18.04.2020, 10:56:02
Literatura medyczna podaję, że bikalutamid mniej uszkadza wątrobę, niż apoflutam.
Ale jest droższy.
Józek właśnie kończy(?) trzeci dwuletni cykl leczenia bikalutamidem.
Sprawdza systematycznie parametry wątrobowe, wszystko jest OK.
Może dlatego, że odbywało się to właśnie w cyklu dwa lata terapii, rok przerwy.
Z przyczyn oczywistych śledzę uważnie wszystkie doniesienia, związane z tematem
"bikalutamid zamiast ADT" .
Zgodnie ze znanym mechanizmem psychologicznym szukam przede wszystkim argumentów za bikalutamidem.
Ale mam obowiązek napisać, że bikalutamid zamiast ADT może być mniej skuteczny czyli niebezpieczny, gdy pacjent ma przerzuty do kości.
Największe korzyści odnoszą pacjenci z nowotworem miejscowo zaawansowanym, z zajęciem tylko tkanek miękkich.
Ale jest droższy.
Józek właśnie kończy(?) trzeci dwuletni cykl leczenia bikalutamidem.
Sprawdza systematycznie parametry wątrobowe, wszystko jest OK.
Może dlatego, że odbywało się to właśnie w cyklu dwa lata terapii, rok przerwy.
Z przyczyn oczywistych śledzę uważnie wszystkie doniesienia, związane z tematem
"bikalutamid zamiast ADT" .
Zgodnie ze znanym mechanizmem psychologicznym szukam przede wszystkim argumentów za bikalutamidem.
Ale mam obowiązek napisać, że bikalutamid zamiast ADT może być mniej skuteczny czyli niebezpieczny, gdy pacjent ma przerzuty do kości.
Największe korzyści odnoszą pacjenci z nowotworem miejscowo zaawansowanym, z zajęciem tylko tkanek miękkich.