27.05.2025, 17:34:32 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 27.05.2025, 17:36:42 przez Kamila.)
Mąż czeka na decyzję co do leczenia. Pan Doktor powiedział tylko, że jest młody cokolwiek to znaczy...
Szukam jakiegoś info, bo jestem przerażona ile będzie z nami jeszcze.
Przerzuty są we wszystkich kościach czaszki, kręgosłupa, żeber no wszędzie.
Podpowie mi ktoś realnie. Ale nie chcę pocieszania. Ogólnie jest silny i nigdy nie chorował.
Jak zawsze, wszystko zależy od tego, jak nowotwór zareaguje na leczenie.
Zacznie się pewnie od hormonoterapii, wczesnej chemii i leczeniem antyandrogenami nowej generacji.
Musi być ostro. Oby skutecznie!
Macie do czynienia z bardzo poważnym przeciwnikiem. Gleason 5+4 oznacza bardzo agresywną postać raka prostaty i mamy tu do czynienia z przewagą komórek tzw. piątek charakteryzujących się najwyższą złośliwością.
Poziom PSA (>1000 ng/ml) i obecność przerzutów odległych (czyli stadium IV choroby) oznacza, że rak przekroczył lokalne ograniczenia, co wiąże się z trudniejszym leczeniem i gorszym rokowaniem.
Poziom taki zazwyczaj oznacza dużą masę nowotworową i bardzo agresywny przebieg choroby. PSA samo w sobie nie determinuje przeżycia, ale jest wskaźnikiem aktywności nowotworu.
Główne czynniki, które mają wpływ na przeżycie:
- reakcja na leczenie (czy PSA spada i jak szybko),
- czas ewentualnego podwojenia PSA po rozpoczęciu leczenia,
- lokalizacja i liczba przerzutów,
- stan ogólny pacjenta i choroby współistniejące.
W przypadku Twojego męża rokowanie jest poważne, ale nie beznadziejne. Dzisiejsza medycyna i nowoczesne terapie znacząco wydłużają życie pacjentów nawet z zaawansowaną postacią raka gruczołu krokowego, który staje się chorobą przewlekłą. Pacjenci mogą przeżywać nawet 5–10 lat, a czasem i więcej, w zależności od odpowiedzi na terapię.
Kluczowe jest szybkie wdrożenie leczenia i monitorowanie odpowiedzi na to leczenie.
27.05.2025, 19:20:14 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 27.05.2025, 19:22:01 przez omega.)
Trzeba na już zacząć od nowoczesnej HT, wtedy PSA szybko się obniży. Jeżeli rak będzie hormonozależny, to może przejść ona w chorobę przewlekłą i trwać wiele, wiele lat.
Nie jestem pewien, ale podanie chemii ma sens wtedy, gdy rak stałby się oporny na HT
Wiele osób chorych na raka prostaty, żyje po chemioterapii 5-6 i więcej lat. W żadnej innej chorobie nowotworowej, leczenie chemioterapią nie przedłuża tak życia.
Pozdrawiam
R
he, widzę że wszyscy naraz zaczęliśmy odpowiadać
ur. 1971 PSA:1,31/2018, 1,50/2019, 1,20/2020, 17,122/04.06.2024, 4,859/19.06.2024, 2,639/02.07.2024, 2,497/10.07.2024, 1,975/29.07.2024, 1,422/13.08.2024, 1,357/27.08.2024, 1,403/23.09.2024, 1,354/14.10.2024, mpMRI (ECZ) - 22.10.2024 Zmiana PIRADS 4 i 3 Szczepienie COVID19 - 30.10.2024 1,470/04.11.2024, 1,742/18.11.2024, 1,648/04.12.2024, 1,557/19.12.2024, mpMRI (QUADIA) - 16.01.2025 Zmiana PIRADS 4 i 3 1,657/30.01.2025, Biopsja fuzyjna przezkroczowa 12.02.2025 (rak gruczołowy zrazikowy Gleason 6(3+3) oba płaty) bpMRI (QUADIA) Whole Body, bez istotnych zmian. 1,734/21.03.2025, 1,689/08.04.2025, RARP (da Vinci) bez limfadenektomii z zaoszczędzeniem pęczków / 18.04.2025 dr. M. Mokrzyś z asystą dr. T. Rynkiewicza
Macie do czynienia z bardzo poważnym przeciwnikiem. Gleason 5+4 oznacza bardzo agresywną postać raka prostaty i mamy tu do czynienia z przewagą komórek tzw. piątek charakteryzujących się najwyższą złośliwością.
Poziom PSA (>1000 ng/ml) i obecność przerzutów odległych (czyli stadium IV choroby) oznacza, że rak przekroczył lokalne ograniczenia, co wiąże się z trudniejszym leczeniem i gorszym rokowaniem.
Poziom taki zazwyczaj oznacza dużą masę nowotworową i bardzo agresywny przebieg choroby. PSA samo w sobie nie determinuje przeżycia, ale jest wskaźnikiem aktywności nowotworu.
Główne czynniki, które mają wpływ na przeżycie:
- reakcja na leczenie (czy PSA spada i jak szybko),
- czas ewentualnego podwojenia PSA po rozpoczęciu leczenia,
- lokalizacja i liczba przerzutów,
- stan ogólny pacjenta i choroby współistniejące.
W przypadku Twojego męża rokowanie jest poważne, ale nie beznadziejne. Dzisiejsza medycyna i nowoczesne terapie znacząco wydłużają życie pacjentów nawet z zaawansowaną postacią raka gruczołu krokowego, który staje się chorobą przewlekłą. Pacjenci mogą przeżywać nawet 5–10 lat, a czasem i więcej, w zależności od odpowiedzi na terapię.
Kluczowe jest szybkie wdrożenie leczenia i monitorowanie odpowiedzi na to leczenie.
Pozdrawiam Szewik
Mąż już był w szpitalu bo nie mógł wytrzymać z bólu a to bardzo mocny zawodnik pół życia mocne migreny.
I zapomniałam dodać, że spadło mu to psa do 60. Nie ma innych chorób. Ogólnie praktycznie całe życie nic poważnego nie chorował. Przerzuty... no opis jest, że są niepoliczalne ogniska patologicznego wychwytu radioznacznika w rzucie kości czaszki i twarzoczaszki, obręczy barkowej, mostka, niemalże wszystkich żeber, trzonów wszystkich kręgów, kości miednicy, kości udowych, oraz piszczelowej lewej.
Badanie przemawia za masywnym rozsiewem choroby nowotworowej do kośca.
Miał jedną radioterapię po której marnie się czuł. Był tydzień w szpitalu. Ale nic nie mówią. Jest w domu za tydzień decyzja jakie leczenie. A jest szansa że będzie lepiej się czuł bo cały czas na plastrach teraz jest. Czy to już tak zawsze zostanie?
(27.05.2025, 19:09:04)Dunolka napisał(a): Jak zawsze, wszystko zależy od tego, jak nowotwór zareaguje na leczenie.
Zacznie się pewnie od hormonoterapii, wczesnej chemii i leczeniem antyandrogenami nowej generacji.
Musi być ostro. Oby skutecznie!
Dziękuję za odpowiedź,
No PSA spadło to chyba dobry znak?
(27.05.2025, 19:20:14)omega napisał(a): Trzeba na już zacząć od nowoczesnej HT, wtedy PSA szybko się obniży. Jeżeli rak będzie hormonozależny, to może przejść ona w chorobę przewlekłą i trwać wiele, wiele lat.
Nie jestem pewien, ale podanie chemii ma sens wtedy, gdy rak stałby się oporny na HT
Wiele osób chorych na raka prostaty, żyje po chemioterapii 5-6 i więcej lat. W żadnej innej chorobie nowotworowej, leczenie chemioterapią nie przedłuża tak życia.
Pozdrawiam
R
he, widzę że wszyscy naraz zaczęliśmy odpowiadać
Bardzo dziękuję, to możliwe że nie będzie chemii jest zareagował na hormony dobrze? Tylko radioterapia. I jak to wygląda potem te przerzuty się zmniejszą? I mniej boli?
Tego nie wiemy, czasem tak bywa, że PSA spada a zmiany się nie zmniejszają, bo rak wytwarza go mniej. Na szczęście częściej jest tak, ze rak pozytywnie reaguje na HT i wtedy one się cofają.
Z chemią jest tak, że jeżeli onkolog zleci, to proszę się nie wzbraniać. Takie słowa w zeszłym tygodniu na spotkaniu wypowiedziała pani dr. Iwona Skoneczna (guru w onkologii raka prostaty)
Bardzo ważne jest teraz, żeby to leczenie jak najszybciej zostało podjęte!
ur. 1971 PSA:1,31/2018, 1,50/2019, 1,20/2020, 17,122/04.06.2024, 4,859/19.06.2024, 2,639/02.07.2024, 2,497/10.07.2024, 1,975/29.07.2024, 1,422/13.08.2024, 1,357/27.08.2024, 1,403/23.09.2024, 1,354/14.10.2024, mpMRI (ECZ) - 22.10.2024 Zmiana PIRADS 4 i 3 Szczepienie COVID19 - 30.10.2024 1,470/04.11.2024, 1,742/18.11.2024, 1,648/04.12.2024, 1,557/19.12.2024, mpMRI (QUADIA) - 16.01.2025 Zmiana PIRADS 4 i 3 1,657/30.01.2025, Biopsja fuzyjna przezkroczowa 12.02.2025 (rak gruczołowy zrazikowy Gleason 6(3+3) oba płaty) bpMRI (QUADIA) Whole Body, bez istotnych zmian. 1,734/21.03.2025, 1,689/08.04.2025, RARP (da Vinci) bez limfadenektomii z zaoszczędzeniem pęczków / 18.04.2025 dr. M. Mokrzyś z asystą dr. T. Rynkiewicza
Kamila, jakie leczenie ma mąż?
Hormonoterapia? Jaka? Od kiedy? O ile spadło PSA?
Ma być radioterapia? Jaka? Czego? Radykalna prostaty czy paliatywna przeciwbólowa na kości? To zasadnicza różnica.
To cały aktualny plan leczenia?
Jeśli nie ma w tym planie tzw. wczesnej chemii i nowoczesnych leków np. Enzalutamid, apalutamid, darolutamid, Xofigo - to wiejcie od tego lekarza czym prędzej!
Sorry, źle się wyraziłam - skonsultujcie się z innym specjalistą!
Koniecznie!
Bowiem ten wymieniony zestaw to obecny standard w przypadku raka prostaty wysokiego ryzyka.
Jeśli leczenie zadziała, to zmiany w większości się cofną, dolegliwości bólowe zmniejszą.
Po to te leki wynaleziono.
Pytanie - na jak długo.
U niektórych wcale, u innych na kilka miesięcy, u większości na kilka lat, u szczęśliwców - kilkanaście.
Dopóki nie ma dowodów, że jest źle, wierzymy, że będzie dobrze.
Tak spadek PSA z poziomu >1000 do 60 to wyraźnie pozytywna odpowiedź na terapię. Oznacza, że nowotwór zareagował na leczenie i aktywność choroby znacząco się zmniejszyła. To dobry znak prognostyczny. U wielu pacjentów z rakiem prostaty z przerzutami spadek PSA koreluje z lepszą kontrolą choroby i poprawą jakości życia. Podstawowym celem wdrażanego leczenia będzie dalsze obniżanie PSA, stabilizacja lub regresja zmian w kościach i poprawa jakości życia oraz w kolejnym okresie ocena odpowiedzi choroby w badaniach obrazowych PET.
Jeżeli możesz napisz historię PSA Twojego męża, jaka konkretnie była zastosowana radioterapia (jak rozumiem chodziło zapewne o zmniejszenie dolegliwości bólowych i zapobiegnięcie ewentualnym złamaniom patologicznym), w jakim czasie zaobserwowano tak znaczny spadek PSA?
Dane liczbowe, które podaliśmy z kolegą Omegą są uśrednionymi danymi dotyczącymi przeżycia przy przerzutowym RGK. Trzeba pamiętać jednak, że dzisiejsza medycyna i zastosowane terapie znacząco wydłużają przeżycie i poprawiają jakość życia, ważne teraz żeby jak najszybciej wdrożyć niezbędne leczenie.
30.05.2025, 07:51:59 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 30.05.2025, 08:07:18 przez Kamila.)
(28.05.2025, 08:20:36)omega napisał(a): Tego nie wiemy, czasem tak bywa, że PSA spada a zmiany się nie zmniejszają, bo rak wytwarza go mniej. Na szczęście częściej jest tak, ze rak pozytywnie reaguje na HT i wtedy one się cofają.
Z chemią jest tak, że jeżeli onkolog zleci, to proszę się nie wzbraniać. Takie słowa w zeszłym tygodniu na spotkaniu wypowiedziała pani dr. Iwona Skoneczna (guru w onkologii raka prostaty)
Bardzo ważne jest teraz, żeby to leczenie jak najszybciej zostało podjęte!
Bardzo dziękuję, za odpowiedź
(28.05.2025, 09:44:51)Dunolka napisał(a): Kamila, jakie leczenie ma mąż?
Hormonoterapia? Jaka? Od kiedy? O ile spadło PSA?
Ma być radioterapia? Jaka? Czego? Radykalna prostaty czy paliatywna przeciwbólowa na kości? To zasadnicza różnica.
To cały aktualny plan leczenia?
Jeśli nie ma w tym planie tzw. wczesnej chemii i nowoczesnych leków np. Enzalutamid, apalutamid, darolutamid, Xofigo - to wiejcie od tego lekarza czym prędzej!
Sorry, źle się wyraziłam - skonsultujcie się z innym specjalistą!
Koniecznie!
Bowiem ten wymieniony zestaw to obecny standard w przypadku raka prostaty wysokiego ryzyka.
Jeśli leczenie zadziała, to zmiany w większości się cofną, dolegliwości bólowe zmniejszą.
Po to te leki wynaleziono.
Pytanie - na jak długo.
U niektórych wcale, u innych na kilka miesięcy, u większości na kilka lat, u szczęśliwców - kilkanaście.
Dopóki nie ma dowodów, że jest źle, wierzymy, że będzie dobrze.
Dzisiaj będzie dopiero miał plan leczenia. Zobaczymy
(28.05.2025, 09:53:29)Szewik napisał(a): Witaj ponownie Kamila
Tak spadek PSA z poziomu >1000 do 60 to wyraźnie pozytywna odpowiedź na terapię. Oznacza, że nowotwór zareagował na leczenie i aktywność choroby znacząco się zmniejszyła. To dobry znak prognostyczny. U wielu pacjentów z rakiem prostaty z przerzutami spadek PSA koreluje z lepszą kontrolą choroby i poprawą jakości życia. Podstawowym celem wdrażanego leczenia będzie dalsze obniżanie PSA, stabilizacja lub regresja zmian w kościach i poprawa jakości życia oraz w kolejnym okresie ocena odpowiedzi choroby w badaniach obrazowych PET.
Jeżeli możesz napisz historię PSA Twojego męża, jaka konkretnie była zastosowana radioterapia (jak rozumiem chodziło zapewne o zmniejszenie dolegliwości bólowych i zapobiegnięcie ewentualnym złamaniom patologicznym), w jakim czasie zaobserwowano tak znaczny spadek PSA?
Dane liczbowe, które podaliśmy z kolegą Omegą są uśrednionymi danymi dotyczącymi przeżycia przy przerzutowym RGK. Trzeba pamiętać jednak, że dzisiejsza medycyna i zastosowane terapie znacząco wydłużają przeżycie i poprawiają jakość życia, ważne teraz żeby jak najszybciej wdrożyć niezbędne leczenie.
Pozdrawiam Szewik
No dzisiaj ma wizytę gdzie mają podjąć decyzję co do leczenia. Jest bardzo słaby i przeziębiony. Ale w badaniach nie wyszło mu nic na płucach. Mam nadzieję, że nic tam się będzie. No dwa, może trzy tygodnie spadło to PSA. Nie wiem dokładnie. Bo badania na NFZ to nie prywatne dopiero trzeba czekać na wizytę żeby dowiedzieć się o wynikach
(28.05.2025, 09:44:51)Dunolka napisał(a): Kamila, jakie leczenie ma mąż?
Hormonoterapia? Jaka? Od kiedy? O ile spadło PSA?
Ma być radioterapia? Jaka? Czego? Radykalna prostaty czy paliatywna przeciwbólowa na kości? To zasadnicza różnica.
To cały aktualny plan leczenia?
Jeśli nie ma w tym planie tzw. wczesnej chemii i nowoczesnych leków np. Enzalutamid, apalutamid, darolutamid, Xofigo - to wiejcie od tego lekarza czym prędzej!
Sorry, źle się wyraziłam - skonsultujcie się z innym specjalistą!
Koniecznie!
Bowiem ten wymieniony zestaw to obecny standard w przypadku raka prostaty wysokiego ryzyka.
Jeśli leczenie zadziała, to zmiany w większości się cofną, dolegliwości bólowe zmniejszą.
Po to te leki wynaleziono.
Pytanie - na jak długo.
U niektórych wcale, u innych na kilka miesięcy, u większości na kilka lat, u szczęśliwców - kilkanaście.
Dopóki nie ma dowodów, że jest źle, wierzymy, że będzie dobrze.
Dziękuję za rady co do leków. Dzisiaj miał być plan leczenia. A dopiero skierowanie na kolejne badania obrazowe za miesiąc