Początek
#1
Dzień dobry,
Na początku napiszę, że podglądałam Was przez kilka dni, dużo się już dowiedziałam i postanowiłam się zarejestrować. Teść, lat 56 około 4 tygodni temu uderzył się w rękę, ręka bolała, spuchła, ale przecież to normalne po uderzeniu. Nie normalne było to, że został na niej spory guz, około 7 cm długości, taka wypukłość. Prywatna wizyta i ortopedy, usg, rentgen - ortopeda stwierdził, że jest to przerzut nowotworowy, zasugerował, że może być związany z rakiem nerki lub prostaty, skierowanie do onkologa. 
Przed wizytą u onkologa na własną rękę wykonaliśmy PSA - 24 ng/ml, OB - 19. Na wizycie w Wielkopolskim Centrum Onkologii pani doktor nie kazała przejmować się PSA, co do ręki powiedziała, że nie wygląda jej to na przerzut, że jest to albo jakaś narośl po urazie albo guz pierwotny. Powtórzono PSA podczas wizyty, na drugi dzień wynik się potwierdził. 
Wypisała skierowania: rezonans magnetyczny ręki i miednicy z kontrastem, tomografia komputerowa klatki piersiowej i brzucha z kontrastem, scyntygrafia kości  oraz skierowanie do poradni urologicznej. 
Tomografię udało się załatwić na poniedziałek, 10 dni później rezonans, 18 grudnia scyntygrafia. Zastanawia mnie fakt, że doktor na wizytę u urologa zaleciła umówić się już po wykonaniu rezonansu i tomografii. Czy to rzeczywiście dobry kierunek? Domyślam się, że urolog zleci biopsję prostaty, czy taka biopsja wykonywana jest od razu na wizycie czy trzeba na nią umówić się osobno? Bo jeżeli na biopsję znowu będzie trzeba czekać to może warto skonsultować się u urologa już teraz jak najszybciej? Teść ogólnie jest człowiekiem zdrowym, aktywnym, czuje się dobrze, żadnych dolegliwości, poza tą ręką, która boli po przeciążeniu, ale jak jest oszczędzana to przestaje. Bardzo proszę o wskazówki co jeszcze powinnismy zrobić na początku. Jakie wyniki? Mamy jakieś tam fundusze (może i skromne, ale jesteśmy w stanie opłacić jakieś badania prywatnie).
Mąż mój się załamał, teściowie to bardzo spokojni ludzie i będą robić wszystko co każe lekarz, bardzo dobrze, ale ja mam trochę inny charakter i jeżeli można zrobić więcej to ja chcę to zrobić. Może jakiś wybitny specjalista (kolejki pewnie długie nawet prywatnie), żeby już zaklepać termin? Pomocy. Przepraszam jeżeli coś jest napisane chaotycznie, ale to mój pierwszy wpis na jakimkolwiek forum, będę starała się wdrożyć bardziej. 
Pozdrawiam wszystkich i życzę zdrowia,
asia
Odpowiedz
#2
Witaj Asiu!
Przede wszystkim brawa dla ortopedy.
Nawet jeśli przesadził, nawet jeśli to fałszywy alarm, to dobrze się stało, że teść trafił do onkologa.
Obowiązkiem lekarza jest najpierw wykluczyć najgorsze.

Onkolog ma rację, że z biopsją trzeba poczekać na wynik rezonansu.
Osoba wykonująca biopsję powinna wiedzieć, gdzie celować, by próbki były miarodajne.
Poza tym nie ma sensu robić rezonansu krótko po biopsji, zanim się prostata nie wygoi.
Wiesz  - krwiaki mogą sugerować nacieki.

Panuje opinia, że rak prostaty rośnie powoli, zatem nie ma potrzeby robić nagłych ruchów.
Wszystko się wyjaśni w ciągu kilku tygodni.
Na biopsję czeka się czasem tylko kilka dni.

Rozumiem, że potrzebujecie drugiej opinii, by się upewnić, że droga, nakreślona przez lekarza z WCO
jest słuszna. I macie rację. My zawsze polecamy "trzech niezależnych specjalistów".
Jeśli jesteś z Poznania, wieczorem wyślę ci na priva nazwiska znanych mi dobrych  urologów.
Cena prywatnej wizyty u nich nie jest wygórowana.
Odpowiedz
#3
(06.12.2019, 12:56:20)Dunolka napisał(a): Witaj Asiu!
Przede wszystkim brawa dla ortopedy.
Nawet jeśli przesadził, nawet jeśli to fałszywy alarm, to dobrze się stało, że teść trafił do onkologa.
Obowiązkiem lekarza jest najpierw wykluczyć najgorsze.

Onkolog ma rację, że z biopsją trzeba poczekać na wynik rezonansu.
Osoba wykonująca biopsję powinna wiedzieć, gdzie celować, by próbki były miarodajne.
Poza tym nie ma sensu robić rezonansu krótko po biopsji, zanim się prostata nie wygoi.
Wiesz  - krwiaki mogą sugerować nacieki.

Panuje opinia, że rak prostaty rośnie powoli, zatem nie ma potrzeby robić nagłych ruchów.
Wszystko się wyjaśni w ciągu kilku tygodni.
Na biopsję czeka się czasem tylko kilka dni.

Rozumiem, że potrzebujecie drugiej opinii, by się upewnić, że droga, nakreślona przez lekarza z WCO
jest słuszna. I macie rację. My zawsze polecamy "trzech niezależnych specjalistów".
Jeśli jesteś z Poznania, wieczorem wyślę ci na priva nazwiska znanych mi dobrych  urologów.
Cena prywatnej wizyty u nich nie jest wygórowana.
Dunolko, 
bardzo dziękuję za Twoją odpowiedź. Mieszkamy w Poznaniu i bardzo chętnie przyjmę kontakty do dobrych specjalistów. 
Dużo poczytałam również, że polecacie suplementację witaminą D3, żeby zrobić poziom tej witaminy i uzupełniać niedobory, czy możemy zrobić to teraz? Czy nie zaburzy nam to wyników? 
Czytałam również, żeby zrobić badania kości (gęstości?), muszę kupić notatnik i sobie notować istotne informacje, bo się później gubię. 
Nie wiem, pewnie jak każdy z nas, kto znalazł się w takiej sytuacji, kiedy bliski choruje na początku trochę panikuje, ale w naszej rodzinie to jednak chyba ja panikuję teraz najmniej. Po prostu nie chciałabym żebyśmy w popłochu wykonywali jakieś „głupie” ruchy, ale jakby to ująć - chciałabym żeby do scyntygrafii mieć wszystkie potrzebne badania, żeby 23.12 odebrać wynik scyntygrafii (powiedzieli, że wtedy będzie) i ruszyć z planem leczenia, a nie z wykonywaniem dalszej diagnostyki. 
Czytam forum i bije z Waszych wypowiedzi taki spokój i po tym, co się zrodziło w głowie słysząc „rak z przerzutami” czuję, że trafiłam „w dobre ręce”.
Odpowiedz
#4
Witaj Asiu,

Rozumiemy sytuację, w której się znaleźliście, wszyscy zaczynaliśmy od niewiedzy i mnóstwa wątpliwości.
Tak jak napisała Dunolka, ten nowotwór ( jeśli to jest w ogóle nowotwór ) rozwija się powoli, jest czas na zastanowienie się i podjęcie właściwych decyzji. Czy było robione wolne PSA ? PSA całkowite 24 ng/ml może być związane z dużym przerostem prostaty lub też stanem zapalnym; rozumiem, że Teść nie brał leków związanych z leczeniem prostaty czy też szerzej - układu moczowego ?
  1. Vit D3 - możecie zrobić badanie poziomu D3 25(OH) we krwi; rozpoczęcie suplementowania nie będzie miało istotnego wpływu na wyniki badań; przy czym sugerujemy podawanie 4000 j.m. uzupełnionych Vit. K2;
  2. Gęstość kości - absolutnie nie ma teraz takiej potrzeby, gdyby były z tym jakieś problemy, to teść po uderzeniu miałby pewnie pęknięcie ręki;
  3. zakres badań jak najbardziej prawidłowy - Rezonans lepiej pokazuje zmiany w tkankach miękkich a tomograf w tkankach twardych; scyntygrafia jest badaniem czułym ale niespecyficznym, pokaże zmiany nie dając informacji czy są o charakterze nowotworowym czy też zwyrodnieniowym albo urazowym; zestawienie z RM i TK da bardziej kompletny obraz;
Pozdrawiam AParsley
Odpowiedz
#5
Hej AParsley,

Teść nie zażywa żadnych leków i jest z pozoru okazem zdrowia (chciałabym mieć tyle energii co on ;-)).
Nie było badania wolnego PSA, czy można zrobić to prywatnie w laboratorium bez skierowania? Właśnie dużo tutaj piszecie o PSA, a nam onkolog powiedziała, że tym to w ogóle nie należy się przejmować, że najpierw musimy ustalić co dzieje się z tą ręką i co to za narośl. Tylko skoro to „nieistotne” to po co było powtarzane badanie już w WCO? Jak pisałam wyżej ortopeda zasugerował, że to zmiana przerzutowa, podpowiedział, że najprawdopodobniej z prostaty lub nerki, dlatego pierwsze kroki po wyjściu z gabinetu skierowaliśmy do laboratorium zbadać PSA, po prostu poszukałam jak diagnozuje się raka prostaty i właśnie był wspomniany poziom PSA. To był taki automat, zanim jeszcze odwiedziliśmy onkologa.

Myślę, że gdyby chodziło o sam przerost prostaty to przy PSA 24 musiałaby być na tyle duża, że dawałaby już o sobie znać, a tu żadnych, nawet najmniejszych problemów urologicznych.

Jeżeli chodzi o tę rękę to czy uderzenie może rzeczywiście spowodować, że w tym miejscu akurat zrobi się przerzut czy byłby to po prostu zbieg okoliczności?

Pozdrawiam,
asia
Odpowiedz
#6
Przewlekłe stany zapalne prostaty mogą przebiegać bez typowych objawów, a podnoszą PSA bardzo mocno.
Skorzystajcie z rekomendacji Dunolki, doświadczony urolog zbada i odpowiednio pokieruje teścia, wytłumaczy co i w jakiej kolejności trzeba zrobić, może też umówić teścia na biopsję.

Dobrze byłoby, żeby z teściem na tę wizytę ktoś poszedł - teściowa lub Twój mąż. W takich sytuacjach emocje są duże i dwie osoby łatwiej "ogarną" pytania i odpowiedzi. Nie musicie się obawiać skrępowania - na moment badania lekarskiego osoba towarzysząca wychodzi z gabinetu ewentualnie badanie odbywa się za parawanem.

Nie ma potrzeby na razie przyspieszać terminów i wciskać kolejnych badań w terminarz - zróbcie te, które już macie zaplanowane i dodatkowo wizytę u urologa. Wiem, że na początku zawsze jest ta gorączkowa gonitwa myśli żeby czegoś nie zaniedbać, nie przeoczyć - może badanie, może suplementy - ale na ten moment najważniejszy jest spokój.
JEŚLI okaże się że teść faktycznie ma raka   to pamiętaj, że wpadnie w sprawnie funkcjonującą maszynkę terapii onkologicznych i naprawdę nie będziecie się musieli martwić proszeniem o jakiekolwiek badania i czekać na leczenie. To wszystko łącznie z prawem pacjenta do wyboru terapii i ośrodka oraz lekarza prowadzącego macie zagwarantowane i to naprawdę tak działa i to bardzo szybko.

pozdrawiam
Nanna
Odpowiedz
#7
W tej chwili każdy lekarz powie to samo:
Że trzeba poczekać na wyniki badań.
Że potem trzeba zrobić biopsje i poczekać na wyniki biopsji.
Że jeśli nie będzie dowodów na przerzuty, możliwa będzie operacja lub radioterapia z intencją całkowitego wyleczenia.
Że w razie czego zawsze jest możliwa hormonoterapia.
Ale że nie ma sensu wybiegać ze zmartwieniami zanadto naprzód.

Jak ci trzech lekarz powie to samo, upewnisz się, że to prawda.

I jeszcze:
1.Dbajcie o stan psychiczny ojca. Nie dopuśćcie do załamania nerwowego, do depresji, do przekonania,
że "rak to wyrok". Ten rak jest inny, niż wszystkie. Dostępne terapie są szansą na całkowite wyleczenie, a jeśli nawet nie, to zmieniają raka prostaty w chorobę przewlekłą, wieloletnią.
2. Nie dajcie się nabierać różnym hochsztaplerom na żadne alternatywne terapie.
To jest wyrzucanie pieniędzy w błoto.
Odpowiedz
#8
Dunolko,
o te wszystkie terapie rodem ze stron pana Zięby możesz być spokojna, na szczęście nigdy nie wierzyliśmy w takie cuda. Teść jest bardzo optymistycznym człowiekiem i raczej nie wydaje się żeby miał się załamać, chyba, że tylko tak przed nami gra. Ale jest aktywny, nie siedzi w domu, wpada do mnie na herbatę (ja też na L4, na szczęście powód mniej pesymistyczny) i tak sobie żartowaliśmy dziś, że ktoś musi pracować, żeby na L4 mógł być ktoś mruganie, puszczanie oczka
Mąż mi tylko nie śpi po nocach i jeść nie chce, ale właśnie pokazałam mu kilka historii forumowiczów, oczywiście tych pomyślnych i tłumaczę, że ja od lat łykam hormony na tarczycę, a tata będzie brał na prostatę.
Odpowiedz
#9
(06.12.2019, 19:41:17)asia napisał(a): Hej AParsley
Nie było badania wolnego PSA, czy można zrobić to prywatnie w laboratorium bez skierowania? ...

Pozdrawiam,
asia

Asiu,
I PSA całkowite i PSA wolne możecie zrobić prywatnie bez jakiegokolwiek skierowania. Może przed wizytą u urologa. %%% PSA wolnego do całkowitego daje pewne wskazanie ( acz nie pewność ) co do występowania / niewystępowania nowotworu; Poczekajmy na wyniki badan obrazowych, te badania nie uciekną.
Czy wynik PSA zrobionego prywatnie i PSA zbadanego w WCO były zbliżone ? Jaki był ten drugi wynik ?

Pozdrawiam AParsley
Rocznik 1961
PSA przed RP 15,41 ng/ml, LRP 19/11/2014, RT 05-06/2015.
PSA od 08/2017 do teraz <0,006 ng/ml.

Moja historia
Odpowiedz
#10
W uzupełnieniu tego, co napisał Parsley, doradziłabym jeszcze takie badania:
- fosfataza alkaliczna.
- poziom wapnia we krwi,
- ddimery.

Asiu, przede wszystkim nie wiadomo jeszcze, czy teść w ogóle ma nowotwór.
My piszemy już automatycznie, jakby ten rak  był, takie "ukąszenie" forumowe.
Zdarza się, że nawet spore PSA jest wynikiem jedynie przerostu i stanu zapalnego prostaty.
W kryminologii gdy nie ma trupa, nie ma  morderstwa, podobnie w medycynie  - nie ma dodatniego wyniku biopsji,
nie ma nowotworu.
Odpowiedz
#11
Na wynik biopsji też się trochę czeka. Ja bym się umawiał z urologiem, który jest w stanie zbadać prostatę na tyle, żeby wiedzieć, czy skierowanie na biopsję jest konieczne (wyczuje guz podczas badania) i jeżeli da skierowanie, to robiłbym ją dzień po rezonansie.
12.2017 PSA 32
03.2018 RP - pT3b N1M0 Gleason (4+5), marginesy ujemne, przerzuty w 1 lewym i 1 prawym wyciętym węźle chłonnym biodrowym
05.2018 Pierwsze pooperacyjne PSA 0,067
06.2018 PSA 0,054, PET - 4 podejrzane węzły chłonne, rozpoczęta RT z naświetlaniem loży i podejrzanych węzłów, 
07.2018 Rozpoczęta hormonoterapia - Eligard
08.2018 Zakończona RT, PSA 0,003
10.2021 Stop hormonoterapii po 40 miesiącach - testosteron 0.7
02.2023 PSA <0.006
06.2023 PSA 0.011
09.2023 PSA 0.022
12.2023 PSA 0.038
03.2024 PSA 0.048
Odpowiedz
#12
Witam Was wszystkich,

AParsley, jeżeli chodzi o wynik z WCO nie znam dokładnego, bo nie widziałam papierów, ale teściowie powiedzieli, że niestety się potwierdził.

Dunolko, dziękuję Ci serdecznie za te wskazówki, są naprawdę cenne.

Dziś teść miał robioną tomografię, jako, że mieliśmy ją trochę „po znajomości” to znamy już wynik. Opisu nie widziałam, ale lekarz przekazał teściom, że jest nieduża zmiana na płucach i sugeruje to niestety przerzut, ale mówił żeby się na nim za bardzo nie skupiać, bo jest malutki i w razie czego można go usunąć.. Reszta narządów w porządku. Teraz czekamy na rezonans.

Jeszcze raz wszystkim serdecznie dziękuję,
Asia
Odpowiedz
#13
Asiu,
Jeśli się potwierdził, to jest tak samo dobrze jak i złe. Większy problem byłby, gdyby wyniki były znacząco różne.

Pozdrawiam AParsley
Odpowiedz
#14
Dzień dobry,

W wynikach scyntygrafii nie stwierdzono nic niepokojącego, co dziwniejsze nawet ta nieszczęsna ręka nie wygląda na zmianę meta według lekarza, ale to tylko informacje przekazane telefonicznie, konsultacja w poniedziałek. Teraz czekamy do 7 stycznia na wyniki rezonansu prostaty i na wykonanie rezonansu ręki. Ręka boli coraz mniej, może rzeczywiście to nie przerzut tylko narośl pourazowa jak sugerował onkolog? Hmm... trzeba poczekać na kolejne wyniki, chociaż wyniki tej scyntygrafii cieszą zadowolenie, uśmiech

Pozdrawiam,
Asia
Odpowiedz
#15
Asiu,
To jest dobra wiadomość, scyntygrafia wyłapuje dużo szczegółów, choć nie zawsze można stwierdzić czego dotyczą zmiany.
Czekamy do stycznia  Cool
Poazdrawiam AParsley
Odpowiedz
#16
Dzień dobry w Nowym Roku,
W rezonansie widoczny guz prostaty, z tego co powiedzieli teściowie ponad 3 cm, w badaniu pet rectum również urolog go wyczuł, dzisiaj odbyła się biopsja prostaty. Nie wiem co z tą scyntygrafią, która nie pokazała zmian, bo na rezonansie ręki jednoznacznie opisano zmiany jako komórki meta. Drugą sprawą jest płuco, niby miało być dobrze, po czym dwóch pulmonologów mówi, że nie jest w stanie stwierdzić czy to przerzut czy osobny nowotwór. Nie można zrobić biopsji płuca ze względu na zwłóknienie płuc (nie wymagające leczenia i pozwalające normalnie funkcjonować do tej pory, skutek pracy w warunkach szkodliwych). Jest to niebezpieczne i grozi rozedmą. Czekamy na wynik biopsji, leczymy raka prostaty i czekamy co będzie działo się z guzem na płucach.

Pozdrawiam,
Asia
Odpowiedz
#17
Leczymy raka prostaty  - to jest zamiar, nie  czas teraźniejszy, prawda?
(Język polski czasem bywa nieprecyzyjny).

Przypuszczam, że lekarz stwierdził, że po uzyskaniu wyników biopsji,
rozpocznie leczenie raka prostaty, i wtedy sprawa zmiany w płucu,
i guza w ramieniu "sama" się wyjaśni.

Bo najprawdopodobniej tata dostanie hormony.
Zablokowanie wydzielania testosteronu spowoduje stopniowe zanikanie
komórek nowotworowych, w rezultacie powodując skurczenie się guza.
Gdy za kilka miesięcy zrobicie kolejne badanie obrazowe,
będzie wiadomo, czy te zmiany są przerzutem z prostaty, czy nie.
Jeśli się zmniejszą, "zanikną"  - będzie znaczyło, że to komórki raka prostaty.
Odpowiedz
#18
Dunolko tak, na razie nie robimy zupełnie nic jeżeli chodzi o leczenie. Jedyne co to urolog dziś zalecił suplementację witaminą D3. Czekamy na wynik biopsji, po którym zostanie ustalone leczenie. Chodziło mi o to, że na razie nie skupiamy się na płucu tylko na prostacie i dopiero jak będzie leczony rak prostaty to tak jak mówisz, po jakimś czasie dowiemy się czy leczenie działa również na płuco.
Odpowiedz
#19
Asiu, a jaki jest charakter tej zmiany na ręku?
Zmiana kostna czy tkanka miękka?
Jeśli to byłaby kość, to scyntygrafia jest czulsza,
natomiast rezonans lepiej "diagnozuje" tkanki miękkie.
Odpowiedz
#20
Dunolko, mam problem z wstawieniem załącznika, mam nadzieję, że mi się udało. To są opisy wszystkich badań obrazowych. Zmieściły mi się tylko 3 załączniki, resztę dodam w drugim poście, przepraszam, że robię tu bałagan, ale nie potrafię inaczej tego dodać.            

        Tutaj pozostałe skany.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości