Nowy użytkownik czyli nowy przypadek
#1
Dzień dobry, jestem nowym użytkownikiem tego forum i jestem pod ogromnym wrażeniem rzeczowości i fachowości wymiany zdań i poglądów tutaj. Teraz kilka słów o mnie. Facet, rocznik 1966, w męskiej linii rodziny czerniak (dziadek zmarł w 1977, jego syn, a mój tata, zwalczył czerniaka wewnątrz gałki ocznej w 2001 - żyje do dziś i ma się świetnie, bo żadnych przerzutów nie było). Urolog do którego po 50-ce chadzam co roku zlecił rezonans, bo zaniepokoił go łagodny, ale stały wzrost PSA przy małym powiększeniu prostaty. PSA XII 2024 - 4,25.
Rezonans przyniósł takie wyniki (marzec 2025):

Ocena zgodnie z PIRADS w wersji 2.1:
Gruczoł krokowy powiększony, o wym. 51x39x41mm (LLxAPxCC), obj. 43 ml, zachowanej budowie strefowej. Obrysy gruczołu zachowane. PSAd = 0,09ng/ml2- w normie.
W części szczytowej strefy obwodowej po stronie lewej w PZa/PZpl widoczny jest obszar hipointensywny w T2w, wlk. ok. 5,5 x 7mm, wykazujący restrykcję dyfuzji (na mapie ADC wlk. 6,5 x 5,5mm, wartość ADC<1000), wykazujący wczesne silne, asymetryczne wzmocnienie pokontrastowo (DCE+)- zmiana podejrzana o rozrost npl - wg PIRADSv.2.1=4 - do weryfikacji biopsyjnej. Zmiana przylega do torebki gruczołu.
Poza tym strefa obwodowa (PZ) zwłaszcza w PZpm obu płatów , z linijnymi obszarami obniżenia sygnału na mapach ADC i T2 - w pierwszej kolejności obraz zmian włóknistych/pozapalnych - PIRADS - 2.
Ocena PZ wg PI-RADS v2.1=4/5
Strefa przejściowa (TZ) z cechami BPH, bez zmian spełniających kryteria PIRADS 4/5.
Ocena TZ wg PI-RADS v2.1=2/5
Pęcherzyki nasienne symetryczne, częściowo zwłókniałe. Pęcherz moczowy o nieco wzmożonym beleczkowaniu, bez podejrzanych ognisk. Odbytnica o niepogrubiałej ścianie. W zakresie badania nie uwidoczniono powiększonych węzłów chłonnych. Widoczne w badaniu struktury kostne bez podejrzanych zmian.
Przepuklina pachwinowa skośna po stronie prawej, wypełniona tkanką tłuszczową, wym. ok. 27x18mm.
Wnioski
W strefie obwodowej lewego płata PZa/PZpl przyszczytowo zmiana ogniskowa spełniająca kryteria PIRADS 4 - o obrazie typowym dla klinicznie istotnego procesu rozrostowego stercza - do weryfikacji biopsyjnej.

Mając ten wynik ogarnąłem temat biopsji fuzyjnej i po sprawdzeniu możliwości w Krakowie, bo tu mieszkam, postanowiłem zbadać opcje warszawskie. Te okazały się średnio 2000 zł tańsze od krakowskich. Ale okazało się, że LUXMED w Warszawie robi to na NFZ w szpitalu św. Elżbiety. Termin na CITO 30 dni oczekiwania. Poziom obsługi doskonały - badanie robił Grzegorz Gacki. No i 6000 złotych zostało w kieszeni.
5 dni temu otrzymałem swój wynik biopsji fuzyjnej prostaty. Wynik biopsji poniżej.

1. Cztery wałeczki w dwóch naciek raka gruczołowego zrazikowego prostaty (acinar adenocarcinoma of the prostate) obejmującym łącznie około 15% całkowitej długości wycinków.
Gleason score: 6 (3+3) grade group: 1 Bez angioinwazji, bez neuroinwazji, bez naciekania tkanek okołosterczowych. Brzegi wycinków nieoznaczone tuszem.
2. Trzy wałeczki bez nacieku nowotworowego i ognisk PIN HG.
3. Trzy wałeczki w dwóch ogniska o morfologii ASAP śr. ok. 0,5 mm
Potwierdzono barwieniem AMACR/CKHMW/p63
ICD0-: 8140/3
Materiał pobrano w całości.

No i teraz pojawiają się pytania. Urolog, który wykonywał biopsję podał dwie możliwości: aktywny nadzór lub radykalna prostatektomia z robotem. Ponieważ jestem z gatunku pacjentów świadomych i ogarniętych w temacie staram się rozważyć różne opcje. Mój urolog, ten od corocznych kontroli, zalecił wycięcie. Pewnie wyląduję po powrocie z tygodniowego urlopu u profesora Chłosty na urologii w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie (mają da Vinci). Ale zanim zapadnie ostateczna decyzja chętnie poznam Waszą opinię. W Krakowie jest też szpital na Klinach który ma da Vinci i ma bardzo dobre opinie. Z góry dziękuję!
Pozdrawiam, Paweł
Odpowiedz
#2
Do RARP

Pozdrawiam
R
ur. 1971
PSA:1,31/2018, 1,50/2019, 1,20/2020,
17,122/04.06.2024, 4,859/19.06.2024, 2,639/02.07.2024, 2,497/10.07.2024, 1,975/29.07.2024, 1,422/13.08.2024,
1,357/27.08.2024, 1,403/23.09.2024, 1,354/14.10.2024,
mpMRI (ECZ) - 22.10.2024 Zmiana PIRADS 4 i 3
Szczepienie COVID19 - 30.10.2024
1,470/04.11.2024, 1,742/18.11.2024, 1,648/04.12.2024, 1,557/19.12.2024,
mpMRI (QUADIA) - 16.01.2025 Zmiana PIRADS 4 i 3
1,657/30.01.2025,
Biopsja fuzyjna przezkroczowa 12.02.2025 (rak gruczołowy zrazikowy Gleason 6(3+3) oba płaty)
bpMRI (QUADIA) Whole Body, bez istotnych zmian.
1,734/21.03.2025, 1,689/08.04.2025,
RARP (da Vinci) bez limfadenektomii z zaoszczędzeniem pęczków / 18.04.2025 dr. M. Mokrzyś z asystą dr. T. Rynkiewicza
Odpowiedz
#3
Profesor Chłosta to jeden z Autorytetów w  polskiej urologii.
Zaufaj jego opinii.

Naszym zdaniem sprawa jest do całkowitego wyleczenia.
Odpowiedz
#4
Cześć Lohengrin

Widać, że jesteś rzeczywiście „ogarnięty w temacie” i nie podejmujesz decyzji pochopnie. Spróbuję podejść do sprawy możliwie obiektywnie i pomóc Ci rozważyć wszystkie najważniejsze opcje, które w Twojej sytuacji rzeczywiście są dostępne i uzasadnione.

To zaczynamy.

Biopsja wykazała obecność raka gruczołowego zrazikowego prostaty. Najbardziej pospolity rodzaj RGK, jak my to nieraz nazywamy „poczciwa” adenocarcinoma, choć ten wyraz poczciwa trzeba wziąć w większy cudzysłów (nie pasuje do nowotworów). Gleason score: 6 (3+3), co odpowiada Grade Group 1, czyli niski stopień złośliwości. Naciek zauważono w dwóch bioptatach, ale łączne zajęcie to tylko 15% materiału, czyli zmiana jest mała. Brak angioinwazji, neuroinwazji i naciekania tkanek okołosterczowych, co jest również bardzo dobrą wiadomością. Dodatkowo w dwóch bioptatach zauważono obecność ASAP. To nie jest rak, ale coś, co może się w przyszłości przekształcić w komórki nowotworowe.

To są czynniki bardzo sprzyjające aktywnemu nadzorowi, a nie bezwzględne wskazanie do leczenia radykalnego.

Przy ewentualnym aktywnym nadzorze, będzie konieczne niestety systematyczne monitorowanie: regularne badanie PSA (co 3–6 miesięcy), kontrole per rectum, tzw. re-biopsja po 12–18 miesiącach (lub wcześniej, jeśli coś się zmienia) i rezonans multiparametryczny prostaty okresowo.

Radykalna prostatektomia w asyście robota da Vinci, opcja możliwa jeśli nie chcesz żyć w stanie ciągłego monitorowania i niepokoju. W Twoim przypadku choroba jest do całkowitego wyleczenia. Tu również trzeba badać okresowo poziom PSA. Trzeba pamiętać o możliwym, ewentualnym wystąpieniu powikłań w postaci nietrzymania moczu czy braku erekcji, jednak te powikłania nie są oczywiste i u większości pacjentów z czasem wszystko wraca do normy.

Mojej odpowiedzi na Twoje pytania nie traktuj jako skłanianie Cię ku jednemu konkretnemu wyborowi, ponieważ ostateczna decyzja powinna zależeć od Twoich preferencji, stylu życia i akceptacji ryzyka oraz powinieneś ją podjąć świadomie w zaciszu własnego umysłu. Nie ma jednej dobrej decyzji, są tylko decyzje dobrze dobrane do Ciebie i podjęte przez Ciebie.

Podsumowując posłużę się swoim przykładem. Mój przypadek był również o wzorze 3+3 i również składano mi u kilku specjalistów propozycję aktywnej obserwacji. Dla niektórych to trudna decyzja, dla mnie była bardzo prosta. Biorąc pod uwagę konieczność ewentualnego okresowego przeprowadzania wspomnianej wcześniej ścieżki diagnostycznej oraz chyba co najważniejsze, że ten „intruz” będzie mi wszędzie towarzyszył i nie wiadomo kiedy się bardziej uzłośliwi, nie zastanawiałem się nawet chwili żeby się go radykalnie pozbyć również metodą da Vinci. Ewentualna obserwacja, to takie trochę życie na bombie, u jednych z dłuższym u innych z krótszym lontem.

Mam nadzieję, że choć trochę pomogłem w podjęciu decyzji.

Trzymaj się. Pozdrawiam Szewik
Odpowiedz
#5
@omega, @Dunolka i @Szewik - dziękuję za wiadomości. Sam tez skłaniam się za radykalnym podejściem do problemu. A czy macie jakieś opinie o urologii w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie? Profesor Chłosta to guru urologii, ale ja lubię zasięgnąć opinii.
@Szewik - specjalne podziękowanie za tak dogłębne uzasadnienie. Szacun!
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości