Jarek 59 - PSA 52
TO BE CONTINUED...
Odpowiedz
W następnym odcinku:

Jola z dużego miasta, chcąc zwrócić na siebie uwagę pana Kazia, zainwestowała w szkła kontaktowe. Optyk miał szeroki wybór szkieł, ale Jola, aktywistka Greenpeace wybrała kolor zielony.
Pan Kaziu, krótkowidz od operacji wyrostka robaczkowego, tej zmiany jednak nie zauważył i z uporem maniaka uprawiał na balkonie konopie, które jego trzecia żona przywiozła z podróży do Indii.
Po sąsiedzku mieszkał jednak pan Zenek, który miał wprawdzie żonę heterę i syna hulakę, ale na zmianę wizerunku Joli od razu zwrócił uwagę. Światło  w jego sypialni paliło się niemal do rana, ale pan Zenek nie uprawiał seksu z żoną. Przygryzał ołówek, stukał w klawiaturę i o 6-tej rano, pod oknem mieszkania Joli zaśpiewał tę oto piosenkę.

https://www.youtube.com/watch?v=t259ZGWq894

Co na to Jola?
Odpowiedz
Jola i Jarek byli zszokowani do tego stopnia, że zamilkli. Powodem ich przeddepresyjnego stanu nie był jednak występ pana Zenka pod oknem Joli ale fakt, że poprzedni post pojawił się wątku tak ambitnym i poetyckim. Ich milczenie miało jednak wymowę identyczną, jak słowa ukraińskiego obrońcy Wyspy Węży do rosyjskiego okrętu wojennego. To poszedłem.
Odpowiedz
złamałem na Edwardzie napisałem

obrażony jestem gdzie moderator  nie ma kontaktu

dunolka cisza

i wszyscy tam czemu milczycie????????

Proszę mnie wykasoawać tu zamykam stronę

dziękuje

a może jest tak złamałem na Eligardzie?

cześć i czołem

choć z niepokojem

chyba umrę za nim ktoś  odezwie się
Odpowiedz
Jarku
czekamy na prawdziwą poezję
czyli
 na dobry wynik twojego ostatniego PSA
Odpowiedz
żegnam nigdy odejdę
cześć i czołem
Odpowiedz
oczywiście odchodzę na zawsze
Odpowiedz
smutno tak ciężko jest
życie daje żyć

świat zmienia się
kołysze burtą
sen dodaje tchu
tajemnica otacza mnie
płoną marzenia
w pustkę myśl uderza
Ty chcesz się o marzenia bić
smutek ogarnia cię
i dźwięk w ucho wpadnie
jadę w krainę
tu i tu
zgubiłem się
gdy to wszystko spadło
w oczach smutek
a ja chcę żyć

przepraszam milkę

gubią się litery
tajemniczy świat
ale jest jak jest

rak rak tak jest
nie stresujcie się
nuta spadnie nie będzie łatwo tu
w sekrecie powiem wam
że nuta to łza
ale życia pasmo trzyma mnie
historia się zaczyna
gdy zjawiasz się tu

ja jestem walnięty umrę psychicznie
trzymajcie się
jest ok
pamiętam na radioterapii wspieraliście mnie mnie
wstyd ciągle chcę żyć
wyrywki marzeń

ta historia się zaczęła
tak spadła
znacie to?
i całe noce nieprzespane
marzenia rozpadają się
i brak wam tchu
nadziei nadziei żądamy
i już otrzymamy
zapraszam na priv na telefon
trzymacie się

chce cie do nieba skrzydła związane
paradoks?
Odpowiedz
w sekrecie w sen zapadam
marzenia tam i tu
niepokoi mnie
w oku błysk
i chce żyć

marzenia we włosach
w Wenecji
w sen zanurzam się tu
tajemnica tu i teraz

ile lat
marze tu i tu
znikają
a chcę czuć

ze snu rym posypał się tui

niech ktoś

historia spływa

ze snu

na odległość ust

cicho sza
nie ma wyjścia

kiedy ja zjawiłem się?

czekam na fali szczęścia
czekam na falę taka HZ

ty kiedy zjawisz się??
Odpowiedz
czas i koniec
sekret marzeń
lśni
naprawdę koniec
Ps
pozdrawiam wszystkich
Odpowiedz
oj się zdarzyło
teleskop Webba
cały drżałem jak te pierwsze zdjęcia oglądałem
mgławica wygrała

czy fale nad morzem zapraszają czy nie chcą nas

te pod stopami
Odpowiedz
zawsze bez sensu napisałem tu
czy ja wytrzyma nie pisząc tu?

ale teleskop robi wrażenie a zdjęcia klękajcie narody

wytrzymam sto dni bez pisania obiecuje
Odpowiedz
Jarku,

Proszę żebyś się nie wstrzymywał, to niezdrowo. Z przyjemnością czytam Twoje strofy, odskocznia od szarej codzienności.

Pozdrawiam AParsley
P.S. zdjęcia nie z tego świata
Rocznik 1961
PSA przed RP 15,41 ng/ml, LRP 19/11/2014, RT 05-06/2015.
PSA od 08/2017 do teraz <0,006 ng/ml.

Moja historia
Odpowiedz
lady black
i szaro jest
jeszcze odcham
choć coraz słabiej
refren zabija mnie

Przyszła do mnie pewnego ranka, Pewnego samotnego niedzielnego ranka. Jej długie włosy powiewały Na wietrze w środku zimy. Nie wiem, jak mnie znalazła, Kroczyłem bowiem w ciemności, A wokół mnie rozpościerało się zniszczenie Po walce, której nie mogłem wygrać.
nie moje tłumaczenie
ale walkę trudno wygrać
Gladiatorzy
trzymajcie się

dałem na dwa portale
i teraz tylko ciekawiej będzie
na tafli iluzji
jak  w matrixie
po marzeniach
na sekundę znacie to
oj zaczarowany świat
w dół nie patrz w górę też nie

ostanie słowa zaraz ciemność zniknie
..............

odjedzmy w przepaść
pozdrawiam

nagle zła wiadomość zjawi się
zmrozi

zapadła  cisza
Odpowiedz
Wczoraj zasypiałem przy https://youtu.be/Zk23PU9CfSY
Lubię te Zembate interpretacje tekstów LC.
Cichutko sobie gra odtwarzacz, a ja poddaję się snu.

Pozdrawiam
Odpowiedz
Uriah Heep, "Lady in Black"
"She came to me one morning,
one lonely Sunday morning,
Her long hair flowing
In the midwinter wind...."

Klasyk, dzięki

A w tej walce nie trzeba za wszelką cenę wygrać, trzeba grać na czas  nieśmiały

Pozdrawiam AParsley
Rocznik 1961
PSA przed RP 15,41 ng/ml, LRP 19/11/2014, RT 05-06/2015.
PSA od 08/2017 do teraz <0,006 ng/ml.

Moja historia
Odpowiedz
A w tej walce nie trzeba za wszelką cenę wygrać, trzeba grać na czas nieśmiało powiedział ten z PSA od 08/2017 do teraz <0,006 ng/ml.
rok 2011 52 lata 7/11 PSA 52,25 
30,47 14 stycznia 2014 odstawiono flutamid
PET 20 lutego 2014 rak kości....

scyntygrafia luty 2015 czysto...
scyntygrafia styczeń 2017 ???
radioterapia paliatywna lipiec 2014 18 frakcji 45 Gy
 12 lat hormonoterapii
eligard(45)  ostatni 5 lipca 2023

2015 luty PSA 0,24,...16IV PSA..0,218, czerwiec 0,112, październik 0,12
2016 rok luty PSA 0,13, marzec 0,15, czerwiec 0,21, październik 0,31 grudzień 0,43
2017 rok styczeń PSA 0,32 wrzesień PSA 0,54,grudzień 0,74
2018  wrzesień 0,044 ?? , 28 listopad 0,21
2019 3 kwietnia 0,010 czerwiec<0,02, październik 0,020
2020  kwiecień 0,02   październik 0,02
2021 kwiecień 0,02    październik 0,02
2022 czerwiec 8   0,02  1 grudzień 0,02
2023 czerwiec 0,02





Odpowiedz
czy moga być żenujące oklaski
Odpowiedz
Ale ja nie uważam, że wygrałem i że można wygrać. Było wiele przypadków osób z pierwszych stron gazet, które ogłaszały, że "pokonały nowotwór".

Mnie wystarczy status quo i modlę się, żeby kolejne badanie było dobre.

Podrawiam AParsley
Rocznik 1961
PSA przed RP 15,41 ng/ml, LRP 19/11/2014, RT 05-06/2015.
PSA od 08/2017 do teraz <0,006 ng/ml.

Moja historia
Odpowiedz
(26.07.2022, 23:41:03)jarek59 napisał(a): A w tej walce nie trzeba za wszelką cenę wygrać, trzeba grać na czas  nieśmiało powiedział ten z PSA od 08/2017 do teraz <0,006 ng/ml.

...zadumał się nad tym ten  z PSA od 2017 do teraz 0.02.
Marzenie wielu.

No to się zastanówmy, o co toczy się gra. Jeśli to gra.
Jeśli o życie, to ZAWSZE jest przegrana.
Zawsze się umiera. Prędzej czy później.
Więc nazywanie tego grą nie ma sensu.

Jeśli o długość życia, to - na logikę  - zawsze jest JAKOŚ wygrana.
(Przegrali ci, którzy zmarli przed narodzeniem, lub tuż po).

My, którzy dotrwaliśmy do pięćdziesiątki, sześćdziesiątki  - mamy wygrane przynajmniej te 50, 60,
lub nawet więcej punktów.
To tak jak w tej akcji Cinema City, w której każdy bilet wygrywa.
Jeśli nie Skodę, to przynajmniej zniżkę na popcorn.

To, o czym pisze Parsley, to hasło  GRAMY DALEJ.
Do wygrania są punkty, powiedzmy za każdy rok jeden punkt.
Co mamy za te punkty?
Przynajmniej świadomość wygranej.
Niektórzy zbierają punkty na przykład na możliwość zatańczenia na weselu wnuczki...

By grać dalej, niepotrzebny jest instynkt hazardzisty.
Tylko zwyczajny instynkt życia.

My gramy dalej.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości