tata 73 lata pytanie o biopsję
#1
Dzień dobry.


   Mam pytanie do Państwa odnośnie biopsji, tata ma termin biopsji prostaty refundowanej przez nfz na 28.05.2025 w szpitalu Rydygiera w Krakowie. Pytanie jest takie; czy ktoś jest w stanie powiedzieć jakie są z tym badaniem związane możliwe komplikacje?.  Pytam się, ponieważ istnieje możliwość zrobienia tzw. biopsji fuzyjnej ( ponoć mniej inwazyjna metoda), ale wiąże się to z 2 tygodniowym (11.06.2025) terminem oczekiwania i dodatkowymi kosztami ( to nie jest istotne). Po prostu jeżeli ma to zaoszczędzić tacie cierpienia to nie ma problemu. Czy ktoś z Państwa posiada jakieś informacje, ktòre mogą pomóc w podjęciu decyzji?. Z gòry dziękuję za jakąkolwiek pomoc. Pozdrawiam.
Odpowiedz
#2
Cierpienie? Użyłbym tego słowa w odniesieniu do żołnierzy, którzy wiele miesięcy siedzą w okopach pod ostrzałem.
Biopsja, to co najwyżej lekki dyskomfort w momencie znieczulenia, który trwa 3-5 sekund. Później żadnego bólu nie ma.
Dużo zależy od zmiany, ale generalnie w obecnych wytycznych, wykonujemy tylko i wyłącznie biopsję fuzyjną. Jest czyszczą, dokładniejsza, bezpieczniejsza i ogarnia praktycznie całą prostatę. Tu nie ma pola do dywagacji.
Pozdrawiam
R
ur. 1971
PSA:1,31/2018, 1,50/2019, 1,20/2020,
17,122/04.06.2024, 4,859/19.06.2024, 2,639/02.07.2024, 2,497/10.07.2024, 1,975/29.07.2024, 1,422/13.08.2024,
1,357/27.08.2024, 1,403/23.09.2024, 1,354/14.10.2024,
mpMRI (ECZ) - 22.10.2024 Zmiana PIRADS 4 i 3
Szczepienie COVID19 - 30.10.2024
1,470/04.11.2024, 1,742/18.11.2024, 1,648/04.12.2024, 1,557/19.12.2024,
mpMRI (QUADIA) - 16.01.2025 Zmiana PIRADS 4 i 3
1,657/30.01.2025,
Biopsja fuzyjna przezkroczowa 12.02.2025 (rak gruczołowy zrazikowy Gleason 6(3+3) oba płaty)
bpMRI (QUADIA) Whole Body, bez istotnych zmian.
1,734/21.03.2025, 1,689/08.04.2025,
RARP (da Vinci) bez limfadenektomii z zaoszczędzeniem pęczków / 18.04.2025 dr. M. Mokrzyś z asystą dr. T. Rynkiewicza
Odpowiedz
#3
Witaj Kirsky.

Podstawową kwestią, którą poruszasz w swoim pytaniu jest różnica pomiędzy biopsją tzw. ślepą, a fuzyjną tzw. celowaną. Jak same nazwy mówią w pierwszym przypadku mamy do czynienia z pobieraniem wycinków na ślepo, czyli w przypadkowych miejscach. W drugim przykładzie igła biopsyjna pobiera wycinki bezpośrednio ze zmiany na podstawie wcześniej wykonanego rezonansu multiparametrycznego i nałożenia go na obraz USG bezpośrednio przy zabiegu. Czyli pierwsza zasadnicza i najważniejsza różnica, jak już wcześniej napisał kolega Omega to dokładność. Słyszałem nawet o przypadkach przy okazji biopsji tradycyjnej, że musiano ją powtarzać ponieważ nie trafiono w zmianę. Powtórka minimum po dwóch miesiącach z powodu konieczności wygojenia prostaty. Przy okazji obu biopsji mogą pojawić się stany zapalne, na ewentualność których Twój tata będzie miał przepisany antybiotyk.

Posłużę się moim przykładem: miałem zrobioną biopsję fuzyjną, nie wystąpił żaden stan zapalny, sam zabieg dla mnie był mało stresujący, prawie bezbolesny (było czuć tylko zastrzyki znieczulające). Najbardziej stresujące pierwsze oddawanie moczu praktycznie samą krwią, ale to normalne. Nawet pięć minut nie zastanawiałem się, którą metodę wybrać. Biopsję fuzyjną również wykonują na NFZ. Zapewne trzeba poczekać trochę dłużej. Mi się udało czekać tylko cztery tygodnie.

Pozdrawiam Szewik
Odpowiedz
#4
Tu znowu Szewik lekko się rozmijamy, ale to tak jest, że wszyscy jesteśmy inni i dobrze, bo świat byłby nudny zadowolenie, uśmiech

Ja znowu praktycznie nie miałem krwi, dosłownie przy pierwszym sikaniu na końcu lekkie przebarwienie moczu na czerwono. Później przy następnej mikcji, to już trzeba by w okularach tego przebarwienia szukać. Pewnie zależy to od miejsc, z których pobiera się biopaty.

Pozdrowienia dla Ciebie i Krisky
ur. 1971
PSA:1,31/2018, 1,50/2019, 1,20/2020,
17,122/04.06.2024, 4,859/19.06.2024, 2,639/02.07.2024, 2,497/10.07.2024, 1,975/29.07.2024, 1,422/13.08.2024,
1,357/27.08.2024, 1,403/23.09.2024, 1,354/14.10.2024,
mpMRI (ECZ) - 22.10.2024 Zmiana PIRADS 4 i 3
Szczepienie COVID19 - 30.10.2024
1,470/04.11.2024, 1,742/18.11.2024, 1,648/04.12.2024, 1,557/19.12.2024,
mpMRI (QUADIA) - 16.01.2025 Zmiana PIRADS 4 i 3
1,657/30.01.2025,
Biopsja fuzyjna przezkroczowa 12.02.2025 (rak gruczołowy zrazikowy Gleason 6(3+3) oba płaty)
bpMRI (QUADIA) Whole Body, bez istotnych zmian.
1,734/21.03.2025, 1,689/08.04.2025,
RARP (da Vinci) bez limfadenektomii z zaoszczędzeniem pęczków / 18.04.2025 dr. M. Mokrzyś z asystą dr. T. Rynkiewicza
Odpowiedz
#5
(27.05.2025, 10:53:59)omega napisał(a): Tu znowu Szewik lekko się rozmijamy, ale to tak jest, że wszyscy jesteśmy inni i dobrze, bo świat byłby nudny zadowolenie, uśmiech

Nawiązując do polityki - na tym polega demokracja, że choć się różnimy potrafimy rozmawiać. Nasze różnice polegają jednak na różnym doświadczeniu w procesie diagnostyki, a później leczenia i wracania do formy.

Wracając do meritum sprawy może masz rację Omega. Ja opieram się jednak na tym co usłyszałem od lekarzy, że jest to normalne i u mnie się to sprawdziło. Wcześniej nie chcieli mnie puścić do domu jak dopiero po pierwszym oddaniu moczu. Sorry za stwierdzenie, ale walnąłem jak z armaty z różnymi skrzepami włącznie. Delikatny krwiomocz pojawił się później jeszcze po około siedmiu dniach i to już nie było normalne. Na szczęście jednak był to jednodniowy incydent. Może wynikało to z ilości pobranych bioptatów - nie wiem. W moim przypadku było ich 18.
Sama biopsja fizycznie to prawie jak pobranie krwi, gdyby nie dyskomfort pozycji ciała jaką trzeba było przyjąć do zabiegu.

Teraz jak już ustaliliśmy indywidualne doświadczenia - „możemy iść na piwo”
Znowu trochę nawiązania politycznego.

Pozdrawiam
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości