Stopniowy wzrost PSA
#1
Dzień Dobry,
bardzo się ucieszyłam , kiedy udało mi całkiem przypadkowo znaleźć to forum.
Od wczoraj namiętnie je studiuje, ale nie do końca mogę składnie poukładać sobie wszystkie informację, mam nadzieję iż to przez zdenerwowanie.

Chyba powinnam zacząć od początku.
Mąż , w chwili obecnej 56 letni mężczyzna, tak naprawdę nigdy się nie uskarżał na żadne dolegliwości związane z funkcjonowaniem męskiego narządu, jedynie nasze życie seksualne straciło trochę na intensywności ( ale młodość już nie ta, więc przyczyna była oczywista), natomiast z tyłu głowy zawsze miałam na uwadze , iż mój teściu zmarł z powodu raka prostaty.
Chyba powinnam nadmienić , że mój mąż to straszny panikarz jeśli chodzi o jakikolwiek kontakt z lekarzem.
Wstęp przebrnęłam , to teraz trochę danych:
- Styczeń 2018 rok, pierwsze badanie PSA -wynik 4,54 , zakres referencyjny 0,000-3,100
   Niby nie dużo, ale wizyta u urologa została odbyta z zaleceniem wykonania biopsji prostaty.
- Marzec 20218 rok, otrzymaliśmy wynik badania histopatologicznego>
Biopsja gruboigłowa stercza ( do 12 wycinków).
Opis makroskopowy:
Płat I: 1(7708), 2(09), 3(10), 4(11), 5(12), 6(13)
PłatII: 7(7714), 8(15), 9(16), 10(17), 11(18), 12(19)
Opis mikroskopowy:
od 1 do 12 z adnotacją : utkanie prostaty bez cech rozrostu złośliwego. Różnica tylko w wielkościach biopłatów od 0,60 cm do 2,0 cm.
I tak naprawdę na tym etapie skończyła się diagnostyka lekarska.
Od tamtego okresu, tylko raz na jakiś czas robione były badania krwi (PSA), które sukcesywnie wzrastały.
-Listopad 2018 PSA 7,000
-Grudzień 2018 PSA 6,460
-Luty 2019 PSA 5,940
-Wrzesień 2019 PSA 6,620
-Październik 2020 PSA 8,350
-Sierpień 2022 PSA 8,620
- Styczeń 2024 PSA12,300
- Marzec 2024 PSA 14,900
 
Jak sobie to wszystko teraz wypisałam, to sama się zastanawiam, dlaczego tak długo zwlekamy z dalszą diagnostyką, ale nie za bardzo wiem od czego powinnam zacząć.
Dlatego też niezmiernie się ucieszyłam gdy trafiłam na to forum i była bym niezmiernie wdzięczna za jakąkolwiek podpowiedz w kwestii dalszego postępowania.
Pozdrawiam serdecznie.
Odpowiedz
#2
Zacząć od tego, że jutro idziecie do lekarza rodzinnego i domagacie się karty DILO.
Na podstawie:
- wysokiego PSA,
- szybkiego wzrostu PSA,
- obciążenia rodzinnego.

Nie dajcie się spławić, że najpierw urolog.
Urolog może być, nie zaszkodzi, ale tak czy owak każe on zdiagnozować się w kierunku raka prostaty,
a z kartą DILO cała diagnostyka będzie szybciej, sprawniej i za darmo.
Odpowiedz
#3
Edystka witaj na forum

Czy w tym 2018 roku lekarz nie zlecił wykonania badania obrazowego... najlepiej rezonansu magnetycznego, czy tomografii?
Czy było wykonane USG (ewentualnie z sondą doodbytniczą) i czy stwierdzono przerost prostaty... ewentualnie zadysponowano leki na przerost prostaty?

Faktycznie, teraz jak radzi Dunolka, trzeba działać szybko i na podstawie znacznego przekroczenia bezpiecznego poziomu PSA i obciążenia rodzinnego domagać się badania rezonansem magnetycznym (najlepiej multiparametrycznego z oceną PI-RADS v.2.0)
Takie badanie powinno być wykonane jako pierwsze przed ponowną biopsją, bo ta jest jak najbardziej zasadna i określająca czy mamy do czynienia z rakiem prostaty, czy nie.
Zawsze radzimy szukać pomocy w centrach onkologicznych, bo tam jest zdecydowanie łatwiej o dobrych urologów, czy tez diagnostykę.
Czy w pobliżu miejsca zamieszkania macie taki CO?

Najwyższy czas ruszyć z problemem i nie odpuścić.

Pozdrawiam
Armands
Rocznik 1961
PSA WYJŚCIOWE: 09.2013 13,31 ng/ml
BIOPSJA: 10.2013 Prostatic carcinoma GS 2+2=4
PROSTATEKTOMIA RADYKALNA (klasyczna): 03.2014 w CO Bydgoszcz. Operator dr. Jerzy Siekiera.
Badanie po RP: GS 3+3=6 pT2c N0
PSA po RP: po 3 mieś. 0,028 ng/ml, od 6 m. do 6 lat od RP <0,002 ng/ml.
W ostatnim badaniu (10 lat od RP) <0,006 ng/ml
Koniec kontroli u urologa w CO
Moja historia
Wątek poboczny 

Módl się o najlepsze, przygotuj się na najgorsze.
Odpowiedz
#4
(06.03.2024, 18:22:46)Dunolka napisał(a): Zacząć od tego, że jutro idziecie do lekarza rodzinnego i domagacie się karty DILO.
Na podstawie:
- wysokiego PSA,
- szybkiego wzrostu PSA,
- obciążenia rodzinnego.

Nie dajcie się spławić, że najpierw urolog.
Urolog może być, nie zaszkodzi, ale tak czy owak każe on zdiagnozować się w kierunku raka prostaty,
a z kartą DILO cała diagnostyka będzie szybciej, sprawniej i za darmo.

Witam,
dziękuję za odpowiedz, już dziś rano zaniosłam do lekarza rodzinnego wszystkie wyniki.
Lekarz wraca w poniedziałek i będzie teleporada, odnośnie karty DiLO.
Dziękuję i pozdrawiam

(06.03.2024, 19:52:12)Armands napisał(a): Edystka witaj na forum

Czy w tym 2018 roku lekarz nie zlecił wykonania badania obrazowego... najlepiej rezonansu magnetycznego, czy tomografii?
Czy było wykonane USG (ewentualnie z sondą doodbytniczą) i czy stwierdzono przerost prostaty... ewentualnie zadysponowano leki na przerost prostaty?

Faktycznie, teraz jak radzi Dunolka, trzeba działać szybko i na podstawie znacznego przekroczenia bezpiecznego poziomu PSA i obciążenia rodzinnego domagać się badania rezonansem magnetycznym (najlepiej multiparametrycznego z oceną PI-RADS v.2.0)
Takie badanie powinno być wykonane jako pierwsze przed ponowną biopsją, bo ta jest jak najbardziej zasadna i określająca czy mamy do czynienia z rakiem prostaty, czy nie.
Zawsze radzimy szukać pomocy w centrach onkologicznych, bo tam jest zdecydowanie łatwiej o dobrych urologów, czy tez diagnostykę.
Czy w pobliżu miejsca zamieszkania macie taki CO?

Najwyższy czas ruszyć z problemem i nie odpuścić.

Pozdrawiam
Armands

Witam serdecznie

Odnośnie pierwszego pytania, nie ,kontakt z lekarzem był bardzo niekomfortowy , po prostu zbywał wszystkie pytania.
Przepisał skierowanie na biopsję, tak naprawdę niczego nie wyjaśniając.
Tak jak wspominałam w pierwszym poście , mąż na fobie odnośnie wszystkiego co jest związane z lekarzami, do niego dosłownie nie dociera co lekarz do niego mówi, dlatego też na każde wizyty chodzę z nim.
Pierwsza biopsja była dla niego koszmarem, gdyż przy jej wykonywaniu został przebadany jeszcze przez kilku rezydentów.
Oczywiście nie obeszło się bez drobnych powikłań.
Na pytanie ,czy było wykonane USG ? Nie, nie było, nie zostały zaproponowane jakiekolwiek leki.
Tak naprawdę nie wiedzieliśmy co robić. 
Po odebraniu wyniku z biopsji , która nie wykryła komórek rakowych w pobranych odcinkach, zgłosiliśmy się ponownie do lekarza i dostaliśmy ponowne skierowanie na biopsję rozszerzoną za 3 miesiące.
Już jej nie zrobiliśmy, tylko robiliśmy wyniki kontrolne PSA.

Mieszkamy w Szczecinie.
A więc zgodnie z sugestią ruszamy z problemem i mam nadzieję , ze przy tak dużym wsparciu nie odpuścimy.
Pozdrawiam serdecznie
Odpowiedz
#5
Mieliście niebywałego pecha trafić na takiego "urologa" i to w takim dużym mieście, jakim jest Szczecin.
Standardowa pierwsza wizyta u urologa mężczyzny powyżej czterdziestki z podwyższonym wynikiem PSA powinna rozpocząć się od wywiadu, badania per rectum, oraz badania USG.
Piszę, że "powinna" ale jak widać różnie z tym bywa.
Badanie per rectum, mimo prostoty techniki, która sprowadza się do palpitacyjnego obmacania gruczołu prostaty, pozwala stwierdzić anomalie w obszarze gruczołu krokowego.
USG pozwala ocenić wielkość prostaty, ale i duże zmiany w strukturze gruczołu, czy też w jego okolicach (powiększone węzły chłonne, zaleganie moczu po mikcji itd.)
W przypadku twojego męża, trzeba nadrobić stracony czas. Jeśli nie da się przyspieszyć biopsji, to trzeba wymusić skierowanie na rezonans magnetyczny, a jeszcze lepiej multiparametryczny rezonans z oceną PI-RADS v2.0
Lepiej takie badanie wykonać przed biopsją, bo po biopsji trzeba odczekać na zagojenie prostaty i takie badanie obrazowe może być przekłamane. Koleje tygodnie zwłoki w diagnostyce, przy rosnącym PSA to już niebezpieczeństwo.

Pozdrawiam
Armands
Rocznik 1961
PSA WYJŚCIOWE: 09.2013 13,31 ng/ml
BIOPSJA: 10.2013 Prostatic carcinoma GS 2+2=4
PROSTATEKTOMIA RADYKALNA (klasyczna): 03.2014 w CO Bydgoszcz. Operator dr. Jerzy Siekiera.
Badanie po RP: GS 3+3=6 pT2c N0
PSA po RP: po 3 mieś. 0,028 ng/ml, od 6 m. do 6 lat od RP <0,002 ng/ml.
W ostatnim badaniu (10 lat od RP) <0,006 ng/ml
Koniec kontroli u urologa w CO
Moja historia
Wątek poboczny 

Módl się o najlepsze, przygotuj się na najgorsze.
Odpowiedz
#6
Witaj,
jestem rówieśnikiem Twojego męża i też mieszkańcem Szczecina, tu byłem diagnozowany i operowany, jeśli mielibyście jakieś pytania to chętnie podzielę się swoim doświadczeniem.

Pozdrawiam
Paweł
Odpowiedz
#7
Witam,
matko jedyna ,czytam Wasze historie i coraz bardziej się denerwuję.
Armands dziękuję za info ale :Multiparametryczny rezonans z oceną PI-RADS v2.0 - znalazłam że jest wykonywany w Białystoku ( trochę daleko ) , albo Google mnie zawodzi albo moja stopniowa panika.
Paweł Sz.- przez Twoją historię też przebrnęłam , czuję że mam po nocce. Jeśli byłaby taka możliwość bardzo chętnie skorzystam z nabytego doświadczenia.
Czuję się jak idiotka, nie mogę sobie tego jakoś sensownie poukładać.
Mam nadzieję , że w poniedziałek uda mi się ogarnąć sprawę z tą nieszczęsną kartą.
Na poniedziałek mam też umówioną wizytę u urologa Michał Puszyński, najszybszy termin jaki udało mi się znaleźć.
Szpital na Arkońskiej posiada nowoczesny rezonans magnetyczny 3-teslowy MRI .
Mąż jeszcze nie wie o zaplanowanych badaniach, bo jeszcze szybciej niż z prostatą w szpitalu zjawi się z zawałem.
Dziękuję ,dziękuję i jeszcze raz dziękuję
Odpowiedz
#8
Historie na forum, to nie są z pewnością bajki na dobranoc ale chyba nie są to też dreszczowce i horrory. Śpij dobrze.
Odpowiedz
#9
Witam.Jak będziecie mieli skierowanie na rezonans a termin na Arkońskiej będzie długi to spróbujcie na Pomorzanach.Pamiętam że tam terminy nie były odległe.
Odpowiedz
#10
Edystka,

Nie masz siebie za co winić, męża też nie. No niestety faceci tak mają, że nic nam nie dolega, dopóki naprawdę nie zaboli. A pójście do lekarza to chyba za karę.

Czasu nie cofniecie, poczekajmy do poniedziałku i nie daj się łatwo "spławić". PSA 14,9 wymaga uwagi, choć to może być też duży łagodny przerost prostaty albo stan zapalny (choć pewnie bardziej prawdopodobny jest nowotwór, biorąc pod uwagę uwarunkowania rodzinne).
Czy mąż narzeka na jakieś objawy typu pieczenie, ból przy oddawaniu moczu, częste wizyty w WC ?

Dodam tylko, że u mnie dopiero trzecia biopsja wykryła nowotwór.

Pozdrawiam AParsley
Rocznik 1961
PSA przed RP 15,41 ng/ml, LRP 19/11/2014, RT 05-06/2015.
PSA od 08/2017 do teraz <0,006 ng/ml.

Moja historia
Odpowiedz
#11
Edystka, jest kolejny argument za natychmiastowym wydaniem karty DILO: już było skierowanie na biopsję.
Teraz macie prawo zrobić wszystkie potrzebne badania w ramach karty DILO, czyli szybko i za darmo.

W Szczecinie macie słynnego prof. Słojewskiego, który operuje robotem daVinci, chyba w szpitalu na Pomorzanach.
To tak na wszelki wypadek, gdyby była potrzebna operacja.
Odpowiedz
#12
(07.03.2024, 18:45:16)Paweł Sz. napisał(a): Historie na forum, to nie są z pewnością bajki na dobranoc ale chyba nie są to też dreszczowce i horrory. Śpij dobrze.
Horrory to sobie odpuszczę na dany moment, wieczorkiem zapuściłam sobie jakąś komedyjkę i udało się usnąć.
Mąż jeszcze na nieświadomce co ja za akcje dla niego szykuję , ale się chłopak po niedzieli zdziwi nieśmiały 
Pozdrawiam

(07.03.2024, 21:25:26)AParsley napisał(a): Edystka,

Nie masz siebie za co winić, męża też nie. No niestety faceci tak mają, że nic nam nie dolega, dopóki naprawdę zaboli. A pójście do lekarza to chyba za karę.

Czasu nie cofniecie, poczekajmy do poniedziałku i nie daj się łatwo "spławić". PSA 14,9 wymaga uwagi, choć to może być też duży łagodny przerost prostaty albo stan zapalny (choć pewnie bardziej prawdopodobny jest nowotwór, biorąc pod uwagę uwarunkowania rodzinne).
Czy mąż narzeka na jakieś objawy typu pieczenie, ból przy oddawaniu moczu, częste wizyty w WC ?

Dodam tylko, że u mnie dopiero trzecia biopsja wykryła nowotwór.

Pozdrawiam AParsley

Witam,
akurat z tym męskim podejściem do kwestii odwiedzin u lekarza to jestem zgodna w 100 % ( chociaż zdarzają się wyjątki).
W tej chwili "mój pacjent zero" jeszcze się regeneruje po operacji zerwania mięśnia dwugłowego uda, a więc pierwsza operacja za nim ( nabiera doświadczenia).
 No właśnie, gdyby nie to ,że teściu zmarł na raka prostaty, pewnie nigdy nie przyszło by mi do głowy robić badania w tym kierunku, bo nie uskarżał się na jakiekolwiek objawy z tego tytułu.
Ponadto może to niesmaczne, ale jak tylko idzie do toalety , to ja jak szpieg muszę zobaczyć na własne oczy czy oddawanie moczu przebiega bezproblemowo.
Częste wizyty w WC ? Ma przykaz picia dość dużej ilości wody, dodatkowo wieczorkiem zawsze się skusimy na jakieś dwie herbatki ziołowe, a więc nocne wstawanie do toalety jest nieodzowne.

Piszesz ,że u Ciebie dopiero trzecia biopsja wykazała nowotwór, to mnie niepokoi.

Pozdrawiam również Edystka

(07.03.2024, 23:27:56)Dunolka napisał(a): Edystka, jest kolejny argument za natychmiastowym wydaniem karty DILO: już było skierowanie na biopsję.
Teraz macie prawo zrobić wszystkie potrzebne badania w ramach karty DILO, czyli szybko i za darmo.

W Szczecinie macie słynnego prof. Słojewskiego, który operuje robotem daVinci, chyba w szpitalu na Pomorzanach.
To tak na wszelki wypadek, gdyby była potrzebna operacja.

Witam,
tak się zastanawiam, gdyby się okazało ,że nie ma nowotworu (w co już coraz mniej wierzę) chociaż do końca mam nadzieję, czy można tak profilaktycznie usunąć tą nieszczęsną prostatę?
 Pozdrawiam

(07.03.2024, 21:19:27)Sebek78 napisał(a): Witam.Jak będziecie mieli skierowanie na rezonans a termin na Arkońskiej będzie długi to spróbujcie na Pomorzanach.Pamiętam że tam terminy nie były odległe.

Super , za info serdecznie dziękuję.
Wiem, że też jesteś ze Szczecina i zapewne jesteś imiennikiem mojego syna.
Pozdrawiam
Odpowiedz
#13
Edystka,
Wprawdzie forum nie jest do straszenia a do pomocy, ja jednak muszę, może nieco żartobliwie, ale postawić Twojego męża do pionu. Jeżeli poczytałaś historie z forum to wiesz, że brak działania w jakimkolwiek przypadku to wyrok z opóźnionym zapłonem. Niestety ta choroba nie cofnie się jak grypa.
Rozumiem strach przed lekarzem, jednak facet musi się sam ogarnąć i zrozumieć powagę sytuacji zadowolenie, uśmiech
Mój tata zmarł 2 lata temu na raka prostaty a u mnie zdiagnozowano raka przy PSA 3.9.
Podpowiem też, że strach nie jest wskazany ale trzeba działać zadaniowo i zdecydowanie.
Trzymam za Was kciuki
Rocznik 1971
PSA 08.2023 - 3,880

Odpowiedz
#14
(08.03.2024, 09:10:35)edystka napisał(a): Mąż jeszcze na nieświadomce co ja za akcje dla niego szykuję , ale się chłopak po niedzieli zdziwi nieśmiały 
 
I będzie na ciebie.
Jak zwykle, kobieta winna. U nas też obowiązuje teoria, że to mnie coś podkusiło, by męża wysłać na kompleksowe badania. 
A zaczęło się  od Ewy. Że winna. Za to moja 5-letnia córeczka chwaliła Ewę, "bo bez niej byśmy nie wiedzieli, że to głupio chodzić bez majtek". Mądre dziecko, no nie?


Cytat:     tak się zastanawiam, gdyby się okazało ,że nie ma nowotworu (w co już coraz mniej wierzę) chociaż do końca mam nadzieję, czy można tak profilaktycznie usunąć tą nieszczęsną prostatę?            
 
Tak RADYKALNIE, czyli z torebką, z pęcherzykami nasiennymi, z marginesem tkanki tłuszczowej, to nie można.
Ale usuwa się przerośniętą i zapalną prostatę, jeśli sprawia poważne kłopoty. To "usunięcie" polega na usunięciu jakby miąższu prostaty, zostawiając "skórkę". Ten "miąższ" można usunąć też przy pomocy lasera.

Na czym polegają kłopoty z oddawaniem moczu przez męża, że aż musisz go pilnować?
(Swoją drogą, czy nie rozpieszczasz go?).
Odpowiedz
#15
(08.03.2024, 13:15:23)Radiusz napisał(a): Edystka,
Wprawdzie forum nie jest do straszenia a do pomocy, ja jednak muszę, może nieco żartobliwie, ale postawić Twojego męża do pionu. Jeżeli poczytałaś historie z forum to wiesz, że brak działania w jakimkolwiek przypadku to wyrok z opóźnionym zapłonem. Niestety ta choroba nie cofnie się jak grypa.
Rozumiem strach przed lekarzem, jednak facet musi się sam ogarnąć i zrozumieć powagę sytuacji zadowolenie, uśmiech
Mój tata zmarł 2 lata temu na raka prostaty a u mnie zdiagnozowano raka przy PSA 3.9.
Podpowiem też, że strach nie jest wskazany ale trzeba działać zadaniowo i zdecydowanie.
Trzymam za Was kciuki

Witam,
tak też zamierzam działać i wiem, że mąż także się ogarnie.
W sumie to silna osobowość, ale  ja nauczyłam się już, jak ją skutecznie  pokierować we właściwym kierunku.
Jestem optymistką i wierzę ,że wszystko uda nam się przezwyciężyć.
Dlatego bardzo się cieszę z każdej podpowiedzi , porady i miłych słów z Waszej strony, bo daje mi to napęd do dalszego działania.
Pozdrawiam

(08.03.2024, 15:51:22)Dunolka napisał(a):
(08.03.2024, 09:10:35)edystka napisał(a): Mąż jeszcze na nieświadomce co ja za akcje dla niego szykuję , ale się chłopak po niedzieli zdziwi nieśmiały 
 
I będzie na ciebie.
Jak zwykle, kobieta winna. U nas też obowiązuje teoria, że to mnie coś podkusiło, by męża wysłać na kompleksowe badania. 
A zaczęło się  od Ewy. Że winna. Za to moja 5-letnia córeczka chwaliła Ewę, "bo bez niej byśmy nie wiedzieli, że to głupio chodzić bez majtek". Mądre dziecko, no nie?


Cytat:     tak się zastanawiam, gdyby się okazało ,że nie ma nowotworu (w co już coraz mniej wierzę) chociaż do końca mam nadzieję, czy można tak profilaktycznie usunąć tą nieszczęsną prostatę?            
 
Tak RADYKALNIE, czyli z torebką, z pęcherzykami nasiennymi, z marginesem tkanki tłuszczowej, to nie można.
Ale usuwa się przerośniętą i zapalną prostatę, jeśli sprawia poważne  kłopoty. To "usunięcie" polega na usunięciu jakby miąższu prostaty, zostawiając "skórkę". Ten "miąższ" można usunąć też przy pomocy lasera.

Na czym polegają kłopoty z oddawaniem moczu przez męża, że aż musisz go pilnować?
(Swoją drogą, czy nie rozpieszczasz go?).

Witam serdecznie,
 córka fantastyczna, super wyjaśniła sprawę zadowolenie, uśmiech

A odnośnie tego pilnowania , to ja jestem jak niewierny Tomasz, dopóki sama nie zobaczę to nie uwierzę mruganie, puszczanie oczka
Po prostu na własne oczy musiałam sprawdzić , że nic tam się nie zacina itp.
W tym rozpieszczaniu to chyba coś jest, ale to działa w dwie strony.

Pozdrawiam serdecznie
Odpowiedz
#16
Edystka miło mi Cię poznać. Szkoda tylko, że w takich okolicznościach. Czytałam Twoją historię gdy pojawiła się na forum. Przewertowałam już chyba wszystkie wpisy jakie tu zamieszczono. Gdy weszłam tu pierwszy raz nie miałam pojęcia co nas czeka. Byłam przestraszona i zdezorientowana. Tu otrzymałam fachową pomoc i wsparcie.

Masz rację dużo nas łączy. Podstawnokomórkowy i nasi panowie z chorą prostatą. Aż trudno mi w to uwierzyć...
Będę do Ciebe zaglądała i trzymam za Was kciuki bardzo mocno.
Odpowiedz
#17
Witam,
nie pisałam długo , chciałam mieć jakieś pierwsze wyniki aby się nimi z wami podzielić.
Wklejam wynik z rezonansu:
Badanie wieloparametryczne MR gruczołu krokowego wykonane aparatem GE Signa HDxt 3,0T w
obrazach T1-, T2-zależnych, z saturacją tkanki tłuszczowej, w obrazach DWI (wartości b= 0, 500, 1500,
2000), w badaniu dynamicznym po wzmocnieniu kontrastowym w sekwencji 3DLAVA.
Dane kliniczne: elewacja PSA; poprzednia biopsja 2018r. - ujemna.
Objętość gruczołu 38ml (wymiary 36x48x42mm APxLRxCC).
W przedniej części gruczołu w linii pośrodkowej ciała stwierdza się obszar miernie obniżonego sygnału
podstawy gruczołu (segmenty TZa/AFS), z cechami ograniczonej dyfuzji (na mapach ADC o wartości do
0,69×10−3mm2/sec), o wymiarach 7x15x11mm (APxLRxCC), bez wzmożonego unaczynienia w
sekwencji dynamicznej. Zmiana przylega do granic zewnętrznych gruczołu bez wyraźnych cech
ekspansji pozagruczołowej; odległość części centralnej zmiany od szczytu gruczołu 32mm.
Obraz 43/96; sekw. „Ax CUBE T2”.
W strefie obwodowej i centralnej nie stwierdza się istotnych zmian.
Obrys zewnętrzny gruczołu w pozostałych częściach jest gładki i regularny.
Pęcherzyki nasienne bez zmian.
Nie stwierdza się zmian w okolicznych narządach, tkance tłuszczowej, odbytnicy, szyi pęcherza
moczowego, zwieraczu cewki moczowej; brak powiększonych węzłów chłonnych podejrzanych o
złośliwość, zmian w ujętym kośćcu.
Wnioski: zmiana w segmentach TZa/AFS ma prawdopodobieństwo raka gruczołu krokowego w
punktacji wg kryteriów detekcji raka PI-RADS v2.1 = 4.
Brak cech ekspansji pozagruczołowej, limfadenopatii czy istotnych zmian kostnych.
Załączono mapę gruczołu.

Dla mnie to czarna magia.
Jutro zarejestruję męża do lekarza.
Jeszcze raz dziękuję za wasze wsparcie i podpowiedzi co dalej.
Pozdrawiam
Odpowiedz
#18
Witaj Edyto,

Tak po krótce:
PIRADS 4 ( skala jest od 1 do 5) oznacza "Wysoka (prawdopodobieństwo obecności raka istotnego klinicznie wysokie).".
To wynika z opisu "...stwierdza się obszar miernie obniżonego sygnału podstawy gruczołu (segmenty TZa/AFS), z cechami ograniczonej dyfuzji... "

Z lepszych wiadomości: "...Zmiana przylega do granic zewnętrznych gruczołu bez wyraźnych cech ekspansji pozagruczołowej...", czyli nowotwór nie "wyszedł" poza sam narząd.

Ponadto mąż ma łagodny przerost prostaty, normalna prostata ma objętość około 25 ml.

To też może się przyczyniać do wzrostu PSA, ale głównym podejrzanym odpowiedzialnym za wzrost PSA jest istnienie nowotworu ( z dużym prawdopodobieństwem ).

Tak więc powtórna biopsja, na podstawie RM wiadomo, gdzie celować; scyntygrafia i wybór metody leczenia.

Pozdrawiam AParsley
Rocznik 1961
PSA przed RP 15,41 ng/ml, LRP 19/11/2014, RT 05-06/2015.
PSA od 08/2017 do teraz <0,006 ng/ml.

Moja historia
Odpowiedz
#19
Dziękuję, dziś jeszcze umawiam wizytę u urologa i poproszę o skierowanie na biopsje.
Proszę o informację jaki rodzaj biopsji wykonać? , wiem że są dwa rodzaje.
Przepraszam za krótkie informację nie potrafię się skupić na pisaniu.
Odpowiedz
#20
(02.04.2024, 17:52:31)edystka napisał(a): Dla mnie to czarna magia.

Nawet jeśli to magia, i w dodatku czarna, to starasz się wyłowić znane słowa kluczowe, najważniejsze.
W przypadku rezonansu jest to "ograniczenie dyfuzji" wody.
Jeśli znajdziesz w opisie takie wyrażenie, to rak raczej jest.
U was jest, zatem trzeba działać.

Jest już karta DILO?
Jeśli nie ma, to na podstawie tego rezonansu dostaniesz od ręki.
I od razu będzie skierowanie na biopsję.

Gdy masz wynik rezonansu, wiadomo jest, z którego miejsca prostaty trzeba pobrać próbki.
Czyli rodzaj biopsji nie ma znaczenia.

Działajcie.
Trzymamy kciuki.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości