30 marca tego roku odszedł Anko.
Jeden z "weteranów" naszego starego forum, przesympatyczny człowiek, chętnie pomagający innym.
Był pesymistycznie nastawiony do swojego raka prostaty, stadium T3b, jego zdaniem, nie wróżyło niczego dobrego.
A jednak to nie ten rak go pokonał, na tym polu Anko zwyciężył.
Bardziej groźny okazał się rak trzustki.
[quote pid='12341' dateline='1555046097'] Andrzej był jednym z najstarszych uczestników forum gladiatora. Zdobył ogromną wiedzę na temat leczenia raka prostaty i dzielił się nią z innymi. Pamiętam jak tytuł jego postu "5 lat minęło" przerabiałem na 8 a potem na 11 lat.
Niestety Andrzej odszedł.
Andrzeju, zostaniesz w naszej pamięci jako wspaniały kolega, chętny do pomocy innym.