Wątek Edwarda - neuralgia nerwu trójdzielnego
#41
Zadzwonili z Centrum Gamma Knife! Z dobrą wiadomością zadzwonili. Wstępnie zostałem zakwalifikowany do zabiegu, ale 14 grudnia mam się stawić u nich na rozmowę z lekarzem, która ma tę wstępną kwalifikację zmienić w ostateczną. Nic nie jest jeszcze przesądzone, ale pani prowadziła rozmowę w takim duchu, jakby zabieg był pewny!

Z opisu tego zabiegu:

"Pierwszym etapem jest przymocowanie ramy stereotaktycznej Leksell typ G czterema śrubami sztywno do głowy chorego. Przymocowanie to wykonuje się w znieczuleniu miejscowym, po znieczuleniu skóry głowy markainą i bupiwakainą. Ponadto celem dodatkowego zmniejszenia dolegliwości pacjenci mogą otrzymać dożylną, krótko działającą sedację. Kolejny etap obejmuje wykonanie badania rezonansu magnetycznego głowy z ramą stereotaktyczną. Badanie rezonansu magnetycznego przekazywane jest do komputera celem dokładnego zaplanowania miejsca stereotaktycznego naświetlania i ustalenia dawki pojedynczego naświetlania. Dawka ta z reguły wynosi 90 Gy. Stereotaktyczne naświetlanie obejmuje strefę wejścia korzenia (root entry zone), która znajduje się od 2 do 4 mm od pnia mózgu, w miejscu przejścia oligodendrocytów w komórki Schwanna".

"Automatyczny system umieszcza chorego w aparacie. Cel stereotaktyczny, w tym przypadku obszar zazwojowy nerwu trójdzielnego, stanowi punkt, w którym skupia się promieniowanie gamma z 192 źródeł. Pojedyncze dawki przechodzące przez tkanki są całkowicie bezpieczne. Stereotaktyczne naświetlanie trwa do 30 minut. Po tym okresie pacjent wyjmowany jest z aparatu, zdejmowana jest rama stereotaktyczna. Ze względu na możliwość bólu głowy chorzy otrzymują leki przeciwbólowe. Pacjenci nie wymagają hospitalizacji i po 2 - 3 godzinnym okresie obserwacji wypisywani są do domu".

Cóż, zapowiada się niezła zabawa, a mnie nie tyle martwi to, że te 192 wiązki promieni gamma mogą się skupić w innym miejscu niż powinny, ile te cztery śruby! Nagwintują mi czachę, jak nic!
---
A tempo wycofywania się dolegliwości niestety spadło. Wszystko za sprawą wyjazdu na wieś i bycia przez jakieś pół godziny potraktowanym przez 0 stC i przenikliwy wiatr. Musiałem jednak tam pojechać by wygasić piec c.o. i spuścić wodę z całej instalacji po to, by przygotować ją dla hydraulika. Zawór termostatyczny zaciął się w pozycji zamknięcia i w Mamy pokoju zrobiło się zimno, więc trzeba było zawór wymienić. A później proces odwrotny: napełnienie instalacji, odpowietrzenie grzejników i rozpalenie pieca. C.o. działa i mój nerw też, ale powoli się wycisza.

Pozdrawiam
Edward
Odpowiedz
#42
Tfu tfu... żeby tylko nie zapeszyć. O śruby się nie martw, bo jakby co, to mam skrzynkę narzędziową i ramę we Włocławku odkręcimy. Tylko dojazd zostawiam Tobie mruganie, puszczanie oczka

Pozdrawiam
Armands
Rocznik 1961
PSA WYJŚCIOWE: 09.2013 13,31 ng/ml
BIOPSJA: 10.2013 Prostatic carcinoma GS 2+2=4
PROSTATEKTOMIA RADYKALNA (klasyczna): 03.2014 w CO Bydgoszcz. Operator dr. Jerzy Siekiera.
Badanie po RP: GS 3+3=6 pT2c N0
PSA po RP: po 3 mieś. 0,028 ng/ml, od 6 m. do 6 lat od RP <0,002 ng/ml.
W ostatnim badaniu (10 lat od RP) <0,006 ng/ml
Koniec kontroli u urologa w CO
Moja historia
Wątek poboczny 

Módl się o najlepsze, przygotuj się na najgorsze.
Odpowiedz
#43
I to jest konkretna propozycja! Tylko nie bardzo wiem, co powiedzieć policji w razie kontroli drogowej? Facet z ramą stereotaktyczną na głowie - macie jakieś pomysły? mruganie, puszczanie oczka
Odpowiedz
#44
(26.11.2016, 17:53:22)Edward napisał(a): Otóż w tym okropnym bóju mimowolnie używam zaklęć i przeklęć. Repertuar słownictwa jest przy tym bardzo bogaty i mieści się w zakresie od "Jezuuuu" do "Qrwa mać". Ciekawostką jest to, że duszy bardziej pomaga to ostatnie słowo! Jak nic pójdę do piekła!

Nie liczyl bym na to bo taka jest natura rzeczy a zo to nie trafia się do piekła. Widziałem program na Discovery Science. Ochotnicy siedzieli z ręką zanurzoną w wodzie z lodem. Badano ile czasu wytrzymają w milczeniu. Potem powtórzono badanie ale mogli wywrzaskiwać co chcieli i ile chcieli. Czasy wydłużyły się średnio o 40%. Ponoć nie mniej ciekawy okazał się repertuar przekleństw, ale na antenie ich nie pokazali. Okazuje się, że  w walce z bólem kultura nie popłaca.
Mrakad  [Obrazek: m0746.gif]

Moja historia

Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej.
Zwei Dinge sind unendlich, das Universum und die menschliche Dummheit, aber beim Universum bin ich mir nicht ganz sicher. (niem.)  
Albert Einstein


Odpowiedz
#45
Czyli jednak krzyk w bólu trudnym do zniesienia pomaga nie tylko duszy, ale ciału też! Może właśnie po to go (krzyk) natura wymyśliła?

A w sprawie neuralgii nerwu trójdzielnego coś się jednak wyjaśniło. Otóż nie odebrałem pierwszego połączenia z Centrum Gamma Knife i pani nagrała się na automatycznej sekretarce. Powiedziała, że Profesor zakwalifikował mój przypadek jako pilny i zamiast miesiąca czekania na zabieg będzie tylko tydzień, czyli jeszcze przed Świętami! Wynika stąd, że pozytywną dla mnie decyzję jakby już podjęto. Jasne, że się cieszę!

Edward
Odpowiedz
#46
(29.11.2016, 23:37:02)Edward napisał(a): Czyli jednak krzyk w bólu trudnym do zniesienia pomaga nie tylko duszy, ale ciału też! Może właśnie po to go (krzyk) natura wymyśliła?

A w sprawie neuralgii nerwu trójdzielnego coś się jednak wyjaśniło. Otóż nie odebrałem pierwszego połączenia z Centrum Gamma Knife i pani nagrała się na automatycznej sekretarce. Powiedziała, że Profesor zakwalifikował mój przypadek jako pilny i zamiast miesiąca czekania na zabieg będzie tylko tydzień, czyli jeszcze przed Świętami! Wynika stąd, że pozytywną dla mnie decyzję jakby już podjęto. Jasne, że się cieszę!

Edward

Czyżby Twój krzyk dotarł do Profesora  Niezdecydowany mruganie, puszczanie oczka

Cieszymy się również... ale kciuki trzymamy nadal!

Armands
Rocznik 1961
PSA WYJŚCIOWE: 09.2013 13,31 ng/ml
BIOPSJA: 10.2013 Prostatic carcinoma GS 2+2=4
PROSTATEKTOMIA RADYKALNA (klasyczna): 03.2014 w CO Bydgoszcz. Operator dr. Jerzy Siekiera.
Badanie po RP: GS 3+3=6 pT2c N0
PSA po RP: po 3 mieś. 0,028 ng/ml, od 6 m. do 6 lat od RP <0,002 ng/ml.
W ostatnim badaniu (10 lat od RP) <0,006 ng/ml
Koniec kontroli u urologa w CO
Moja historia
Wątek poboczny 

Módl się o najlepsze, przygotuj się na najgorsze.
Odpowiedz
#47
(29.11.2016, 23:22:00)Edward napisał(a): Otóż w tym okropnym bólu mimowolnie używam zaklęć i przeklęć. Repertuar słownictwa jest przy tym bardzo bogaty i mieści się w zakresie od "Jezuuuu" do "Qrwa mać". Ciekawostką jest to, że duszy bardziej pomaga to ostatnie słowo! Jak nic pójdę do piekła!
Nie pamiętasz przykazań, Edku.
Do piekła idzie się, gdy się wzywa "imienia Pana nadaremno".
Wzywanie imienia pani lekkich obyczajów nie jest zakazane.
Szczególnie, gdy wzywa się go nadaremno... Big Grin
Odpowiedz
#48
(30.11.2016, 14:09:54)Dunolka napisał(a):
(29.11.2016, 23:22:00)Edward napisał(a): Otóż w tym okropnym bólu mimowolnie używam zaklęć i przeklęć. Repertuar słownictwa jest przy tym bardzo bogaty i mieści się w zakresie od "Jezuuuu" do "Qrwa mać". Ciekawostką jest to, że duszy bardziej pomaga to ostatnie słowo! Jak nic pójdę do piekła!
Nie pamiętasz przykazań, Edku.
Do piekła idzie się, gdy się wzywa "imienia Pana nadaremno".
Wzywanie imienia pani lekkich obyczajów nie jest zakazane.
Szczególnie, gdy wzywa się go nadaremno... Big Grin
I masz rację, Jolu, i jej nie masz. Masz, kiedy piszesz, że nie pamiętam przykazań. Większość tak, ale wszystkie i po kolei, to chyba jednak nie.
W dekalogu VI przykazaniem jest "Nie cudzołóż". Ja rozumiem to dosłownie czyli, że nie należy wchodzić do cudzego łóżka! Przykazanie to jest bardzo trudne do spełnienia i np. w Michelinie wszyscy z nas cudzołożyli. Oczywiście z wyjątkiem Beatki, Eli, Jędrka i Jarka!
Przy bólu spowodowanym neuralgią pozornie nadaremno wzywa się i Pana swego i panią lekkich obyczajów. To wzywanie przynosi ulgę duszy, a jak dowiódł Andrzej, także ciału (dlatego napisałem 'pozornie nadaremno'). Piekło grozi mi za to, że większą ulgę przynosi pani niż Pan! Powinno być odwrotnie, a że nie jest, to piekło mam jak w banku! Bo co powie Pan, kiedy stanę przed jego obliczem? Czarno swoje życie po życiu widzę!
Odpowiedz
#49
(30.11.2016, 16:12:56)Edward napisał(a): Przy bólu spowodowanym neuralgią pozornie nadaremno wzywa się i Pana swego i panią lekkich obyczajów.

Edwardzie nasze ludzkie wspaniałe emocje i reakcje.
Ważne jest cel i realizacja..
Jest wsparcie i jest nadzieja. Big Grin

Jędrek

ps
rozpisałbym się ale jednoręki ma swoje pod górkę smutny
PSA
2012 VIII/30,61/XII 2012 przed LPR 25,58.
2012 XII LRP pT3bN1M1a Gl.3+4 Marginesy ?
2013 /I-1,16 / /VIII PSA-3,0 PET/CT: - PRZERZUTY  09/2013 HT 
2013 RT /0,663/
2014 -2018  <0,002
Zakończenie HT  10.2018
2019 
Luty <0,002
Sierpień  0,046
Wrzesień  0,090
Październik  0,209
Grudzień 0,377
2020 
Styczeń 0,611
Luty      0,663
Marzec   0,761
Kwiecień 1,130
Maj         1,410
Limfadenektomia
Lipiec      0,234
Sierpień  0,015
Wrzesień  0,008
Listopad  0,006


Odpowiedz
#50
Cieszy ta wiadomość.Trzymamy kciuki za pozytywne zakwalifikowanie do zabiegu.Pozdrawiamy.
ur1955.
PSAwyjściowe 6,50ng/ml
Biopsja Gleason6(3+3)
05 01 2011 PR Gleason (3+4) 
PSA pooperacyjne 0.10
RT  marzec- maj 2011, dawką70,0 Gy po2Gyx35 techniką IMRT.
PSA 0,044 .Marzec2012 koliberacja cewki
      0,021
     0,008
     0,005
    0,003
ostatnie PSA 0,004



Odpowiedz
#51
(30.11.2016, 04:16:18)Armands napisał(a):
(29.11.2016, 23:37:02)Edward napisał(a): Czyli jednak krzyk w bólu trudnym do zniesienia pomaga nie tylko duszy, ale ciału też! Może właśnie po to go (krzyk) natura wymyśliła?

Czyżby Twój krzyk dotarł do Profesora  Niezdecydowany mruganie, puszczanie oczka

To jest bardzo prawdopodobne! Nie krzyk dosłowny jednak, bo przy apogeum bólu to było raczej ciche jęczenie bez poruszania ustami (bo to dodatkowy kop), ile krzyk zawarty w tekście, jaki wysłałem do Centrum Gamma Knife.

(30.11.2016, 16:56:27)Jędrek napisał(a):
(30.11.2016, 16:12:56)Edward napisał(a): Przy bólu spowodowanym neuralgią pozornie nadaremno wzywa się i Pana swego i panią lekkich obyczajów.
Edwardzie nasze ludzkie wspaniałe emocje i reakcje.
Ważne jest cel i realizacja..
Jest wsparcie i jest nadzieja. Big Grin
Jędrek
ps
rozpisałbym się ale jednoręki ma swoje pod górkę smutny
No tak - w pewnych sytuacjach nad tymi emocjami nie można zapanować. A wsparcia pełna świadomość oczywiście jest i za nie dziękuję.
Nadzieja jest i to na szybkie zapomnienie o bólu (czasowe oczywiście, ponieważ on i tak powróci!), bo dzisiaj tylko kilka razy porządnie mi dokuczył. Ważne, żebym zdążył wykurować się do niedzieli, bo w poniedziałek mam spotkanie w powiecie Strzelin z paniami i panami z Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Mam poprowadzić warsztaty literackie (jaka to szumna nazwa!) na temat "Pisanie wierszy i opowiadań dla dzieci". Mam już scenariusz spotkania i bogaty materiał do przekazania. Mam zadanie do wspólnego wykonania (jak warsztaty, to warsztaty) i konkurs taki sam, jaki był w Michelinie. Tylko ta neuralgia!
Odpowiedz
#52
No i nic ze spotkania z UTW w powiecie strzelińskim nie wyszło - musiałem swój udział w nim odwołać! 
Nerw wprawdzie mocno odpuścił, ale nie na tyle, bym mógł bez perturbacji poprowadzić dwugodzinne spotkanie. Odpuścił, bo z domu nie wychodzę (ciepełko, które on lubi) i albo siedzę przed komputerem (też mu to nie przeszkadza), albo leżę na kanapie z ciepłym okładem (to lubi najbardziej). Oczywiście nic, lub prawie nic, nie mówię. 
Wczoraj zrobiłem próbę i po dwudziestu minutach mówienia i czytania na głos dostałem takiego kopa, że wszystko rzuciłem i jak kot lub złodziej, na paluszkach (normalny chód wyzwala dodatkowy ból) starałem się jak najszybciej dotrzeć do kanapy, wyciągnąć spod poduszki non stop ciepły żel i przyłożyć go do twarzy. Zrobiłem to i po kilkudziesięciu sekundach ból ustąpił. Na takie zachowanie nie mógłbym sobie pozwolić podczas spotkania, które się właśnie zaczyna. Gamma Knife - w nim moja nadzieja na w miarę normalne życie!
Pozdrawiam
Edward
Odpowiedz
#53
Współczuję Edku. Wiem, jak dla ciebie ważne są  takie spotkania.
Ale rozsądek kazał zrezygnować.
Wczoraj chciałam ci napisać, że łączę się w bólu.
Mój ból może nie jest tak makabryczny, jak twój, ale też potrafi życie zatruć.
Wie to każdy, kogo bolał ząb.
Dziś jestem umówiona na ekstrakcję, i co? Przestał mnie boleć!
Iść, nie iść...
Boję się strasznie.
Odpowiedz
#54
Witam : Jolu iść ! w strachu przestał , a potem nawet Tramadal nie pomoże !. 
leszek12
Odpowiedz
#55
(06.12.2016, 11:14:16)Dunolka napisał(a): Współczuję Edku. Wiem, jak dla ciebie ważne są  takie spotkania. Ale rozsądek kazał zrezygnować. Wczoraj chciałam ci napisać, że łączę się w bólu. Mój ból może nie jest tak makabryczny, jak twój, ale też potrafi życie zatruć.
Wie to każdy, kogo bolał ząb. Dziś jestem umówiona na ekstrakcję, i co? Przestał mnie boleć! Iść, nie iść...
Boję się strasznie.

Jolu, nie bój się!
Pod koniec czerwca, kiedy byłem już wpisany na krajową listę do przeszczepienia wątroby, moja dentystka, czterdziestodwulatka z tytułem naukowym, sympatyczna i ładna dziewczyna powiedziała, że nie pozwoli, by jakikolwiek kanałowo leczony ząb ostał się w mojej jamie. No i zrobiła mi trzydniówkę ekstrakcyjną - razem 10 trzonowców (3+3+4).
Nie bałem się ani trochę. Miałem natomiast innego rodzaju dylemat. Stomatolog z Banacha nie widział konieczności usuwania, moja pani dentystka tak. Konsultacje trwały chyba tydzień i nikt we Wrocławiu, łącznie z panią profesor z Uniwersytetu Medycznego, nie miał wątpliwości, że trzeba rwać. No to wyrwali i naprawdę nie bolało. Środki znieczulające są teraz bardzo dobre, więc jeśli uznano, że Twój ząb nie rokuje, to pozbądź się go jak najszybciej!
Edward
Odpowiedz
#56
Edward. Szykuj głos i wenę twórczą. Zorganizowałem Ci wieczór autorski w moich okolicach. Termin luty - marzec 2017.
Skontaktujemy się jeszcze. 
Warunek. 
Ty musisz być w formie.
Rocznik 1967
moja historia
PSA wyjściowe XI 2012-30,48 ng/ml - HT; 
RT II-IV.2013; 
HT: (zoladex, bicalutamid, eligard) od VI 2013- nadal
Aktualnie (stan:31.12.2015): Próby klinicznie (enzalutamid)  
kontynuacja leczenia - dyskusja
Odpowiedz
#57
(06.12.2016, 11:14:16)Dunolka napisał(a): Wie to każdy, kogo bolał ząb.
Dziś jestem umówiona na ekstrakcję, i co? Przestał mnie boleć!
Iść, nie iść...Boję się strasznie.
Jolu
Jeżeli przyszłoścIowo będzie z niego pożytek czyli da się wyleczyć niech zostanie[Obrazek: 0Laie_53.gif]
Jak ma służyć jako ośrodek bólu niech to będą jego ostatnie chwile.[Obrazek: 0clapping.gif]

(06.12.2016, 14:03:02)Edward napisał(a): Jolu, nie bój się!
 czterdziestodwulatka z tytułem naukowym, sympatyczna i ładna dziewczyna powiedziała, że nie pozwoli

Edwardzie podziwiam i gratuluję.
Dziesięć wyrywanych zębów a Ty (i słusznie) podziwiasz wdzięk Pani dr[Obrazek: zdziwko.gif]
Jesteś estetą.
Jolu zaciśnij zęby i decyduj.

Jędrek
PSA
2012 VIII/30,61/XII 2012 przed LPR 25,58.
2012 XII LRP pT3bN1M1a Gl.3+4 Marginesy ?
2013 /I-1,16 / /VIII PSA-3,0 PET/CT: - PRZERZUTY  09/2013 HT 
2013 RT /0,663/
2014 -2018  <0,002
Zakończenie HT  10.2018
2019 
Luty <0,002
Sierpień  0,046
Wrzesień  0,090
Październik  0,209
Grudzień 0,377
2020 
Styczeń 0,611
Luty      0,663
Marzec   0,761
Kwiecień 1,130
Maj         1,410
Limfadenektomia
Lipiec      0,234
Sierpień  0,015
Wrzesień  0,008
Listopad  0,006


Odpowiedz
#58
(06.12.2016, 14:03:02)Edward napisał(a): Nie bałem się ani trochę.

Ale ty miałeś chyba normalne zęby, takie, że się je bierze za łeb i wyciąga.
Mój się ułamał całkiem, tzn. nie ma już korony, rwanie będzie trudne, uprzedzono mnie. smutny
Ale zajmie się tym doświadczony pan profesor z AM, chyba da radę?
Za pól godziny muszę wyjść, Józek ma czekać na mnie pod gabinetem.
Jakby co, to niech Danusia zastąpi mnie w moderacji. (Nie śmiejcie się).

Ps. Chyba się napiję, niech się ten Duch Puszczy raz przyda.
Odpowiedz
#59
(06.12.2016, 14:13:06)cris napisał(a): Edward. Szykuj głos i wenę twórczą. Zorganizowałem Ci wieczór autorski w moich okolicach. Termin luty - marzec 2017.
Skontaktujemy się jeszcze. 
Warunek. Ty musisz być w formie.
Krzysztofie,
dzięki wielkie! Twoja okolica, plus pewne Wadowice i prawdopodobne Gorlice, to już sympatyczna trasa wyjazdowa. Podaj w mailu, gdzie dokładnie miałoby być to spotkanie?
Dobra forma, to warunek oczywisty. Mam ją, ale przez neuralgię nerwu trójdzielnego jakby jej nie mam. Jeśli Gamma Knife pozytywnie załatwi sprawę, to umawiać się mogę na pewniaka!
To mój pierwszy i ostatni w tym roku wieczór autorski (luty, Oława).:
http://www.otvk.pl/video-159.html#desc
Dzięki raz jeszcze
Edward

(06.12.2016, 14:55:27)Dunolka napisał(a):
(06.12.2016, 14:03:02)Edward napisał(a): Nie bałem się ani trochę.

Ale ty miałeś chyba normalne zęby, takie, że się je bierze za łeb i wyciąga.
Ps. Chyba się napiję, niech się ten Duch Puszczy raz przyda.

Jolu,
w moim wieku nie ma się już normalnych zębów. To, co wystaje ponad dziąsło jest tylko produktem zębopodobnym, w 90% składającym się z dentystycznych cementów i im podobnych materiałów. Pani dentystka nawet nie próbowała zaczynać rwania od brania zęba za łeb, tylko od dłutowania. Kiedy ząb chwiał się, jak pewnie Ty, po spożyciu eliksiru z Polesia, to dopiero wtedy było branie za łeb. Głowa do góry - dasz radę.

Jędrku,
jeśli biorą cię na tortury, to lepiej gdy oprawcą jest ładna dziewczyna. Zawsze można pomarzyć, że jest z nią się sam na sam w zupełnie innych okolicznościach! mruganie, puszczanie oczka
Edward
Odpowiedz
#60
Ufff! Przeżyłam.
Czuję ulgę.

PS.Po namyśle zrezygnowałam z uspokajacza w postaci Ducha Puszczy na rzecz Balleys.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości