Edwardzie dzięki za komentarz
Może nie powinienem tego pisać, ale z ciekawością śledzę wątek jednego z adminów (z innego forum zajmującego się rakiem prostaty) i mam mieszane uczucia.
To że eksperymentuje na swoim ciele, to jego sprawa. Podobnie jeśli chodzi o koszta... któż bogatemu zabroni?
Ale z drugiej strony, taki przykład daje nadzieję innym. Tym bardziej zdesperowanych, szukających ostatniej... przedostatniej deski ratunku.
Naprawdę trudno mi to oceniać w kategorii "przykładu" bo wiem jak trudno być przykładem dla innych walczących.
Bo czy jeśli komuś powiem - jedź do Bydgoszczy, daj się zoperować doktorowi S., to będziesz miał takie szczęście i efekty jak u mnie, to nie jest to dawanie nadziei bez pokrycia??? Przecież ja nie mogę zagwarantować tego samego, co mnie spotkało.
A z drugiej strony, czy mogę komuś powiedzieć/napisać daj sobie siana z terapiami alternatywnymi, bo to tylko drenowanie kieszeni?
Może psyche potrzebuje kopa nadziei... tej deski ratunku?
Naprawdę wolałbym, aby przekaz był jasny... to pomaga, to szkodzi... ale wystarczy wejść na jakikolwiek portal typu wp.pl, inetria, czy onet, aby dosłownie zgłupieć od porad pseudo doktorów nie wiadomo skąd, celebryckich sposobów na życie, czy poradników żywieniowych dla debili.
Kolega wrócił niedawno z tak liberalnej Holandii i był zszokowany ilością reklam suplementów w naszych telewizjach. Tam tego nie ma!
A u nas hulaj dusza.
Źle mi się robi, gdy widzę poziom reklamowania D3 i K2 w mediach. Aż zaczynam wietrzyć spisek jak z cholesterolem.
Ja tak mam, że czym bardziej mnie ktoś czymś atakuje, kusi, namawia, to automatycznie włącza się system auto obrony. Zaczynam nabierać przekonania, że ktoś przegina. Może to nieuzasadnione, ale tak już mam.
Wybaczcie ten emocjonalny wpis... zaraz kończę i idę do CO się kroić.
Pozdrawiam
Armands
PS. Maggie, niech tata pije! Na zdrowie.
Może nie powinienem tego pisać, ale z ciekawością śledzę wątek jednego z adminów (z innego forum zajmującego się rakiem prostaty) i mam mieszane uczucia.
To że eksperymentuje na swoim ciele, to jego sprawa. Podobnie jeśli chodzi o koszta... któż bogatemu zabroni?
Ale z drugiej strony, taki przykład daje nadzieję innym. Tym bardziej zdesperowanych, szukających ostatniej... przedostatniej deski ratunku.
Naprawdę trudno mi to oceniać w kategorii "przykładu" bo wiem jak trudno być przykładem dla innych walczących.
Bo czy jeśli komuś powiem - jedź do Bydgoszczy, daj się zoperować doktorowi S., to będziesz miał takie szczęście i efekty jak u mnie, to nie jest to dawanie nadziei bez pokrycia??? Przecież ja nie mogę zagwarantować tego samego, co mnie spotkało.
A z drugiej strony, czy mogę komuś powiedzieć/napisać daj sobie siana z terapiami alternatywnymi, bo to tylko drenowanie kieszeni?
Może psyche potrzebuje kopa nadziei... tej deski ratunku?
Naprawdę wolałbym, aby przekaz był jasny... to pomaga, to szkodzi... ale wystarczy wejść na jakikolwiek portal typu wp.pl, inetria, czy onet, aby dosłownie zgłupieć od porad pseudo doktorów nie wiadomo skąd, celebryckich sposobów na życie, czy poradników żywieniowych dla debili.
Kolega wrócił niedawno z tak liberalnej Holandii i był zszokowany ilością reklam suplementów w naszych telewizjach. Tam tego nie ma!
A u nas hulaj dusza.
Źle mi się robi, gdy widzę poziom reklamowania D3 i K2 w mediach. Aż zaczynam wietrzyć spisek jak z cholesterolem.
Ja tak mam, że czym bardziej mnie ktoś czymś atakuje, kusi, namawia, to automatycznie włącza się system auto obrony. Zaczynam nabierać przekonania, że ktoś przegina. Może to nieuzasadnione, ale tak już mam.
Wybaczcie ten emocjonalny wpis... zaraz kończę i idę do CO się kroić.
Pozdrawiam
Armands
PS. Maggie, niech tata pije! Na zdrowie.
Rocznik 1961
PSA WYJŚCIOWE: 09.2013 13,31 ng/ml
BIOPSJA: 10.2013 Prostatic carcinoma GS 2+2=4
PROSTATEKTOMIA RADYKALNA (klasyczna): 03.2014 w CO Bydgoszcz. Operator dr. Jerzy Siekiera.
Badanie po RP: GS 3+3=6 pT2c N0
PSA po RP: po 3 mieś. 0,028 ng/ml, od 6 m. do 6 lat od RP <0,002 ng/ml.
W ostatnim badaniu (10 lat od RP) <0,006 ng/ml
Koniec kontroli u urologa w CO
Moja historia
Wątek poboczny
Módl się o najlepsze, przygotuj się na najgorsze.
PSA WYJŚCIOWE: 09.2013 13,31 ng/ml
BIOPSJA: 10.2013 Prostatic carcinoma GS 2+2=4
PROSTATEKTOMIA RADYKALNA (klasyczna): 03.2014 w CO Bydgoszcz. Operator dr. Jerzy Siekiera.
Badanie po RP: GS 3+3=6 pT2c N0
PSA po RP: po 3 mieś. 0,028 ng/ml, od 6 m. do 6 lat od RP <0,002 ng/ml.
W ostatnim badaniu (10 lat od RP) <0,006 ng/ml
Koniec kontroli u urologa w CO
Moja historia
Wątek poboczny
Módl się o najlepsze, przygotuj się na najgorsze.