Wznowa po prostatektomii i radioterapii ratującej
Żebro ma dostać trzy razy po 9 Gy.
Dziś był pierwszy raz.
Mąż mówi, że czuje się dobrze, ale po lunchu usnął jak niemowlę...
Odpowiedz
Jak się czuje Józek ,kiedy drugie naświetlenie?
Odpowiedz
Dziś było trzecie, ostatnie naświetlanie.
Józek mówi, że czuje się dobrze, ale jest "na ochronie".
W sukurs przybyła mi trójka wnucząt, które robią, co mogą (żeby się dziadkowi nie nudziło).

Już pisałam, że pacjent jest zbudowany dobrą organizacją pracy w WCO, "wszystko szło jak po sznurku",
na koniec terapii wypis i rozmowa z lekarzem. Odpowiedział wyczerpująco na wszystkie pytania.

Zalecona kontynuacja leczenia Bikalutamidem, kontrola  co trzy miesiące.
Po prostu przyjść pod gabinet, zgłosić się, będzie skierowanie do laboratorium, po wyniku (co trwa ok. 2 godzin) będzie rozmowa z lekarzem.

Tak, była to radioterapia radykalna, z intencją zniszczenia wykrytych ognisk nowotworu. (Nie tzw. paliatywna).

Stereotaksja to taki rodzaj promieniowania, który działa i natychmiast, i w dłuższym czasie.

Nie należy mieć złudzeń, że te wykryte ogniska przerzutów są jedyne. (Chociaż nie można tego wykluczyć).
Układ limfatyczny i krwionośny to naczynia połączone, et ceatera, to znaczy wiemy, co to znaczy.
Ale każde ognisko przerzutowe jest źródłem kolejnych przerzutów. Dlatego warto je zniszczyć, by spowolnić rozwój choroby.

Pan doktor pogratulował mężowi determinacji i uporu w leczeniu swego raka.
Gdyby przed laty zgodził się na standard, czyli po niepowodzeniu terapii radykalnej "wziął" ADT, dziś pewnie byłby
już hormonooporny, i miałby objawy kliniczne choroby.
 A wszystko zaczęło się od Forum, na którym Kris umieścił artykuł, w którym opisany był przypadek pacjenta, któremu zoperowano przerzutowy węzeł chłonny...


PS. Za kilka dni minie 14 lat od pierwszego, trefnego badania PSA.
Odpowiedz
To dobrze że Józek już po naświetlaniach.Pozdrawiamy.
Odpowiedz
Minęły trzy miesiące od SBRT na węzły chłonne i żebro, przyszedł czas na wizytę o radioterapeuty w CO.
Oczywiście najpierw PSA, wyszło 0.009, pacjent czuje się dobrze, skutków ubocznych radioterapii brak.
Pan doktor zlecił dalszą terapię Bikalutamidem, kolejne wizyty już u "swojej" pani onkolog-radioterapeuty.

Czyli OK.

Teraz o PSA.
Jak nietrudno zgadnąć, nie czekaliśmy 3 miesięcy na badanie, tylko już wcześniej mąż dwukrotnie sprawdził,
czy działa SBRT i/albo Bikalutamid. Za rogiem mamy dobre laboratorium sieci Diagnostyk, które bada PSA z dokładnością do 4 miejsc po przecinku.
Laboratorium w CO jest mniej dokładne, najniższa wartość to 0.006.

Przed naświetlaniami, w połowie grudnia, PSA wynosiło 0.128.
Pod koniec stycznia  - 0.043.
W połowie marca - 0.008.

I tu mamy przykład, jak nie można porównywać wyników z różnych laboratoriów.
Bo w CO 11 kwietnia wynik był 0.009.
Wzrost?
Ale PSA z "naszego" laboratorium, zbadane tego samego dnia, to 0.004.
Czyli dalszy spadek.

Tak czy owak, jest nieźle, działa albo i radioterapia i Bikalutamid, albo tylko sam Bikalutamid.
Czas terapii Bikalutamidem to prawie osiem lat (nie liczę przerw w terapii).
Ciągle działa, oby jak najdłużej!

Na wielkie "sprawdzam", czyli odstawienie Bikalutamidu, przyjdzie czas za półtora roku.

Tymczasem  - Wesołych Świąt!
Odpowiedz
Ściągnęłam Cię myślami, Dunolko.
Wczoraj czytałam Wasz wątek i zastanawiałam się, jak radioterapia zadziałała na żebra. Super, że tak to wszystko wygląda, że terapie działają, albo razem, albo z osobna. Ważne, że zamierzony efekt został osiągnięty. Aktualnie marzę o tym, żeby u mojego męża RT spowodowała choć minimalny spadek PSA.
My także życzymy Wam Wesołych Świąt!
Odpowiedz
Cieszę  się że terapia działa zadowolenie, uśmiech  Wesołych  Świąt.
Odpowiedz
(13.04.2022, 17:20:55)Dunolka napisał(a): Za rogiem mamy dobre laboratorium sieci Diagnostyk, które bada PSA z dokładnością do 4 miejsc po przecinku.

Masz na myśli sieć DIAGNOSTYK czy DIAGNOSTYKA? Też za rogiem mam laboratorium sieci DIAGNOSTYKA i zastanawiam się, czy okresowo nie badać PSA prywatnie właśnie w nim. Laboratorium na Banacha ma wprawdzie aparaturę do badania PSA z progiem czułości 0,006, jednak PSA nie leży w polu zainteresowania poradni transplantacyjnej, o badanie tego markera muszę każdorazowo prosić, lekarze moją prośbę różnie traktują pomijając już fakt, że często o niej sam zapominam.
Pisałaś kiedyś Jolu, że wartość 0,031 może być od wątroby, jednak 'może' nie znaczy, że tak jest. Niby od LRP minęło już 10,5 roku, ale trzy ostatnie pomiary PSA w ciągu dwóch lat wykazują jednak tendencję wzrostową i powodują lekki niepokój.

Skutecznej terapii Józka serdecznie Wam gratuluję i życzę spokojnych Świąt.

Edward
Odpowiedz
Jolu, to są naprawdę dobre informacje. Oby tak dalej.

Pozdrawiam AParsley
Rocznik 1961
PSA przed RP 15,41 ng/ml, LRP 19/11/2014, RT 05-06/2015.
PSA od 08/2017 do teraz <0,006 ng/ml.

Moja historia
Odpowiedz
(14.04.2022, 05:24:08)Edward napisał(a):
(13.04.2022, 17:20:55)Dunolka napisał(a): Za rogiem mamy dobre laboratorium sieci Diagnostyk, które bada PSA z dokładnością do 4 miejsc po przecinku.

Masz na myśli sieć DIAGNOSTYK czy DIAGNOSTYKA?


Mądrej głowie dość po słowie. wystawia język

( W ramach wdzięczności za niski wynik zgodzę się i na gender ).
Odpowiedz
(14.04.2022, 10:11:06)Dunolka napisał(a):
(14.04.2022, 05:24:08)Edward napisał(a):
(13.04.2022, 17:20:55)Dunolka napisał(a): Za rogiem mamy dobre laboratorium sieci Diagnostyk, które bada PSA z dokładnością do 4 miejsc po przecinku.

Masz na myśli sieć DIAGNOSTYK czy DIAGNOSTYKA?


Mądrej głowie dość po słowie. wystawia język

( W ramach wdzięczności za niski wynik zgodzę się i na gender ).

Wyczyśćmy sytuację płynem do mycia naczyń:

LUDWIK czy LUDWIR Confused
Odpowiedz
Dziś jest dzień dobrych wiadomości.
U Józka 0.0020.
(Tak, taką dokładność ma nasze laboratorium).
mruganie, puszczanie oczka mruganie, puszczanie oczka mruganie, puszczanie oczka

Albo stereotaksja pomogła.
albo  Bikalutamid wciąż działa,
albo jedno i drugie.

Mąż czuje się dobrze, dokucza mu tylko chroniczna, wrodzona dolegliwość  - pracoholizm.
Jest na to lekarstwo?
Obawiam się, że skoro to genetyczne, to chyba  - pozamiatane.
Odpowiedz
SUPER, GRATULUJE dobrego  wyniku zadowolenie, uśmiech a na to drugie lekarstwa chyba nie ma zadowolenie, uśmiech
Odpowiedz
Pięknie, oby tak dalej

Pozdrawiam AParsley
Rocznik 1961
PSA przed RP 15,41 ng/ml, LRP 19/11/2014, RT 05-06/2015.
PSA od 08/2017 do teraz <0,006 ng/ml.

Moja historia
Odpowiedz
Dokładny ten wynik, a co najważniejsze to bardzo dobrze rokujący.
Niech tak zostanie!!

Pozdrawiam
Armands
Odpowiedz
Ale piękny wynik! Oby się jak najdłużej utrzymywał.
Odpowiedz
Cieszymy się z Wami Lubimy takie wiadomości.
Odpowiedz
Cudne widomości, gratulacje !

Mam pytanko, pierwszy raz słyszę słowo ,,stereotaksja'', sprawdziłam na szybko cóż to za metoda leczenia i widzę że rodzaj naświetlania. Czy dla mojego dziadka też była by taka możliwość w Bydgoszczy?
Odpowiedz
Stereotaksja  - kolokwialnie mówiąc  - to precyzyjne naświetlanie punktowe.
Stosuje się ją zwykle do naświetlania niewielkich przerzutowych ognisk raka prostaty, po niepowodzeniu leczenia radykalnego.
Ale  - jest warunek: tych ognisk może być co najwyżej pięć, a najlepiej max trzy.

Jeśli rak jest rozsiany praktycznie po całym organizmie, do wielu węzłów chłonnych, do wielu miejsc w kościach,
to już nie ma możliwości wyleczenia tego, bo dawka promieniowania, niezbędna do wyleczenia z nowotworu,
byłaby zabójcza dla pacjenta.

W zaawansowanym raku prostaty czasem stosuje się tzw. paliatywną radioterapię, w celu zmniejszenia dolegliwości bólowych.
Jeśli będzie dziadkowi potrzebna, lekarz ją zleci.
Oby jak najdłużej potrzebna nie była.
Odpowiedz
Dziękuję za odpowiedź.
Mimo wszystko cały czas szukam jakiejś cudownej drogi dla naszego przypadku, ale to jak szukanie igły w stogu siana...
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości