26.04.2016, 21:14:30
Jolu i Józku przyjmijcie najserdeczniejsze wyrazy współczucia.
A. i L.
A. i L.
Wznowa po prostatektomii i radioterapii ratującej
|
26.04.2016, 21:14:30
Jolu i Józku przyjmijcie najserdeczniejsze wyrazy współczucia.
A. i L.
26.04.2016, 21:28:49
"Dla dobrych śmierć jest zaproszeniem do odpoczynku"
św. Ambroży Jolu i Józku, łączymy się z Wami w bólu. danka i włodek
27.04.2016, 11:38:32
Dzień dobry,
Proszę przyjąć moje kondolencje. Nie wiem, czy można tu mówić o jakimś pocieszeniu ale dobrze, że Wasza mama zasnęła spokojnie, nie cierpiała i zdążyła się pożegnać, chociaż to w żaden sposób zapewne nie zmniejsza Waszego smutku. Moja babcia dostała udaru w wieku 76 lat, żyła jeszcze później przez 7 lat ale udar pozostawił trwałe uszkodzenia w jej mózgu i te 7 lat żyła właściwie w nieświadomości tego nawet, kim dokładnie jest. Pozdrawiam Basia
Tata, 1949r.
historia taty 2011r PSA 5,21, biopsja 2011, RP T3bN1, PSA 0,323, RT 66Gy i od razu HT (flutamid, zoladex przez 2 lata), po RT PSA 0,023, potem PSA poniżej 0,02, 2013r koniec HT, 9/2015 PSA 0,259 powrót do HT (bikalutamid, eligard), PSA od powrotu do HT zmienne: 0,04/0,21/0,07 kontynuacja leczenia - dyskusja
29.04.2016, 13:00:57
Kochani, serdecznie dziękujemy wam za wszystkie dobre słowa, za modlitwę, za pamięć, za wsparcie.
30.04.2016, 19:20:50
Dzisiejsze PSA: 0,005.
Mama mu to załatwiła. ![]()
30.04.2016, 19:55:36
Mamo
Jozek nareszcie spokój. jolu podziękowania. Jędrek
PSA
2012 VIII/30,61/XII 2012 przed LPR 25,58. 2012 XII LRP pT3bN1M1a Gl.3+4 Marginesy ? 2013 /I-1,16 / /VIII PSA-3,0 PET/CT: - PRZERZUTY 09/2013 HT 2013 RT /0,663/ 2014 -2018 <0,002 Zakończenie HT 10.2018 2019 Luty <0,002 Sierpień 0,046 Wrzesień 0,090 Październik 0,209 Grudzień 0,377 2020 Styczeń 0,611 Luty 0,663 Marzec 0,761 Kwiecień 1,130 Maj 1,410 Limfadenektomia Lipiec 0,234 Sierpień 0,015 Wrzesień 0,008 Listopad 0,006
30.04.2016, 22:16:10
Jolu - super wiadomość. Sukces jest na pewno Józka, choć protekcja tam wyżej też się przyda(ła).
Czyli monoterapia działa. "Pacjent" nadal jedzie 100 mg Bikalutamidu?
Rocznik 1967
moja historia PSA wyjściowe XI 2012-30,48 ng/ml - HT; RT II-IV.2013; HT: (zoladex, bicalutamid, eligard) od VI 2013- nadal Aktualnie (stan:31.12.2015): Próby klinicznie (enzalutamid) kontynuacja leczenia - dyskusja
30.04.2016, 22:34:39
To jest nie lada sukces.
I oby tak dalej. Muszę do mojej Mamy bardziej się uśmiechać. Chociaż codziennie to robię, to chyba jednak za mało. Pozdrawiam Jolu, a ty Józku trzymaj się. Kris.
30.04.2016, 22:54:30
Pacjent nadal "jedzie" na 100 mg bikalutamidu, a od dziś pacjent postanowił zjechać na dawkę 50 mg.
Jest to zgodne z zaleceniem Profesora, by stopniowo zmniejszać dawkę bikalutamidu, w celu sprawdzenia, czy limfadenoktomia usunęła nowotwór. Wprawdzie złudzeń co do tego już (prawie) nie mamy, ale być może uda się utrzymać nowotwór w ryzach przy pomocy minimalnej dawki leku.
08.05.2016, 09:00:56
Jolu i Józku przepraszam że dopiero teraz ale chciałem złożyć wyrazy współczucia
i jednocześnie/ trochę tak niezręcznie w jednym poście /pogratulować dla twardziela Józka wyniku pzdr.Marek
Marek/Suwałki/,ur.1962
GL7/4+3/ pT3a N0M0 06.2015 RP - psa 6 tyg. -0,03 49 m-cy 0,177;VII 2019 SRT ;VIII 19 -0,082;X 19 -0.015
08.05.2016, 19:00:45
Dziękujemy ci, Marku.
Józek faktycznie jest twardy, potrafi walczyć, gdy trzeba. Ale wobec konieczności przemijania każdy z nas jest bezradny. Najtrudniejszy jest powrót do pustego domu, domu bez matki, do życia bez matki, bez troski o nią. Teraz rozumiemy Krisa. Niby oczywiste, że rodzice umierają, ale jakoś tak nagle pozostaje czas, pozostają uczucia, które teraz komu innemu wypada ofiarować. Jedni odchodzą, inni przychodzą, takie życie. Za kilka miesięcy urodzi się nam wnuk...
09.05.2016, 09:46:51
28.09.2016, 17:19:21
Od 1 maja mąż stosuje bikalutamid w minimalnej dawce, czyli 50 mg dziennie - jako monoterapię,
czyli jako jedyne leczenie. Niestety, PSA powoli ale systematycznie rośnie - w połowie września było już 0.027. Tym samym systematycznie gaśnie nadzieja, że radykalnie pozbyliśmy się nowotworu. Plan jest taki, że gdy w październiku nastąpi kolejny wzrost, wracamy do dawki 100 mg. Może znów da się powrócić do 50 mg? Cel - trzymać nowotwór w ryzach jak najmniejszym kosztem, (chodzi o skutki uboczne), jak najdłużej. Buszując po internecie, spotkałam co najmniej dwa przypadki, gdy pacjent latami "trzymany" był tylko na bikalutamidzie 50 mg bez progresji choroby. Ale PSA oscylowało u nich wokół wartości 3.50. Nie miałabym odwagi radzić mężowi, by dopuścił do tak wysokiego PSA, bez gwarancji, że na tym się zatrzyma. Profesor był tego samego zdania. Czyli - granica naszej tolerancji to 0.030.
29.09.2016, 08:51:03
Jolu jestem pewien że przy tak błyskotliwej,inteligentnej i rezolutnej partnerce mąż twój
powinien być i jest spokojny o dalsze leczenie ja tylko mogę zazdrościć mu w tym pozytywnym znaczeniu pozdrawiam i trzymam kciuki Marek
Marek/Suwałki/,ur.1962
GL7/4+3/ pT3a N0M0 06.2015 RP - psa 6 tyg. -0,03 49 m-cy 0,177;VII 2019 SRT ;VIII 19 -0,082;X 19 -0.015
29.09.2016, 12:30:21
Marku - "mów do mnie jeszcze..."
![]() Teraz poważnie. O leczeniu decyduje zawsze lekarz, do którego mamy zaufanie. Wiadomo, powinien mieć szeroką wiedzę, stosować najnowsze osiągnięcia medycyny i mieć zawsze na względzie dobro pacjenta, szeroko rozumiane. W znalezieniu takiego lekarza, w zalezieniu odpowiedniej metody leczenia pomocne są fora internetowe, które poszerzają krąg życzliwych i kompetentnych znajomych. Dlatego trzeba czytać różne fora, bo im więcej, tym lepiej, tym większe prawdopodobieństwo znalezienia czegoś pożytecznego dla siebie. Historia leczenia mego męża jest przykładem, że w przypadku choroby uogólnionej, miejscowo zaawansowanej, zamiast klasycznej kastracji hormonalnej, można stosować bikalutamid w dawce 150 mg dziennie. W walce z komórkami raka prostaty jest tak samo skuteczny, jak blokada hormonalna, a ma o wiele mniej skutków ubocznych. Nie zawsze skutki leczenia samym bikalutamidem są tak spektakularne, jak u mego męża. Na przykład u Krisa lek zadziałał słabiej i krócej. Tak w medycynie bywa. (Zmniejszenie dawki to nie są jakieś medyczne eksperymenty w wykonaniu męża, ale delikatne, ostrożne sprawdzanie, czy "ratujące" wycięcie węzłów chłonnych było skuteczne).
11.10.2016, 20:57:06
Dziś mąż szedł do CO z przekonaniem, że PSA znów wzrosło, że przekroczyło ową psychologiczną granicę 0.030,
i przyjdzie mu wrócić do wyższej dawki bikalutamidu. A tu niespodzianka - 0.025. Czyli stabilizacja. Zostajemy na 50 mg i marzymy o kolejnych spadkach. Nadzieja to matka... zakochanych. ![]()
11.10.2016, 22:49:44
(11.10.2016, 20:57:06)Dunolka napisał(a): A tu niespodzianka - 0.025.Niech będzie kogokolwiek. .. byle takich dobrych niespodzianek było jak najwięcej. Pozdrowienia dla Was Armands
Rocznik 1961
PSA WYJŚCIOWE: 09.2013 13,31 ng/ml BIOPSJA: 10.2013 Prostatic carcinoma GS 2+2=4 PROSTATEKTOMIA RADYKALNA (klasyczna): 03.2014 w CO Bydgoszcz. Operator dr. Jerzy Siekiera. Badanie po RP: GS 3+3=6 pT2c N0 PSA po RP: po 3 mieś. 0,028 ng/ml, od 6 m. do 6 lat od RP <0,002 ng/ml. W ostatnim badaniu (10 lat od RP) <0,006 ng/ml Koniec kontroli u urologa w CO Moja historia Wątek poboczny Módl się o najlepsze, przygotuj się na najgorsze.
12.10.2016, 08:08:02
(11.10.2016, 20:57:06)Dunolka napisał(a): Czyli stabilizacja. Miłość czyni ..... I niech tak zostanie. J J gratulacje Jędrek
PSA
2012 VIII/30,61/XII 2012 przed LPR 25,58. 2012 XII LRP pT3bN1M1a Gl.3+4 Marginesy ? 2013 /I-1,16 / /VIII PSA-3,0 PET/CT: - PRZERZUTY 09/2013 HT 2013 RT /0,663/ 2014 -2018 <0,002 Zakończenie HT 10.2018 2019 Luty <0,002 Sierpień 0,046 Wrzesień 0,090 Październik 0,209 Grudzień 0,377 2020 Styczeń 0,611 Luty 0,663 Marzec 0,761 Kwiecień 1,130 Maj 1,410 Limfadenektomia Lipiec 0,234 Sierpień 0,015 Wrzesień 0,008 Listopad 0,006
12.10.2016, 09:17:11
(11.10.2016, 20:57:06)Dunolka napisał(a): Dziś mąż szedł do CO z przekonaniem, że PSA znów wzrosło, że przekroczyło ową psychologiczną granicę 0.030, U Józka zadziałał układ odpornościowy. Józek ma pełną świadomość, że teraz kiedy masz chore "nogi" nie może sobie pozwolić na jakieś minimalne wzrosty PSA. ![]() Pozdrawiamy BiB. Do zobaczenia.
moja historia
Ur. 09.1958r. 05.2011 PSA 50,4ng/ml HT. 11.2011 RP. 01.2012 RT. 06.2012 wideotorakoskopia-przerzuty do płuc. 07.2012-10.2015 HT/ zmiana hormonów/, 3 razy przerwana HT. Hormonoodporność/odporność na kastrację/ 10.2015 Badania kliniczne PRESIDE, Enzalutamid 01.2016 PSA 0,36
12.10.2016, 15:25:15
Wspaniale Jolu! Oby jak najdłużej na 50mg i oby PSA ciągle spadało. Dla nas to tez nadzieje, ze jednak się da!
Pozdrawiamy Ela z Robertem
Maz 1952.
2015: X: PSA 20, Gleason 7 (3+4) mpMRI, PET/CT: PIRADS 5, bez przejścia poza torebkę, węzły chłonne ok, ognisko meta? do kości. 2.XII Bicalutamide 50 mg. Triptorelin (pamorelin) przez 6 miesięcy. 2016.02.09 Nanoknife. 100% trzymania moczu. 2016.03 PSA 0,08 ng/ml. Testosteron < 0,1nmol/L. 2016.06. T 0,03 nmol/l, PSA < 0,06 ng/ml. HT stop. 2016.07 T 1,2 nmol/l PSA nieoznaczalne Od lipca 2016 PSA nieoznaczlne. |
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|