Strach...
#81
Dunolka, tak to PET PSMA
Do tygodnia maja zadzwonić z terminem
Na skierowaniu napisane podejrzenie przerzutów do kości 
Kurcze na majowej scyntografi nic nie wykryli. To możliwe, ze mogło.sie coś wykluć w tak krótkim czasie?
Jestem załamana  smutny
Co do.hormomow to recepty jeszcze nie dał. Powiedział, ze przez pół roku brdzie musiał.brac.
Cały czas wierzę, że do wygrania to

Pozdrawiam 
Ivka
Odpowiedz
#82
1. Ten PET pokaże, gdzie wydziela się PSA, i te miejsca zostaną naświetlone.

2. "Podejrzenie przerzutów do kości" to jest taka "urzędowa" przyczyna skierowania na PET,
nawet gdy podejrzewa się raczej przerzuty do węzłów. 
Czy może być coś w kościach, skoro scyntygrafia była czysta?
Teoretycznie tak, gdyż PET jest dokładniejszy. Praktycznie  - rzadko.

3. Hormonoterapia tylko na pół roku  - to znaczy, że  dla osłabienia komórek rakowych, prawdopodobnie jeszcze przed radioterapią. To dobrze, że tak krótko. Szkoda młodego chłopaka.

4. Tak, to jest wciąż do wygrania, trzeba w to wierzyć.
Przed laty ktoś na forum porównał walkę z rakiem prostaty do meczu bokserskiego.
Boks olimpijski to tylko trzy rundy.
"Olimpijska" walka z rakiem prostaty to max dwie rundy.
Najlepiej gdy skończy się na pierwszej  - operacja lub radioterapia. Po nich rak powinien być znokautowany.
Gdy po pierwszej rundzie rak jeszcze zipie, jest druga runda - leczenie ratujące.
Trzeba ją wygrać. 
Najczęściej się wygrywa.
A jeśli nie  - jest boks zawodowy, 13 rund...
Odpowiedz
#83
Witaj Ivka

Rozumiem, że jesteś załamana. To co opisujesz, to prawdziwy rollercoaster emocji. W jednej chwili człowiek wierzy, że będzie dobrze, a w następnej dostaje informację, która wywraca wszystko do góry nogami. Bardzo mi przykro, że znowu przyszło Wam się mierzyć z tak trudnym momentem. 3.24 to faktycznie wynik, który może budzić niepokój, zwłaszcza po okresie nadziei.

Wygląda na to, że lekarz działa bardzo rozsądnie i kompleksowo. Wczesna interwencja daje realne szanse na opanowanie tego, co się dzieje. W onkologii czas to ogromny kapitał.

Pamiętaj, że PSA to tylko jeden element układanki, a PET da konkretniejsze informacje gdzie, co i jak bardzo. To będą trudne dni oczekiwania, ale PET PSMA, to teraz złoty standard. Pozwoli dokładnie zlokalizować ewentualne ogniska nawrotu, nie tylko miejscowo, ale też na poziomie mikroprzerzutów. To, że lekarz zalecił PET przed rozpoczęciem hormonoterapii, jest bardzo logiczne. Hormony mogą zafałszować wynik, więc trzeba najpierw zobaczyć „czystą” sytuację. Jeśli PET wykaże tylko wznowę miejscową, to będzie świetna wiadomość. Radioterapia może wtedy zadziałać bardzo skutecznie. Jeśli PET wykaże coś więcej, to lepiej wiedzieć wcześniej i odpowiednio dobrać leczenie.

Scyntygrafia mogła nie wykryć ewentualnych małych ognisk przerzutowych, jeśli były jeszcze zbyt drobne albo nieaktywne metabolicznie. PET PSMA potrafi wykryć nawet milimetrowe zmiany, które „świecą” dzięki obecności receptora PSMA (charakterystycznego dla komórek raka prostaty). To nie znaczy, że „w ciągu tych kilku miesięcy coś się wykluło” – raczej znaczy, że to mogło już być, tylko jeszcze niewidoczne w poprzednim badaniu.

Podejrzenie przerzutów do kości – czy to znaczy, że są? Lekarz wpisuje na skierowaniu podejrzenie, bo musi to uzasadnić formalnie dla badania PET. Inaczej NFZ nie sfinansowałby badania. To standardowa procedura. Wielu pacjentów ma wpisane „podejrzenie przerzutów” przy wysokim PSA, ale PET potem tego nie potwierdza. W moim przypadku onkolog też opisywał możliwość występowania przerzutów, celem refundacji przez NFZ badania PET z choliną (przerzutów nie było).

Hormonoterapia tylko na pół roku. To świetna wiadomość! Krótka hormonoterapia jest bardzo często stosowana razem z radioterapią jako wsparcie, zwłaszcza jeśli wznowa jest miejscowa lub ograniczona, pacjent jest młody, w dobrej formie i nie ma rozległych przerzutów. Więc póki co nie ma mowy o leczeniu systemowym „na stałe”, tylko o leczeniu celowanym i krótkoterminowym. Bardzo dobrze, że lekarz nie szedł w „na wszelki wypadek 2–3 lata hormonów” – to znaczy, że widzi duże szanse na skuteczne i szybkie opanowanie sytuacji. To nie jest już rok 2005. Mamy PET PSMA, radioterapię nowej generacji i leki, które działają precyzyjnie.

Ivka, to normalne, że Cię to wszystko przerasta. Ty też jesteś w tym wszystkim pacjentką – emocjonalnie.

Ale wiesz co? To, że jesteś tu, że szukasz informacji, że pytasz, że działasz – to jest odwaga, nie słabość, co w takiej sytuacji jest ogromnie cenne dla Ciebie, dla Krzysztofa i dla każdego, kto z Wami jest.

Nie jesteście sami.
Jest mnóstwo ludzi, którzy przez to przeszli i z tym wygrali i Wy też dacie radę.

Metafora bokserska Dunolki, prosta a tak trafna. Krzysztof właśnie wchodzi w drugą rundę. Ma dobrego trenera (Ty), zespół medyczny i siłę w mięśniach. Teraz trzeba rozegrać tą rundę mądrze i bez paniki.

Trzymajcie się ciepło.

Pozdrawiam Szewik
Odpowiedz
#84
Witajcie!

Bardzo dziękuję Wam za zainteresowanie, wsparcie i dobre słowo. To pomaga. 

Przez ten cały czas pocieszałam Krzysztofa mówiąc, ze najgorsze juz za tobą. Po pierwsze wiesz a po drugie juz po operacji. A teraz wydaje mi sie, ze najgorsze dopiero przed nami.

Pomijając dodatni margines szukaliśmy w wyniku histopatologiczym plusów. Wydawało mi sie, ze je znalazlam: mniejszy Gleason 3+4 niż w biopsji, rak zlokalizowany tylko w torebce, 5% "4"..

Jednak.ciagle wierzę w to, ze tak wysokie PSA jest wynikiem pozostawionego marginesu. Jak myślicie, czy te 8mm mogło to spowodować? I tylko to.
Jeżeli okazałoby sie, ze są przerzuty w węzłach chłonnych to sa one naświetlane czy wykonuje sie operacje ich wycięcia?

Pozdrawiam 
Ivka
Odpowiedz
#85
Witaj ponownie Ivka

Możliwe jest, że ten poziom PSA jest wynikiem dodatniego marginesu. 8 mm to niemało. Może wskazywać na lokalną pozostałość raka. W wielu przypadkach taki wzrost PSA nie oznacza jeszcze przerzutów. Często PET pokazuje, że choroba jest lokalna i można ją skutecznie leczyć.

„Plusy” z histopatologii, które słusznie zauważyłaś, to czynniki zwiększające szansę, że choroba pozostała miejscowa, natomiast w ewentualnym przypadku zajęcia węzłów chłonnych standardem postępowania są najczęściej naświetlania połączone z hormonoterapią. Chirurgiczne usunięcie węzłów o ile mi wiadomo (tzw. limfadenektomia ratunkowa) wykonuje się rzadko i tylko w bardzo specyficznych przypadkach, głównie wtedy gdy PET pokaże zajęcie pojedynczych, łatwo dostępnych węzłów.

Radioterapia jest dziś bardzo precyzyjna, można dokładnie "celować" w chore obszary, także w węzłach miednicy.

Pozdrawiam Szewik
Odpowiedz
#86
(07.09.2025, 12:17:07)ivka napisał(a): Jednak.ciagle wierzę w to, ze tak wysokie PSA jest wynikiem pozostawionego marginesu. Jak myślicie, czy te 8mm mogło to spowodować? I tylko to.

Mogło, i oby tak było.
Te 8 mm to jest jeden wymiar, na takiej długości w linii cięcia  znaleziono komórki rakowe.
Ale to, co pozostało w organizmie ma 3 wymiary: tę długość, szerokość i głębokość.
PET PSMA pokaże, ile tego jest.

Jeśli zajęte są węzły chłonne, to oczywiście, że można je wyciąć. 
Jeśli okolica nie była naświetlana, tkanki są zdrowe, operacja nie niesie specjalnego ryzyka.
Podczas prostatektomii usuwa się przecież węzły chłonne, czasem kilkanaście, czasem ponad 30.
Ale nie wszyscy chirurdzy "lubią" takie operacje. W razie czego wiemy, do kogo się udać.

Mój mąż zaliczył dwie limfadenektomie ratujące.
Obie niedoszczętne, bo PSA dalej rosło.
Ale nie uważamy tej ostatniej limfadenektomii za nieudaną i niepotrzebną. Usunięto kilkanaście węzłów, nowotwór znaleziono w trzech. Kolejny PET pokazał zajęte 2 kolejne węzły i jedno miejsce w żebrze. Naświetlono je stereotaksją i PSA od dwóch lat utrzymuje się na  poziomie setnych ng, rośnie bardzo powoli, o tysięczne, czyli czujemy się jak w remisji. Gdyby nie usunięcie tych trzech węzłów, to w następnym obrazie PET byłoby  już 6 punktów przerzutowych i mąż nie załapałby się na stereotaksję. 

Niemniej stereotaksja uważana jest za nowocześniejszą, bezpieczniejszą  metodę walki ze wznową węzłową.

Na razie nie rozważajcie co-będzie-gdy-będzie, martwić się będziemy, gdy będzie.
Warto jednak wiedzieć, jakie w razie czego macie naboje na tego przeciwnika.

Zbadajcie kolejny raz PSA  - w tym samym laboratorium.
Trzeba wiedzieć, czy rośnie, i jak szybko rośnie.
Odpowiedz
#87
Tu bym raczej odradzał limfadenektomię, kiedyś może tak, teraz już nie. Obecna RT do tej sprzed 10 lat to przepaść jest.
Jest inny problem do rozkminy, czy dołożyć do tego chociaż 6 miesięcy ADT, bo to już mocno po granicach idzie...
Jak pisze DUNOLKA, badać PSA często, nawet co 2-3 tygodnie teraz, co by uchwycić trend.
PET i jak najszybciej zaczynać naświetlania. Pamiętaj, że nawet w gorszym przypadku, tę chorobę odpowiednio prowadzoną, będzie można długie lata kontrolować

Pozdro szczególne dla Was
R
ur. 1971
PSA:1,31/2018, 1,50/2019, 1,20/2020,
17,122/04.06.2024, 4,859/19.06.2024, 2,639/02.07.2024, 2,497/10.07.2024, 1,975/29.07.2024, 1,422/13.08.2024,
1,357/27.08.2024, 1,403/23.09.2024, 1,354/14.10.2024,
mpMRI (ECZ) - 22.10.2024 Zmiana PIRADS 4 i 3
Szczepienie COVID19 - 30.10.2024
1,470/04.11.2024, 1,742/18.11.2024, 1,648/04.12.2024, 1,557/19.12.2024,
mpMRI (QUADIA) - 16.01.2025 Zmiana PIRADS 4 i 3
1,657/30.01.2025,
Biopsja fuzyjna przezkroczowa 12.02.2025 (rak gruczołowy zrazikowy Gleason 6(3+3) oba płaty)
bpMRI (QUADIA) Whole Body, bez istotnych zmian.
1,734/21.03.2025, 1,689/08.04.2025,
RARP (da Vinci) bez limfadenektomii z zaoszczędzeniem pęczków / 18.04.2025 dr. M. Mokrzyś z asystą dr. T. Rynkiewicza
Odpowiedz
#88
1. Mąż Ivki już ma zlecenie na 6-miesięczną hormonoterapię "towarzyszącą" radioterapii. 
   Zacznie pewnie od razu po PET.

2. Ivka pytała o limfadenektomię, napisałam o naszych doświadczeniach.
 Tak  - to już przeszłość, teraz wybiera się stereotaksję.
Ale teoretycznie istnieje możliwość operacyjnego usunięcia węzłów chłonnych, również przy pomocy robota daVinci.

3. Na razie nie ma dowodów na przerzuty do węzłów, będziemy dyskutować, gdy PET coś pokaże - odpukać!
Nie kraczmy.
Odpowiedz
#89
Witam serdecznie.

Po 2 tygodniach zrobiliśmy badanie PSA w tym samym laboratorium
  1.09 - 3.246
15.09 - 3.286

Czyli tendencja wzrostowa  smutny

Nadal czekamy na termin PETu

Pozdrawiam 
Ivka
Odpowiedz
#90
Ech, czyli to jednak spory nowotwór przetrwały.
Upominajcie się o jak najszybszy termin PET-a, dzwońcie tam codziennie!
Odpowiedz
#91
Witam!

Dziś dostaliśmy wynik badania PET.
Proszę o sugestie bo nie bardzo rozumiem.
Czy dobrze zrozumiałam, że brak wzowy? to skąd PSA powyżej 3?

pozdrawiam,
ivka


Załączone pliki Miniatury
   
Odpowiedz
#92
Jak myślicie czy mimo ujemnego PET lekarz zaordynuje radioterapie i hormonoterapię?

Pozdrawiam 
Ivka
Odpowiedz
#93
Badający zaznaczył, że poniżej szyi pęcherza jest podejrzane ognisko o SUV powyżej 6, 
niemniej jest zdania, że chodzi u o cewkę moczową, przez którą schodzi radioaktywny po badaniu mocz.
Mocz jest radioaktywny, gdyż tą drogą organizm pozbywa się radioaktywnego znacznika, użytego do PET.
Może tak być, ale czy musi?
Lekarz najprawdopodobniej będzie chciał to wyjaśnić.

A może zleci dalszą obserwację?

Mamy tu na forum kolegę, któremu PSA sukcesywnie rosło, a w licznych badaniach obrazowych żadnego raka nie było widać.
Nawet gdy PSA przekroczyło 10, 20, 50, 100...
Nie piszę, jak dalej rosło, by liczbami nie szokować.
I tak minęło kilkanaście lat.
Kolega czuł się dobrze, a jeśli ostatnio czuje się gorzej, to raczej z powodów ortopedycznych, nie onkologicznych.
Ten nowotwór jest naprawdę dziwny.
Odpowiedz
#94
Witam serdecznie. 

Dzis wizyta u onkologa.
Zaordynował:
Bikalutamid 50mg, po 14 dniach Eligard 45.
Od 27.10 radioterapia przez 36 dni.
Zbadali dzis PSA oraz 14.10 tomografia miednicy.

Dobił mnie dzisiejszy dzien smutny
Po ujemnym wyniki PET bylam jakoś pozytywniej nastrojona.
No cóż... czas...

Pozdrawiam 
Ivka
Odpowiedz
#95
Ivka,
To jest wciąż do trwałego wyleczenia i tego się trzymajcie. Trzeba zrobić porządnie RT
TK to już w ramach przygotowania do naświetleń.

Pozdrawiam
R
ur. 1971
PSA:1,31/2018, 1,50/2019, 1,20/2020,
17,122/04.06.2024, 4,859/19.06.2024, 2,639/02.07.2024, 2,497/10.07.2024, 1,975/29.07.2024, 1,422/13.08.2024,
1,357/27.08.2024, 1,403/23.09.2024, 1,354/14.10.2024,
mpMRI (ECZ) - 22.10.2024 Zmiana PIRADS 4 i 3
Szczepienie COVID19 - 30.10.2024
1,470/04.11.2024, 1,742/18.11.2024, 1,648/04.12.2024, 1,557/19.12.2024,
mpMRI (QUADIA) - 16.01.2025 Zmiana PIRADS 4 i 3
1,657/30.01.2025,
Biopsja fuzyjna przezkroczowa 12.02.2025 (rak gruczołowy zrazikowy Gleason 6(3+3) oba płaty)
bpMRI (QUADIA) Whole Body, bez istotnych zmian.
1,734/21.03.2025, 1,689/08.04.2025,
RARP (da Vinci) bez limfadenektomii z zaoszczędzeniem pęczków / 18.04.2025 dr. M. Mokrzyś z asystą dr. T. Rynkiewicza
Odpowiedz
#96
(08.10.2025, 22:02:23)ivka napisał(a): Dobił mnie dzisiejszy dzien smutny
Po ujemnym wyniki PET bylam jakoś pozytywniej nastrojona.
No cóż... czas...

Ivka, powinnaś być wciąż pozytywnie nastawiona.
PET pokazał, że nie ma przerzutów odległych, to jest bardzo bardzo ważne! I bardzo "pozytywne".
Czyli powinno wystarczyć naświetlenie loży po prostacie.

Dlaczego lekarz jest zdania, że nowotwór jednak tam jest?
Bo wiesz, radiolog opisuje, co widzi, i co jest pewne, a lekarz prowadzący ma i inne dane, i interpretuje je w interesie zdrowia pacjenta. 
Radiolog widzi obszar z SUV-em ponad 6, czyli wysokim, ale nie jest pewien, czy to rak, bo teoretycznie to nie musi być rak.
A lekarz prowadzący  wie, że PSA jest ponad 3, czyli to PSA skądś musi pochodzić.
Jak już niejednokrotnie pisałam, lekarz ma obowiązek wszelkie wątpliwości tłumaczyć "na niekorzyść", czyli zakładać najgorszą ewentualność. Bo tu chodzi o czyjeś zdrowie, czyjeś życie.

Hormonoterapia jest po to, by osłabić komórki rakowe, by łatwiej ginęły od promieni.
Po kilku miesiącach zostanie najprawdopodobniej odstawiona.
Radioterapię większość pacjentów dobrze toleruje, bądźcie na forum, chłopaki będą udzielać potrzebnych rad, jak ją znieść. 
Ten najbliższy tomograf  - jak już napisał kolega  - posłuży do tzw. planowania naświetlań. Robota dla radioterapeuty i fizyków. Za każdym razem, gdy twój mąż będzie wchodził do sali naświetlań, minie pokój, gdzie kilku specjalistów przed ekranami komputerów będzie czuwało nad tym, by promienie trafiały (tylko) tam, gdzie trzeba.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości