Krys20 - operacja DaVinci... i co dalej?
#1
witam
potrzebuję sugestii ; gdzie operować:ECZ Otwock laparoskop, CO Bydgoszcz otwarta, Wrocław Da Vinci wszystkie w lipcu2019.
luty 2019 PSA11,5 pierwszy raz w życiu wiek 59 bez dolegliwości, marzec 2019 PSA11,2 pirads5  marzec2019 mpri duże zmiany jeszcze w torebce kwiecień 2019 PSA 11,8 biopsja przezkroczowa ECZ Otwock Gleason 4+4  czerwiec PSA9,18 czerwiec scyntygrafia bez cech meta.dodam że jestem z okolic Wrocławia
Odpowiedz
#2
Krys witaj na forum.

Zadałeś pytanie dość trudne, bo sytuacja dotyczy Twojej teraźniejszości, ale bardziej przyszłości.
RGK z sumą 8 według skali Gleasona (oraz PIRADS 5) to poważny przeciwnik. Nutkę optymizmu wnosi brak przekroczenia torebki i "czysta" scyntygrafia.
Ale to tylko diagnostyka... i oby potwierdziła się w ocenie histopatologicznej pobranego materiału.
Według mnie stawiałbym na Da Vinci i otwartą prostatektomię w bydgoskim CO.
Tylko nic nie napisałeś o operatorze we Wrocławiu, czy w Bydgoszczy.
Wrocław ma robota od kilku lat, ale nawet nie wiadomo czym się mogą pochwalić. Chyba byłaby to operacja komercyjna??
Bydgoszcz to uznany ośrodek... a według mnie najlepszy w Polsce. Jeśli operatorem byłby dr. Siekiera to masz moje błogosławieństwo mruganie, puszczanie oczka

To tak na szybko. Jakby co to pytaj dalej, a my spróbujemy podpowiedzieć. Oczywiście widzę, że czasu do ostatecznej decyzji jest mało.
Ale lepiej się zastanowić niż nagle... to po diable itd.

Pozdrawiam
Armands
Rocznik 1961
PSA WYJŚCIOWE: 09.2013 13,31 ng/ml
BIOPSJA: 10.2013 Prostatic carcinoma GS 2+2=4
PROSTATEKTOMIA RADYKALNA (klasyczna): 03.2014 w CO Bydgoszcz. Operator dr. Jerzy Siekiera.
Badanie po RP: GS 3+3=6 pT2c N0
PSA po RP: po 3 mieś. 0,028 ng/ml, od 6 m. do 6 lat od RP <0,002 ng/ml.
W ostatnim badaniu (10 lat od RP) <0,006 ng/ml
Koniec kontroli u urologa w CO
Moja historia
Wątek poboczny 

Módl się o najlepsze, przygotuj się na najgorsze.
Odpowiedz
#3
Shocked 
we Wrocławiu operują  przy współpłaceniu operator nie wiem jakie doświadczenie w prostacie ale w zespole da vinci od początku ,być może jest ktoś na forum kto operował się we Wrocławiu?
Odpowiedz
#4
(22.06.2019, 14:48:09)krys20 napisał(a): we Wrocławiu operują  przy współpłaceniu operator Fiutowski nie wiem jakie doświadczenie w prostacie ale w zespole da vinci od początku,w Otwocku dr Szempliński,być może jest ktoś na forum kto operował się we Wrocławiu?

No własnie... Wrocław jako pierwszy w Polsce zaczął operować, ale ze względu na brak dofinansowania trochę to przypominało testowanie.
Z uznanych operatorów robotowych jest dr. Salwa w Warszawie. On wcześniej pracował w Niemczech i to z powodzeniem.
Oczywiście wiesz, że sam wybór metody, operatora nie załatwia wszystkiego. Operacja jest skomplikowana i niesie duże ryzyko niedoszczętności, skutków ubocznych powikłań.
Ja byłem operowany metodą klasyczną, czyli otwartą przez dr. Siekierę. Mógł wybrac metodę laparoskopową, bo jest tez specjalistą tej opcji, ale znając sytuację i poważnie podchodząc do problemu zadecydował o prostatektomii klasycznej, co ja z zadowoleniem zaakceptowałem.
Znamy na forum wiele przypadków wycięcia zbyt blisko zaraczonej tkanki, niezachowania odpowiedniego marginesu, dziwnego oszczędzenia węzłów, które powinny być usunięte. Częściej tak się dzieje w operacjach laparoskopowych (mimo, że statystyki skuteczność obu opcji stawiają na równi).
Akurat dr. Szempliński ze słyszenia jest mi znany, ale jakoś do laparoskopii miałbym obawy. Oczywiście zakładając, że musiałbym wrócić się pięć lat wstecz.
Rocznik 1961
PSA WYJŚCIOWE: 09.2013 13,31 ng/ml
BIOPSJA: 10.2013 Prostatic carcinoma GS 2+2=4
PROSTATEKTOMIA RADYKALNA (klasyczna): 03.2014 w CO Bydgoszcz. Operator dr. Jerzy Siekiera.
Badanie po RP: GS 3+3=6 pT2c N0
PSA po RP: po 3 mieś. 0,028 ng/ml, od 6 m. do 6 lat od RP <0,002 ng/ml.
W ostatnim badaniu (10 lat od RP) <0,006 ng/ml
Koniec kontroli u urologa w CO
Moja historia
Wątek poboczny 

Módl się o najlepsze, przygotuj się na najgorsze.
Odpowiedz
#5
Krys,

to nie ośrodek operuje, tylko lekarz. Ja byłem operowany w ECZ i nie mam powodu do narzekań, Armands był operowany w Bydgoszczy i jest zadowolony. Da Vinci we Wrocławiu - raczej nie ma jeszcze zbyt dużo doświadczeń, na tym forum chyba nie ma nikogo, kto byłby tam operowany.
Podaj na priv nazwiska lekarzy, z którymi rozmawiałeś o operacji i którzy mieliby Cię operować - czy wiesz ile operacji wykonali / wykonują rocznie ?
Pozdrawiam AParsley
Odpowiedz
#6
witam wszystkich, pisałem dwa miesiące temu o rozterkach z wyborem operacji. Zrobiłem da vinci . usunięte 21 węzłow, margines czysty trzymanie moczu 100% od pierwszego dnia,powiklań na razie brak. Niestety raczysko było już rozbujane, gleason 4+5 naciek na pęcherzyk,jeden węzeł depozyt 2mm,przekroczenia torebki,szyja pęcherza no i w efekcie pierwsze PSA po sześciu tygodniach tj. z dn.03.09.19 wyn. 0,085 więc konieczność dalszego leczenia, tylko czy to coś da?Czy ktoś ma jakieś sugestie co do dalszego sposobu-jestem z okolic Wrocławia?
Odpowiedz
#7
Witaj,

Przypomnij poziom wyjściowy PSA sprzed operacji. Najbardziej prawdopodobny scenariusz to Radioterapia na lożę po prostacie ew. połączone z hormonoterapią. I tak powinieneś odczekać do zagojenia się ran po operacji, czyli co najmniej 3 miesiące.
Ośrodkami specjalizującymi się w RT są Poznań i Gliwice, nie wiem nic na temat Wrocławia.

Pozdrawiam AParsley
Odpowiedz
#8
Krys, najważniejsze, że operacja niepowikłana, że szybko wydobrzałeś.
Bo już wiesz, że chyba trzeba dalej się leczyć, a do tego trzeba mieć tzw. zdrowie.

Nie za bardzo rozumiem ten opis histopatologii  - co jest z tą szyjką pęcherza, czy jeden węzeł jest zajęty?
Może przepisz to troszkę dokładniej.

To jest ważne, co jest w opisie.
"Margines czysty" sugeruje, że przynajmniej miejscowo rak dokładnie wycięty, ale co z tą szyjką pęcherza?
Niektórzy lekarze doradzają, by jeszcze poczekać z podjęciem dalszych kroków, bo czasem PSA dopiero po 2, 3 miesiącach
spada do poziomu nieoznaczalnego.
Ważne też, czy oszczędzono pęczki naczyniowo-nerwowe, bo przy nich czasem zostają resztki zdrowej tkanki,
i stąd minimalne PSA.

Gdyby jednak ten węzeł chłonny faktycznie był zajęty, gdyby "coś" było z tą szyjką, to działania trzeba podjąć szybko.
Im szybciej, tym lepiej.
Po operacji robotem DaVinci pacjent szybciej się goi, na tym polega przewaga tej metody.
Dlatego ewentualną radioterapię adjuwantową można zacząć wcześniej, niekoniecznie trzeba czekać trzy miesiące.
Tym bardziej, że jest dobre trzymanie moczu.

Masz pod bokiem chyba najlepszy ośrodek radioterapii w Polsce, czyli Gliwice.
Mają tam dobrą aparaturę i bardzo dużo pacjentów, zatem spore doświadczenie.
Ale, jeśli radioterapia, to nie tylko na lożę, ale i na węzły chłonne miednicy.
Tak na wszelki wypadek to piszę.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości