Mój tata ma raka
#1
Cześć jestem tu zupełnie nowa, nie wiem co i jak. Proszę o pomoc. U mojego taty wykryto raka prostaty (67 lat). Jego dolegliwości rozpoczęły się od tego że było mu rano gorąco. Chodził po różnych lekarzach i nikt nie znalazł przyczyny. Tata nie ma i nie miał żadnych dolegliwości urologicznych, wszystkie badania krwi ma i miał w normie( PSA też). Całkiem niedawno około miesiąca temu był w szpitalu w celach diagnostycznych i też było wszystko w normie. Poszedł sam do Pani Androlog, skierowała go na biopsje. Wczoraj odebrał wyniki. Okazalo się że ma raka gruczołowego naciekającego bez cech neuroinwazji w prawym płacie ( lewy jest czysty) w skali gleasona 4+4( wiem co to znaczy). Znaleźli go w czterech na dziesięć wycinków. Jutro ma kolejną wizytę. Jestem przerażona, mój tata może umrzeć. Co robić?!!
Proszę pomóżcie.
Asia
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości