Komora Kriogeniczna  ??   leszek12

(16.05.2016, 06:44:13)Nanna napisał(a):
Cytat:Na tej zasadzie mój mąż nie powinien był na nic zachorować! Ani ja!

Cytat:My tez lubimy warzywa! Granaty jedliśmy zawsze, aż do jego cukrzycy, teraz je w tabletkach. Kupowałam w miarę możliwości rzeczy ekologiczne, mleko migdałowe albo kokosowe, wiec nie bardzo wierze w diety. No ale, co kto lubi i jeśli w to wierzy to być może pomaga.

Pozwolę sobie nie zgodzić się ze zdaniem szanownych Przedmówczyń mruganie, puszczanie oczka . Oczywiście pomysł leczenia raka dietą czy zła dieta jako jedyna przyczyna  wystąpienia choroby nowotworowej jest nadużyciem.
Ale nowotwory są chorobą układu immunologicznego, swoistym przewlekłym stanem zapalnym i patrząc na to z tej strony warto ten nasz układ immunologiczny wspomagać.
Na własnych - forumowych przykładach widzimy, że tej chorobie towarzyszą rozmaite inne dolegliwości. Stosowane terapie i przyjmowane leki mają skutki uboczne, czasem bardzo dokuczliwe. Warto zatem moim zdaniem wspomagać nasz system immunologiczny chociażby rozsądną dietą, nie obciążać go bez potrzeby.
To oczywiście nie znaczy, że wszyscy mają się z dnia na dzień przerzucić na żucie egzotycznych nepalskich korzonków, ale pewna refleksja nad talerzem i szklanką na pewno nie zaszkodzi Big Grin
Nana : choroby Pochodne , są nieraz bardziej szkodliwe dla osłabionego Organizmu ! niż zasadnicza skorupiak! i szybciej od nich odchodzisz ! To tak jak lekarz Operacja Serca ! a ja stop nic z tego , czemu macie dokumentacje i nie wiecie że leki na raka nie są kompatybilne z lekami na Serce ! operacja udana ! pacjent zmarł! i konsultacja z moim Onkologiem ! leszek12
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości