Mój Tatko
#21
Dzisiejszy wynik PSA 0.395 ???????
Odpowiedz
#22
(01.04.2017, 09:31:13)moni8600 napisał(a): Dzisiejszy wynik PSA 0.395 ???????

Ja już tego nie ogarniam. Albo tata jest jakimś wyjątkowym prostatykiem, albo coś nie tak z pomiarami. 
Tylko z którymi???

Skąd jesteście? Gdzie tata ma opiekę urologiczną?

Armands
Rocznik 1961
PSA WYJŚCIOWE: 09.2013 13,31 ng/ml
BIOPSJA: 10.2013 Prostatic carcinoma GS 2+2=4
PROSTATEKTOMIA RADYKALNA (klasyczna): 03.2014 w CO Bydgoszcz. Operator dr. Jerzy Siekiera.
Badanie po RP: GS 3+3=6 pT2c N0
PSA po RP: po 3 mieś. 0,028 ng/ml, od 6 m. do 6 lat od RP <0,002 ng/ml.
W ostatnim badaniu (10 lat od RP) <0,006 ng/ml
Koniec kontroli u urologa w CO
Moja historia
Wątek poboczny 

Módl się o najlepsze, przygotuj się na najgorsze.
Odpowiedz
#23
(01.04.2017, 09:39:20)Armands napisał(a):
(01.04.2017, 09:31:13)moni8600 napisał(a): Dzisiejszy wynik PSA 0.395 ???????

Ja już tego nie ogarniam. Albo tata jest jakimś wyjątkowym prostatykiem, albo coś nie tak z pomiarami. 
Tylko z którymi???

Skąd jesteście? Gdzie tata ma opiekę urologiczną?

Armands
Ja juz tez zglupiałam. Od samego początku robił wyniki w laboratorium przy szpitalnym w Choszcznie, dziś pojechał do Stargardu. Natomiast opiekę urologiczna ma w Szczecinie. Tam był operowany i na wizyty do tej pory jeździł tam prywatnie.
Odpowiedz
#24
Takie kiksy się zdarzają.
Kiksy laboratoriów i/ lub organizmu.
Przypominam sobie, jak było u mego męża:
Po operacji przez kilka miesięcy PSA było na poziomie 0.02, 0.03.
Po 11 miesiącach  - 0.14.
Na drugi dzień w innym laboratorium   - 0.54.
Na kolejny dzień w poprzednim laboratorium  - znów 0.14.
A potem to już sobie sukcesywnie rosło.

Należy się zawsze trzymać tego samego laboratorium.
Odpowiedz
#25
Dokładnie, tylko dlaczego wczoraj był nawet znaczny spadek...a dziś taka różnica? ? Ja już nie mam siły smutny((
Odpowiedz
#26
Któryś z tych wyników jest błędny, najprawdopodobniej ten drugi, bo raczej niemożliwy jest taki wzrost w ciągu jednego dnia (na tym poziomie zaawansowania choroby).
Dla pewności zróbcie jeszcze raz badanie w poprzednim laboratorium, a jeśli to możliwe, równolegle w jakimś trzecim miejscu.
Chodzi o uchwycenie trendu, bo w PSA ważny jest nie tylko poziom, ale przede wszystkim tempo wzrostu
(czas podwajania).
Odpowiedz
#27
Monika, tata był operowany w SPSK2 (Szczecin Pomorzany) to według mnie, powinien być pacjentem tamtejszej poradni urologicznej. Oczywiście, wiem, że może inne okoliczności skłoniły go do prywatnych wizyt u urologa. 

W takim systemie miałby poranne pobranie krwi i wizytę z wynikiem u urologa. Takie laboratoria współpracujące z ośrodkiem urologicznym, takich badan PSA wykonuje co najmniej kilkanaście dziennie (tak to jest w moim mieście). Laboratorium posiada wszystkie potrzebne atesty i musi trzymać jakość.
W wypadku taty, z tego co napisałaś, tata oddaje krew do badania w Choszcznie, tylko czy faktycznie tam robią badanie PSA na miejscu???. 
   
Teraz mamy zagadkę, które badanie jest wiarygodne ( zakładając, że tata nie jest wyjątkowym pacjentem, ze skaczącym markerem).

Może tata powinien odczekać trochę i zrobić badanie w Szczecinie. Albo w Barlinku (bliżej niż do Szczecina i Stargardu) gdzie jest Punkt Pobrań Synevo (ul. Szpitalna 11, Przychodnia ESKULAP). Można u nich założyć konto elektroniczne i wynik badania otrzymać on-line. Czułość ich pomiaru PSA, to trzy miejsca po przecinku.


Pozdrawiam
Armands
Rocznik 1961
PSA WYJŚCIOWE: 09.2013 13,31 ng/ml
BIOPSJA: 10.2013 Prostatic carcinoma GS 2+2=4
PROSTATEKTOMIA RADYKALNA (klasyczna): 03.2014 w CO Bydgoszcz. Operator dr. Jerzy Siekiera.
Badanie po RP: GS 3+3=6 pT2c N0
PSA po RP: po 3 mieś. 0,028 ng/ml, od 6 m. do 6 lat od RP <0,002 ng/ml.
W ostatnim badaniu (10 lat od RP) <0,006 ng/ml
Koniec kontroli u urologa w CO
Moja historia
Wątek poboczny 

Módl się o najlepsze, przygotuj się na najgorsze.
Odpowiedz
#28
Witajcie
Jutro jedziemy do WCO, może tam konkretnie powiedzą co robić?  Bo ja czytając wiele historia tutaj i na innych forach nie spotkałam się z taką sytiacja..co jest powodem???
Sama się zastanawiam czy jest sens robić dodatkowo PSA w trzecim laboratorium bo jak się odnieść do tego wyniku. Mam mętlik w głowie nie mówiąc o moim Tacie...
Odpowiedz
#29
Tak na szybko:
W WCO tata pewnie dostanie skierowanie na badania, m.in. na PSA, i od razu je wykona.
Ale wyniku nie będzie mógł odebrać od razu sam, czyli nie będzie od razu wiedział, co z jego PSA.
Dopiero przy kolejnej wizycie u lekarza dostanie wydruk.
A wynik będzie po 2 godzinach.

Radzimy wziąć od lekarza telefon i zadzwonić - jeszcze w godzinach, gdy lekarz będzie w gabinecie  - z pytaniem o wynik PSA.
Lekarz ma to w komputerze.

Moniko, jednoczesne badanie w kilku laboratoriach ma na celu "wyłowienie" tych, które mają jednakową kalibrację, czyli które wyniki można porównywać i do których można mieć pełne zaufanie.
Ma to znaczenie w przypadku, gdy dla pacjenta liczą się części setne a nawet  tysięczne.
Mąż robi badania w WCO i na Raszei, wyniki różnią się zawsze o jedną tysięczną.
Laboratorium szpitala w Bydgoszczy pokazało to samo, co w WCO.
Odpowiedz
#30
Tata miał wejść o 11.15 ale wychodzi na to ze będzie opóźnienie...
Nasze nerwy sięgają zenitu...
Jak to ogarnąć? ! Może macię sposób? ?...
Odpowiedz
#31
Monika - domyślam się, że piszesz w oczekiwaniu na wizytę.
Opóźnienia w godzinach przyjęć są w większości szpitali dość powszechne.
Czasami w oczekiwaniu na wizytę, badanie itd. itp. obserwuję pacjentów i ich rodziny.
W moim przypadku - uwierz, że przez prawie 5 lat będzie ich ponad 100 staram się nie myśleć o opóźnieniach.   
Stwierdziłem, że powoduje to dodatkowy stres, który nic nie wnosi, a wręcz przeciwnie podczas badania czy wizyty traciłem odpowiednią koncentrację, aby wszystkiego się dowiedzieć. 
Później to już rutyna. 
Wiesz, że można poznać osoby, które maja długi staż w leczeniu i częste kontakty z naszą służbą zdrowia?
Tobie też życzę spokoju, bo stres oprócz wpływu na Twojego tatę ma również niekorzystny wpływ na Ciebie. 
Przygotowuj sobie w myślach wszystkie pytania i wątpliwości jakie masz do lekarza. To pomoże.
Rocznik 1967
moja historia
PSA wyjściowe XI 2012-30,48 ng/ml - HT; 
RT II-IV.2013; 
HT: (zoladex, bicalutamid, eligard) od VI 2013- nadal
Aktualnie (stan:31.12.2015): Próby klinicznie (enzalutamid)  
kontynuacja leczenia - dyskusja
Odpowiedz
#32
Jesteśmy po wstępnej wizycie z której wsumie nic się nie dowiedzieliśmy. Lekarz bardziej sugerował się tym co ja przypuszczam. Powiedział ze mogła pozostać jakaś tkanka prostaty np przy pęczkach nerwowych i ona może produkować PSA jak i reagować na stany zapalne?? Kazał zrobić wynik na miejscu i względem niego zaleci dalsze badania...i znów czekanie dwie godziny... smutnynie ogarniam...pomóżcie!
Odpowiedz
#33
Monika - więcej optymizmu i cierpliwości.
Nie zakładaj, że lekarz robi Wam na złość nakazując oczekiwanie.
Tak jest. Wiesz o tym dobrze. Badanie - wynik.
Ale napisałem banał.
Jak skończycie CIERPLIWIE i BEZSTRESOWO wizytę, napisz - odniesiemy się bardziej merytorycznie.
Twoja wyobraźnia (co jest? co się dzieje? co może być?) jest niewskazana.
Naprawdę więcej spokoju i racjonalnego myślenia.
Zapamiętaj jak najwięcej ze słów lekarza i jakie badania zlecił.
Rocznik 1967
moja historia
PSA wyjściowe XI 2012-30,48 ng/ml - HT; 
RT II-IV.2013; 
HT: (zoladex, bicalutamid, eligard) od VI 2013- nadal
Aktualnie (stan:31.12.2015): Próby klinicznie (enzalutamid)  
kontynuacja leczenia - dyskusja
Odpowiedz
#34
Monika, nawet gdyby lekarz miał przysłowiowy rentgen w oczach, to i tak niewiele mógłby wam powiedzieć.
Bo rentgen niewiele by pokazał.
To tak właśnie jest  - wzrost PSA po radykalnym leczeniu czasem może wynikać z poza-nowotworowych
przyczyn, ale częściej okazuje się, że jest to tzw. wznowa, na razie biochemiczna.
Gdzie i kiedy pokaże się prawdziwa wznowa,  tego na razie nikt nie może wam powiedzieć, nawet najlepszy specjalista.

Twoja emocjonalna reakcja, twój stres i lęk,  to są  naturalne ludzkie uczucia.
To jest twój tata, i normalne jest, że mocno przeżywasz jego chorobę.
Tego się nie da obejść, nie da się uniknąć, to trzeba przeżyć, przepłakać.
Z czasem zmienisz lęk i rozpacz w wolę działania, w realną pomoc, w tak potrzebne tacie  wsparcie i spokój.
Odpowiedz
#35
Witajcie. Wczoraj już nie miałam siły odpisać co nastąpiło po wizycie bo późno wróciłam i juz z tych kumulujacych się stresów i nerwów zabrakło mi mocy żeby zebrać myśli.

Doczekaliśmy się na wyniki. Zrobili trochę więcej niż tylko PSA, które niestety wynosi 0.293...
Dopisze i zapytam o odniesienie tych wyników których nie potrafię zrozumieć:
fostofataza zasada 69 U/L norma od 35 do 129
Wapń całkowity 2.39 mnl/L norma od 2.3 do 2.55
Transaminaza alanianowa 49 U/L norma do 41
Crp 11.3 norma do 5

Lekarz który przyjmował w poradni wsumie nie wypowiedział się nie na temat co to może być, tak jak wspominałam wcześniej sugerował się moimi przypuszczenia. Tata był rozczarowany ze nic konkretnie się od niego nie dowiedzieliśmy. Wystawił skierowanie na tomografia miednicy z informacja żeby szukać gdzieś w okolicach zamieszkania bo u nich pół roku się czeka.
I teraz właśnie powstał kolejny kłopot. Ponieważ po operacji zamknęli kartę DILO, pani nas poinformowała, że nie mozna wystawić karty jeszcze raz na ta chorobę.
Co zrobić, podpowiedzcie?
Udało mi się porozmawiać z ordynator radioterapii, prof. Mileckim. Wytłumaczył, że są trzy opcje stojące za tym PSA. 1zdrowa tkanka, 2 wznowa w loży 3 wznowa w loży plus przerzuty. ..osobiście powiedział, że obstawial by opcje druga. Dlatego zaleca jak najszybciej rozpocząć radio. Teraz moja prośba. Podpowiedzcie czy aparatura w poznaniu jest, ze tak to ujme nie zastąpiona? Chodzi mi czy lepsze efekty leczenia będą w przypadku tomoterapi czy są one podobne do normalnej radioterapii???
Myślę, że psychicznie Tata by wolał dojeżdżać do szczecina, to około 60km. Co sugeruje cie? ? Podpowiedzieć bo ja już ogromny bałagan myśli na te tematsmutny a wiem, że trzeba działać. ..

Jeszcze pytanie co z tym wynikiem ?? Czy on faktycznie tak skacze...
Odpowiedz
#36
Nawet jeśli odrzucimy ten kiks z nagłym wzrostem do 0.395, to jednak widać, że PSA rośnie, i to szybko, niestety.
Pamiętaj o tym  - mniej ważny jest poziom, najważniejsze jest tempo wzrostu.
Ja bym zaufała doktorowi Mileckiemu, i starała się jak najszybciej załatwić radioterapię.

Co do rodzaju promieni  - najlepszym specjalistą w tej materii na naszym forum jest Kris, i na pewno się odezwie.

Bardzo ważne - starajcie się przedtem załatwić ten tomograf albo rezonans, żeby wiedzieć, czy naświetlać tylko lożę po prostacie, czy również węzły.  Jak się nie da na Fundusz, załatwcie badanie prywatnie, nie są to  znowu jakieś straszne pieniądze.

Lekarz zlecił zbadanie fosfatazy zasadowej i poziomu wapnia, dla oceny, czy aby nic złego już nie dzieje się w kościach.
Bo są takie typy raka prostaty, że przy niskim PSA obserwuje się przerzuty do kości.
Wyniki taty są dobre, więc spoko.
Podwyższony Alat pokazuje, że coś złego dzieje się w wątrobie, ale bez przesady, to przekroczenie normy jest niewielkie.
Tutaj też Kris jest ekspertem, i wyjaśni ci więcej, co to znaczy, niż wujek Google.
CRP, wiadomo  - jakiś stan zapalny w organizmie się toczy.
Może wyślij tatę na badanie moczu, to kosztuje kilka złotych, a będzie wiadomo, czy w okolicach około- prostatowych nie ma jakiejś infekcji.


Tak, trzeba działać, ale spokojnie i z głową.
Odpowiedz
#37
Jolu, dziękuję Ci za szybką odpowiedź.
Jutro będę dzwolnić do profesora  Mileckiego porozmawiać z nim dokładnie co do zaleceń.  Zapytam o ewentualne naświetlania w Szczecinie...bo Pani z sekretariatu była trochę zdziwiona ze chcemy u nich?? 
Może podpowiecie o co jeszcze mogę zapytać? Będę bardzo wdzięczna. 
Jeśli chodźi o wyniki to tak podejrzewałem ze z wątrobą może się coś dziać bo tata czasem uskarza się,  ze czasem po jedzeniu mu się odzywa. W czasie robienia tych pierwszych podwyższonych wyników PSA mówił ze pobobewa go w lewym boku, i że tak to ujme cholera wie czy to tez mogło jakoś wpłynąć...
Staram się myśleć pozytywnie, bo zioła na uspokojenie mają jakąś tam moc. ..Jestem ogromnej nadzieji ze wszystko dobrze się potoczy i będzie dobrze. ..ale strach i niepokój bardzo często biorą górę. ..stres przed każdym telefonem w tej sprawie, czy rozmowie z tata...chce mu wszystko na spokojnie stopniowo przekazywać.  Jest ciekawy co radzicie i podpowiadacie. I za to Wam chwała!
Odpowiedz
#38
Znam profesora z kilku konsultacji. Jest facetem o wyjątkowo dużej wiedzy specjalistycznej.... Jest AKTYWNYM uczestnikiem najważniejszych naukowych branżowych konferencji w Stanach, Europie i Polsce... Tylko jak w każdym jednym przypadku: co zrobić aby zechciał bardziej niż zazwyczaj pochylić się nad konkretnym medycznym przypadkiem /problemem/. Chociaż to lekarz na prawdę chcący pomóc pacjentom! Tak jak pisała Jola - chyba zaprosić na konsultację Krisa, bo wtedy każdy lekarz nie może czuć się zbyt pewnie i działanie rutynowe jest niewystarczające.... A tak reasumując: bezdyskusyjnie w spawach radioterapii to jest dla mnie lekarz o największym autorytecie! Pozdrawiam. Życzę tylko dobrych decyzji!  Paweł
Ur.1960
PSA wyjściowe 09.2010 - 11,097 ng/ml
Prostatektomia Radykalna /klasyczna/, Obustronna Limfadenektomia Miednicza  
Wynik po RP   - GL. (2 + 4) pT2cN1
Korekta 2013  - GL. (4 + 3) pT3aN1, resekcja R1
PSA - 06.2011 /8 tyg. po RP/ - 0,02
Od 08.2013 - Bicalutamide 50 mg 
Od 04.2020 - Bicalutamide 100 mg
Od 04.2021 - Bicalutamide 150 mg
09.2021 - VMAT+CBCT
Od 12.2021 - Bicalutamide 100mg
PSA - 06.2022 - < 0,006
Od 03.2022 - Bicalutamide 50mg
Od 08.2022 - Bicalutamide - stop!
PSA - 01.2024 - 0,062
Odpowiedz
#39
Monika, w kwestii Karty DiLO aktualne zalecenia są takie:

Cytat:W sytuacji, gdy po zakończeniu pełnego cyklu leczenia w ramach pakietu onkologicznego, po jakimś okresie czasu następuje wznowa w miejscu lub przerzut do innej lokalizacji leczonego nowotworu, wymagane jest założenie nowej karty onkologicznej, czy leczenie odbywa się na zasadzie kontynuacji na poprzednią kartę?
  • Postępowanie zależne jest od stanu zdrowia pacjenta, a decyzja o zamknięciu karty należy do lekarza. Zasadniczo kartę zamyka się po zakończeniu leczenia radykalnego. Jeśli wznowa/przerzut pojawi się po zamknięciu karty, należy wydać nową.

Co do wyniku PSA, niestety trzeba walczyć dalej. Życzę powodzenia w wyborze ośrodka i lekarza.

Pozdrawiam
Armands
Odpowiedz
#40
Dziękuję za wszystkie informacje.
Proszę trzymajcie kciuki żeby ta walka skończyła się jak najszybciej i żeby Tata był zdrowy...
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości