PAN E.- PSA 85, Gl 4+3
#41
(27.12.2016, 12:17:14)Mazulka napisał(a): W międzyczasie zrobił kolejne badanie PSA i wzrosło do ponad 0,7 ng/ml. Czy odstęp między operacją a rozpoczęciem naświetlań może mieć wpływ na skuteczność leczenia? Bo jednak minie więcej niż zalecane 3 miesiące.

Na skuteczność leczenia -  negatywnie  - wpłynąć może przede wszystkim wzrost poziomu PSA.
Z radioterapią adjuwantową i ratującą to jest tak, że im wcześniej tym lepiej.
(Gdy tylko pacjent się wygoi).
Obecnie nie czeka się nawet na wzrost PSA do 0,20, które jeszcze niedawno uważano za kryterium wznowy biochemicznej, teraz naświetla się już przy 0,10.
Odpowiednie badania przeprowadzono już dawno i wiadomo, że największe szanse na wyleczenie są wtedy,
gdy PSA przed naświetlaniami jest poniżej 0,40.
Następnym progiem skuteczności jest poziom 1,00.

Oczywiście, to jest tylko statystyka, rachunek prawdopodobieństwa.
Odpowiedz
#42
Co by nie mówić, to fakt, że im wcześniej tym lepiej i jeszcze b.ważne co ma być naświetlane? Należy dokładnie zaplanować i rozpatrzeć co jest powodem tego RT uzupełniającego.
U mnie jak wiecie nikt nie wziął pod uwagę i opisu Bx i hist pat po RP ( najpierw ten lewy koniec torebkowy zajęty, a potem brak lewych węzłów chłonnych w hist.pat. pooperacyjnym) i na dokładkę spóźniono się co najmniej o prawie 3 miesiące z RT uzupełniajacym. Zaaplikowano mi 33x2Gy=66Gy tylko na lożę po prostacie i pęcherzykach, no i mam teraz co mam, a i te ponad 6 lat walki, to jakby nie patrzeć największe i ciągłe problemy z węzłami chłonnymi. Widać, że coś jednak na rzeczy było i jest nadal niestety. Najpierw węzły chłonne regionalne pojedyncze w miednicy mniejszej. Potem pozaotrzewnowe i teraz coraz więcej i więcej Blush. A wystarczyło być profesjonalistą w przygotowaniu programu RT, a u mnie aż trzech lekarzy " bawiło sie" w rozpoczęcie, prowadzenie i zakończenie procedury RT i żaden jak widać do problemu się nie przyłożył. Potem niezbyt udane SBRT i CyberKnife i w sumie milisievertów " załapałem" niestety ogrom. Jest to także dość duże obciążenie dla organizmu i nie bez powikłań niestety smutny 
Pozdrawiam
   Kris.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości