Historia zza kierownicy

[Meeroo]

Byłem w czwartek w ŚCO. Doktor stwierdził, że badania nie stwierdziły przerzutów i dał mi 2 opcje:
- usunięcie prostaty od razu
- wstrzymanie się od operacji, kontrola PSA i biopsje co pół roku

Dopiero jak mu zwróciłem uwagę na rozbieżności w lokalizacji guza między biopsją a rezonansem, trochę bardziej przyjrzał się dokumentom i dał mi skierowanie na biopsję fuzyjną. Termin dopiero za pół roku

Umówiłem się też do radiolog dr. K. Skrobisz na 17.XI żeby oceniła moje płyty z rezonansem.

Pozdrowienia z Vigo

[omega]

Ta biopsja fuzyjna już nie ma bardzo sensu. Zrób porządny RM w QUADIA i umów się na prostatektomię. Rak jest już potwierdzony, trzeba tylko ustalić jego rozległość, bo możesz przekroczyć granicę, z której już nie ma łatwego powrotu.
Na marginesie, biopsję fuzyjna robi się na świeżym RM a nie na kilkumiesięcznym. To wszystko się za mocno przeciąga...

Pozdro w Polsce zimno

[Dunolka]

(27.10.2025, 08:06:57)Meeroo napisał(a): Byłem w czwartek w ŚCO. Doktor stwierdził, że badania nie stwierdziły przerzutów i dał mi 2 opcje:
- usunięcie prostaty od razu
- wstrzymanie się od operacji, kontrola PSA i biopsje co pół roku

 
 Czyli tak, jak się spodziewaliśmy.

Cytat:  Dopiero jak mu zwróciłem uwagę na rozbieżności w lokalizacji guza między biopsją a rezonansem, trochę bardziej przyjrzał się dokumentom i dał mi skierowanie na biopsję fuzyjną. 

     

Gdyby rezonans był dowodem na raka, nie byłoby potrzeby robienia biopsji.

Cytat: Termin dopiero za pół roku    

Jest takie prawo onkologii urologicznej, że biopsję można robić najczęściej raz na pół roku.
Czyli tak czy owak musisz czekać.

omega napisał(a):    Na marginesie, biopsję fuzyjna robi się na świeżym RM a nie na kilkumiesięcznym.                    

  Biopsję fuzyjną robi się pod kontrolą rezonansu. Jednocześnie. Fuzja  - znaczy połączenie. 

Meeroo ma teraz wybór: operować od razu, albo czekać.
Polecam najpierw przeczytać ten artykuł:
https://wyborcza.pl/TylkoZdrowie/7,13747...zenia.html



A o badaniu PET PSMA wspomniałeś lekarzowi?

[omega]

Dunolka,
Tego typu biopsja pod kontrola RM nazywa się biopsją in-bore.
Fuzyjna owszem, polega na ta fuzji, ale... USG w czasie rzeczywistym i RM z płyty. A kiedy ten RM był zrobiony jest bardzo ważne, bo prostata zmienia i objętość i położenie, więc może się okazać tak, że jak przyniesiesz kilkuletni RM, to te obrazy nijak nie będą ze sobą korelować i w zasadzie lekarz takiej biopsji nie powinien wtedy wykonać. Tyle, ze życie znamy.

Pozdro
R

[Dunolka]

Omega, my się trochę nie rozumiemy.
Taka biopsja, że masz wynik rezonansu i lekarz, widząc, gdzie są zmiany, pod kontrolą USG celuje w te miejsca w prostacie, to się nazywa zwykła biopsja, a raczej "ślepa", chociaż nie jest ślepa i powszechnie jest robiona na NFZ.

Pisząc o połączeniu, czyli fuzji rezonansu z USG, mam na myśli połączenie obrazów obu badań, na specjalnym urządzeniu, które daje badającemu obraz trójwymiarowy.
W tym sensie badanie odbywa się pod kontrolą i rezonansu, i USG.

Ty podkreślasz, że ten rezonans to trzeba zrobić wcześniej, i podczas badania jest to obraz "sztywny", gotowy, niezmienny. W US robi się go w przeddzień biopsji, na pewno nie pół roku wcześniej, bo musi pokazać w miarę dokładnie przestrzeń, która będzie badana, i musi mieć zaznaczone aktualnie podejrzane miejsca, skąd trzeba pobrać próbki.  Trafia się w te miejsca igłą biopsyjną pod kontrolą USG.

Ale nam chodzi o naszego "Hołowczyca", co mu doradzić.
Jeśli jest przekonany, że woli pozbyć się nowotworu od razu i zdecydowanie, to nie ma znaczenia, ile jest miejsc zajętych w prostacie i gdzie one są. To nie mózg ani wątroba, gdzie usuwa się samą zmianę. Tu się wycina cały narząd, niezależnie od tego, że np. jest tylko jedno ognisko nowotworu, i to małe. 

O tym, czy wyciąć od razu, czy jeszcze poczekać, decyduje pacjent. Lekarz może tylko doradzić, opierając się na czynnikach ryzyka. A te czynniki, to stopień złośliwości zmiany, jej rozmiar, wysokość PSA, czas podwajania PSA.
Na podstawie tych danych lekarz doradził na razie półroczną obserwację.
Pominął jeden ważny parametr  - nerwy pacjenta.

Jednak moim zdaniem Meeroo to twardy zawodnik. Patrząc na wynik scyntygrafii , czyli analizując uszkodzenia jego cielesnej powłoki, można dojść do wniosku, że życie go mocno sponiewierało, a tomograf stwierdza, że na końcu dało mu jeszcze  kopa w... pośladek ("do obserwacji").
Meeroo  - nie daj się!

[Meeroo]

(28.10.2025, 17:46:36)Dunolka napisał(a): Jednak moim zdaniem Meeroo to twardy zawodnik. Patrząc na wynik scyntygrafii , czyli analizując uszkodzenia jego cielesnej powłoki, można dojść do wniosku, że życie go mocno sponiewierało, a tomograf stwierdza, że na końcu dało mu jeszcze  kopa w... pośladek ("do obserwacji").
Meeroo  - nie daj się!

Dzięki za uznanie

Nie wiem czy twardy zawodnik, ale na pewno jestem uparty (koziorozec)
W 2012 jak się zawziąłem, to w pół roku schudłem 30 kg i od tego czasu przytyłem tylko 5. W VI.2018 powiedziałem sobie, dość alkoholu i do dzisiaj najwyżej spróbuję winka od żony.

Co do mojego dalszego leczenia to mam umówiony RM na 8.IV.2026 a potem za miesiąc 12.V.2026 biopsję fuzyjną.
I jeszcze 17.XI.2025 panią radiolog.

Do tej pory nawet nie dopuszczałem do mojej głowy decyzji o usunięciu prostaty ( boję się skutków ubocznych), teraz już ją rozpatruję.

Konsultowałem również wyniki badań (wcześniej) z panią doktor urolog-onkolog w przychodni Medicover i ona zaproponowała te same rozwiązania. Chociaż przyznała, że chyba nikt nie wytrzymał na aktywnej obserwacji dłużej niż 5 lat. I to nie ze względu na pogarszające się wyniki, tylko pacjenci nie wytrzymują już psychicznie tych badań co pół roku i każą wyciąć dziada.

Przepraszam, że tak późno odpisuję ale od piątku do piątku zrobiłem trasę Kielce - Częstochowa - Stuttgard - Vigo - Braga - Neapol - Pescara - Mediolan - Marsylia a teraz ładuję się koło Montpellier na Stuttgard.

[omega]

Zobaczymy co Ci powie dr. Skrobisz. uważaj, bo możesz przeskoczyć moment, z którego już nie będzie łatwej i prostej drogi powrotu...
Kontroluj PSA. Pamiętaj, ze mediana dla 55-latka, to 0.6 - 0.7 ng/ml.

Pozdro
R